Auta przyjazne dzieciom wg ADAC
Nowe modele, w których mieszczą się po 3 foteliki w drugim rzędzie siedzeń
Prawie wszystkie samochody osobowe jeżdżące po naszych drogach, jak i dostępne w salonach sprzedaży nie umożliwiają poprawnego zamontowania 3 fotelików dziecięcych w drugim rzędzie. Co ciekawe, dotyczy to także dużych reprezentacyjnych limuzyn. Czasem powodem bywa zbyt mała szerokość kabiny, ale częściej bezpieczny montaż utrudnia albo uniemożliwia wyprofilowanie oparcia tylnej kanapy (łukowato wysunięte do przodu boki), „zaokrąglony” po bokach dach (za niski aby na bocznych miejscach zamontować wysokie foteliki) albo tylko dwa mocowania isofix, umiejscowione zbyt blisko aby zmieścił się w środku trzeci fotelik.
Kłopotliwy montaż
Zdarza się, że foteliki mieszczą się na szerokość, ale zamki pasów bezpieczeństwa znajdują się pod fotelikiem. Zapięcie pasów okazuje się wówczas bardzo kłopotliwe. Trzeba mieć nie tylko zdrowe plecy, siłę w dłoniach, ale i odporność na obciążanie tych ostatnich, kiedy „po omacku” przeciąga dłoń z klamrą pasa bezpieczeństwa do miejsca zapięcia pod fotelikiem. Dziecko siedzi bowiem w foteliku i swoim ciężarem uciska dłoń. Panie muszą liczyć się z większym ryzykiem uszkodzenia paznokcia.
Jak słusznie zauważają niektórzy kierowcy – w starych samochodach było więcej miejsca w kabinie na szerokość (w stosunku do całkowitej szerokości pojazdu). Powodem jest zapewnienie lepszej ochrony pasażerów na ewentualność zderzenia bocznego. To samo dotyczy fotelików – modele z solidnym oparciem zapewniają większe bezpieczeństwo, ale mają często szerokość ramion dobrze zbudowanego mężczyzny.
Polecane modele przyjazne dzieciom
Inżynierowie niemieckiego automobilklubu ADAC, w czasie swoich testów samochodów wybrali 14 nowych modeli samochodów osobowych, w których mieszczą się po 3 duże foteliki w drugim rzędzie. Podajemy auta w kolejności alfabetycznej:
- Citroen Berlingo Multispace;
- Citroen C4 Picasso;
- Ford Tourneo Connect;
- Ford Tourneo Custom;
- Kia Carens;
- Mercedes Citan Kombi;
- Peugeot 5008;
- Peugeot Partner Teppe;
- Renault Grand Scenic;
- SEAT Alhambra;
- Toyota Prius Plus;
- Volkswagen Caddy;
- Volkswagen Sharan;
- Volkswagen T5.
Tyle modeli znaleźli specjaliści ADAC, ale aut przyjaznych dzieciom może być więcej. Przydatność trzeba jednak weryfikować praktycznie, ponieważ w wielu przypadkach, miejsce na środku jest węższe niż obok. W wielu przypadkach szerokość wnętrza byłaby wystarczająca, ale brakuje z kolei mocowań isofix, tzn. są tylko dwa, a do tego umiejscowione tak, że między nimi nie zmieści się trzeci fotelik. Poza tym co innego znaczy montaż na środku, kiedy obok są puste miejsca, a co innego kiedy na miejscach po bokach zamontowano już inne foteliki.
Mniejsze bezpieczeństwo
Niektórzy sprzedawcy polecają rodzicom samochody z trzecim rzędem siedzeń. Niestety, to dość często zła rada. Lektura materiałów producenta (np. instrukcji obsługi) pokazuje, że nie przewiduje on przewożenia dzieci w trzecim rzędzie. W wielu przypadkach nie są to bowiem normalne fotele, a jedynie ich namiastki. Ponadto zagłówki znajduje się często tuż przed szybą klapy bagażnika, a to nie jest bezpieczne w razie wypadku.
Co innego samochody osobowe w karoserii pojazdów dostawczych, w których miejsca jest pod dostatkiem. Ze względu na wielkość (i związane z tym utrudnione parkowanie), komfort jazdy oraz materiały wykończeniowe kabiny odpowiadają jednak tylko części nabywców. Pod wymienionymi względami znacznie lepiej wypadają vany z osobnymi fotelami w drugim rzędzie.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |