Jak ograniczyć przyśpieszone zużycie silnika
Kiedy motor zużywa się najszybciej i jak to ograniczyć?
Z testów przeprowadzonych przez Amerykański Instytut Naftowy (API), autora norm dla olejów silnikowych, wynika, że w fazie rozgrzewania motoru może dochodzić do 75% przypadków jego przyśpieszonego zużywania. Powodem bywa niedostateczne smarowanie, wynikające z zerwania filmu olejowego, czyli powłoki izolacyjno-ślizgowej na ruchomych elementach motoru. Z podanych powodów nierzadko zdarza się, że jednostki napędowe o dużym przebiegu, eksploatowane na długich dystansach, są w lepszej kondycji niż te, które były wykorzystywane sporadycznie, na krótkich trasach.
Oczywiście „ostra” eksploatacja także wpływa na przyśpieszone zużycie motoru. O ile jednak taka jazda na ciepłym silniku ma umiarkowane skutki, to w przypadku zimnego silnika może prowadzić do szybkiej awarii, a na pewno do znacznego skrócenia „żywotności” jednostki napędowej oraz spadku jej osiągów, a także „brania oleju”.
Rozruch na zimno
Do największego zużycia silnika samochodu dochodzi przede wszystkim podczas rozruchu na zimno i zaraz po nim. Olej, który w czasie dłuższego postoju spłynął do miski olejowej, potrzebuje temperatury i czasu, by dotrzeć w najdalsze zakamarki jednostki napędowej i zapewnić właściwe smarowanie części mechanicznych.
Krytyczne są pierwsze sekundy po uruchomieniu silnika. Zimny olej jest gęsty i trudniej przedostaje się przez kanały, np. do wałka rozrządu. Dlatego przy pierwszych obrotach wału korbowego zdarza się, że niektóre elementy współpracują ze sobą „na sucho”. Tak dzieje się do czasu, aż motor, a raczej jego olej, osiągnie właściwą temperaturę pracy. W praktyce może to trwać nawet 20 minut, przy czym silniki turbodoładowane, w szczególności wysokoprężne, zagrzewają się wolniej i właśnie dlatego producenci wielu diesli stosują w nich dogrzewacze.
Krytyczne sekundy
Robert Bielecki, polski juror w plebiscycie na najlepsze silniki do samochodów osobowych, SUV i MPV (ang. International Engine of the Year Awards): „Nawet zachowując intensywność używania samochodu możemy ograniczyć jego zużycie. Mając świadomość, że jednostki napędowe najbardziej zużywają się na zimno, należy traktować je wówczas delikatniej. Krytyczne jest pierwsze 10 s po uruchomieniu ‘zimnej jednostki napędowej’ – mniej więcej tyle trwa odtworzenie ochronnego filmu olejowego na częściach silnika. Następnie przez ok. kwadrans warto unikać wysokich obrotów i rozpędzać auto mniej dynamicznie, aż olej motoru osiągnie optymalną temperaturę pracy (80-105 C, idealnie 90 C).” W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że mało które auto ma wskaźnik temperatury oleju, a prawie wszystkie pokazują temperaturę cieczy chłodzącej, a to zupełnie co innego. Olej nagrzewa się dużo wolniej niż płyn chłodzący, a różnice wynosić mogą nawet kilkadziesiąt C.
Bardzo istotne jest stosowanie oleju silnikowego o parametrach określonych przez producenta pojazdu. Warto zwrócić też uwagę, że oleje zawierają tzw. inteligentne cząstki o właściwościach magnetycznych, które mają przywierać do najważniejszych elementów motoru, chroniąc je przed zużyciem nawet wtedy, kiedy film olejowy zostanie zerwany. Nie spływają one wraz z olejem i tworzą warstwę ochronną np. na krzywce wałka rozrządu. Ważny jest także sam czas spływania do miski olejowej. O ile w praktyce bywa to nawet do 2 godzin, to np. Castrol deklaruje dla oleju Magnatec okres 6-krotnie dłuższy.”
Aby jak najlepiej dostosować środki smarne do wymagań jednostek napędowych, producenci olejów są od początku zaangażowani w prace nad silnikami najnowszej generacji np. Ford EcoBoost. Po dwóch latach kooperacji stworzono nowy olej Ford Castrol Magnatec Professional E 5W-20 i opracowano zupełnie nową specyfikację olejową WSS-M2C948. To jedyny olej na rynku dedykowany do motorów EcoBoost 1.0 (uznanych za najlepsze na świecie w latach 2012, 2013 i 2014). Formuła gwarantuje m.in. utrzymanie silnika w czystości, bez osadów i nagarów, które są wychwytywane przez olej, dzięki czemu nie gromadzą się w silniku. Efektem jest gładka i swobodna praca części ruchomych silnika, które nie napotykają na zbędny opór, co z kolei zapobiega m.in. przyśpieszonemu zużywaniu się jednostki napędowej.
„Współpraca, którą właśnie rozpoczęliśmy, jest unikatowa w skali całej Europy: tylko dwa kraje – Polska i Włochy – zdecydowały o tym, że ich klienci będą mieli możliwość skorzystania z wyjątkowej oferty olejowej. Jestem przekonany, że ścisłe partnerstwo przyniesie korzyści zarówno firmie Ford jak i Castrol, ale przede wszystkim naszym klientom, którzy będą mogli skorzystać z najbardziej zaawansowanych technologicznie produktów” – powiedział Dariusz Lech, Dyrektor Działu Serwisu i Części Zamiennych Ford Polska.
Niedoceniany problem
Innym szkodliwym i niedocenianym problemem związanym z olejem silnikowym jest spływanie paliwa po ściankach cylindra do skrzyni korbowej i mieszanie się z olejem, w wyniku czego następuje pogorszenie parametrów smarnych oleju. Dlatego jeśli użytkujemy samochód na krótkich odcinkach w odstępie czasu wystarczającym do wystudzenia jednostki napędowej (min. kilkadziesiąt minut postoju), to w celu jej ochrony należy częściej wymieniać olej silnikowy niż przewiduje to producent samochodu. Właściwości oleju mają także wpływ na zapychanie się filtra cząstek stałych DPF, a w konsekwencji jego „paliwożerne” wypalanie czy usterkę.
Niezależnie od wszystkiego, dobrym zwyczajem jest łączenie kilku krótszych przejazdów w jeden dłuższy np. zrobienie zakupów od razu po pracy, zamiast drugiego wyjazdu wieczorem. W przypadku odwiedzania kilku miejsc w dowolnej kolejności lepiej najpierw pojechać do dalszej placówki, dzięki czemu kolejne uruchomienie silnika nastąpi „na ciepło”.
Na zdjęciu wałek rozrządu silnika zalanego olejem z formulacją inteligentnych molekuł (Fot. Castrol).
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |