Czy wiesz, jak działa ABS i czym różni się ASR od ESP? Przedstawiamy najpopularniejsze systemy elektroniczne.
Listy wyposażenia nowoczesnych samochodów aż roją się od nazw różnych systemów mających poprawiać bezpieczeństwo jazdy lub po prostu ją uprzyjemniać. Nawet sprzedawcy w salonach nie zawsze potrafią wyjaśnić, co oznaczają poszczególne skróty i w jaki sposób działają skrywające się pod nimi rozwiązania. Trzeba przyznać, że za rozwojem technologii trudno nadążyć, co roku pojawia się coś nowego.
W dodatku firmy motoryzacyjne coraz częściej rezygnują z używania zunifikowanych nazw poszczególnych systemów, opisując je po swojemu. W czasie naszych testów salonów wielokrotnie spotkaliśmy się z sytuacją, że sprzedawca nie potrafił nam odpowiedzieć na pytanie o np. system ESP, bo w sprzedawanych przez niego samochodach nazywał się on całkowicie inaczej, np. DSC lub VSA.
Poniżej przedstawiamy zestawienie najpopularniejszych systemów poprawiających bezpieczeństwo jazdy. Bez wielu z nich trudno sobie wyobrazić nowoczesne auto, jednak niektóre to tylko gadżety o głównie marketingowym znaczeniu.
ABS – Zapobieganie blokowaniu kół podczas hamowania:
ZASADA DZIAŁANIA: ABS (od ang. Anti-Lock Braking System) to układ zapobiegający blokowaniu się kół podczas hamowania. Czujniki kontrolują obroty kół i w przypadku, gdy jedno z nich obraca się wolniej niż pozostałe, układ ABS zmniejsza siłę jego hamowania.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Od lipca 2006 roku wszystkie nowe samochody sprzedawane na terenie Polski muszą być obowiązkowo wyposażone w układ ABS.
PRZYDATNOŚĆ: Dzięki systemowi ABS podczas nagłego hamowania auto pozostaje sterowne, co pozwala omijać przeszkody. W dzisiejszym, gęstym ruchu to nieodzowny element wyposażenia samochodu.
ACC – Aktywny tempomat:
ZASADA DZIAŁANIA: ACC (skrót ang. Adaptive Cruise Control) jest tempomatem z systemem automatycznej regulacji prędkości w zależności od sytuacji na drodze, który utrzymuje bezpieczny odstęp od poprzedzających aut. Po ustawieniu prędkości pojazd automatycznie zwalnia w przypadku hamowania samochodów jadących przed nami i przyspiesza, jeśli droga jest wolna.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: ACC występuje także pod innymi nazwami, np. jako tzw. aktywny tempomat (BMW) albo Speedtronic lub Distronic Plus (Mercedes). Dostępny jako dodatkowo płatna opcja, np. w Mercedesie klasy C, aktywny tempomat kosztuje ponad 10 tys. zł.
PRZYDATNOŚĆ: System docenią kierowcy podróżujący głównie po autostradach i mający zaufanie do elektroniki pokładowej.
AFIL (Lane assist) – System ostrzegający przed zjechaniem z pasa drogi:
ZASADA DZIAŁANIA: System AFIL (Citroën), Lane assist (grupa VAG i Honda) ostrzega przed przekroczeniem wybranego pasa ruchu. Umieszczone w przedniej części auta kamery monitorują kierunek jazdy względem namalowanych na asfalcie linii oddzielających pasy ruchu. W przypadku najechania na nie bez sygnalizacji kierunkowskazem system ostrzega kierowcę sygnałem dźwiękowym lub świetlnym (w Citroënach dodatkowo wibracją fotela kierowcy).
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: System staje się coraz powszechniejszy. Jeszcze do niedawna znajdował się w wyposażeniu limuzyn, dziś pojawia się już w autach kompaktowych (jako opcja).
PRZYDATNOŚĆ: Lane assist jest systemem mającym chronić kierowcę w przypadku zaśnięcia za kierownicą. Niestety, do jego poprawnego funkcjonowania potrzebne są dobrze oznakowane jezdnie, o które trudno w naszym kraju.
AFL – Światła adaptacyjne:
ZASADA DZIAŁANIA: Adaptive Forward Lighting (adaptacyjne światła przednie) tym różnią się od zwykłych reflektorów, że pozwalają na doświetlanie zakrętów. Funkcja ta może być realizowana na dwa różne sposoby. W samochodach z układem tzw. statycznego doświetlania zakrętów, w zależności od położenia kierownicy, oprócz zwykłych reflektorów mogą się włączać również dodatkowe światła (zwykle spełniające także funkcję świateł przeciwmgielnych), skierowane w bok. W systemach doświetlania dynamicznego snop światła z reflektora głównego podąża za ruchami kierownicy.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Systemy statycznego doświetlania zakrętów są coraz tańsze i o wiele częściej trafiają do wyposażenia standardowego aut. Jeśli trzeba za nie dopłacić, to zazwyczaj jest to kwota niższa niż 1000 złotych. Układy doświetlania dynamicznego występują zwykle w pakiecie z zaawansowanymi reflektorami biksenonowymi. W autach kompaktowych za takie wyposażenie trzeba jeszcze sporo dopłacić, np. w Oplu Astrze aż 5200 zł.
PRZYDATNOŚĆ: Nawet najprostsze systemy statyczne są godne polecenia. Układy dynamiczne to niemały wydatek, ale są znacznie lepsze.
ASR (ASC, TCS, TC) – System zapobiegający poślizgowi kół podczas ruszania:
ZASADA DZIAŁANIA: ASR (skrót ang. Acceleration Slip Regulation) przeciwdziała poślizgowi kół, na które przekazywany jest napęd. Jeżeli sensory wykryją, że jedno koło zaczyna np. buksować, system blokuje koła. W przypadku uślizgu całej osi elektronika zmniejsza moc silnika poprzez ujęcie gazu.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: System działa w oparciu o ABS, ale ingeruje również w sterowanie silnikiem. W nowych modelach funkcje tego układu realizuje ESP.
PRZYDATNOŚĆ: Rozwiązanie jest bardzo pomocne podczas zimy i w autach z mocnymi jednostkami napędowymi.
BAS (BA, MBA) – System wspomagania hamowania:
ZASADA DZIAŁANIA: BAS (skrót ang. Brake Assist System) wspomaga kierowcę podczas nagłego hamowania. Jednostka połączona jest z czujnikiem mierzącym szybkość wciskania pedału hamulca. W przypadku szybszej niż zwykle reakcji system zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym, dzięki czemu wcześniej uzyskiwana jest pełna siła hamowania. Niekiedy dodatkowo uruchamiane są światła awaryjne lub zaczynają pulsować światła stopu w celu ostrzeżenia kierowców.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Układ coraz częściej jest standardowym dodatkiem do obowiązkowo montowanego systemu ABS.
PRZYDATNOŚĆ: Do wielu wypadków dochodzi dlatego, że kierowcy nie wykorzystują możliwości układu hamulcowego swoich aut. W tym BAS naprawdę może pomóc.
BLIS (Side assist) – Ostrzeganie o pojeździe w „martwym polu”:
ZASADA DZIAŁANIA: BLIS (od ang. Blind Spot Information System) to zestaw kamer montowanych w lusterkach bocznych i połączonych z kontrolką ostrzegającą przed autami znajdującymi się w tzw. martwym polu.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: System jako pierwszy wprowadziło Volvo, dziś pojawia się także u innych producentów.
PRZYDATNOŚĆ: Naszym zdaniem system nie jest wart dużej dopłaty.
City Safety – System automatycznego hamowania:
ZASADA DZIAŁANIA: City Safety zapobiega kolizji albo zmniejsza jej następstwa do prędkości 30 km/h. Jeśli radary w pojeździe odnotują szybkie zbliżanie się do samochodu jadącego z przodu, przy braku reakcji kierowcy auto samo uruchomi hamulce.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: System montowany w modelach Volvo i w Passacie jako dodatkowo płatna opcja.
PRZYDATNOŚĆ: Rozwiązanie pomocne w ruchu miejskim, ale pełną ochronę zapewnia wyłącznie przy prędkości nieprzekraczającej 15 km/h.
Driver Alert – System monitorujący zmęczenie kierowcy:
ZASADA DZIAŁANIA: Driver Alert (VW) oraz Attention Assist (Mercedes) to systemy monitorujące sposób utrzymywania kierunku jazdy i płynność ruchów kierownicy. Na podstawie zebranych danych wykrywają zachowania świadczące o senności kierowcy i ostrzegają go o tym sygnałem świetlnym oraz dźwiękowym.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Rozwiązania takie, zarezerwowane do tej pory dla aut klasy wyższej (m.in. Mercedesy klas E i S), pojawiają się już w niższych segmentach (np. w nowym Fordzie Focusie czy VW Passacie).
PRZYDATNOŚĆ: System godny polecenia przede wszystkim kierowcom często podróżującym w dalekich trasach.
EBD – Rozdział siły hamowania:
ZASADA DZIAŁANIA: EBD (skrót ang. Electronic Brakeforce Distribution) to korektor rozdziału siły hamowania. System automatycznie optymalizuje siłę hamowania poszczególnych kół, tak aby auto utrzymywało obrany tor jazdy.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Jest to system wspomagający ABS, coraz częściej montowany standardowo w nowych modelach aut.
PRZYDATNOŚĆ: Układ pomaga utrzymać tor jazdy w trakcie hamowania na zakręcie.
ESP (VSC, DSC,VSA, PSM) – Elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy:
ZASADA DZIAŁANIA: ESP (skrót ang. Electronic Stability Program) dba o niwelowanie poślizgów auta w czasie pokonywania łuków. W momencie kiedy czujniki wykryją takie zjawisko, elektroniczny system przyhamowuje jedno lub więcej kół w celu utrzymania toru jazdy. Dodatkowo ESP ingeruje też w sterowanie silnikiem, np. ujmuje w odpowiednim momencie gazu. Układy ESP przejęły funkcje wcześniej stosowanych systemów kontroli trakcji. Dodatkowo elektronika sterująca układem kontroli toru jazdy w niektórych modelach spełnia funkcję Hill Holdera – urządzenia zapobiegającego niekontrolowanemu staczaniu się auta ze stromych podjazdów.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Coraz częściej ESP montuje się w standardzie, a nie jako dodatkowo płatną opcję.
PRZYDATNOŚĆ: ESP znacznie zwiększa poziom bezpieczeństwa. Przydaje się wprawdzie sporadycznie, ale może uratować z wielu niebezpiecznych sytuacji. Nawet jeśli wymaga dopłaty, to nie należy z niego rezygnować.
NV (Night Vision Assist, INV, NVA) – System noktowizyjny
ZASADA DZIAŁANIA: Systemy tego typu mają ułatwiać kierowcy obserwację drogi w nocy lub przy złej pogodzie. Elektronika „widzi” dalej, niż pozwala na to zasięg świateł samochodu. Stosowane są dwa podstawowe rozwiązania oparte na noktowizorach aktywnych lub pasywnych. Pierwsze z nich wykorzystują dodatkowe reflektory emitujące światło podczerwone, drugim wystarcza odpowiednio wzmocnione światło zastane. W obu przypadkach obraz rejestrowany jest przez kamery, a następnie wyświetlany na monitorach umieszczonych w desce rozdzielczej lub bezpośrednio na szybie samochodu.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Pierwszym seryjnie produkowanym autem wyposażonym w układ noktowizyjny był Cadillac Deville z 2000 roku. Później do grona firm oferujących takie systemy dołączyły m.in. Mercedes, BMW, Toyota, Lexus, Audi oraz Honda. Obecnie układy noktowizyjne oferowane są w wielu modelach klasy wyższej i średniej. Ceny pozostają wysokie, np. w BMW serii 7 za system Night Vision trzeba dopłacić ok. 10 tys. złotych.
PRZYDATNOŚĆ: Systemy noktowizyjne pozwalają dostrzec na nieoświetlonej drodze przeszkody znajdujące się nawet 300 metrów przed autem, tym samym rzeczywiście poprawiają bezpieczeństwo, szczególnie podczas jazdy poza terenem zabudowanym.
TPMS – System kontroli ciśnienia w oponach:
ZASADA DZIAŁANIA: Urządzenie monitoruje ciśnienie powietrza w oponach i ostrzega kierowcę w przypadku, kiedy jest ono zbyt niskie. Zwykle wewnątrz opon montuje się bezprzewodowe czujniki ciśnienia, a ostrzeżenia wyświetlane są na desce rozdzielczej.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: System TPMS to obowiązkowe wyposażenie aut z ogumieniem typu runflat, w przypadku którego kierowca nie zauważyłby spadku ciśnienia w oponie. Oferowany jest również w bardzo wielu modelach bez runflatów, często w ramach wyposażenia standardowego lub za niewielką dopłatą.
PRZYDATNOŚĆ: Monitorowanie ciśnienia powietrza w kołach pozwala uniknąć wielu niebezpiecznych sytuacji (np. utraty panowania nad autem) oraz przedwczesnego zużycia opon. Niektóre systemy znane są z fałszywych alarmów, ale i tak można je polecić.
TSR – System rozpoznawania znaków drogowych:
ZASADA DZIAŁANIA: TSR (skrót ang. Traffic Sign Recognition) – pod tą zbiorczą nazwą występują systemy rozpoznające znaki drogowe i informujące o nich kierowcę np. w formie ostrzeżeń i komunikatów wyświetlanych na desce rozdzielczej. Niektóre działają wyłącznie w oparciu o informacje pozyskiwane z kamery zamontowanej z przodu auta, inne dodatkowo porównują to, co widać, z danymi zawartymi w oprogramowaniu nawigacji GPS.
DOSTĘPNOŚĆ/KOSZTY: Układy TSR oferowane są w większości aut klasy wyższej, coraz częściej trafiają również do tańszych modeli, choć nadal wymagają dopłat liczonych w tysiącach złotych.
PRZYDATNOŚĆ: Niezależne testy wykazują, że systemy tego typu muszą zostać jeszcze dopracowane. Bardzoczęsto wprowadzają kierowcę w błąd, np. informując, że na danym odcinku można się poruszać z prędkością wyższą, niż wynikałoby to z oznaczeń rzeczywiście znajdujących się przy drodze. Na razie można znaleźć wiele innych, sensowniejszych sposobów wydawania pieniędzy. Systemy TSR to nadal tylko gadżety.
Nic nie zastąpi rozsądku! – Nawet najbardziej zaawansowane systemy bezpieczeństwa nie zwalniają kierowców od odpowiedzialności za swoje czyny ani tym bardziej z obowiązku zachowania czujności w czasie jazdy. Niestety, wiele rozwiązań może nadmiernie rozleniwiać prowadzących. A co jeśli elektronika kiedyś zawiedzie? Z drugiej strony nawet doświadczeni kierowcy nie powinni twierdzić, że nie potrzebują ABS-u lub ESP. W coraz gęstszym ruchu drogowym każda pomoc może się przydać.