|
|
|
|
Kawały i dowcipy - SEKRETARKI |
|
|
|
|
|
|
Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
- Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
- To najpierw ta zła.
- Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
- A ta dobra wiadomość?
- Będziemy mieli dziecko! |
|
|
|
|
|
Sekretarka odbiera telefon:
- Niestety, szef jest na naradzie, ale jeśli ma pan bardzo pilną sprawę, to go obudzę. |
|
|
|
|
|
Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
- Jaki to dzisiaj mamy dzień, Panno Kasiu?
- Niepłodny, Panie dyrektorze, niepłodny... |
|
|
|
|
|
Dyrektor mówi do sekretarki:
- Zwalniam panią!
Sekretarka na to:
- Ja z dwoma fakultetami i wąską specjalizacją znajdę wszędzie pracę, a pan z tym małym interesem - na pewno nigdzie! |
|
|
|
|
|
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
- Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
- Tysiąc złotych.
- To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście.
- Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące! |
|
|
|
|
|
Dyrektor do sekretarki:
- O czym pani teraz myśli, pani Sylwio?
- O tym samym co pan, panie dyrektorze.
- Och, świntuszka z pani! |
|
|
|
|
|
Rozmawia dwóch dyrektorów:
- Jaki jest twój ideał sekretarki?
- 20-letnia dziewczyna z 30-letnim doświadczeniem. |
|
|
|
|
|
Sekretarka z dyrektorem kochają się w biurze. Nagle warkocz sekretarki dostał się do niszczarki.
- Warkocz! Warkocz! - krzyczy sekretarka.
A dyrektor na to:
- Wrrr... wrrr... wrrr... |
|
|
|
|
|
Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta:
- "Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast
nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie
do prokuratury."
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie
uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem:
- "Wesołych Świąt". |
|
|
|
|
|
- No i jaki jest ten twój nowy dyrektor? Da się z nim pracować?
- Więcej! Da się z nim nie pracować! |
|
|
|
|
|
Prezes mówi do sekretarki:
- Pani Ireno, niech pani napisze zawiadomienie o naradzie we wtorek o 8.30.
Po chwili sekretarka mówi:
- Panie prezesie, słowo "wtorek" pisze się przez "k" czy przez "g" na końcu?
Prezes po godzinie:
- Pani Ireno, przejrzałem cały słownik ortograficzny na literę "f" i nie znalazłem słowa wtorek, więc zrobimy naradę we środę. |
|
|
|
|
|
Dyrektor do sekretarki:
- Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
- Dałam.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn. |
|
|
|
|
|
Prezes do nowo zatrudnionej sekretarki:
- To jest biurko, przy którym będzie pani pracować.
Sekretarka:
- Dobrze.
- A to jest telefon, który będzie pani odbierać gdy zadzwonią do nas klienci.
- Dobrze.
- A tu mamy fax, czasami będzie pani wysyłać pisma do naszych kontrahentów.
- Dobrze.
- A w rogu stoi express do kawy, w którym będzie pani robić kawę dla mnie i naszych klientów.
- Dobrze.
Zirytowany prezes do sekretarki.
- A czy zna pani inne słowa niż "dobrze"?!!
- Sex, oral.
Prezes.
- Dobrze. |
|
|
|
|
|
Sekretarka mówi do zapracowanego biznesmena:
- Panie prezesie, zima przyszła!
- Nie mam teraz czasu, powiedz jej, żeby przyszła jutro! A najlepiej niech zadzwoni, to umówisz ją na konkretną godzinę. |
|
|
|
|
|
Do gabinetu dyrektora wchodzi sekretarka:
- Panie dyrektorze, jest tutaj inżynier Kowalski i mówi, że ma mały interes...
- A czy to moja wina? Niech idzie do seksuologa... |
|
|
|
|
|
Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką
dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia
wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi, jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje. A którędy wychodzą kopie? |
|
|
|
|
|
Dyrektor pyta nową sekretarkę:
- Czy w poprzedniej pracy spotkało panią coś strasznego?
- Nie. A dlaczego pan pyta?
- Bo zauważyłem, że pani się strasznie boi pracy. |
|
|
|
|
|
Dyrektor kocha się ze swoją sekretarką na biurku. Panna miała długie
warkocze i jeden wciągnął się w fax. Dyrektor w tej samej chwili mówi:
- Warkocz!
Sekretarka:
- Wrrrr, wrrrr... |
|
|
|
|
|
- Czy jest dyrektor?
- Dla pięknych pań dyrektor jest zawsze.
- To proszę mu powiedzieć, że przyszła żona. |
|
|
|
|
|
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę... |
|
|
|
|
|
Sekretarki rozmawiają o swoim szefie:
- Jak on się świetnie ubiera - mówi jedna.
- I jak szybko - dodaje druga. |
|
|
|
|
|
|
|
|
FACEBOOK |
|
YOUTUBE |
|
TWITTER |
|
GOOGLE + |
|
DRUKUJ |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|