Jak dbać o karoserię samochodu? Triki znane i nieznane
Lśniący lakier i zadbana karoseria dodają uroku nawet tym samochodom, które pierwszą młodość mają już dawno za sobą. Podpowiadamy, jak zadbać o nie w pięciu prostych krokach, aby przez długie lata cieszyć się atrakcyjnym wyglądem auta.
KROK 1: Dokładne mycie
Podstawą dbałości o lakier jest jego regularne i dokładne mycie. W każdym sklepie z akcesoriami motoryzacyjnymi znajdziemy szeroką gamę specjalistycznych produktów, które pomogą zadbać o samochód. Dobrej jakości szampon (dostosowany do rodzaju lakieru), delikatna gąbka, wiadro z wodą i ircha do osuszania to wszystko, czego potrzeba, by przystąpić do pracy. Nie trzeba nikogo uczyć, jak umyć samochód, warto jednak pamiętać o kilku ważnych zasadach.
• Po pierwsze nigdy nie używamy do mycia auta domowych detergentów – mogą one zawierać środki chemiczne, które uszkodzą lub zmatowią lakier.
• Po drugie, myjąc samochód jak najczęściej płuczemy gąbkę, aby usunąć z niej brud i piasek, które mogą rysować karoserię.
• Po trzecie, pianę powstałą w trakcie mycia, musimy bardzo dokładnie spłukać czystą i ciepłą (ale nie gorącą) wodą nawet kilka razy, aby upewnić się, że podczas późniejszego polerowania nie będziemy rozmazywać resztek preparatu na lakierze.
• Po czwarte, po myciu samochód obowiązkowo wycieramy go do sucha. Tylko tak przygotowany lakier nadaje się do dalszych prac i zagwarantuje nam brak smug i zacieków.
KROK 2: Usuwanie trudnych zabrudzeń
W trakcie mycia auta (a czasem już po jego zakończeniu) odkryjemy z pewnością kilka trudniejszych zabrudzeń, które wymagają dokładnego oczyszczenia. Może to być asfalt, zaschnięte błoto lub ptasie odchody - ważne jest, by nie usuwać ich na siłę. Zwykły szampon samochodowy może nie poradzić sobie z takimi trwałymi zabrudzeniami, ale na szczęście w sklepach motoryzacyjnych dostępny jest szeroki wybór preparatów pomagających bez problemu rozpuścić je i domyć. Produkt nakładamy na zanieczyszczone miejsce i pozostawiamy na kilka do kilkunastu minut aż do całkowitego rozpuszczenia. Następnie przecieramy ścierką i po kłopocie.
Nawet drobne jak pył nieczystości, przywierając do lakieru, mogą powodować jego chropowatość i szybszą korozję, dlatego podczas mycia auta warto użyć specjalistycznej glinki. Jest to preparat przypominający kostkę plasteliny. Pociera się nim powierzchnię karoserii, aby dokładnie usunąć z niej wtopione w lakier najdrobniejsze nawet zabrudzenia, które trudno usunąć podczas zwykłego mycia.
KROK 3: Usuwanie rys i zadrapań
Podczas ręcznego mycia auta z pewnością zauważymy drobne ryski, które na co dzień mogą umknąć naszej uwadze. Niestety nie jesteśmy w stanie pozbyć się sami wszystkich uszkodzeń i nawet szeroka gama produktów oferowanych przez salony pielęgnacji samochodowej nie zastąpi czasem wizyty u lakiernika. Jeśli jednak zadrapania dotyczą tylko zewnętrznej warstwy lakieru i nie sięgają do jego podkładu, to powinniśmy bez trudu poradzić sobie z nimi przy pomocy past polerskich. Są to preparaty ścierne i polerujące, których zastosowanie jest dziecinnie proste. Wystarczy niewielką ilość pasty nałożyć na miękką ścierkę i dokładnie wetrzeć okrężnymi ruchami w miejsce uszkodzenia lakieru.
Na rynku dostępne są również specjalne mazaki do usuwania zarysowań z karoserii. Chociaż potrafią one ukryć nawet głębsze zadrapania, to nie są zbyt trwałym rozwiązaniem. W większości wypadków nie naprawiają uszkodzenia, a jedynie je tuszują, dlatego jeśli z naszą „raną” nie poradzi sobie pasta polerska, to warto skorzystać z pomocy profesjonalistów w zakładzie lakierniczym.
KROK 4: Polerowanie
Kiedy już dokładnie umyjemy samochód oraz usuniemy wszystkie zanieczyszczenia i uszkodzenia, pora zadbać o odświeżenie lakieru oraz nadanie my połysku i przywrócenie głębi koloru. Służy temu polerowanie, które sprawi, że karoseria będzie wyglądała jak nowa, nawet w starszych samochodach. Pomoże wyrównać kolor i skorygować wszelkie jego defekty i odbarwienia. Wyspecjalizowane salony samochodowego spa oferują usługę mechanicznego polerowania auta. To rozwiązanie szybkie i proste, ale również kosztowne. Dlatego, jeśli mamy chęci do pracy, warto samodzielnie wykonać polerowanie ręczne. Nie jest to zajęcie trudne, a jedynie czasochłonne i wymagające siły. Potrzebna tu będzie specjalistyczna pasta polerska i gąbka lub pad polerski. Gąbki dostępne są w wersjach klasycznych lub z rzepem umożliwiającym zamocowanie ich na specjalnym uchwycie. Pady mają często formę rękawicy, dzięki czemu ich użycie jest jeszcze prostsze. Przed przystąpieniem do pracy warto specjalną taśmą zabezpieczyć wszystkie nielakierowane elementy nadwozia.
Wybierając produkty, warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Pasty polerskie mają różny stopień ścierności – od lekkiego, poprzez średni aż po mocny. To samo dotyczy gąbek i padów, które mają różny stopień twardości. Do bardziej zaniedbanych lakierów używa się mocniejszych preparatów i twardszych gąbek, które dają mocniejszy efekt. W takim wypadku warto polerowanie przeprowadzić dwuetapowo, stosując w drugim etapie pastę lekko ścierną.
KROK 5: Zabezpieczanie woskiem
Ostatnim krokiem jest pokrycie odświeżonej i wypielęgnowanej karoserii specjalistycznym woskiem. Pozwala on zabezpieczyć lakier przed zabrudzeniami, drobnymi uszkodzeniami i wpływem czynników atmosferycznych. Woski dostępne są w formie past, mleczek i płynów (olejków), a wybór odpowiedniego preparatu zależy głównie od naszych preferencji, ale także rodzaju lakieru i jego koloru. Na ciemniejszych autach lepiej sprawdzą się woski płynne, bo nie zostawiają na nich jasnych smug. Dodatkowo są one zazwyczaj bardzo trwałe, a jedno nałożenie wystarcza nawet na pół roku. Leciwe lakiery lepiej przyjmują gęste pasty, których zastosowanie stanowi formę dalszego polerowania. Dają one świetny efekt nabłyszczania, jednak wymagają odświeżenia już po około dwóch miesiącach. Na trwałość wosku wpływ ma oczywiście również jego skład. Obecnie za najlepsze preparaty uchodzą te zawierające naturalny wosk Carnauba pozyskiwany z południowoamerykańskiej palmy kopernicja. Jedno jest pewne – na wosku nie warto oszczędzać, bo jego jakość przekłada się na częstość stosowania.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |