Pszczelarstwo
Miód funkcjonuje od wieków w kuchni i kulturze całego świata. Pierwsze wzmianki o nim pojawiają się już u w malowidłach naskalnych znajdujących się nieopodal Walencji w Hiszpanii. Ich wiek datuje się na około 12 tysięcy lat, ale przedstawiona na nich kobieta odbierająca miód z pewnością nie była pierwszą, która zaznała jego cudownych walorów smakowych i zdrowotnych. Naukowcy odkryli, że miód istniał na naszej planecie już przynajmniej 30 mln lat temu. Pierwsze jego ślady wskazują właśnie na taki wiek, chociaż pszczoły istniały na ziemi już 40 mln lat temu.
Dla człowiek pierwotnego, który z takich trudem zdobywał pokarm, miód z pewnością był niemałym rarytasem. Jedynymi przeszkodami, jakie dzieliły naszych praprzodków od zdobycia tego cennego surowca były niedźwiedzie oraz same pszczoły, jednak widmo użądlenia nie odwodziło ich od prób pozyskiwania miodu. Do jedzenia wykorzystywano wszystko, co było z miodem związane, również pyłek kwiatowy i larwy pszczół. Mitologia grecka podaje, że miód był pokarmem bogów, chrześcijanie natomiast, znają dobrze biblijną krainę „mlekiem i miodem płynącą”. Cudowne właściwości miodu opiewa również legenda, której pochodzenia upatrywać należy w Ameryce Południowej. Podanie to mówi, że: „Na początku zwierzęta były ludźmi i żywiły się wyłącznie miodem”.
Jednakże miód w starożytności był nie tylko produktem spożywczym, ale też typowo leczniczym i potwierdzają to świadectwa pochodzące ze starożytnego Egiptu, Babilonu czy Chin. Lecznicze właściwości miodu, jako pierwsi odkryli ponoć starożytni Egipcjanie. Oni to pragnąć oddać bogom to, co najlepsze, na stałe połączyli miód ze składanymi przez siebie ofiarami. Początek hodowli pszczół, w celu pozyskiwania prawdziwego miodu, pochodzi również ze starożytnego Egiptu. W pewnym momencie dziejów tego państwa zaczęto wielbić pszczoły i nadano im miano symbolu faraona. Od tej chwili miód był jednym z niezbędnych składników grobowego uposażenia zmarłych władców. W czasach Ramzesa II natomiast nastąpiła tak ogromna eskalacja wagi miodu, że część wynagrodzenia wyższych urzędników państwowych wypłacana była nie w obowiązującej wtedy walucie, ale właśnie w miodzie.
Miód jednak nie stał się wyłączną domeną Egipcjan, jego wartość docenili również starożytni Grecy a wzmianki o nim pojawiają się kilkakrotnie między innymi w „Iliadzie” i „Odysei” Homera. Zwolennikiem stosowania miodu był również ojciec medycyny, niezapomniany Hipokrates. Skoro więc w Grecji miód zrobił taką furorę, nie trudno się domyśleć, że i Rzymianie poddali się fali miodowego szaleństwa. Produkcja pszczelarska po jakimś czasie stała się jedną z najprężniej rozwijający się gałęzi przemysłu.
Egipcjanie, Sumerowie, Babilończycy, Hetyci, Grecy, Rzymianie, Chińczycy – oni wszyscy poznali i docenili wartość miodu. Ranga, jaką posiadał on w starożytnym świecie przemawia do wyobraźni. Skoro ludy, które wspięły się na wyżyny swoich możliwości, ceniły miód nie tylko w kuchni, ale i jako produkt leczniczy, to i my dzisiaj powinniśmy zwrócić na niego baczną uwagę.
Miód jest produktem spożywczym wytwarzanym przez pszczoły miodne a także błonkówki, w tym osy należące do podrodziny Polistinae. W produkcji miodu jednak najbardziej
efektywne i cenione są pszczoły miodne, to one przetwarzają nektar z roślin miododajnych na słodki napój o cechach leczniczych. Miód występuje w dwóch rodzajach, jako naturalny produkt pszczeli oraz jako miód sztuczny, wytwarzany poprzez rozkład cukrów złożonych na cukry proste. Jednakże ten rodzaj miodu łączy z prawdziwym jedynie myląca nazwa.
Miody ze względu na swój rodzaj dzielimy na:
- spadziowe
- nektarowe (inaczej kwiatowe)
- mieszane (spadziowo-nektarowe lub nektarowo-spadziowe)
W zależności od rodzaju miód posiada konsystencję płynną bądź stałą. Płynna postać miodu nazywana jest potoką a stała kruszcem. Jeżeli chodzi o barwę, miód pszczeli występuje nie tylko w kolorze brunatno-brązowym, ale i żółtawym oraz białym.
Kupując różnorodne produkty w sklepach czy marketach, czasami zastanawiamy się jak wygląda ich chemiczna postać. Zastanawiamy się, co sprawia, że miód nie tylko cudownie smakuje, ale również leczy. Z miodem do czynienia mam od wielu lat, prześwietliłem go na wylot i wiem, co zawiera i jakie działanie wykazują składniki w nim zawarte.
W miodzie znajdziemy ogromne ilości składników nie tylko energetycznych, ale i budulcowych i odżywczych. Nie trudno się domyślić, że w składzie przeważają węglowodany, ale wcale nie jest on taki ubogi. 34% miodu to glukoza, 39% to fruktoza, a maltoza stanowi ok. 7,3%. Reszta natomiast to istna skarbnica witamin i mikroelementów. W miodzie najdziemy między innymi: potas, żelazo, magnez, wapń, fosfor, kobalt, chlor i mangan. Ponadto miód jest znaczącym źródłem witamin z grupy B oraz kwasów foliowego oraz pantotenowego. Zawiera acetylocholinę, która powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych, skurcze mięśni gładkich oskrzeli, jelit i pęcherza moczowego, a także obniża ciśnienie krwi.
W miodzie znajduje się również niewielka ilość związków azotowych, białek i enzymów. Najważniejszym z nich jest inwertaza, która powodując liczne procesy, doprowadza do reakcji, w której powstanie nadtlenek wodoru (związek o właściwościach bakteriobójczych). Miód zawiera również bliżej nieokreślone substancje o charakterze hormonalnym a także witaminy A, C oraz biotynę. Miód jest produktem dość kalorycznym, przeciętnie 100 grama tego produktu zawiera ok. 320-330 kcal.
Barwa miodu, o której wspominaliśmy wcześniej, zależna jest od barwników, w tym karotenoidów – ksantofilu oraz beta-karotenu. Smak natomiast zależny jest od kwasów organicznych, wśród których przeważają kwasy glukonowy, jabłkowy oraz cytrynowy. Aromat miodu zależny jest od występowania w nim olejków eterycznych. Jako ciekawostkę podam, że może ich być nawet 50.
Czytaj równieź: | Rolnictwo | Sadownictwo | Ogrodnictwo |
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |