Pieszy – jakie ma szanse na przeżycie w zderzeniu z pojazdem?
20 km/h często decyduje o śmierci albo kalectwie najsłabszego uczestnika ruchu drogowego
Statystyki wypadkowości pokazują, że piesi to najsłabiej chroniona grupa uczestników ruchu drogowego. W Polsce przypada na nich aż 35% wszystkich ofiar wypadków, a spadek 2014 do 2013 wyniósł zaledwie 2%. W Europie jest trochę lepiej 22%, po spadku o 11% w okresie od 2010 do 2013 roku. Zarówno polskie, jak i europejskie statystyki pokazują, że najwięcej ofiar jest wśród osób najstarszych – 65 lat i więcej. Z kolei dzieci i młodzież do 17 roku życia stanowią aż 8% zabitych w wypadkach.
Miejsca i przyczyny wypadków
Piesi giną częściej w mieście niż na obszarze niezabudowanym. Według badań zachowań transportowych w polskich miastach, ruch pieszych stanowi u nas 20-25% ogółu całego ruchu, a dla porównania w Paryżu to 36%.
Najczęstszą przyczyną wypadków z udziałem pieszych w Polsce w 2014 roku było nieostrożne wejście na jezdnię – 300 zabitych, następną w kolejności przyczyną było stanie lub leżenie na jezdni – 119 zabitych, trzecią najtragiczniejszą przyczyną stanowiło chodzenie nieprawidłową stroną jezdni – 60 zabitych.
„Patrząc na statystyki widać, jak wiele jest do zrobienia w temacie poprawy bezpieczeństwa pieszych. Piesi nie mają żadnej ochrony w przypadku zderzenia z pojazdem, dlatego tak ważne jest podkreślanie konieczności przestrzegania limitów prędkości. Już prędkość 50 km/h. dopuszczalna w mieście, powoduje, że w przypadku zderzenia samochodu z pieszym, większość pieszych nie przeżyje– szanse szacuje się na około 60%. Przekroczenia limitu prędkości jeszcze bardziej ograniczają szanse pieszego na przeżycie – zderzenie z prędkością powyżej 70 km/h to brak szans na przeżycie takiego wypadku. Największe szanse na przeżycie pieszy ma w przypadku zdarzeń przy prędkościach do 30 km/h – blisko 90%.”.
Kto powoduje wypadki z pieszymi?
Kierujący samochodami osobowymi powodują najwięcej wypadków z pieszymi. Powodem jest wymuszenie pierwszeństwa przez kierujących na przejściach dla pieszych, nieprawidłowe manewry i zbyt duża prędkość jazdy. Niebezpiecznie zachowują się również piesi. O ile kierowcy nie ustępują pierwszeństwa pieszym, to piesi wymuszają pierwszeństwo w momencie zbliżania się pojazdu.
Jak podał porta l policja.pl w 2014 roku odnotowano aż 8 940 potrąceń pieszych, z których 1 104 z nich straciło życie, a rannych zostało 8 339. Najczęściej sprawcami wypadków z udziałem pieszych byli kierowcy. – Jako kierowcy nie zapominajmy, że użytkownikami drogi są nie tylko inni kierujący, ale także piesi. Warto pamiętać, że pieszy, który znajduje się na przejściu ma bezwzględne prawo pierwszeństwa. Na pieszych należy szczególnie uważać podczas wykonywania manewru skrętu w drogę poprzeczną. – Równie ważne jest, aby nie wyprzedzać na przejściach oraz bezpośrednio przed nimi.
Kierowcy nie przestrzegają limitów prędkości, a piesi przechodzą przez jezdnię w miejscach niezabezpieczonych. Zarówno piesi, jak i kierowcy wkraczają na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Jedni i drudzy bywają rozproszeni, zmęczeni, zasłuchani w muzyce. Dodatkowo, jeśli do wyżej wymienionych czynników dołożymy błędy infrastruktury drogowej dochodzi do kumulacji negatywnych czynników i ryzyko wypadków gwałtownie wzrasta.
Według danych policji za 2014 rok piesi swoim zachowaniem spowodowali duże zagrożenie, przyczyniając się do powstania 3 050 wypadków, w wyniku których śmierć poniosło 565 osób, a rannych zostało 2 555 uczestników ruchu. Najczęstsze przyczyny to: nieostrożne wejście na jezdnię, przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym oraz wejście na jezdnię przy czerwonym świetle.
Z kolei nieuwaga i brawura kierowców zwykle wynika z pośpiechu. Często jadą dużo szybciej niż pozwalają na to przepisy i nie dostosowują prędkości do warunków panujących na drodze. Innymi przyczynami wypadków są: nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego, nieprawidłowe przejeżdżanie przez przejście dla pieszych oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu. – Swoją prędkość i styl jazdy należy dostosować jednak nie tylko do warunków atmosferycznych, ale także do okolicy, przez którą przejeżdżamy.
Wzajemny szacunek
Podstawę bezpieczeństwa stanowi wzajemny szacunek i świadomość ograniczeń związanych ze sposobem poruszania się. Jeśli dodamy do tego uprzejmość, a drogi będą budowane w duchu podniesienia bezpieczeństwa pieszych, wskaźniki wypadkowości będą się poprawiać. Warto także zwrócić uwagę także na to, że piesi bardziej cierpią z powodu kiepskiej infrastruktury drogowej – przy wielu przejściach dla pieszych chodnik został zbytnio obniżony i w czasie opadów oraz po nich przechodzący muszą przeskakiwać kałuże, a także są narażeni na ochlapanie przez kierowców przez nie przejeżdżających. Dlatego w niektórych krajach, ale i niektórych gminach w Polsce, stosuje się wyniesienia – zabezpieczają pieszych przed kałużami, a także zmuszają kierowców do zwalniania przed przejściem.
Z dużym natężeniem ruchu pieszych trzeba liczyć się np. koło szkół, targowisk, centrów handlowych. W niedziele większą liczbę osób spotkamy w pobliżu kościołów. Poza tym warto liczyć się z możliwością wtargnięcia na jezdnie dziecka w pobliżu placów i miejsc zabaw.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |