1) - W kwestji pościeli, ręczników, ściereczek i podobnego wyposażenia proponujemy dokładne przeczytanie umowy i kontakt z wynajmującym. O ile w poprzednich latach należało to do rzadkości, o tyle ostatnio coraz częściej jest to standartowym wyposażeniem.
Na spotkaniu przedrejsowym (lub tutaj na forum) ustala się zwykle, kto co zabiera.
Wyposażenie osobiste:
Ogranicz się do najpotrzebniejszych rzeczy!
Nie spędzasz wakacji na MS Queen Elisabeth, więc „mała czarna”, tak samo jak smoking nie będą Cie potrzebne.
Nie będziesz miał(a) ani okazji do założenia takiej garderoby, ani też miejsca, gdzie można by ją przechować.
Pamiętaj o tym, że miejsce w twojej kabinie jest ograniczone...
W tym miejscu jeszcze raz ta sama, już w innym miejscu opisana przestroga:
walizy typu „Samsonite” nadają się doskonale do holowania za jachtem – z właścicielem, jako pasażerem włącznie... PROSZę więc o używanie WYŁ¡CZNIE miękkich toreb podróżnych lub worków żeglarskich.
Przy pakowaniu stawiaj sobie zawsze pytanie, czy potrzebujesz tego NA PRAWDę?
Ubranie:
Zapakuj to, w czym się wygodnie czujesz.
Nie jest konieczne posiadanie specjalistycznego ubrania dla żeglarzy. Przez aplikacje w formie kotwic lub flag na piesi, czy rękawie wcale nie będziesz wyglądać bardziej „marynarsko”.
Potrzebujesz po prostu kilka koszulek, długie spodnie (np. jeansy, jeśli nie są zaaaa ciasne), krótkie spodnie (np. stare, obcięte jeansy) i sweter. Najlepiej zdają egzamin swetry fleezowe (miśki). Jako że są produkowane z tworzyw sztucznych, suszą się szybciej niż wełniane. Nie musisz ich kupować w sklepie żeglarskim – wystarczą najzwyklejsze z domu towarowego.
Praktyczne są rękawiczki żeglarskie. Chronią przy pracy z linami i zapewniają pewny chwyt nawet przy mokrych linach (cena ok. 10 Euro).
Nawet w akwenie Morza Śródziemnego zdarzają sie zimne dni – nie zapomnij więc o czymś ciepłym „pod spód”. Jeśli jeździsz na nartach, nie będziesz miał(a) żadnych problemów – to, co chroni przed mrozem w górach, jest też dobre na jachcie.
Ochrona przed deszczem i wiatrem:
Do tego celu służą tzw. „sztormiaki”. Przeważnie jest to komplet składający się z kurtki i spodni przeciwdeszczowych, czasem jest to kombinezon.
Prawdą jest, że „metka” niektórych specjalistycznych firm gwarantuje prawie idealną nieprzemakalność takiego zestawu.
Nieprawdą jest natomiast, że na swoim pierwszym rejsie musisz posiadać zestaw najwyższej jakości. Rejs, w którym będziesz brać udział odbędzie się w akwenie Morza Śródziemnego, w miesiącach letnich, w których ZASADNICZO opady nie są obfite. Pozatym, nikt Ciebie, nowicjusza, nie będzie wysyłał na dziób statku, by walczyć z fokiem sztormowym przy trzymetrowej fali.... Na początek wystarczy jakakolwiek nieprzemakalna kurtka i takoweż spodnie (np. dla rowerzystów).
W dzisiejszych czasach istnieją ubrania „oddychające” i „nieoddychające”. Każde z nich ma swoje wady i zalety:
- niedoddychające zapewniają w wysokim stopniu nieprzemakalność. Nie przepuszczają jednak wilgoci własnej (potu) na zewnątrz. Szczególnie w czasie pracy fizycznej na pokładzie może dać się to we znaki, bo wprawdzie kurtka nie przepuści kropli wody, ale „od środka” jest wszystko wilgotne.
- oddychające odprowadzają pot na zewnątrz, ale, w wypadku długotrwałego „prysznica” nie zapewnią całkowitej wodoszczelności.
Prócz tego, przemysł odzieżowy definiuje różne „wytrzymałości” na działanie złej pogody:
„Coastal” – czyli dla żeglugo przybrzeżnej, z krótkotrwałym działaniem deszczu i możliwością zawinięcia do portu, oraz
„Off-Shore” – czyli dla żeglugi pełnomorskiej, z długotrwałym sztormem, falami przelewaj ącymi się przez pokład i brakiem portów w pobliżu.
Ceny są oczywiście odpowiednie:
- „nieoddychające” komplety kosztują ok. 150 Euro,
- „oddychające” typu „Coastal” – od 200 Euro wzwyż,
- „oddychające” typu „Off-Shore” – powyżej 300 Euro.
Reasumując, jeżeli masz możliwość pożyczenia wysoko wartościowego sztormiaka na Twój pierwszy rejs – zrób to. Jeżeli jednak nie, to każda nieprzemakalna odzież, którą masz w swojej szafie, będzie również WYSTARCZAJ¡CA na letni rejs po Morzu Śródziemnym.
Tak czy tak – jeśli się zarazisz bakcylem żeglarstwa, to pierwsz ą rzeczą którą sobie kupisz będzie sztormiak z prawdziwego zdarzenia... ;)
Ochrona przed słońcem:
Tak samo ważną, jak ochrona przed zimnem i przed deszczem, jest ochrona przed słońcem. Ze względu na odbicia promieni słonecznych od wody, działanie słońca jest bardzo intensywne. Przeważnie, ze względu na chłodny wiatr, jest ono zbyt późno zauważalne...
Dlatego bardzo ważne są następujące elementy:
- Krem przeciwsłoneczny z wysokim współczynnikiem (olejek zostawia plamy na pokładzie)
- T-Shirt
- ciemne okulary słoneczne (zabezpieczone „sznurkiem” przd spadnięciem)
- czapka z daszkiem.
Jako, że czapki lubią być zrywane przez wiatr, polecam prosty „patent żeglarski”:
sznurek długości ok. 30 cm, obustronnie zaopatrzony w „żabki do firan”. Jedną z tych żabek zapina się na czapce, drugą na kołnieżu i czapka nigdy nie zostanie zwiana na wodę.
Obuwie:
Odpowiednie obuwie jest jednym z najważniejszcych elementów Twojego wyposażenia.
Najważniesze jest, żeby obuwie chroniło stopy przed skaleczeniami (na pokładzie znajduje się mnóstwo urytych pułapek na Twoje palce), żeby nie ślizgało się po mokrym pokładzie i żeby nie zostawiało śladów na pokładzie.
Trampki lub tenisówki na jasnej podeszwie spełniają doskonale te warunki. Jeśli ktoś chce, może zabrać buty żeglarskie.
Warto mieć buty zamienne – obuwie często „staje się” mokre...
Nie da się zaprzeczyć, że specjalne buty, które zarówno w wodzie, jak i na lądzie można używać, podnoszą komfort każdej wycieczki na ląd. Morze Śródziemne jest pełne skalistych wysepek, do których dopływa się najwyżej na „bączku”, czyli pontonie. Biorąc pod uwagę, że większość miejsc, do których się dopływa jest jednocześnie idealnym środowiskiem życiowym jeży morskich... dalsze tłumaczenie możemy chyba pominąć?
Jeszcze kilka słów o deszczu i złej pogodzie. Wprawdzie Morze Śródziemne jest regionem, w którym deszcz pada żadko, jednakże JA wożę moje kalosze na każdy rejs. Ważne jest, aby jak każde inne obuwie, nie zostawiały brzydkich śladów na pokładzie i żeby nie ślizgały się na mokrym podłożu.
Drobiazgi:
To i owo, co się na pokładzie przydaje:
- ściereczki do wycierania naczyń,
- klamerki do bielizny,
- scyzoryk,
- latarka (z zamiennymi bateriami)
- zapalniczka / zapałki,
- termos.
Rzeczy osobiste:
Proszę pamiętać o dokumentach osobistych:
- paszportcie,
- wizie (jeśli potrzebna),
- biletach lotniczych,
- ubezpieczeniach (w tym zdrowotnych),
- patentach żeglarskich (jeśli takowe się ma)
... jak również o lekarstwach:
- przeciw przeziębieniu,
- na żołądek,
- przeciw chorobie morskiej,
- na oparzenie słoneczne,
- przeciw gorączce,
- plaster na skaleczenia,
- tabletki przeciwbólowe,
- itp.
Do spania potrzebujesz:
- śpiwór / kołdrę z powłoczką
- poduszkę
- prześcieradło
Zabrać możesz również:
- aparat fotograficzny,
- kamerę wideo,
- telefon komórkowy.
- płyty CD
Pamiętaj jednak o tym, że znajdujemy się wilgotnym i słonym środowisku – więc zabezpiecz odpowiednio te przyżądy.
Z własnego doświadczenia radzę zabieranie tylko kopii płyt CD... Nigdy nie udało mi się przywieźć z powrotem nieuszkodzonego oryginału...
Lista rzeczy, które są nieporządane na pokładzie:
- twarde walizy,
- biżuteria,
- buty na cienkich obcasach,
- stały kontakt z firmą
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA
|
Ż
