Kraina pstronga
Wybierzmy się w góry, aby poznać krainę pstrąga. Zanim jednak to zrobimy, sprawdźmy, jakie przepisy w kwestii połowu ryb obowiązują w miejscu, do którego się wspólnie wybierzemy. W krainie pstrąga jak i w krainie lipienia wędkarstwo zostało obłożone wieloma zakazami. Na większości rzek tych krain wolno łowić tylko na przynęty sztuczne, czasem dopuszczalne są także przynęty roślinne. Warto zatem - już planując naszą wędkarską wyprawę – wiedzieć, co nam będzie wolno, a co jest zabronione. Spawdźmy też - jeśli wybieramy się na spinning, czy na rzece, nad którą się udajemy, nie ma przypadkiem zakazu spinningowania. Z zakazem spinningowania w krainie pstrąga spotkamy się najczęściej w okresie od 01 września do 31 stycznia. Oprócz tego pamiętajmy, że na wodach pstrągowych limit dziennego połowu pstrąga wynosi dwie sztuki, a ich wymiar ochronny jest podniesiony do 30 cm. Proponuję jednak, abyśmy zapomnieli o wymiarze ochronnym i cieszyli się każdym złowionym pstrągiem i tym mniejszym i tym większym, każdego wypuszczając na wolność.
Jeśli sprawdziliśmy już przepisy, jakim będziemy podlegać, możemy wybrać się na pstrąga w wysokogórskie odcinki rzek i potoków. Zanim zaczniemy łowić przyjrzyjmy się, jak wygląda kraina pstrąga. W cieniu świerków zauważymy na górzystej dolinie, wytryskujące spod kamienistej kołdry górskie źródełko, pełne energii i radości. Wkładając dłoń w wodę zauważymy, że jest ona bardzo zimna.
Woda takiego źródełka jest w ciągłym ruchu i szybko płynie w dół. Schodząc razem z nią spostrzeżemy, że w pewnym miejscu zmienia się ona w rwący potok. Woda potoku płynie po chłodnych skałach, przez co wciąż pozostaje zimna. Spotyka po drodze górskie wodospady, bystrzyny i szypoty, na których szumiąc miesza się z powietrzem. Dzięki temu rozpuszcza się w niej ogromna ilość tlenu. Nasycenie tlenem wody takiego potoku wynosi 100%, co oznacza, że jego woda jest tak wysoko natleniona, że więcej tlenu nie jest już w stanie w sobie rozpuścić. Niska temperatura ciągle schładzanej zimnym podłożem wody sprawia, że tlen zostaje w tej wodzie uwięziony i nie może się z tego więzienia uwolnić. Temperatura wody potoku nawet latem rzadko sięga 16ºC, z reguły jednak nie przekracza 10ºC. Zimą ten pędzący z szumem potok nigdy nie zamarza, a jego temperatura nie spada poniżej 2ºC.
Patrząc na potok zauważymy, że woda w potoku jest krystalicznie czysta i ciągle zburzona. Jeśli dopisze nam szczęście, to w tej wydawałoby się nieprzyjaznej życiu zimnej wodzie, wśród kamieni i skał zauważymy krępe, torpedowane ciało pstrąga potokowego ( Salmo trutta morpha fario ). Przyglądając się tej rybie, zwróćmy uwagę na kolor jej ciała. Nie bez powodu jest on zbliżony do koloru podłoża i znajdujących się tu kamieni. Dzieje się tak dlatego, gdyż pstrąg ma zdolność do upodabniania się swym kolorem do środowiska, w którym żyje. Zauważymy też na jego ciele liczne czerwono-czarne kropki, które oprócz ozdobnej pełnią też funkcję maskującą. Zastanówmy się, dlaczego tak pięknie ubarwiona ryba żyje tu w tej zimnej, rwącej, tak szybko płynącej wodzie? Czy nie lepiej by jej było zamieszkać w wodzie cieplejszej i spokojniejszej, gdzie mogłaby wieść życie dużo łatwiejsze, spokojniejsze i nie toczyć ciągłych bojów z silnym i zimnym prądem wody? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy dowiedzieć się, jakie wymagania środowiskowe ma nasz bohater. Otóż pstrąg jest rybą, która do życia wymaga dużej ilości tlenu oraz czystej i zimnej wody. Te pstrągowe wymagania spełnia właśnie górski potok. Pstrągowi nie przeszkadza szybki nurt wody górskiego potoku, został tak stworzony, że może sobie w tej wodzie świetnie radzić. Jest więc znakomitym pływakiem, co powoduje, że w tych warunkach jako drapieżnik radzi sobie wyśmienicie przy zdobywaniu pokarmu. Dzięki temu stał się on niekwestionowanym panem i władcą tej krainy rzeki – gatunkiem przewodnim, zaś sama kraina została słusznie nazwana krainą pstrąga.
Nie znaczy to, że pstrąg mieszka tu w odosobnieniu, przeciwnie; jeśli dobrze przyjrzymy się pstrągowemu potokowi, odnajdziemy tu także inne gatunki ryb, które podobnie jak pstrąg mają duże wymagania tlenowe i potrafią żyć w szaleńczo rwącej wodzie. Nalezą do nich: szaro-brązowy, wąsaty śliz (Noemacheilus barbatulus); zębaty, mający pancerz na głowie głowacz pręgopłetwy (Cottus poecilopus) i głowacz pospolity (Cottus gobio), a także pstrągowy przysmak, jakim jest oliwkowo-zielona strzebla potokowa (Phoxinus phoxinus). Bywa też tak, że w odwiedziny do pstrąga przypływają czasem także ryby anadromiczne, które spotkamy tu w głębszych miejscach. Penetrując te zagłębienia dostrzeżemy w nich podobne z wyglądu do pstrąga trocie wędrowne (Salmo trutta morpha trutta); zdarzy się czasem też, że w pstrągowym potoku zabłyśnie srebrzyście ciało łososia (Salmo salar). Jeśli szczęście nam dopisze, to spotkamy też największą i najsilniejszą z ryb łososiowatych, introdukowaną do naszych rzek głowacicę(Hucho Hucho). Wszystkie te ryby wraz z gospodarzem tworzą charakterystyczny dla tej krainy konglomerat gatunkowy ryb.
Skoro są tu ryby, to czy nie powinno być także innych organizmów, którymi ryby się żywią? Przekonamy się o tym pochylając się w tym celu ponownie nad pstrągowym potokiem i szukając w nim innych jeszcze stworzeń. Znajdziemy w nim pełzające po dnie larwy jętek. Jest to owad, którego larwy żyją w wodzie nawet kilka lat, zanim przeobrażą się w uskrzydloną formę dorosłą, a kiedy się to już stanie, dopełniają swego żywota w ciągu jednego zaledwie dnia. Jeśli mamy szczęście, dane nam będzie zobaczyć zjawisko zwane masowym wylotem jętek. Szukając jednak dalej, zwróćmy uwagę na martwe szczątki organiczne. Właśnie w nich żyją larwy widelnic, które wędkarze nazywają nimfami i na których wzór robią niezwykle łowne przynęty. W domkach zbudowanych z ziaren piasku dojrzymy także chruściki, a szukając dalej trafimy też na muchówki. Czy jest coś, co rzuciło nam się w oczy, gdy szukaliśmy w wodzie owadów? Z całą pewnością zauważyliśmy w tym górskim potoku brak jakichkolwiek kwiatów wodnych roślin. Ich tu niestety nie ma, tak jak nie ma też przy brzegach bujnej zieleni. Idąc wzdłuż potoku staniemy jednak czasem w cieniu okazałej wierzby, czasem przejdziemy tuż obok pięknego buka czy jesionu widząc w oddali kształty szarej olszy. Często też zdarzy się nam poczuć w nozdrzach znany zapach świerku lub zerwać kiść czerwonych jarzębin na korale dla naszej oblubienicy. Tą, jak się przekonaliśmy pełną życia krainę, zamieszkują także ptaki. Nie wykluczone, że natkniemy się na pliszkę górską, ptaka budującego swe gniazda w szczelinach skał, którego rozpoznamy po długim ogonie i żółtym spodzie. Radość swym wesołym zachowaniem sprawi nam też pluszcz, którego zaobserwujemy kiedy będzie dawał nura w rwący potok w poszukiwaniu pokarmu. W tej górskiej dolinie, po której pędzi pstrągowy potok, w miejscach dobrze nagrzanych słońcem nasze oczy nasycą się także bujnymi ziołami, z których najliczniej występuje tu lepiężnik biały i potocznik wąskolistny.
Kraina pstrąga wymaga od wędkarza bardzo dużych umiejętności. Potok pstrągowy nie jest łowiskiem łatwym technicznie. Szybka woda, wąskie wlewy usiane kamieniami, to wszystko jest ogromnym utrudnieniem w łowieniu ryb. Jeśli chcemy mimo to spróbować swoich sił, to powinniśmy łowić tu na spinning uzbrojony w małe obrotówki lub zaopatrzyć się w wędkę do połowu metodą muchową. Wybór przynęt jest naprawdę ogromny. Możemy łowić na obrotówki, woblerki, sztuczne muszki i inne przynęty wymyślone do połowu drapieżnych pstrągów i innych ryb zamieszkujących tę krainę.
Wśród pomorskich rzek również znajdziemy, co wydawać by się mogło dziwnym, rzeki o charakterze podobnym do rwących pstrągowych potoków.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |