Zima sprawiła, że cera jest szara i zmęczona, a włosy - słabe i pozbawione połysku. Ucierpiały także dłonie i stopy. Dlaczego tak bardzo dała im się we znaki? CERA. Niekorzystnie wpływa zimowa dieta - bogatsza w tłuszcze, a uboższa w witaminy niż w innych porach roku sprawia, że tkanki są gorzej odżywione. Odczuwa to też skóra, dlatego odnowa jej komórek wyraźnie zwalnia. Są także słabiej dotlenione, bo mniej czasu spędzamy poza domem. A w ogrzewanych pomieszczeniach wilgoć z naskórka szybko ucieka. W dodatku zapominamy o ochronie twarzy przed mrozem, wiatrem, promieniami UV. Efekt? Wystarczy spojrzeć w lustro! Cera jest poszarzała, sucha, pozbawiona jędrności i jakby... starsza. WŁOSY. Mróz działa nie tyle na same włosy, co na skórę głowy, ale w rezultacie odbija się to na ich kondycji. Na zimnie wolniej pracują gruczoły łojowe i włókno włosa jest słabiej chronione przez naturalną warstewkę tłuszczu. Obkurczają się też naczynka krwionośne, więc do mieszków włosowych dociera mniej składników odżywczych. Dlatego włosy niechronione czapką robią się słabsze, mogą wypadać, są bardziej podatne na uszkodzenia. Ale i pod czapką nie jest im dobrze, bo wtedy skóra głowy się przegrzewa i nasila wydzielanie łoju. Włosy szybko się przetłuszczają, trzeba je więc częściej myć i suszyć. W efekcie włókna są przesuszone, kruche, na skórze głowy może pojawić się łupież. DŁONIE. Mała liczba gruczołów łojowych sprawia, że tłuszczowy płaszcz ochronny na skórze rąk jest delikatny i znika po każdym ich umyciu. Aby się odbudował, potrzeba kilku godzin. Zanim to nastąpi, z pewnością nie unikniesz kolejnego kontaktu z wodą i mydłem. Z drugiej strony spora liczba gruczołów potowych powoduje, że skóra dłoni błyskawicznie się odwadnia. Zwłaszcza jeśli na dworze panuje mróz (spada wilgotność powietrza), a mieszkanie jest przegrzane. Pozbawione warstwy ochronnej i wysuszone dłonie stają się czerwone, szorstkie, spierzchnięte. Stwardniałe skórki się zadzierają, a paznokcie łamią. STOPY. Choć skóra na stopach jest gruba, to wcale nie bardziej odporna niż na innych częściach ciała. Ma niewiele gruczołów łojowych, za to dużo potowych, dlatego w ciepłych butach i skarpetach stopy się pocą, a skóra wysusza. Z jednej strony wilgoć sprzyja maceracji naskórka i stwarza korzystne warunki do rozwoju grzybicy. Z drugiej zaś na piętach i paluchach narasta warstwa zrogowaciałego naskórka, tworzą się w nim pęknięcia, czasem bardzo głębokie i bolesne.
Jak przywrócić witalność skórze i włosom - czytaj w dziale „Program odnowy".
KOSMETYKI TO ZA MAŁO
Trzeba dołożyć starań, by uporać się z pozimowymi zniszczeniami na skórze i włosach. Ale same kosmetyki nie sprawią cudu-musimy wspomóc ich działanie lżejszą dietą, z większą ilością warzyw i owoców oraz aktywnym wypoczynkiem na powietrzu, co dotlenia skórę i poprawia jej krążenie.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |