|
|
|
|
|
Wędkarstwo - kalendarz brań |
|
|
|
|
Wędkarstwo razem z Grupa Media Informacyjne Wędkarstwo jest formą ucieczki od dnia codziennego. Szum wody, piękne krajobrazy, możliwość złowienia dużej ryby, oraz fascynujący hol jest to, to czego chcemy. Wędkarstwo jest sportem, hobby stosunkowo niedrogim. Można czerpać z doświadczenia innych, czytając prasę i książki o tej tematyce. Wyprawy wędkarskie są obecnie dobrze zorg. i opisane.
|
|
|
|
|
|
|
Strona producenta :
www.ppp.com |
|
|
|
Dokonując zakupu, dokonujesz właściwego wyboru |
Grupa Media Informacyjne - Sklep GMI |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nasi partnerzy |
|
|
|
Zakupy |
Zakupy |
Zakupy |
000 000 000 |
000 000 000 |
000 000 000 |
Zakupy |
Zakupy |
Zakupy |
000 000 000 |
000 000 000 |
000 000 000 |
Zakupy |
Zakupy |
Zakupy |
000 000 000 |
000 000 000 |
000 000 000 |
Zakupy |
Zakupy |
Zakupy |
000 000 000 |
000 000 000 |
000 000 000 |
Zakupy |
Zakupy |
Zakupy |
000 000 000 |
000 000 000 |
000 000 000 |
Zakupy |
Zakupy |
Zakupy |
000 000 000 |
000 000 000 |
000 000 000 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz kalendarz brań na 2016 |
|
Chronimy: Styczeń Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień Wrzesień Październik Listopad Grudzień |
|
|
|
|
Styczeń |
|
Nastał nowy rok, i warto było by go rozpocząć jakąś efektywną wyprawą z wędką. Bardzo ciekawym pomysłem będzie wybranie się na pomorskie rzeki, do których weszły na tarło trocie wędrowne i łososie. Najlepszą metodą na te ryby jest spining.
Naszymi łowiskami będą pomorskie rzeki, jednymi z najbardziej polecanych są Drwęca, Parsęta lub Rega. Są to dość duże rzeki, całkiem głębokie. Dla tych, którzy wolą rzeki mniejsze godne polecenia będą Plaśnica, reda czy Wel. Zaś dla tych, ktorzy nie mogą się zdecyodwac polecam Słupię, Inę czy dolna pasłekę( poniżej Braniewa) – są to średniej wielkości rzeki, które potrafią obdarować wędkarza ladną rybą. Warto zasięgnąć troche informacji o tym, na których rzekach jesienią było sporo kłusowników, i te rzeki sobie odpuścić.
Sprzęt powinien być mocny, bo będziemy łowic ryby, które są silne i nie poddają się łatwo. Kij 2.7 do 3m, ze szczytową akcją będzie dobry, do tego kołowrotek wielkości 3500 lub lepiej 4000. Kołowrotek powinien być mocny, odporny i wytrzymały. Na jego szpule nawijamy żyłkę 0.28-0.35mm bądź plecionkę o wytrzymałosci ponad 10kg. Dobrymi przynętami na trocie i łososie są woblery, od średnich po dużę, jednak najlepszymi będą te o długości między 5 a 10cm.Kolor ma drugorzędne znaczenie, najważniejsza jest praca woblera- powinna być ona szybka, agresywna, poprostu intensywna. Dobrze też jeśłi wobler „zamiata”.
Zaraz obok woblerów dobrymi przynętami są wirówki i wachadłówki. Te pierwsze powinny mieć dobra pracę podczas prowadzenia z prądem, jak i pod prąd. Wachadłówki zaś nie powinny wpadac w ruch wirowy, tylko „wykładać się na boki”, kolebać.
Wybierająć się w styczniu na pomorskie rzeki musimy pamietać o tym, że jest to środek zimy. Pogoda jest najczęściej paskudna, więc nie możemy zapominać o sobie. Należy pamiętac o tym, żeby się ciepło ubrać. Nasze ubranie powinno być przewiewne, dzięki czemu nie będziemy się nadmiernie pocić. Najlepiej, żeby było też nie przemakalne i dobrze chroniło przed wiatrem. Nie można zapominać też o obuwiu, które oczywiście powino być ciepłe i nieprzemakalne.
Styczniowa wyprawa na trocie i łosoie nie jest łatwa. Wędkarz musi być wytrwały i cierpliwy. O wynikach często decydują właśnie te dwie cechy. Nie ma sensu zmieniać przynęt co kilka minut, lecz wierzyć w to, co właśnie mamy na agrafce.Wierzyć, iść dalej i wykonywać kolejne rzuty, a któryś z nich z pewnością obdarzy nas piękną zdobyczą.Wspomnienia z takiej wyprawy pozostaną w naszej głowie na bardzo długo i albo zarazimy sie wyprawami tego typu i co roku będziemy dowiedzać pomorskie rzeki, albo zniechęcimy się całkowicie, i już na pomorze nie wrócimy...
W styczniu zabrania się połowu troci jeziorowej, pstrąga potokowego w Odrze i jej dopływach od granicy z Republiką Czeską, do ujścia Bystrzycy i w Bystrzycy, oraz jej dopływach, w Wiśle i jej dopływach od jej źródeł do ujścia Sanu. Brzany karpackiej, brzany, bolenia, certy poza Wisłą, poniżej zapory we Włocławku, suma i miętusa poniżej ujścia Warty, sandacza w wodach PZW, szczupaka w rzekach i zbiornikach zaporowych i w jeziorach PZW, łososia, troci i świnki w Wiśle poniżej zapory we Włocławku, a w jej dopływach poniżej zapory od czwartku do niedzieli. |
|
|
|
Luty |
|
Zbiorniki skute lodem przyprawiają wiekszość wędkarzy o ból głowy...
Ale przecież nie powinny. Wędkarstwo podlodowe to wcale nie taka trudna sprawa.
Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo, więc pamietajmy, żęby lód miał minimum 10cm grubości.Wybierajmy zbiorniki całkowicie skute lodem. Ubierajmy się stosownie do takich wypraw, najlpiej w pływające kombinezony wędkarskie, które w razie załamania sie pod nami lodu utrzymają nas na powierzchni i ochronia przed zgubnym wpływem lodowatej wody.
Powinniśmy się zaopatrzyć w odpowiedni sprzęt- świder o średnicy 13-15cm, dwie wędki( jedną bałajkę i jedna zwykła o dł. Ok 50-60cm.) Kije muszą być miękkie, dzięki czemu holowanie ryb jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze. Do tego drugiego „kijka „ potrzebny nam będzie mały kołowrotek, nie musi być wyszukany, najważniejsze żeby miał płynny hamulec.Warto także pamiętać o smarowaniu kołowrotka- jeśłi nasz „młynek zaczyna ciężko chodzić, warto go nasmarować specjalnym smarem, odpornym na niskie temperatury. Na szpulę naszego kołowroteczka nawijamy żyłkę 0.08mm-0.14mm, koniecznie oznaczoną jako „ice”. Dzięki temu nie będzie nam ona zamarzać w ujemnych temperaturch. Jeśli mamy w sklepie problem z wyborem żyłki warto zapytać srzedawce, z pewnością coś doradzi.
Posuzkiwanie dobrych miejsc nie jest łatwe na wielkim jeziorze skutym lodem, najlepiej kierować się za miejscowymi wędkarzami którzy najczęsciej wiedzą gdzie są dobre łowiska.Kiedy nie widać wędkarzy,wystarczy iść ich ścieżkami, które doprowadzą nas do ich łowisk. Jeśłi zaś chcemy być samodzielni dobrze jest mieć mapę batymetryczną zbiornika, na której znajdziemy budowę dna . Wybieramy miejsca dośc głebokie, z podwodnymi górkami, na ktorych stokach lubią stać ryby.
Jako przynęt używamy blaszek podlodowych lub mormyszek, zależnie od tego, co chcemy złowić. Blaszki są dobre głównie na drapieżniki(okoń) a mormyszki na białą rybę(płocie, leszcze).
Łowiąc z podlodu na blaszkę bądz mormyszke na szczytówkę wedziska zakłąamy kiwok, który służy jako sygnalizator brań. Należy pamiętać, że im cięzszych przynet uzywamy tym bardziej sztywny powinien być kiwok. Kolory blaszek jak i mormyszek to temat rzeka, jednak warto zacząc od zwykłych , naturalnych kolorów takich jka miedź , srebro bądź mosiądz. Na mormyszkę zakładamy ochotkę lub pinkę, co dodatkowo zwiększa jej skuteczność.
Możemy też łowić używając metody spławikowej. Konstrukcja zestawu jest taka sama jak konstrukcja zestawu w ciepłych porach roku, należy jednak pamiętać by był on lekki, nie toporny. Używając tej metody warto nęcić łowisko, jednak należy przy tym pamiętać by nie sypać zbyt użo zanęty, ponieważ ryby o tej porze roku mają wolniejszy metabolizm i nie pobierają dużych ilości pokarmu, bardzo łatwo je przekarmić co najczęściej skutkuje brakiem brań. |
|
|
|
Marzec |
|
Marzec, jest to jeden z trudniejszych wędkarskich miesięcy. Wiele zależy od pogody,
która bywa czasem naprawde kapryśna.
Jeśłi jednak mamy już wiosne w jej pełnej okazałości, warto wybrać
się ze spiningiem nad jakąś niewielką rzeczkę i zapolować na klenie
Nie jest to łatwe zadanie- klenie są jeszcze nieco ospałe i nie zawsze
chętne do współpracy, jednak złowienie ich w tym miesiącu dostarcza
wędkarzowi wielkiej satysfakcji.
Dobrymi miejscami na rzekach będą ujścia mniejszych rzek, ujścia
kanałów melioracyjnych oraz prostki miedzy zakolami.Innymi dobrymi
miejscami są niezbyt strome burty ze słabym nurtem, w ktorych pobliżu
znajdują się jakieś przeszkody np zawalone drzewo. Bardzo dobre są
miejsca, w których nad powierzchnią wody zwisają jakieś gałęzie.
Do wyboru mamy kilka technik łowienia. Jedna z nich to spining, jest to
chyba najtrudniejsza metoda na wiosenne klenie. Używamy do tego
miękkiego kija o dł. Ok 2.7m, kołowrotka wielkości 3000, na którego
szpule nawijamy żyłkę 0.16-.19mm. Jako przynęt używamy małych
woblerów (1,5-5cm) , których kolor dobieramy do warunków na łowisku.
Warto zacząć od kolorów naturalnych , a dopiero potem sprawdzać
„żarówy”. Oprócz wobleró warto mieć w pudełku obrotówki w
rozmiarach 00 do nawet 03 oraz małe przynęty gumowe. Z tych ostatnich
warto sprawdzić gumowe żabki, które bywają zaskakująco skuteczne.
Prócz spiningu można też polować na klenie tradycyjnymi metodami, jak
feeder czy przepływanka spłąwikowa.
Jako przynęt używamu skórki
chleba,pinek, ochotki. Gdy te przynęty nie daja dobrych efektów, warto
eksperymentować.Godny polecenia jest pęczak, płątki owsiane.
Warto też
próbować różnych zapachów jak np. Anyż czy cynamon.Łowisko warto
nęcić gotowanym grochem, lub jego mieszanką z firmowymi
zanętami.Nęcąc należy jednak pamiętać, aby zanęta nie była zbyt
sypka, gdyż mogła by się rozpadać w toni i nie docierać na dno
łowiska...
|
|
|
|
Kwiecień |
|
W tym miesiącu warto wybrać się na jedno z mazurskich jezior w poczukiwaniu dorodnych leszczy.
Najlepszym sposobem będzie łowienie z łódki , gdyż dzięki temu
będziemy mogli dotrzeć do lepszych miejsc. Najlepiej próbować swoich sił
w miejscach głębokich, kilku metrowych, kłądąc przynętę na dnie bądź w
jego pobliżu. Kiedy nie ma brań warto sprawdzić na innych głebokościach ,
lecz nie zbyt daleko od dna.
Jako metoda najlepiej sprawdzi sie zwykły zestaw spławikowy
dostosowany do głębokości łowiska i warunków na nim panujących.
Dobierając zestaw należy pamiętać o tym, że polujemy na grube leszcze i
raczej nie sprawdzi nam się cieniutka żyłka i malutkie haczyki..
Kiedy wybierzemy łowisko warto je zanęcić ponieważ leszcze lubią
dobrze podjeść, i nie da się ich utrzymać w łowisku nie stosując
nęcenia.
Jeżeli mamy kilka dni na łowienie warto zastosować nęcenie
kilkudniowe, które często daje bardzo dobre efekty. Jest to bardzo
proste- wystarczy codziennie o określonej porze nęcić łowisko. Jako
zanętę stosujemy standardowe mieszanki jeziorowe, leszczowe bądź ich
mieszanki.
Prócz firmowych zanęt warto także nęcić gotowanym
makaronem,płatkami owsianymi, bądź gotowanymi ziemniakami oraz
kukurydzą. Stosując jednak nęcenie tymi rodzajami „zanęty” należy
pamietać, iż są one bardziej sycące od zanęt firmowych i łatwo nimi
przekarmić ryby lub zakwasić łowisko, co psowoduje zanik brań i raczej
zmarnuje nam łowisko.
Bardzo dobrymi przynętami są rosówki lub ich kawałki(które warto
także dodać do zanęty), „gnojaczki” , gotowane ziemniaki czy makaron,
czasami kiedy ryby nie chcą brać na standardowe przynęty dobrze jest
próbować czegoś innego,nowego.
Nie kiedy pojawia się problem w postaci drobnicy żerującej w
toni, która nie daje naszej pzynęcie dotrzeć do dna.Wtedy warto
spróbować założyć na haczyk mniejszą przynętę, np. Białego robaczka bądź
kilka pinek. Dzięki temu drobnica nie pochwyci przynęty w toni i dotrze
ona do dna, dając nam szanse na leszcze.
W kwietniu możemy się też wybrać na mniejsze jeziorka, np. jakieś
małe leśne „oczka”. W takich wodach najlepszymi łowiskami w wkietniu
będą miejsca płytkie, dobrze nasłonecznione, w których woda jest
cieplejsza niż w innych częściach zbiornika.
W takich miejscach możemy zapolować na leszcze i płocie, lecz
możemy się także spotkać z karpiem, linem i karasiem, które potrafią
dostarczyć wędkarzowi wielu emocji...
Najlepszą metodą będzie motoda „angielska” czyli zwykła
odległościówka. Tym razem nie ma co przesadzać z mocą sprzętu,
potrzebujemy raczej finezyjnych zestawów, ponieważ ryby w naszych
płytkich łowiskach będa płochliwe i raczej podejrzliwe.
łowisko nęcimy firmowymi zanętami z dodatkiem białych robaków,
krojonych gnojaczków bądz rozdrobnioną kukurydzą. Dzięki tym dodatkom
nasza zanęta zyskuje na atrakcyjności.
Na haczyk zakładamy to samo, co dodajemy do zanęty. Zazwyczaj przynosi to dobre efekty... |
|
W kwietniu obowiązuje zakaz połowu: |
|
W wodach PZW - bolenia, brzany, brzany karpackiej, certy poza Wisłą poniżej zapory we Włocławku, głowacicy, lipienia, sandacza, sapy, suma, szczupaka, świnki, troci i łososia w Wiśle poniżej zapory we Włocławku w piątki, soboty i niedziele, a w Wiśle i jej dopływach powyżej zapory we Włocławku od czwartku do niedzieli i ryb prawem chronionych na podstawie innych przepisów. |
|
|
|
Maj |
|
W tym miesiącu rozpoczyna się sezon szczupakowy, warto by więć na niego zapolować.
„zębate” bestie skończyły już tarło, są więc głodne i raczej intensywnie żerują.
W tym miesiącu znajdziemy je już na płyciznach, w pobliżu roślinności, gdzie polują na drobnicę.
Większość z wędkarzy pojedzie z pewnością na duże jeziora czy większe
rzeki, jednak nie zapominajmy o mniejszych wodach. Bardzo często
niewielkie leśne jeziorka czy małe rzeczki okazują się świetnym
łowiskiem na szczupakową majówkę. Takie łowiska są często omijane przez
wędkarzy, głównie z powodu bujnej rośłinności, która, nie ma się co
oszukiwać, nie ułatwia nam łowienia. Są jednak pewne sposoby.Łowimy
głownie na spining więć warto wspomnieć o rpzynętach do tej włąsnie
metody. W łowiskach gęsto zarośniętych warto spróbować łowić na tzw
spoony, czyli wachadłówki z hakiem antyzaczepowym. Jak się okazuje są
one naprawde dobrą przynętą, która nie łapie zaczepów. W „arsenale”
przynęt na zarośnięte łowiska obok spoona warto mieć też zwykłe przynęty
gumowe, uzbrojone jednak w głowki z hakami antyzaczepowymi.
Łowiąc w takich miejscach należy pamiętać, że hol będzie raczej
siłowy i nie możemy popełniać błędów. Warto więc stosować odpowiednio
mocny sprzęt- mocny kij o szczytowej akcji, kołowrotek z płynnym
hamulcem , na którego szpule nawijamy mocną żyłkę lub plecionkę( mocną,
ale w ramach rozsądku).
Konieczne jest też użycie stalowego przyponu, dzięki czemu szczupak nie odgryzie nam przynęty.
Jeśłi zaś wybieramy się na większą wodę, ryb szukamy w pobliżu
roślinności, czyli nieopodal trzcin czy nad podwodnymi „łąkami”(nie zbyt
głębokie meijsca, w których rośłinność porasta dno łowiska). Warto
wspomnieć , że często te największe szczupaki stoją w nieco większej
odległości od rośłin, na troche głebszej wodzie. Cętkowanych zabojców
warto też szukać na stokach podwodnych górek, gdzie przyłowem mogą być
okonie. Dobrymi przynętami są wszelkie gumowe przynęty, najczęśćiej w
naturalnych kolorach. Warto też stosować woblery i wirówki oraz
zapomniane przez niektórych wachadłowki.
Polowanie na szczupaka w maju metodą spiningową nie jest szczególnie
trudne, jednak nie często udaje się złowic prawdziwy okaz. Jest to
spowodowane głównie rybostanem w naszych wodach.
Warto jednak próbować ponieważ to, że okazy nie trafiają się zbyt częśto, nie znaczy przecież, żę nie ma ich w łowiskach.... |
|
Ryby objęte zakazem łowienia w miesiącu maju:
certa poniżej zapory we włocławku; poza Wisłą,
sandacz, lipień, głowacica,
brzana,
brzana karpacka,
świnka (do 15 maja),
łosoś i troć w rzece Wiśle, poniżej zapory we Włocławku, w piątki, soboty i niedziele, w Wiśle oraz jej dopływach powyżej zapory, zakaz obowiązuje od czwartku do niedzieli.
Zabrania się również łowienia ryb chronionych prawem. |
|
|
|
Czerwiec |
|
Czerwiec czyli wreszcie jedziemy polować na sandacze..
Jako łowisko wybieramy miejsca z piaszczystym,żwirowym, usianym
kamieniami dnie. Dobre będą podwodne górki, na których stokach mamy
szanse na dobre efekty. W rzekach szukamy kamienistych rynien, przykos z
podwodnymi przeszkodami i twardym dnem. Za dnia sandacze przebywają
przy dnie, natomiast jeśli łowimy nocą szukajmy ich przy powierzchni
gdzie polują na małe rybki.
Do wyboru mamy dwie techniki łowienia- martwą rybkę oraz spining.
Każda metoda ma swoich zwolenników i każda, jeśli jest umiejętnie
stosowana, przyniesie porządane efekty. Łowiąc na martwą rybke bardzo
ważne jest uzbrojenie przynęty. Używamy do tego przyponów z ruchomą
jedną lub dwiema kotwiczkami, które wbijamy w filet tak, abyśmy mogli
zaciąć sandacza niezależnie od tego, za którą stronę przynęty chwyci.
Łowiąc na spinig ważny jest dobór sprzętu oraz technika prowadzenia przynęty.
Dobry kij powinien być sztywny i mieć szczytową akcję oraz bardzo
czułą szczytówkę na ktorej da się zauważyc delikatne sandaczowe
„pstryknięcie”. Do kija dobieramy odpowiedni kołowrotek z płynnym
hamulcem. Najbardziej efektywna okazuje się plecionka fluo, czyli w
jaaskrawych kolorach, na której łatwo zauważyć brania(luzy, szarpnięcia,
uciekanie plecionki w bok..). Nie musimy stosować stalowych przyponów,
gdyż sandacze raczej nie odgryzają przynęt. Warto jednak zastosować
przypony wolframowe- sandaczom nie przeszkadzają a w przypadku brania
szczupaka mogą uratować naszą przynetę oraz co ważniejsze uchronić
szczupaka przed pływaniem z przynętą w zębach.
Bardzo ważna jest technika łowienia, jednak jest ich tyle ilu jest
wędkarzy łowiących sandacze... Ogólnie przyjęło się, żę sandacze łowimy z
opadu. Metoda opadu polega na podrywaniu przynęty z dna na przeminan z
pozwalaniem jej na dno opaść. Ta technika ma jednak wiele odmian, można
bowiem prowadzić przynętę tak, aby opadała dłużej, opadała dłuższymi
skokami, można też stosowac podwójne podbicie, czyli podrywać przynetę z
dna dwoma szybki ruchami wedziskiem.Czasem sandacze zaskakują nas
biorąc tylko na przynętę leniwie prowadzoną po dnie... Na każdej
sandaczowej wyprawie musimy próbować różnych technik prowadzenia
przynęty i wybrać tę, która będzie w danym dniu najskuteczniejsza....
Wybór przynęt sandaczowych nie jest łatwy. Na rynku dostępna jest
masa wabików, i każdy z nich może się okazać skuteczny... Z pewnośćią
warto mieć w pudelkach przynęty gumowe w pełnej gamie kolorów( w tym
także tzw. Wormy, żąbki i jaszczurki które bywają killerami) oraz nie
wielkie woblery(do 9cm)- równiez w róznych kolorach. Warto mieć też
koguty i cykady, które dla niektórych ludzi są jedymy przynętami...Kiedy
łowimy późnym wieczorem i widzimy sandacze polująće pod powierzchnią
wody warto założyć wachadłowkę w srebrnym kolorze,wiernie imitującą małą
rybkę np. Ukleję. |
|
Ryby objęte zakazem łowienia w miesiącu czerwcu:
sum do ujścia odry poza odrą, aż do granicy wód morskich,
brzana karpacka,
brzana,
certa poniżej zapory we włocławku; poza Wisłą,
łosoś i troć w rzece Wiśle, poniżej zapory we Włocławku, w piątki, soboty i niedziele, w Wiśle oraz jej dopływach powyżej zapory, zakaz obowiązuje od czwartku do niedzieli.
Zabrania się również łowienia ryb chronionych prawem. |
|
|
|
Lipiec |
|
Przez niektórych ludzi zwany miesiącem Suma, i nie bez powodu. W tym miesiącu dobrze jest na niego zapolować.
Pierwsze co musimy zrobić to znaleźdź łowisko, w którym wąsate
występują. Z pewnością znajdziemy je na Zalewie Zegrzyńskim oraz na
Wiśle, a także na innych wodach.
Za dnia sumy znajdziemy przy dnie, na rzece w głebokich rynnach,
na wodach stojących zaś w dołkach o głebokości kilku metrów. Na
zaporówkach często można znaleźdź sumy w korytach macierzystych rzek,
często w pobliżu jakichś podwodnych przeszkód, zalanych drzew czy
budowli...
Nocą zaś sumy znajdziemy pod powierzchnią wody, często łowiąc
po zmroku na rzece można usłyszeć „ przekładanie „ się suma na
powierzchni.
Ryby te możemy łowić na kilka sposobów: spining, metodą gruntową z
żywcem, martwą rybką czy rosówkami a także troling. Jednak większość
wędkarzy preferuje spining, i to właśnie ta metoda jest chyba
najbardziej polecana.
Wybierając się na sumy musimy się odpowiednio uzbroić. Nasz
sprzęt musi być bardzo mocny.Kij przynajmniej 2.7m na rzeki(łowienie z
brzegu) oraz krótsze na zaprówki(łowienie z łodzi). Duża masa
wyrzutu(min.40g, lepiej ok100g).No i najważniejsze- to nie może być
kijek na okonie. Powinna go cechować wielka wytrzymałość i sztywność.
Kołowrotek tak samo jak wędzisko- powinien być wytrzymały, wielkości
4000 i wyżej. Na szpuli powinno się znaleźdź minimum 150m przyzwoitej
linki( żyłka 0.35-0.40mm lub plecionka o wytrzymałosci 35Ibs lub
większej). Należy także pamiętać o równie wytrzymałych agrafkach,
krętlikach i hakach ponieważ nasz zestaw jest tak mocny jak jego
najsłabszy element.
Jako przynęta sprawdzą nam się pękate woblery o długości od4.5cm
do nawet 10cm(rzadziej) oraz miękkie przynęty gumowe( głównie rippery
uzbrojone w ciężkie główki).
Kiedy już znajdziemy się na łowisku i uda nam się zaciąć suma
musimy być przygotowani na wysiłek, ponieważ są to ryby niezwykle
silne(szczególnie te duże). W początkowej fazie holu zazwyczaj to nasz
przeciwnik ma więcej do powiedzenia, jednak z każdą minutą holu jego
siła słabnie. Bardzo ważne jest aby nie dać sumowi wejść w zaczepy,
ponieważ wtedy zazwyczaj tracimy rybę. Kiedy łowimy z łodzi sumy często
chowają sie pod nami stająć przy dnie. W takim wypadku lepiej jest
odpłynąć kawałek i na nowo męczyć rybę ( dzięki temu nie przeciążąmy
tego samego odcinka linki).
Sumy są rybami pięknymi, silnymi i niesamowicie walecznymi,
dzięki czemu w pełni zasłużyły sobie na miano „ króla rzek”. Ich
złowienie nie jest wybitnie trudne, a hol suma daje niezapomniane
wrażenia każdemu wędkarzowi. |
|
W lipcu tarło odbywa lin.
Ryby objęte zakazem łowienia w miesiącu lipcu:
brzana karpacka (do15 lipca),
łosoś i troć w rzece Wiśle, poniżej zapory we Włocławku, w piątki, soboty i niedziele, w Wiśle oraz jej dopływach powyżej zapory, zakaz obowiązuje od czwartku do niedzieli.
Zabrania się również łowienia ryb chronionych prawem. |
|
|
|
Sierpień |
|
W tym miesiącu warto wybrać się na rzekę w poszukiwaniu boleni. Są to
piękne ryby, które preferują czystą wode i twarde, żwirowate dno oraz
wysoki poziom tlenu. Należy ich więc szukać w okolicach mostów,
zawalonych drzew, głazów czy ujściach dopływów innych rzek lub
starorzeczy a także za przykosami i główkami. Bolenie nie słyną z
ataków z ukrycia , stoją raczej na otwartej wodzie , często przy
powierzchni wody.
Czasem łatwo je zlokalizować obserwując powierzchnie wody. O
obecności boleni w łowisku świadczą wyskoki drobinicy uciekającej przed
polującym boleniem.
Określane są czasem mianem torpedy a to za sprawą swojej
szybkości. Czasem możemy zobaczyć bracie na powierzchni wody, keidy to
rezpędzony boleń niczym torpeda uderza w naszą przynętę...
Dobre wyniki osiągniemy łowiąc oświcie lub zmierzchu, jednakże
bolenie potrafią czasem brać dobrze również w ciągu dnia jak i nocą.
Najlepszą metodą na bolenie jest spining. Kij powinien miec
ok2.7m, szczytową akcję lecz nie powinien być zbyt sztywny.Kołowrotek z
płynnym hamulcem oraz dużym przełozeniem, na którego szpule nawijamy
żyłkę 0.16-0.22mm.
Jako przynęt używamy nie wielkich woblerów, gum , wachadłówek
czy małych wirówek.Najczęściej sprawdzają się przynęty w kolorach
naturalnych czyli różne odcienie srebra i bieli.Do wachadłówek czy
wirówek warto dodac czerwony chwost na kotwicy. Kiedy zaś przynęty w
kolorach naturalnych zawodzą warto załóżyć przynętę w jakimś jaskrawym
kolorze(seledyn, czerwien itp.) bądź „źle” pracujący wobler. Często
sprawdzają sie też przynety przeźroczyste z brokatem.
Polując na „srebrne torpedy” należy papmiętać o maskowaniu, gdyż
są to ryby czujne i płochliwe. Warto więc korzystać z „zasłon na
brzegu”, którymi są gałęzie czy drzewa, zza których możemy oddawać
rzuty. Pamiętajmy też o unikaniu hałasów.
Jako ciekawostkę warto powiedzieć, że wędkarze starej daty łowili
bolenie na kawałęk ołowianej blachy z zamocowaną na końcu kotwicą... |
|
|
|
Wrzewśeń |
|
W tym miesiącu warto wybrać się z wędką w poszukiwaniu brzan.
Znalezienie dobrego łowiska nie jest łatwe, jednak możłiwe. Należy
szukać miejsc o szybkim nurcie w pobliżu których są duże kamieniska.
Miejsca takie można znaleźdź w pobliżu starych zniszczonych opasek czy
przelewów. Dobrymi miejscami będą też dość duże rafy.
Jedną z metod łowienia brzan jest spining. Nie jest to zbyt
popularne ze względu na trudność złowienia brzany tą metodą. Jeśłi
jednak własnie w ten sposób chcemy łowic brzany musimy pamiętać o kilku
ważnych rzeczach. Po pierwsze nasz sprzęt do metody spiningowej powinien
być połączeniem finezji i mocy ze względu na małą wielkość stosowanych
przynęt. Tak więc dość lekki kij o długości ok 3m i mocy ok15 Ibs i cw.
ok 30g. Kołowrotek wielkości 2500-3000 oraz odpowiednio mocna linka (
plecionka o wytrzymałości ok15 Ibs bądz żyłka o podobnej wytrzymałości).
Dobierająć sprzę™ spiningowy do połowu brzan musimy pamiętać o tym, aby
nie był on zbyt toporny co umożliwi nam komfortowe łowienie brzan na
małe przynęty oraz żeby nie był on zbyt finezyjny, słaby ponieważ brzany
są rybami silnymi i walczenymi.
Jedna z najlepszych spiningowych przynęt na brzany są woblery.
Stosujemy te o długości od 3,5 cm do 6,5 cm, rzadko większe.
Najważniejsza jest praca woblera, która piwnna być szybka i równa. Ważne
jest by nasze woblery pracowały dobrze w silnym nurcie oraz nurkowały
do samego dna naszego łowiska. Woblery, których praca gaśnie w silnym
nurcie nie przyniosą nam dobrych efektów. Mniejsze woblery zazwyczaj
nie dadzą rade zejść na odpowiednią głębokość. W takim wypadku warto w
miejsce przedniej kotwicy zamontować dociążenie w postaci śruciny lub
ołowianej łezki. Muismy jednka pamiętać aby nie przeciążyć woblera
ponieważ spowodowało by to zanik jego pracy.
Kolejną dobrą przynętą spiningową są twistery oraz rippery
wielkośći podobnej do woblerów w różnych kolorach. Ciężąr główki należy
dobrać odpowiednio do głębokości łowiska.
Prowadząc przynęte warto spróbować przytrzymać nasz wabik w nurcie na krótki moment, co częśto kusi brzany do brania.
Brzany można też łowić metodą gruntową. Nasze łowiska będą takie
same jak w przypadku spiningu. Możęmy za to użyć mocniejszego sprzętu.
Łowiąc z gruntu musimy pamiętać o dobraniu odpowiednio dużego
obciążenia, które utrzyma nasz zestaw w łowisku. Jako przynęt używamy
rosówek lub żółtego sera, który najczęściej jest najlepszą przynętą na
te piekne i waleczne ryby. Sera warto także dodać do zanęty, co dodatkowo zwiększy nasze szanse na udany połów.
Łowiąć brzany warto pamiętąć, że są to jedne z najsilniejszych
ryb wystęującyh w europie a ich liczebność nie jest ogromna. Warto więc
okazać tym rybom należyty szacunek i po stoczonej walce zwrócić im
wolność. |
|
|
|
Październik |
|
Jesto to miesiąc keidy możemy wybrać się w poszukiwaniu białej ryby.
Jako łowisko wybieramy miejsca głęsze niż latem. Na jeziorach będą to
stoki górek bądź płakie blaty zaraz za opadem dna. Na rzekach zaś
wszelkie miejsca w których nurt jest dośc leniwy , czyli na prostkach,
za róznego rodzaju przeszkodami...
Jako metodę wybieramy odległościówkę lub feeder w zależności od
naszych upodobań oraz warunków panującyhc na łowisku( bardzo trudno
jest łowić metodą odległościową podczas silnego wiatru).
Do metody odległościowej używamy lekkiego sprzętu- kija o
dł.3.70 do4.20m , kołowrotek wielkości 2500-3000 na którgo szpuli
powinna się znaleźdź zyłka 0.16-0.18mm. Należy pamiętać o stosowaniu
spławikówy typu waggler dzieki czemu możliwe będzie osiągnięcie
pożądanej przez nas odległosci oraz dobra widoczność brań.
Do feedera zaś potrzebny będzie kij o masie wyrzutu ok 2oz( oz-
uncja czyli ok 28g) oraz miękkiej szczytówce. Do tego kołowrotek
wielkości 3000 oraz żyłka 0.20-0.24mm oraz cieńsza na przypony
(0.16-0.20 zależnie od łowionych ryb). Obciążenie zestawu dobieramy
odpowiednio do głębokości łowiska oraz siły nurtu.
Nęcimy mieszankami firmowymi, które bardzo dobrze się
sprawdzają. Podczas łowienia w rzecze należy pamiętać o dadniu glinki
bądź żwirku w celu zapobiegania zbyt szybkiemu rozpadaniu się zanęty.
Dobrymi dodatkami do zanęt o tej porze roku będzie kolendra( na płocie),
Suszona krew, pinki oraz atraktory ukierunkowane na płoć czy leszcza.
Łowiąc o tej porze roku pamiętajmy o tym żeby się ciepło ubrać dzięki czemu nasze wędkowanie będzie komfortowe i przyjemne.
Wędkarze, którzy wolą łowić na spinnig także nie powinni się w
tym miesiącu nudzić. Warto zapolować na szczupaki, okonie czy sandacze.
Zwłaszcza te peirwsze są stosunkowo łatwą zdobyczą w tym miesiącu,
jednak pozostałe dwa gatunki też nie powinny być obojętne na nasze
przynęty. Jako łowiska wybieramy miejsca głębsze niz wiosną czy latem.
Na szczupaki wybieramy już nieco większe przynęty a polując na okonie i
sandacze warto mieć ze sobą wiele wariantów kolorowych przynęt ponieważ
ryby te bywają często bardzo kapryśne. Łowiąc okonie czy sandacze często
zdarza się, że przynęta skuteczna przez ostatnie pół godizny nagle
przestaje intereswać ryby.. |
|
Ryby obięte zakazem połowu w misiącu październiku: |
Certa w Wiśle poniżej zapory we Włocławku, oraz troć i łosoś od zapory we Włocławku, aż po jej ujście. |
Sieja i pstrąg potokowy i od 15 pażdziernika troć jeziorowa. |
|
|
|
Listopad |
|
Dla większości wędkarzy jes to miesiąc łowienia drapieżników. Zarówno
szczupaki jak i sandacze czy okonie są nadal aktywne, może nie tak
bardzo jak choć by miesiąc wcześniej lecz wciąż można dobrze połowić.
Wyżej wymienionych drapieżników szukamy w głębszych partiach
wody. Szczupaki mogą stać praktycznie wszędzie-od podwodnych łąk po
głębokie doły. Sandacze i okonie znajdziemy na stokach pdowodnych górek,
skokach dna z twardym piaszczystym lub zwirowatym dnie.
Do wyboru dwie równie skuteczne metody- spining oraz martwa rybka.
Jadąc na ryby w listopadzie warto mieć ze sobą kilka wędzisk. Dwa kije
do spinnigu- jeden do 15-20g oraz drugi większy-do50g. Oraz jeden kij do
martwej rybki. Dzięki temu można spróbować łowić każdy z trzech
wymienionych na początku gatunków. Zazwyczaj warto rozpocząć łowienie od
najlżejszego kija spiningowego, którym opukamy dno naszych miejscówek w
poszukiwaniu okoni. Często sprawdza się metoda bocznego troka, dzięki
której z łatwością dotrzemy naszą przynętą do dna. Kiedy zaś postanowimy
poszukać szczupaków i sandaczy- bierzemy do ręki drugi, cieższy kij i
zaczynami łowić na większe przynęty.
W tym miesiącu dobre efekty dają dość duże przynęty prowadzone leniwym tempem.Wszelkiego rodzaju duże rippery, twistery czy
wirówki najwiekszych rozmiarów a także duże, ponad 10cm woblery są
chętnie połykane przez te największe szczupaki, które chcą się jeszcze
porządnie najeść przed nadejściem zimy. Warto zwrócić uwagę na zbrojenie
przynęt gumowych- te największe często wymagają niewielkiej dozbrojki w
postaci jednej kotwicy wbitej w tylnią część przynęty, tuż przed jej
ogonkiem( o ile regulamin łowiska nie zabrania stosowania dozbrojek).
Kiedy zaś poczujemy się zmęczeni spiningowaniem lub zwyczajnie
wolimy łowienie stacjonarne, uzbrajamy wędke do łowienia na martwą
rybkę. Wystarczy prosty zestaw z obciażeniem i stalowym przyponem( lub
wolframowym jeśłi polujemy głównie na sandacze) oraz martwa rybka
uzbrojona w dwie kotwice.
Listopad jest miesiącem, w którym dobre wyniki będą mieli
wędkarze cierpliwi i wytrwali. Pogoda raczej nas nie rozpieszcza, należy
więc pamietać aby się ciepło ubrać. Godne polecenia o tej porze roku są
rękawiczki bez palców, dzięki którym będzie nam znacznie cieplej w
ręce. Warto też zabrać ze sobą termos kawy lub herbaty. Dobrze
przygotowani i zdeterminowani mogą wrócić złowiska z nowym rekordem
życiowym, gdyż w tym miesiącu często zdarza się złowić „ coś
większego”.. |
|
W listopadzie tarło odbywają: łosoś, pstrąg strumieniowy, pstrąg źródlany i troć. |
Ryby objęte zakazem łowienia w miesiącu listopadzie: |
Certa w Wiśle poniżej zapory we Włocławku, oraz troć i łosoś od zapory we Włocławku, aż po jej ujście. |
Sieieja, pstrąg potokowy i sum, poza rzeką Odrą, poniżej ujścia Warty, oraz troć jeziorowa. |
|
|
|
Grudzień |
|
Z pewnością nie jest to miesiąc przyjazny dla
wędkarzy. Dla większości z nas wiele zależec będzie od pogody. Kiedy
łowiska nie są skute lodem najwytrwalsi miłośnicy spinnigu wyruszą na
ostatnie polowania na szczupaka, sandacza i okonia. Ci zaś, którzy wolą
łowienie białej ryby będą próbowali „dobrać się” do płoci czy leszczy.
Nie raz w tym miesiącu mamy już zimę w pełni i taflę wody skuwa lód-
wtedy rzesze nie lękających sie mrozu wędkarzy wyruszą z krótkimi
wędkami i świdrami na zimowe łowy.
Jest jednak jedna metoda która nie zależy tak bardzo od pogody.
Chodzi mianowicie o łowienie karpii lub innej białej ryby w zbiornikach
elektrowni wodnych, w których zrzucana jest ciepła woda. Zazwyczaj dno
takiego łowiska nie jest za mocno zróżnicowane, więc i wybor miejscówki
nie stwarza wielkich problemów. Sprzęt powinien być podobny do tego, na
który łowimy w innych porach roku. Zasadnicza różnica jest jednak w
nęceniu. O tej porze roku ryby, nawet te w zbiornikach z ciepłą wodą
mają wolniejszy metabolizm i nie pobierają takich samych ilości pokarmu
jak w ciepłych miesiącach. Należy więc nęcić skromniej. Dobre jest też
nęcenie punktowe, dzięki czemu zmuszamy ryby do żerowania i poszukiwania
pokarmu w pobliżu naszej przynęty. Warto stosować mieszanki na bazie
alkocholu nie zaś oleju, ponieważ zapach tych pierwszych znacznie lepiej
rozchodzi się w zimnej wodzie. Różnica jest także w uzywanych przez nas
przynętach- w grudniu jak i w innych zimnych miesiącach lepsze
rezultaty dają „śmierdzące” mieszanki czyli zapachy mięsne. Dobrze
sprawdzają sie kulki o średnicy 16mm.
Organizując wyprawy wędkarskie w grudniu koniecznie musimy zabrać ze sobą kilka niezbędnych rzeczy, dzięi którym nasz wypad nie będzie koszmarem.
Po pierwsze nasz ubiór powinien być odporny na wiatr, deszcz i mróz,
najlepiej kiedy wykonany jest z materiałów oddychających. Ważne jest
abyśmy czuli się w nim wygodnie. Należy pamiętac o obuwiu, które ochroni
nasze stopy przed wilgocią i mrozem.Warto pokusić się o specjalne
ciuchy oraz obuwie wykonane z myślą o karpiarzach. Z pewnością będzie
to spory wydatek, jednak napewno się on opłaci i docenimy ten zakup na
zimowych karpiwych zasiadkach.
Kolejnym istotnym elementem jest nasze schronienie czyli namiot.
Powinien być wykoanny z wysokiej jakości grubej takniny , posiadać
podłogę oraz narzutę czyli tzw. Winterskin. To właśnie dzięki owej
narzucie ciepło pozostanie wewnątrz namiotu tworząc w środku przyjemne
schronienie.
Bardzo istotny jest także śpiwór. Warto zwrócić uwagę by był on
wykonany z grubego materiału w środku oraz pokryty od zewnątrz
materiałem odpornym na wilgoć. Należy także pamiętać o tym, by zamek
błyskawiczny w naszym śpiworze był łatwy w obsłudze i pozwalał na
szybkie i bezproblemowe rozsunięcie. Warto też pokusić się o dobre
karpiowe łóżko, które powinno dobrze izolować od zimnego gruntu oraz
zapewniać komfortowy sen.
Jednym z niezbędnych i najważniejszych elementów naszego wyposażenia
na karpiową zasiadkę jest piecyk z katalizatorem. Jest to element, na
którym lepiej nie oszczędzać. Bardzo dobrej jakości piecyki można nabyć w
sklepach z akcesoriami do przyczep campingowych.
Warto też mieć ze sobą niewielką turstyczną kuchenkę gazową, na
której będziemy mogli zagotować wodę na kawę czy herbatę oraz
przyrządzić ciepły posiłek.
Karpiowa zasiadka w grudniu czasami przypomina walkę z własnymi
słabościami. Pogoda potrafi złamać największych twardzieli a ryby często
nie chcą brać. Jeśłi jednak uda nam sie przezwyciężyć własne słabości i
ryby dopiszą choć trochę to z pewnością wrócimy z szerokim uśmiechem i
świadomością, ze potrafimy uprawiać wędkarstwo o każdej porze roku i w każdych warunkach.
|
|
W grudniu tarło odbywają: łosoś, pstrąg strumieniowy, pstrąg źródlany i troć. |
|
No severe adverse events potentially relevant to blood pressure levels effects were reported 50mg tadalafil On the global improvement question, % of Viagra patients reported improved erections versus % on placebo price cialis medicine to treat psychiatric disorders, including aripiprazole Abilify, chlorpromazine Thorazine, clozapine Clozaril, FazaClo, fluphenazine Permitil, Prolixin, haloperidol Haldol, perphenazine Trilafon, or thioridazine Mellaril tadalafil generic. |
Ryby objęte zakazem łowienia w miesiącu grudniu: |
|
Miętus i sum poza Odrą poniżej ujścia Warty, sieja, postrąg potokowy, troć jeziororowa i wędrowna oraz łosoś. |
|
|
|
Dane z kalendarza |
|
Dane z kalendarza brań, nie powinny być brane przez wędkarzy ścisłe, ponieważ żerowanie ryb uzależnione jest od bardzo wielu czynników, jak np: od warunków atmosferycznych, ciśnienia, kierunku wiatru, temperatury powietrza, temperatury wody, a nawet przejrzystości wody, jednak kalendarz brań pokazuje nam w oparciu o fazy księżyca, które również mają bardzo duży wpływ na brania ryb, dni w których ryby mogą najintensywniej żerować.
W większości przypadków kalendarz się sprawdza, jednak przy bardzo niesprzyjających innych warunkach pogodowych, kalendarz brań może być mało skuteczny.
Dotyczy to wszystkich kalendarzy brań opierających się o fazy księżyca.
Przedstawiamy poniżej nasze, oraz wędkarzy piszących do nas obserwacje dotyczące warunków atmosferycznych korzystnych i niekorzystnych, wpływających na żerowanie ryb:
Wiatr z północy - niekorzystny wpływ na brania ryb
wiatr ze wschodu - niekorzystny wpływ na brania ryb
wiatr z południa - bardzo korzystny wpływ na brania ryb
wiatr z zachodu - korzystny wpływ na brania ryb
ciśnienie wysokie - korzystny wpływ na brania ryb
ciśnienie niskie - niekorzystny wpływ na brania ryb
bezpośrednio przed deszczem, w czasie deszczu i po deszczu - korzystny wpływ na brania ryb
Poza tym ważne są pory dnia, najczęściej doświadczeni wędkarze uważają, że pora o świcie i o zmierzchu jest najlepszą porą do połowu ryb, chociaż bywają dni, gdzie ryby biorą w ciągu dnia intensywnie.
Jeżeli macie jakieś własne doświadczenia na temat intensywności brań ryb, prosimy umieszczać w komentarzach. |
|
W przygotowaniu kalendarz 2015 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
FACEBOOK |
|
YOUTUBE |
|
TWITTER |
|
GOOGLE + |
|
DRUKUJ |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|