CUENCA
kliknij na zdjęcie aby powiększyć
Cuenca- sportowy rejon wspinaczkowy, położony w centrum Hiszpanii w prowincji Kastylia –La Mancha, jeden z bardziej znanych w tym kraju i odwiedzanych przez wspinaczy z całego świata a również poligon treningowy czołówki wspinaczkowej Hiszpanii. Twórcami rejonu są między innymi tacy wspinacze jak Daniel Andrada, Patxi Arocena, Carlos Ruiz.
Skały ciągną się od granicy miasteczka Cuenca wzdłuż rzeki Jucar po dwóch stronach wąwozu na odcinku około 5 km. Kilka sektorów wspinaczkowych znajduje się nad rzeką Rio Huecar (odnoga Jucar)- są to rejony, które zapoczątkowały eksplorację tego rejonu. Największą popularnością cieszą się jednak sektory (około 20 skał) Kanionu Jucar, z których najbardziej polecane to Alfar, Martin-Alhaja i Las Colmenas. Znajdziemy tam dużą ilość dróg, położonych blisko siebie, o urozmaiconych trudnościach. Idąc z miasteczka w kierunku północnym szosą wzdłuż rzeki po jej prawej stronie najpierw dotrzemy do Las Colmenas,, gdzie są pionowe i lekko przewieszone drogi o trudnościach od 6c do 8a (słońce prawie przez cały dzień). Idąc dalej po tej samej stronie wąwozu dochodzimy wreszcie do Martin-Alhaja, największego skupiska przewieszonych dróg i również najtrudniejszych (do 8c). Są tam tak znane drogi, jak chociażby Public Anemy 8b, znana z onsajtowego przejścia S. Glowacza.
Sector Martin Alhaja
Naprzeciwko, po drugiej stronie wąwozu znajduje się chyba najbardziej popularny sektor Cuenci: Alfar, gdzie jest wspinanie w pionach i małych przewieszeniach w trudnościach od V do 8a+. Ciekawostką jest to, że nie ma dobrej komunikacji między dwoma brzegami rzeki, jest mostek zaraz za miasteczkiem a następny za 10km, także w ciągu dnia trzeba sobie wybrać do wspinania sektory, położone po jednej stronie rzeki. W skale wapiennej w Cuenca znajdziemy sporo dziurek, krawądek, ale również jest sporo kutych chwytów. Skała nie zawsze jest dobrze urzeźbiona i można spotkać na niektórych drogach (tych trudniejszych) pasaże po wierconych dziurach (z dosyć dużymi odległościami między nimi- dobre do ćwiczenia przybloku). Rejon ten służy miejscowym wspinaczom za pakernię, natomiast u przyjezdnych te wiercone chwyty mogą powodować lekkie niezadowolenie. Na szczęście nie jest to reguła i spotkamy w Cuenca wiele pięknych, naturalnych dróg. Drogi mają średnio 20-30m długości i oczywiście są obite (aczkolwiek na niektórych drogach przeloty nie są umieszczone zbyt gęsto). Więcej jest trudnych dróg niż łatwych, trzeba robić minimum 6c,6c+ żeby móc się tu wspinać.
Charakterystyczne przewieszenia w skałach
Najlepsze warunki pogodowe do wspinania panują wiosną i jesienią, aczkolwiek możliwe jest wspinanie przez cały rok (ściany mają różne wystawy).
Noclegi: pensjony, hoteliki w Cuenca to najlepszy pomysł na spanie(można znaleźć dość tani), camping poza miastem jest ponoć drogi, położony daleko od miasteczka i skał, ale za to bardzo nowoczesny. Biwaki na dziko są zabronione, ale..możliwe. Można rozbić namiot na brzegu rzeki Jugar, z tym, że na dzień należy go bezwzględnie zwijać. Można też spać pod okapami w skałach (opcja beznamiotowa). Bez wątpienia jednak najprzyjemniej jest mieszkać w miasteczku, które jest nieprawdopodobnie klimaciarskie: ze średniowieczną architekturą, położone na wzgórzu, właściwie na skałach, ze stromo pnącymi się w górę lub schodzącymi w dół wąskimi uliczkami, z urokliwymi knajpkami.
Widok na miasteczko Cuenca
Jeśli przyjedziemy do Cuenca w okresie Wielkanocy, to będziemy świadkami niesamowitych uroczystości, związanych z misterium drogi krzyżowej: z całonocnymi pochodami zakapturzonych mnichów, z mroczną muzyką wygrywaną na bębnach. Na uroczystości te przyjeżdżają turyści z całego świata.
Dojazd: samochodem od strony Walencji albo Madrytu (Cuenca jest pośrodku między tymi miastami) albo samolotem do Madrytu i następnie pociągiem do Cuenca. Jest to jeden z rejonów, do którego przyjazd nie wymaga koniecznie posiadania samochodu.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |