Zatankowałeś złe paliwo? Nie uruchamiaj silnika!
Radzimy jak zachować się w razie wlania do baku nieodpowiedniego rodzaju paliwa
To może zdarzyć się każdemu, a szczególnie osobom używającym samochodów z silnikami na różne rodzaje paliwa np. służbowego diesla i prywatnego benzynowego. Chodzi o wlanie ON zamiast benzyny albo odwrotnie, ponieważ w razie nalania Pb95 zamiast Pb98 (albo Pb91 zamiast Pb95) wystarczy delikatniej eksploatować auto i uzupełniać zużytą benzynę właściwym jej rodzajem. Co więcej, część silników najnowszych generacji automatycznie dopasowuje się do gatunku paliwa (91, 95 i 98), a większość toleruje i dobrze znosi pracę na „sąsiednim” gatunku, poza autami sportowymi „ustawionymi” na 98.. Występuje różnica w przypadku osiągów, ale nie szkodzi to silnikowi, chociaż lepiej unikać pracy w skrajnym zakresach obrotomierza, czyli najniższych i najwyższych obrotów. Gorzej, jeśli do pustego baku nalejemy 80-oktanowe paliwo (dostępne np. na Ukrainie), ale to mniejszy problem niż nalanie ON do auta z silnikiem na benzynę czy odwrotnie.
Przed zatankowaniem złego paliwa postanowili zabezpieczyć klientów producenci aut. Pod koniec minionej dekady Ford opracował i wprowadził na rynek taki system. Śladem słynnej marki poszli później kolejni producenci.
Przed uruchomieniem silnika
Jeśli zorientowałeś się jeszcze przed uruchomieniem silnika, to masz szczęście, nawet jeśli rozwiązanie wydaje Ci się kłopotliwe. Zwykle wystarczy wypompować całe paliwo ze zbiornika (najlepiej także z węża doprowadzającego je do silnika), nalać właściwe i nie powinno być problemu, o ile nie uruchamiałeś silnika, ponieważ wówczas pompa paliwowa pobiera paliwo z baku.
Podkreślamy, że chodzi o wypompowanie całego paliwa, a nie spuszczenie jego większości. Chodzi o fakty, a nie o wrażenie. Trzeba wiedzieć, że zbiorniki w nowoczesnych samochodach mają przegrody i wypompowanie trzeba kilkakrotnie ponawiać. Dlatego należy zwrócić się o pomoc do personelu stacji – mogą mieć kontakt do firmy zajmującej się wypompowywaniem paliwa z baku – albo najlepiej do serwisu znającego się na danym modelu. Auto zwykle zabierane jest ze stacji na lawecie.
Uruchomienie silnika często oznacza jego poważne uszkodzenie
Jeśli uruchomiłeś silnik, wyłącz go czym prędzej, ponieważ każda chwila zwiększa ryzyko uszkodzenia jednostki napędowej. Nadal może się udać, ale z każdym ułamkiem sekundy awaria staje się bardziej prawdopodobna, a zakres uszkodzeń większy. Koszty naprawy to zwykle kilka czy kilkanaście tysięcy złotych, w przypadku wyjątkowych aut kilkadziesiąt i więcej tysięcy zł. Nierzadko taniej jest kupić inny używany silnik, a niekiedy nawet nowy.
Diesel zalany benzyną
W przypadku nowoczesnego silnika Diesla (common rail od początku, tj. 1997 roku, albo pompowtryskiwacze np. w TDI od końca XX wieku) uruchomienie na benzynie zwykle kończy się koniecznością wymiany całego układu wtryskowego paliwa, włącznie z osprzętem, układem paliwowym, a nawet zbiornikiem paliwa. Część elementów można odnowić, ale odradzamy czyszczenie, ponieważ trudno usunąć wszystkie pozostałości paliwa np. z przewodu paliwowego – płukanie nie wystarczy mając na uwadze ciśnienie wtrysku bezpośredniego i kilka cykli na sekundę.
Starsze jednostki wolnossące (z XX wieku, z wyjątkiem ostatnich lat stulecia), potrafią wytrzymać nawet krótką (delikatną) jazdę na benzynie, ale niekoniecznie pracują później prawidłowo. Benzynę trzeba czym prędzej usunąć i sprawdzić parametry pracy.
Silnik benzynowy zalany ON
W najnowszych silnikach, z bezpośrednim wtryskiem paliwa, szybko może dojść do uszkodzenia układu wtryskowego. Wprawdzie są większe szanse na wyjście opresji niż w przypadku motoru Diesla, ale ryzyko uszkodzenia jest duże i im wcześniej wyłączymy silnik, tym lepiej.
W tradycyjnych jednostkach z pośrednim wtryskiem paliwa albo wcześniejszych gaźnikowych ryzyko uszkodzenia jest mniejsze, ale w dalszym ciągu duże. Także i w tym przypadku im szybciej wyłączymy motor tym mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzeń.
Autocasco zwykle „nie działa”
Kierowcy posiadający polisę autocasco bywają zdziwieni, że ubezpieczyciel odmawia pokrycia kosztów naprawy silnika w przypadku nalania niewłaściwego paliwa. Jeśli warunki umowy nie stanowią inaczej, to trzeba zapłacić z własnej kieszeni. Formalnym powodem jest w tym przypadku brak należytej dbałości użytkowania pojazdu.
Udało się?
Wiele osób sądzi, że jeśli po wypompowaniu paliwa silnik nadal działa, to wszystko ok. Tak może być, ale wcale nie musi. Aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku trzeba sprawdzić parametry pracy silnika oraz czystość spalin. Poza tym wiele defektów ujawnia się dopiero w czasie dalszej eksploatacji. Benzyna usuwa bowiem film smarny w silniku, a na widoczne tego konsekwencje trzeba trochę poczekać.
Zawsze warto eksploatować silnik delikatnie, szczególnie kiedy jest zimny (po dłuższym postoju). Ze wspomnianych wyżej powodów mogło dojść do małego uszkodzenia i od sposobu użytkowania pojazdu zależy, czy doprowadzi ono do większych kłopotów, w tym awarii.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |