Idzie zima, czas przygotować samochód
Pierwsze mroźne dni tej jesieni wielu z nas skłoniły do wygrzebania z głębi szafy ciepłych kurtek, czapek i szalików. To także doskonały moment, by do zbliżającej się zimy przygotować nasz samochód.
Od czego zacząć
Żadnego odpowiedzialnego kierowcy nie trzeba przekonywać, że kwestią absolutnie konieczną i podstawową jest wymiana opon na zimowe. Jazda na ogumieniu nieprzystosowanym do warunków atmosferycznych może zakończyć się tragicznie, o czym niestety każdej zimy przekonuje się wielu kierowców. Mimo to, po pierwszych opadach śniegu ulice pełne są samochodów wykonujących efektowne, choć niebezpieczne akrobacje na oblodzonych drogach. Kiedy zatem najlepiej dokonać wymiany opon? Zgodnie z zaleceniami ekspertów czas na to przychodzi, gdy temperatura w ciągu dnia spada poniżej 7 stopni Celsjusza - rośnie wówczas ryzyko oblodzenia ulic nocą i o poranku.
Odwiedzając zakład wulkanizacyjny jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu uda nam się również uniknąć długich kolejek, które doskonale znają wszyscy spóźnialscy.
Zimowe wyposażenie samochodu
• Skrobaczka do szyb i lusterek
• Zmiotka do odgarniania śniegu z maski i dachu
• Szufelka lub niewielka łopata na wypadek konieczności usunięcia śniegu spod kół
• Odmrażacze do zamków i szyb
• Rękawiczki chroniące dłonie podczas odśnieżania samochodu
• Łańcuchy śniegowe na koła
• Przewody zapłonowe
Pamiętaj, aby odmrażacz do zamków trzymać poza autem.
Sprawny samochód to bezpieczny samochód
Zimą szczególnie ważne jest, by nasz samochód działał bez zarzutu. W trudnych warunkach pogodowych sprawny system hamulcowy może uchronić nas od wypadku, a wydajny akumulator pozwoli szybko uruchomić auto na mrozie. W okresie między listopadem a marcem warto także inwestować w wysokiej jakości paliwo, które dobrze sprawdza się w niskich temperaturach i usprawnia pracę silnika. W trosce o motor koniecznie wymienić trzeba też płyn chłodniczy, na ten o obniżonej temperaturze zamarzania. Ponadto, warto skontrolować stan układu grzewczego by zimą wnętrze auta nie nagrzewało się dłużej niż zabierze nam dojazd do celu. Nie można też zapomnieć o wymianie wycieraczek – w śnieżycy ich sprawność będzie kluczowa dla bezpieczeństwa jazdy. Przy okazji pamiętajmy o zimowym płynie do spryskiwaczy, który nie tylko nie zamarznie w przewodach, ale także ułatwi odlodzenie szyb.
Liczy się technika jazdy
Nawet najsprawniejszy i najnowocześniejszy samochód może okazać się bezużyteczny, jeśli nie zachowamy rozsądku i nie dostosujemy techniki jazdy do warunków pogodowych. Śnieg, lód i błoto wymagają od kierowców szczególnej uwagi, ostrożności, a również umiejętności. Technik jazdy po śliskiej nawierzchni, wychodzenia z poślizgów, skutecznego hamowania czy odzyskiwania panowania nad samochodem można nauczyć się podczas specjalistycznych kursów organizowanych zarówno przez szkoły nauki jazdy jak i firmy motoryzacyjne. Zimą warto jednak pamiętać o kilku prostych zasadach, by zwiększyć bezpieczeństwo podróży. Przede wszystkim konieczne jest zdjęcie nogi z gazu. Nadmierna prędkość drastycznie wydłuża drogę hamowania nawet na suchej powierzchni, o oblodzonym asfalcie nie wspominając, utrudnia też panowanie nad samochodem i zmniejsza przyczepność. Warto uważać także na innych użytkowników dróg i zachować bezpieczną odległość pomiędzy samochodami. Wykonywanie gwałtownych ruchów, nagłe ruszanie i hamowanie mogą prowadzić do utraty kontroli nad autem i tworzą niebezpieczne sytuacje. Szczególnie uważać trzeba też na pieszych i przechodniów – zimą wcześniej robi się ciemno, przez co stają się oni gorzej widoczni.
Zadbaj też o siebie
Jazda zimą potrafi być dla kierowców bardzo frustrująca. Śnieg i mróz przyczyniają się do powstawania korków, a nieodśnieżone ulice utrudniają jazdę. Wszystko to złości i irytuje, zwłaszcza, gdy spieszy się nam do pracy albo do domu. Negatywne emocje za kierownicą nigdy nie są dobrym doradcą, ale zimą są szczególnie niebezpieczne. Gwałtowne manewry, próby ryzykownego wyprzedzania czy nagłe przyspieszanie mogą skończyć się tragicznie. Warto zatem popracować nad technikami relaksacyjnymi, które pomogą nam się odprężyć nawet w najbardziej frustrujących sytuacjach na drodze. Głębokie oddechy czy liczenie od 100 do 0 potrafią ukoić skołatane nerwy i sprawią, że droga upłynie nam przyjemnie, a do celu dojedziemy bezpiecznie.
Zima przyszłości
Zaawansowane rozwiązania technologiczne, nad którymi już dziś pracują największe firmy motoryzacyjne pozwolą w przyszłości uniknąć wielu problemów, które dziś napotykają kierowcy zimą. Specjalne czujniki instalowane w samochodach ostrzegą przed możliwym oblodzeniem na drodze i automatycznie dostosują prędkość i styl jazdy do sytuacji. Uprzedzą też kierowcę o długości drogi hamowania w danych warunkach atmosferycznych, a nawet ustawią temperaturę wnętrza samochodu tak, aby pasażerowie nie przeziębili się przez zbyt dużą różnicę temperatur.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |