Grupa Media Informacyjne zaprasza do wspólnego budowania nowej jakości    
Nowe Media - Modern News Life    
                                                   
                                                   
   
  TV Radio Foto Time News Maps Sport Moto Econ Tech Kult Home Fash VIP Infor Uroda Hobby Inne Akad Ogło Pobie Rozry Aukc Kata  
     
     
         
         
  GRUPA MEDIA INFORMACYJNE - KAWAŁY I DOWCIPY
   
COUNTRY:
         
 

 
Kawały i dowcipy
   
Agronom
Alkohol
Apteka
Baca
Bajki
Blondynki
Budowlane
Cyrk
Czarny humor
Dzieci
Eskimosi
Fąfara
Fraszki
Fryzjerzy
Głupie
Graffiti
Hotele
Hrabia
Humor
Informatycy
Instrukcje obsługi
Internet
Jasiu
Jaskiniowcy
Kelnerzy i restauracje
Kobiety
Komentarze sportowe
Komisja wojskowa
Kubuś Puchatek
Lekarze
Listonosz
Listy i podania
Lotto
Małżeństwo
Mężczyźni
Myśliwi i polowanie
Napisy na zderzakach
Nauczyciele
Ogłoszenia
Po angielsku
Polak, Niemiec i inni
Policja i złodzieje
Polityczne
Praca
Prawnicy
PRL
Przychodzi baba do...
Psychoanalitycy
Rolnicy
Rosja i Rosjanie
Rymy i wierszyki
Sąsiadki
Sekretarki
Sport
Stalin
Studenci i studia
Szczyty
Szkoci
Szkoła
Święty Mikołaj
Teściowa
Transportowe
Urzędnicy i urzędy
Wąchock
Western
Wędkarze
Wiersze na Walentynki
Więźniowie i klawisze
Wojsko
Wycieczki i turystyka
Wykładowcy
Zagadki
Zagadki matematyczne
Zajączek
Zakłady
Złota rybka
Złote myśli
Zoo
ZSRR
Zwierzęta
   
   
 
   
 
 
   

Adam Nawara - Napisz do Nas: Grupa Media Informacyjne

 
   

 
   
 
Kawały i dowcipy - HUMOR
       
 
Czy wiesz dlaczego bankierzy są dobrymi kochankami?
- Bo wiedzą z pierwszej ręki, jaka jest kara za wczesne wycofanie się.
 
   
 
W banku:
- Przepraszam, chciałbym podjąć pieniądze.
- Czy ma pan tutaj konto?
- Nie, mam nabity rewolwer!
 
   
 
80-letnia babcia wybrała się na randkę z 90-letnim staruszkiem. Po randce córka pyta ją:
- Mamusiu, jak było na randce?
- No masz, córeczko, dobrze było, tylko musiałam mu dać trzy razy po twarzy.
- Dlaczego? Czyżby się do Ciebie dobierał?
- Nie! Myślałam, że umarł.
 
   
 
Ksiądz w kościele:
- Małżeństwo, to jakby dwa statki spotkały się w porcie.
Jeden pan odwraca się do kolegi i szepcze:
- To ja chyba trafiłem na statek wojenny.
 
   
 
Późny wieczór, dyskoteka. Na środku parkietu tańczy przytulona para.
- Dobrze tańczysz.
- Ty też.
- Ładne masz ciało.
- Ty też.
- Jestem Jacek.
- Ja też.
 
   
 
Spotyka się dwóch starych, dobrych kolegów i pierwszy pyta się drugiego:
- No i co? Ożeniłeś się w końcu?
- Nie.
- No to na co czekasz?
- Na autobus.
 
   
 
Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze dwa razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał, bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.
 
   
 
- Halo?
- Sklep obuwniczy, słucham?
- Przepraszam, pomyliłem numer...
- Nic nie szkodzi. Niech Pan przyjdzie, wymienimy.
 
   
 
Na izbę przyjęć zgłasza się dziewczyna.
- Czy ma pani piżamę?
- Nie, żółtaczkę.
 
   
 
Przychodzi Zenek do pracy. Tak śmierdzi, że koledzy zatykają nos. Jeden z nich mówi:
- Zenek zmieniasz Ty skarpetki?
- No pewnie - z lewej na prawą.
 
   
 
Mechanik powiedział mi:
- Nie mogłem naprawić hamulców, więc podkręciłem klakson.
 
   
 
Elektryk do pomocnika:
- Franek, potrzymaj przez chwile te druty!
- Już trzymam.
- Czujesz coś?
- Nie...
- W porządku. To znaczy, ze pod wysokim napięciem są tamte druty.
 
   
 
Myśli kobiet patrzących w sufit:
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?
 
   
 
Głos z radia:
- Czas na poranną gimnastykę. Jesteście gotowi? No to zaczynamy! Góra - dół, góra - dół... A teraz druga powieka...
 
   
 
- Tato, Ty jesteś globalistą czy antyglobalistą?
- Globalistą.
- A co to znaczy?
- To znaczy, że globalnie rzecz ujmując, gówno mnie to wszystko obchodzi.
 
   
 
Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki.
- Ej Maryś, pójdź do nas!
- Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
- Ej, nie zgwałcimy!
- To po co ja tam pójdę?
 
   
 
Rozmowa na pierwszej randce:
- Masz jakieś nałogi?
- Nie...
- A jakieś hobby?
- Lubię rośliny.
- O a jakie ?
- Chmiel, tytoń, konopie.
 
   
 
- Czy ten zegarek dobrze chodzi?
- Nie, trzeba go nosić.
 
   
 
Do działu reklamacji w hipermarkecie przychodzi facet z komputerem.
- Kupiłem u Was ten sprzęt dwa tygodnie temu i zdechł - mówi.
- Jaki rodzaj gwarancji dostał pan przy zakupie? - pyta pracownik.
- Gwarancję dożywotnią.
- W takim razie, jeśli komputer zdechł, to gwarancja wygasła.
 
   
 
Rozmowa dwóch dresów:
- Siemano! Co robisz w Sylwestra?
- Klatkę i triceps.
 
   
 
Wsiada punk do autobusu, na głowie ma irokeza a na nogach glany. W tym momencie wstaje zatroskana starsza pani i łagodnym tonem przemawia do punka:
- Usiądź synu bo widzę, że jesteś po chemioterapii i nosisz buty ortopedyczne.
 
   
 
- Co tam słychać?
- Nie wiem. Dawno tam nie byłem.
 
 
 
Nocami wiele samochodów myśli, że ich właściciel zgubił się, i głośno wyją ze strachu.  
   
 
- Chodźmy pogratulować Mietkowi. Dziecko mu się urodziło.
- A co ma?
- Wyborową.
 
   
 
W kinie trwa seans filmowy. Ciemno. Nagle rozlega sie oburzony męski głos:
- Panie, weź pan stąd tą rękę! To nie spódnica, tylko sutanna!
 
   
 
- Co to jest miłość?
- Światło życia.
- A małżeństwo?
- Rachunek za to światło.
 
   
 
Na stojący na peronie pociąg biegnie zdyszany już pan i modli się:
- Panie Boże spraw, żebym zdążył na ten pociąg.
Po chwili facet potyka się i upada:
- Ale nie musiałeś mnie popychać.
 
   
 
Dzwonek do drzwi:
- Kto tam ?
- Ja do wodomierza...
- Tu taki nie mieszka.
 
   
 
- Cześć Rysiek. Wiesz co, nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, co się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.
 
   
 
Chodzi ksiądz po kolędzie. Dzwoni do pewnego mieszkania.
- Czy to Ty aniołku? - odzywa się głos zza drzwi.
- Nie, ale jestem z tej samej firmy.
 
   
 
Klient kupił parę butów i już następnego dnia przyszedł z reklamacją:
- Niech pan nie narzeka - odpowiada sprzedawca. Pan ma tylko jedną parę, a my kilkaset.
 
   
 
Bijatyka na ulicy.
- Halo, halo... dawajcie tu szybko! Na ulicy bijatyka!
- Gościu, a czy Ty wiesz, że do straży pożarnej dzwonisz?
- A do kogo mam dzwonić? Bije się załoga karetki i radiowozu.
 
   
 

- Cześć stary. Słyszałeś, że w Biskupicach wykopali żywego chłopa?
- Na cmentarzu?
- Nie, z gospody...

 
   
 
- Czy są gwoździe?
- Nie ma.
- A narzędzia ogrodnicze?
- Nie ma.
- A wiadra?
- Nie ma.
- A co jest?
- Nic nie ma.
- To dlaczego nie zamkniecie sklepu?
- Bo kłódek też nie ma.
 
   
 
Syn milionera mówi do ojca:
- Musisz mi podwyższyć kieszonkowe. To co mi dajesz, nie starcza mi na paliwo do mojego helikoptera.
 
   
 
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?
- Odsuń się, bo nie widzę...
 
   
 
Początkująca aktorka do swojego narzeczonego:
- Hura! Dostałam główną rolę w filmie - "Piękna i bestia"!
- Wspaniale. A kto będzie grał piękną?
 
   
 
W parku bandyta zatrzymuje gościa:
- Pieniądze albo życie!
- Nie mam ani grosza! Przed chwilą napadli na mnie i wszystko mi zabrali.
- To nie mógł pan wołać o pomoc? Byłem w pobliżu.
 
   
 

Reporter przeprowadza wywiad w miasteczku:
- Czy liczba ludności wykazuje u was duże wahania?
- Nie. Utrzymuje się na jednym poziomie. Gdy przychodzi na świat dziecko, zaraz jakiś mężczyzna ulatnia się z miasta.

 
   
 
Na zakończenie procesu sędzia ogłasza wyrok:
- Sąd po naradzie uznaje oskarżonego niewinnym i stwierdza, że to nie on ukradł z muzeum cenne obrazy. Czy są jakieś pytania?
- Tak, panie sędzio - mówi uniewinniony. - Czy to znaczy, że te obrazy są już teraz moje?
 
   
 
Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach umarł.
Po chwili:
- Echhh... Beethoven nie żyje.
I jeszcze po chwili:
- Kurde i ja się coś źle czuję.
 
   
 
- Babciu, jak oduczyłaś dziadka obgryzania paznokci?
- Schowałam mu protezę.
 
   
 
Dwóch filozofów przy obiedzie:
- Po co jeść? I tak g...o z tego!
- Z głodu jeszcze nikt się nie zesrał.
 
   
 
Mówi łyżka do łyżki:
- Ależ się najadłam.
 
   
 
- Ależ ma pan piękną kolekcję! Ale dlaczego nie zbiera pan motyli, tylko ćmy?
- Bo pracuję jako stróż nocny.
 
   
 
Ksiądz zwraca uwagę grabarzowi, który kopie dół na grób:
- Tyle razy mówiłem, a pan wciąż kopie takie głębokie doły!
- Niech się ksiądz nie boi, jeszcze mi żaden nieboszczyk nie uciekł.
 
   
 
Do baru wchodzi murzynka z papugą na ramieniu:
- Skąd ją masz? - pyta barman.
- Z Afryki - odpowiada papuga.
 
   
 
Wsiadł do autobusu młody człowiek i przepycha się między ludźmi. Na to poddenerwowany facet zwraca mu uwagę:
- Niech się pan nie pcha na chama!
- O, przepraszam, nie wiedziałem na kogo się pcham.
 
   
 
Na kursie instruktor pyta kandydata na kierowcę:
- Czy ma pan dobry wzrok? Proszę odczytać numer auta, które stoi przed panem.
- Jakiego auta? - pyta egzaminowany.
 
   
 
Widzi baba faceta z rozsuniętym rozporkiem i mówi:
- Sklep się panu otworzył.
A facet na to:
- To może chce pani porozmawiać ze sklepikarzem?
- Na razie to ja widzę magazyniera, jak śpi na worach.
 
   
 
Rozmawiają dwaj Włosi:
- Ty stary, słyszałem że jesteś świetnym pływakiem?
- No to prawda.
- A gdzie się nauczyłeś?
- Przez kilka lat byłem listonoszem w Wenecji.
 
   
 
Do autobusu w Edynburgu wchodzą zamaskowani złodzieje. Wszyscy pasażerowie wpadają w panikę. Jeden ze złodziei krzyczy:
- Nie ruszać się! To jest napad!
Pasażerowie oddychają z ulgą:
- Uff... Myśleliśmy, że to kontrola biletów.
 
   
 
Holenderka skarży się przez telefon przyjacielowi:
- Jestem w depresji...
- Może pojedziemy do Belgii? Tam jest wyżej.
 
   
 
- Mamo! Mamo! Choinka się pali.
- Nie mówi się choinka się pali tylko choinka się świeci.
Dziecko wraca po 5 minutach:
- Mamo! Mamo! Firanki się świecą.
 
   
 
- Lubisz zagadki?
- Tak.
- A ja wolę za koszulę.
 
   
 
- Dziadku, nie widziałeś przypadkiem takiej małej białej pigułki?
- Nie, a ty widziałeś tego smoka co spaceruje w ogródku?
 
   
 
Syn pisze list do matki:
- "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny''.
Matka odpisuje:
- "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi Ci wyrosły dopiero teraz''.
 
   
 
W czasie lotu stewardesa zwraca się do kapitana:
- Panie kapitanie, w samolocie jest koń.
- Proszę sprawdzić, czy zapiął pasy.
 
   
 
Skończyły się wczasy, Kowalski powrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od koleżanki:
"Drogi Jasiu, pamiętasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy przez okno twojego pokoju? Okazało się, że wtedy nie tylko słońce zaszło..."
 
   
 
Jaka jest różnica między trumną a długopisem?
- Różnią się wkładem.
 
   
 
Szara komórka weszła do mózgu faceta.
- Hallo, hallo, jest tu ktoś? - woła.
Odpowiada jej cisza.
- Hej, hej, jest tu ktoś?
Dalej cisza. Nagle z oddali, z drugiego końca ktoś odpowiada:
- Tu jestem! - nieśmiało woła jakaś zabłąkana druga szara komórka.
- A dlaczego jesteś tu sama? - pyta pierwsza.
- Bo wszyscy są jak zwykle na dole - smutno mówi druga.
 
   
 
Urzędniczka na poczcie;
- Ten list jest za ciężki! Proszę dolepić jeszcze jeden znaczek!
- Pani naprawdę myśli, że od tego list zrobi się lżejszy?!
 
   
 
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą.
 
   
 
Ruth, 16-letnia panienka z dobrego domu, leżąc z panami w łóżku prosi:
- Steve, bądź tak dobry, przypal papierosa i podaj mi go.
Steve przypala papierosa, podaje go Johnowi, John podaje Martinowi, a ten daje papierosa Ruth. Dziewczyna wzdycha:
- Gdyby moja mama wiedziała, że palę papierosy...
 
   
 
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Szef dał mi podwyżkę, kiedy dowiedział się, że swojemu synowi dałam jego imię!
- Mi także dał podwyżkę, kiedy swojemu synowi nie dałam jego nazwiska.
 
   
 
Nielubiany szef zostawia kartkę na biurku:
- Jestem na cmentarzu.
Po powrocie zastaje dopisek:
- Niech Ci ziemia lekką będzie.
 
   
 
Mówi brudas do brudasa:
- Jak jeszcze raz będziesz wbijał gwoździe moimi skarpetkami, to Ci połamię prześcieradło.
 
   
 
Rozmowa w sądzie:
- Dlaczego oskarżony poszczuł sąsiada psem?
- Gonił autobus i chciałem, żeby zdążył.
 
   
 
Stoi mąż nad grobem małżonki i monologuje:
- Kochanie, wiem, że niewiele miłych słów powiedziałem Ci w czasie naszego pożycia. Wybacz, zrozumiałem to po czasie. Dziś więc powiem Ci, że Ty w gruncie rzeczy jesteś cudowną kobietą...
 
   
 
- Czy pamiętasz, że dzisiaj w nocy uciekamy przed Twoimi rodzicami? - pyta chłopak dziewczyny.
- Tak, mama nawet pomogła mi się spakować.
 
   
 
Podczas przeprowadzki:
- Coś ciężka ta szafa! A gdzie Jurek? Przecież miał nam pomagać wnosić meble.
- Jurek jest w szafie - trzyma wieszaki.
 
   
 
Kiedy byłem młodszy nienawidziłem chodzić na śluby. Wydawało mi się, że wszystkie ciotki i podstarzałe krewne przychodzą do mnie, trącają mnie w żebra, mówiąc "Teraz twoja kolej". Brrr!!! Przestały, kiedy zacząłem robić im to samo na pogrzebach...  
   
 
Do właściciela stacji benzynowej przychodzi klient i pyta:
- Czy pan potrzebuje ludzi do pracy?
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za dużo.
- Poważnie?
- Przykro mi, ale naprawdę mówię poważnie.
- No to, do cholery, niech mnie ktoś wreszcie obsłuży!
 
   
 
- Ty już mnie nie kochasz! - wzdycha dziewczyna jadąca z chłopakiem przez las na motorze.
- Ależ kocham cię! Dlaczego tak uważasz?
- Bo zawsze w tym zagajniku psuł Ci się motor...
 
   
 
W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna oplecione łańcuchami. Miejscowy dziennikarz pyta szeryfa:
- Co pan myśli o tej sprawie?
- Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy: chciał przepłynąć jezioro, ukradłszy więcej łańcuchów niż mógł unieść.
 
   
 
 
FACEBOOK YOUTUBE TWITTER GOOGLE + DRUKUJ  
 
         
 
 
Oferty promowane              
 
   
 
                   
         
 

Najlepsza rozrywka z TV Media Informacyjne

           
Filmy różne   Filmy reklamowe   Filmy informacyjne   Filmy sportowe   Filmy erotyczne
       
                 
Filmy muzyczne   Filmy dla dzieci   Filmy kulturalne   Filmy motoryzacyjne   Filmy edukacyjne
       
             
             
   
    Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu Copyright: Grupa Media Informacyjne 2010-2012 Wszystkie prawa zastrzeżone.