Kolekcjonerstwo
Już od dziecinnych lat zbieramy różne przedmioty. Czasem są to rzeczy, które uważamy, że się kiedyś zostaną wykorzystane, niekiedy są to rzeczy, do których jesteśmy przywiązani, a niekiedy zbieramy, bo to nasze hobby.
Kolekcjonerstwo zwykle zaczyna się od prostych, a przy tym tanich rzeczy. Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo popularne było zbieranie znaczków pocztowych. Obecnie fani kolekcjonowania zbierają kapsle, etykiety po napojach, karty telefoniczne, puszki, pocztówki, wieczne pióra, muszle, czy pluszaki, a ci "poważniejsi" - obrazy, porcelanę, broń, stare aparaty fotograficzne. Zawsze jednak, a przynajmniej dla znakomitej większości, kolekcjonerów - to prostu hobby - ulubiona czynność, zajęcie wykonywane w wolnym czasie dla relaksu.
Takim hobby jest numizmatyka. Kojarzona jest ona z badaniem, opisywaniem, systematyzowanie monet i innych znaków pieniężnych, a także z badanie przyczyn i warunków ich użytkowania. Początki tej nauki pomocniczej historii datowane są na XIV wiek, kiedy to modne stało się gromadzenie monet starożytnych, a potem średniowiecznych.
Zbieranie monet i banknotów będących w obiegu dziesiątki i setki lat temu to niezwykle fascynujące zajęcie. Posiadanie dość rzadkich eksponatów może dać właścicielowi spore profity, gdyż niektóre eksponaty mogą osiągać wysokie ceny. Jednak prawdziwy kolekcjoner dąży do powiększania swojej kolekcji, a nie do jej uszczuplania. Poszukiwanie i zakup nowych eksponatów może być kosztowne. Na przykład wydany zestaw trzech monet przedstawiających słynnych Polaków, ze szczerego złota, z 1990 roku - wart jest około 1 mln zł za każdą z monet. Oczywiście to skrajny przypadek. Na taki wydatek prawdopodobnie nie będzie większości hobbistów stać, dlatego warto zacząć poszukiwania od egzemplarzy, których liczba jest znacznie większa, a cena przystępniejsza.
Możliwości kolekcjonerskie są bardzo szerokie. Można zbierać monety czy banknoty z wybranego okresu historycznego lub z danego kraju, regionu, miasta. Na przykład jeden zbieracz podróżując po świecie zbierał monety obiegowe odwiedzanych krajów, ale tylko te, których nominały były niższe od podstawowej jednostki walutowej. Na przykład będąc obecnie w Polsce szukałby monet poniżej nominału 1 zł. W ten sposób stworzył on niesamowitą kolekcję kilku tysięcy eksponatów z różnych krajów, która nie uszczupliła zbytnio jego budżetu domowego. A za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat wartość kolekcji może znacznie wzrosnąć.
Ale kolekcjonerstwo to nie tylko wymiar finansowy. To również doskonałe narzędzie edukacji. Przez zbieranie monet czy banknotów następuje pogłębienie wiedzy związanej z historią. Gdy powiększamy naszą kolekcję o kolejny egzemplarz chcemy się dowiedzieć jak najwięcej na jego temat. W jakich okolicznościach był wyemitowany, jakie są jego parametry techniczne np. waga, wymiar, wyroby użyte do produkcji, itp., jakie wydarzenie towarzyszyły danemu egzemplarzowi. W ten sposób przyswajamy ogrom wiedzy historycznej i nie tylko. Przeglądanie takich kolekcji pomaga w łatwiejszym zapamiętywaniu wydarzeń, postaci, i innych elementów prezentowanych na banknotach czy monetach.
©® GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |