4x4 Diesel czy benzyna
Jest to jedno z częściej zadawanych pytań, gdy ktoś prosi nas o pomoc w dokonaniu zakupu.
Nie sposób jednak na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie - wybór zależy od zasobów portfela, przeznaczenia samochodu terenowego czy indywidualnych upodobań właściciela.
To do was należy spokojne przeanalizowanie wszystkich plusów i minusów obydwu rozwiązań oraz podjęcie ostatecznych decyzji.
Korzystając z naszego wieloletniego doświadczenia postaramy się przybliżyć w syntetyczny sposób obydwa rozwiązania.
DIESEL
PLUSY
+ Małe zużycie paliwa w stosunku do masy auta 4x4(około 12-13 litrów);
+ Łatwa dostępność do paliwa. Starsze modele posiadają znaczną tolerancję jeśli chodzi o jakość paliwa - ważne szczególnie poza granicami Polski (dotyczy szczególnie kierunków wschodnich ALE: nowoczesne diesle źle znoszą ten kierunek);
+ Duża moc w stosunku do gabarytów (dobra praca od dołu czyli z niskimi obrotami);
+ Daleki zasięg ? wynikający z dużych zbiorników i relatywnie małego zużycia paliwa;
+ Odporność na wilgoć (brak iskrowego układu zapłonu);
MINUSY
- Niska kultura pracy (nie każdy dobrze ją znosi w długich podróżach);
- Dużo elementów decydujących o sprawności układu ? wymagających idealnego stanu:
1. kompresja silnika (brak możliwości łatwego uruchomienia zimą przy znacznym zużyciu silnika)
2. osprzęt czyli turbina, pompa wtryskowa, układ zasilania, świece żarowe, wtryskiwacze
- Zimą dość częste zjawisko unieruchomienia samochodu ze względu na złą jakość zalewanego paliwa (wytrącanie się parafiny pod wpływem działania niskich temperatur, konieczne dolewanie uszlachetniaczy w temperaturze poniżej ?15 stopni Celsjusza);
- Konieczność posiadania zimą bardzo dobrych akumulatorów z dużym prądem rozruchu (słabo kręcący akumulator nie uruchomi nawet bardzo dobrego silnika);
- Konieczność częstych wymian oleju, w niektórych typach nawet co 5000 km (np. Patrol GR 2.8 TD lub TDI);
BENZYNA
PLUSY
+ Bezproblemowe uruchamianie silnika w niskich temperaturach;
+ Brak dodatkowego osprzętu silnika;
+ Wysoka kultura pracy ? szczególnie jeśli chodzi o silniki V6, V8;
+ Duża moc, bardzo dobre parametry, w szczególności w odniesieniu do starych silników Diesla;
+ Prostsza weryfikacja stanu silnika podczas zakupu samochodu terenowego;
+ Dłuższe przebiegi miedzy przeglądami;
+ Wysoka tolerancja na gorszą jakość paliwa;
+ Mniejsze silniki tanie w obsłudze i w miarę ekonomiczne;
+ Relatywnie niższe ceny aut wyposażonych w duże silniki benzynowe (powyżej 4.0 litrów) ? ciekawa alternatywa dla osób wykonujących mniejsze przebiegi roczne ? na poziomie 10-15 000 km;
MINUSY
- Koszty paliwa: bardzo duże w wypadku silników odpowiednio dobranych do masy pojazdu (dla większych terenówek z powiększonym ogumieniem jedyny słuszny wybór to silniki 6 i 8 cylindrowe);
- Mała tolerancja silnika na wilgoć i jazdę w zanurzeniu;
- Zbyt słabe dla aut terenowych silniki z pojemnościami 2-2.5 litra (konieczna w terenie jazda z przysłowiowego ?buta?);
BENZYNA + GAZ
Na koniec krótkie omówienie połączenia BENZYNA + GAZ, popularnego w samochodach terenowych, szczególnie z dużymi pojemnościami.
Dobra Rada: dobrze zastanówcie się, czy koszty związane z instalacją, wyższymi kosztami przeglądów, ewentualnymi awariami wynikającymi z rożnych tolerancji na zagazowanie, będą adekwatne do zysków, jakich się spodziewacie z tytułu niższych kosztów zakupu paliwa.
Pamiętajcie, że wraz z zagazowaniem waszego auta 4x4, pojawią się minusy:
- sporo dodatkowego osprzętu pod maska (kabelki, rurki, parowniki);
- duży dodatkowy zbiornik ? zwykle strasznie ?upierdliwy? bez względu na miejsce jego zamontowania (nawet jeśli uda się go wcisnąć w miejsce koła zapasowego to potem trzeba gdzieś upchnąć koło);
- ograniczenie miejsca na dodatkowe ?przydaśki?;
Pamiętajcie również, że mimo zasilania gazem większość nowych instalacji zawsze odpala silnik na benzynie i przełącza się na gaz dopiero po osiągnięciu właściwej temperatury, czyli w wypadku poruszania się na krótkich odcinkach najbardziej paliwożerny okres rozgrzewania silnika i tak pokonacie na benzynie. Najczęściej jest tak, że samochód owszem pali teoretycznie 20 litrów gazu, ale zapominamy o wiaderku benzyny, które nam gdzieś umknęło w tak zwanym międzyczasie. Bardzo często zdarza się, że właściciele zagazowanych egzemplarzy po kilkumiesięcznej eksploatacji dochodzą do wniosku, że gaz jest nieopłacalny i ostatecznie jeżdżą tylko na benzynie. Wożąc cały czas w samochodzie to całe badziewie, z nadzieją, że może się jeszcze kiedyś, gdzieś, komuś przyda.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |