|
Kawały i dowcipy - GŁUPIE |
|
|
|
|
|
|
Kupił facet czajnik, i aż się w nim zagotowało. |
|
|
|
|
|
Jak słonie kryją się na polu truskawkowym?
- Malują sobie paznokcie na czerwono. |
|
|
|
|
|
Facet znalazł korek i go zatkało |
|
|
|
|
|
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą, jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co Ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem.
- A co Ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak Ty nie jadę dalej! |
|
|
|
|
|
Facet zgubił zegarek i odtąd nie miał czasu. |
|
|
|
|
|
Na dworcu PKS w Poznaniu facet wsiada do autobusu i mówi do kierowcy:
- Poproszę bilet do Poznania
- Ależ my już jesteśmy w Poznaniu! - odpowiada kierowca.
- Co? Tak szybko? Ile płacę?
- Zero złotych.
- Co? Tak tanio? |
|
|
|
|
|
Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę |
|
|
|
|
|
Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć. |
|
|
|
|
|
Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał. |
|
|
|
|
|
Jedzie dwóch debili na motorze, jeden mówi do drugiego:
- Widzisz ten las?
- Nie, bo drzewa mi zasłaniają. |
|
|
|
|
|
Ślepy i głuchy udali się na ryby. Po chwili mówi ślepy do głuchego:
- Ej stary, zaraz będzie rybka.
- No przecież widzę! |
|
|
|
|
|
Telefon:
- Halo, czy to Marek?
- Nie, tu nie mieszka żaden Marek.
Za chwilę kolejny telefon:
- Halo, Marek?
- Tu nie mieszka żaden Marek!
Znów telefon:
- Halo, jestem Marek. Były do mnie jakieś telefony? |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło sklepu rybnego i go wyśledzili |
|
|
|
|
|
Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam. |
|
|
|
|
|
- Cześć, był wczoraj u Ciebie prąd?
- Był.
- A co chciał? |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło koparki i dał się nabrać |
|
|
|
|
|
Szedł sobie bezrobotny i spotkał go zawód. |
|
|
|
|
|
Wyjrzał żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło. |
|
|
|
|
|
Mucha ma sześć nóg.
Oderwałem musze jedną nogę:
- Mucha idź.
Mucha idzie. Oderwałem drugą:
- Mucha idź.
Mucha idzie. Oderwałem trzecią, czwartą, piątą i to samo. Oderwałem musze szóstą nogę:
- Mucha idź.
Mucha nie idzie.
Wniosek:
Po oderwaniu musze wszystkich nóg mucha ogłuchła. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło kościoła, i łupnęło go w krzyżu. |
|
|
|
|
|
Ona kaszle, on kaszle, ono kaszle. Jaki to czas?
- Czas na syrop. |
|
|
|
|
|
- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły. |
|
|
|
|
Szedł facet koło butelki i mu wlali |
|
|
|
|
|
Który miesiąc ma 28 dni?
- Każdy. |
|
|
|
|
|
Uwaga! Zginęła mi żona. Kto ją znajdzie ma po ryju. |
|
|
|
|
|
- Pani wyrzuciła mnie z lekcji za minispódniczkę,
umalowane usta i manicure!
- Ja to bym jej powiedział!
- A myślisz, że ja jej nie powiedziałem?! |
|
|
|
|
|
Ojciec krzyczy na synów:
- Nigdy nie mówcie tak do matki!
Syn odpowiada:
- Przecież Ty tak mówisz...
- Tak, ale to nie moja matka. |
|
|
|
|
|
Jesteś fajna, jak światełko od kombajna. |
|
|
|
|
|
Jechała baba na rowerze, zmęczyła się i pobiegła. |
|
|
|
|
|
Idzie Adam i Ewa przez Raj. Ewa pyta Adama drżącym głosem:
- Adamie kochasz Ty mnie?
- A kogo mam kochać? |
|
|
|
|
|
Kupił facet scyzoryk i uciął dyskusję. |
|
|
|
|
|
Idą dwie blondynki - jedna brunetka, a druga ruda. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło piły i się urżnął. |
|
|
|
|
|
Siedzi facet i słyszy jakieś tupanie zza okna... patrzy a tam ścieżka biegnie do lasu... |
|
|
|
|
|
- Tato, czy to prawda, że miłość jest ślepa?
- Tak synu, ale małżeństwo to genialny okulista. |
|
|
|
|
|
Kłócą się dwie kapusty:
- Ty głąbie!
- A chcesz z liścia? |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło bajora i go przymuliło. |
|
|
|
|
|
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię. |
|
|
|
|
|
Idą dwaj jaskiniowcy.
- Ej, co teraz mamy - pyta jeden drugiego
- Historie - odpowiada drugi. |
|
|
|
|
|
- Tato co to jest?
- To są czarne jagody synku.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone. |
|
|
|
|
|
Lecą dwa samoloty. Jeden w prawo, drugi w lewo a trzeci za nimi. |
|
|
|
|
|
Przychodzi baba do Biedronki a w Biedronce na każdym towarze pisze netto. |
|
|
|
|
|
- Kasiu, czym Cię mama karmi, że tak ładnie wyglądasz?
- Łyżeczką, babciu. |
|
|
|
|
|
Mówi nauczycielka do uczniów:
- Tych nieusprawiedliwionych nieobecności żadne usprawiedliwienie nie usprawiedliwi. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło gilotyny i stracił głowę. |
|
|
|
|
|
Z pamiętnika kamikaze:
Dzień pierwszy: lot próbny. |
|
|
|
|
|
W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli
wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki
Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn,
pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na
ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka
nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni
Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc
poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz
łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi.
Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz
chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od
razu?! Na to Mały Rycerz
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....! |
|
|
|
|
|
Dlaczego syn Ali Baby był smutny?
- Bo jego tata był babą. |
|
|
|
|
|
Zaufać Ci?
- uffuff. |
|
|
|
|
|
Szedł facet po torach i się wykoleił. |
|
|
|
|
|
W jakim miesiącu kosi się siano?
- Siana się nie kosi. |
|
|
|
|
|
Co to jest: pomarańczowe, potem zielone, niebieskie, czerwone, żółte...
- Nie wiem... Co?
- Też nie wiem, ale fajnie zmienia kolory. |
|
|
|
|
|
Wchodzi facet do windy, a tam schody. Jaki z tego morał?
- Nie żuj gumy w lesie. |
|
|
|
|
|
Leciały wióry z nieba - bo ktoś strugał wariata. |
|
|
|
|
|
Słyszy facet strzały w szafie, otwiera ją, a tam marynarka wojenna. |
|
|
|
|
|
W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech... |
|
|
|
|
|
Do kuchni wpada niewidomy facet dotyka rękami różne przedmioty. Nagle bierze do rąk tarkę i po chwili mówi:
- Takich głupot to jeszcze nie czytałem! |
|
|
|
|
|
-Puk, puk.
-Kto tam?
-Down.
-Sam?
-Nie, z zespołem. |
|
|
|
|
|
Ustawcie się w parach po trzy osoby. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło kranu i go olali. |
|
|
|
|
|
Dwóch dresiarzy kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już
nieźle podzielenialy. Mimo to dresiarze pomyśleli /wow!/, że trzeba
człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbił mu
słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
- Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:
- Brzydzę się po tobie. |
|
|
|
|
|
Śpi leśniczy w leśniczówce i nagle słyszy jakieś kroki za oknem. Patrzy, a to sąsiadka dała sąsiadowi dojść do słowa. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło sznurka i oberwał. |
|
|
|
|
|
Puk Puk!
- Kto tam?
- Diabeł.
- Nie wierzę.
- Jak Boga kocham. |
|
|
|
|
|
Niemowlak zlał się z otoczeniem. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło czołgu i go oblazły gąsienice. |
|
|
|
|
|
- Mam taniec we krwi! - chwali się dziewczyna.
- Widocznie nie dopłynęła jeszcze do nóg - mruczy chłopak. |
|
|
|
|
|
Stoją dwa duchy przy bramie cmentarnej. Przed bramą stoi samochód. Pierwszy duch mówi:
- Choć stary! Przejedziemy się.
- Ok, tylko po coś pójdę.
Nagle duch wraca dźwigając swoją tablicę nagrobną.
- Po co to dźwigasz? - Mówi pierwszy duch.
- Przecież nie można jeździć bez dokumentów. |
|
|
|
|
|
Szła baba koło tartaku i ją przerżnęli. |
|
|
|
|
|
Wampir do synka:
- Spóźniłeś się. Mieliśmy gości na obiedzie. Byli pyszni. |
|
|
|
|
|
Wchodzi Zbychu do windy a tam schody. |
|
|
|
|
|
Siedzi papuga na drzewie, jedną nogę ma dłuższą a drugą taką samą. |
|
|
|
|
|
Jak się nazywa żona świętego Mikołaja?
- Renifer Lopez. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło półki z przyprawami i go opieprzyli. |
|
|
|
|
|
Drogowiec chciał być dżentelmenem i zaprosił żonę do walca. |
|
|
|
|
|
Kat do skazańca:
- Masz ostatnie życzenie?
- Tak? Mogę zaśpiewać piosenkę?
- Zgoda, ale tylko jedną.
- Pięćdziesięciu Murzynów, w spodenkach na szelkach... |
|
|
|
|
|
Robiła babcia na drutach, przejechał tramwaj i spadła. |
|
|
|
|
|
Spotykają się dwaj koledzy:
- Czemu nie przyszedłeś na mecz?
- Byłem z synem w zoo.
- I co?
- Nie chcieli. |
|
|
|
|
|
Przychodzi skrzat do apteki i mówi:
- Tabletkę na żołądek proszę.
- Zapakować?
- Nie trzeba. Poturlam. |
|
|
|
|
|
Przychodzi pijak do konfesionału i mówi:
- Piłem, paliłem, konia waliłem.
Ksiądz myśli... wyciąga kalkulator, liczy i gada:
- Wiesz co, idź no jeszcze raz zwalić konia bo mi ułamki wychodzą. |
|
|
|
|
|
Wchodzi facet do sklepu i mówi:
- Poprosze bllll ziemniaków.
- Czego dwa kilo? |
|
|
|
|
|
Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach. |
|
|
|
|
|
Poszedł ślimak do łazienki i zabrał muszlę. |
|
|
|
|
|
Gościu słyszy stukanie patrzy za okno, a tam zbieg okoliczności. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło więzienia i się zamknął. |
|
|
|
|
|
Idzie zajączek lasem, nagle zapomina jak się oddycha i zdycha. |
|
|
|
|
|
Szedł facet przez ogród i nalał w pory. |
|
|
|
|
|
Przychodzi piłkarz do piekarni i mówi:
Spalony. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło młotka i był trochę stuknięty. |
|
|
|
|
|
Powiedział raz niemowa głuchemu, że szczerbaty wygryzł włosy łysemu. |
|
|
|
|
|
Zagląda babcia do chlebaka a tam bułki. |
|
|
|
|
|
Wariat idzie ulicą. Nagle spotyka go drugi wariat.
- Cześć! Po co Ci te dwa widelce powiązane sznurkiem i przewieszone przez szyję?
- To nie żadne widelce, to lornetka.
- Serio? Daj popatrzeć!
Wariat bierze widelce i wbija koledze w oczy.
- Nic nie widzę!
- Zaczekaj, muszę podregulować ostrość. |
|
|
|
|
|
Jedzie rycerz na koniu i widzi księżniczkę. Myśli sobie: Podjadę do niej
powoli to ona zapyta: dokąd tak powoli jedziesz rycerzu ja wtedy
odpowiem: powoli, bo powoli ale może byśmy się popiep...?
Więc przejechał obok księżniczki powoli, ale księżniczka nie zwróciła na
niego uwagi. Rycerz myśli: To ja teraz przejadę obok niej szybko, a ona
zapyta: dokąd tak szybko jedziesz rycerzu? Ja wtedy odpowiem szybko, bo
szybko ale może byśmy się popiep...?
Jak pomyślał tak zrobił. Niestety księżniczka znów nie zwróciła na niego
uwagi. Zdesperowany rycerz pomyślał: wobec tego przemaluję swojego
konia na zielono i przejadę obok księżniczki, wtedy ona zapyta: skąd
rycerzu masz zielonego konia? Ja wtedy odpowiem: zielony, bo zielony ale
może byśmy się popiep...?
I znów jak pomyślał tak też uczynił. Przejeżdża rycerz na zielonym koniu obok księżniczki, a księżniczka się pyta:
- Rycerzu a może byśmy się popiep...?
- Popiep... bo popiep... ale skąd ja mam zielonego konia? |
|
|
|
|
|
Siedzą dwa gołębie na parapecie. Jeden grucha, a drugi jabłko. |
|
|
|
|
|
Poszedł staruszek do lasu i zgrzybiał. |
|
|
|
|
|
Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi. |
|
|
|
|
|
Facet poszedł do ubikacji. Patrzy, a tam mały pajączek zjeżdża z góry na pajęczynie i pyta:
- Cześć, masz młotek?
Facet bardzo się zdziwił. Pająk i mówi ludzkim głosem...
- Nie, nie mam - mówi.
Następnego dnia znowu facet poszedł do tej ubikacji i znowu pajączek zjeżdża na pajęczynie i mówi:
- Cześć, masz młotek?
Facet dalej nie miał młotka, ale znowu się zdziwił, że pająk gada
ludzkim głosem. Trzeciego dnia specjalnie poszedł znowu do tej ubikacji i
wziął młotek, żeby zobaczyć, co będzie robił pająk z tym młotkiem.
I znowu zjechał pajączek po pajęczynie i pyta:
- Masz młotek?
- Mam.
- No to fajnie, cześć. |
|
|
|
|
|
Pojechał Polak do Niemiec i udawał Greka. |
|
|
|
|
|
Co daje skrzyżowanie krowy z żółwiem?
- Wóz pancerny! |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło reflektora i go olśniło. |
|
|
|
|
|
Siedzi w więzieniu dwóch złodziei, jeden szczerbaty a drugi ślepy. Szczerbaty mówi:
- Wiesz co, ja przegryzę kraty a Ty będziesz patrzył, czy ktoś nie idzie. |
|
|
|
|
|
Co to jest 10000 kalorii?
- 5000 tiktaków. |
|
|
|
|
|
Szedł sobie Szopen i BACH! |
|
|
|
|
|
Spotyka sie żołądek z moszną i żołądek mówi:
- Ale mam dzisiaj niestrawność po jajkach na twardo.
A moszna na to:
- A ja dalej trawię. |
|
|
|
|
|
Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności. |
|
|
|
|
|
- Czy pani brom brała?
- Nie, dzisiaj jeszcze nie brombrałam. |
|
|
|
|
|
- Mamo mamo... krzyczy Jaś.
- Oj przepraszam to pomyłka, przepraszam pana. |
|
|
|
|
|
Szła baba koło lotniska i ją przelecieli. |
|
|
|
|
|
Lecą dwa bociany - jeden biały, drugi w prawo.
Jaki z tego morał?
- Nigdy nie stawiaj rowera przy lodówce. |
|
|
|
|
|
Czy to prawda doktorze, że jeżeli ktoś umrze we śnie, to dowie się o tym dopiero rano? |
|
|
|
|
|
- Gdzie idą te dwie śliczne nóżki??
- Jak się między nie nic nie zaplącze - to do kina. |
|
|
|
|
|
Jedzie czołg i maluch. Czołg mówi do malucha:
- Ale masz silnik w dupie.
A maluch na to:
- Wolę mieć silnik w dupie, niż fiuta na czole. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło łopaty i go wkopali. |
|
|
|
|
|
Wchodzi baba do kanału i koniec kawału. |
|
|
|
|
|
Mówi cieć do ciecia:
- Która godzina?
- Ciecia. |
|
|
|
|
|
Idą dwa gówna. Jedno mówi do drugiego:
- Jak się nazywasz?
- Sraczka.
- Aaa... To bardzo rzadkie imię. |
|
|
|
|
|
Szedł facet koło dźwigu i się uniósł. |
|
|
|
|
|
Jedzie facet windą a tam zakręt. |
|
|
|
|
|
- Żebyś wiedział, jak mi się nie chce iść do tych Kowalskich...
- A myślisz że mnie się chce? Ale wyobraź sobie, jak oni się ucieszą, gdy nie przyjdziemy.
- Masz rację - idziemy! |
|
|
|
|
|
1 - Chuck Norris kopnął konia z półobrotu i tak powstała żyrafa.
2 - Kosa nie trafiła na kamień. Ona trafiła na Chucka Norrisa.
3 - Z pustego tylko Chuck Norris naleje.
4 - Co kropelka sklei sklei, to Chuck Norris rozpierdzieli!
5 - Siała baba mak. Nie wiedziała jak. Dziadek wiedział, nie powiedział i się zjawił Chuck...
6 - Tylko Chuck Norris wie. gdzie jest wioska smerfów.
7 - Tylko Chuck Norris widział Dziub Dziuba.
8 - Ślimak, ślimak wystaw rogi. Chuck Cię kopnie z prawej nogi.
9 - Chuck Norris na obiedzie u Rysia z "Klanu" nie musi myć rączek. Nigdy.
10 - Chuck Norris nie był na Śląsku, a i tak zdobył uznanie.
11 - Jak napiszę jeszcze dwunaste, to Chuck Norris kopnie mnie z półobrotu. |
|
|
|
|
|
- Cześć! A gdzie Twój kolega?
- Niedźwiedź go porwał.
- Coś Ty! Gdzie?
- W różne strony... |
|
|
|
|
|
5 Rumunów goni kromkę chleba. Gonią i gonią, dogonić nie mogą. Kromka cała przestraszona biegnie ile sił.
Nagle wbiega za róg, a tam stoi sobie oparty o ścianę piękny schabowy i pali papierosa.
Kromka ze śmiercią w oczach krzyczy:
- Schabowy spierdalaj, Rumuni biegną, zaraz nas zeżrą!
- Spokojnie kromka, mnie tu jeszcze nie znają. |
|
|
|
|
|
Córka do matki:
Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
Kto tak mówi?
Muchy. |
|
|
|
|
|
|
|
|
FACEBOOK |
|
YOUTUBE |
|
TWITTER |
|
GOOGLE + |
|
DRUKUJ |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|