Podstępna zakrzepica
Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że zakrzepica żył głębokich (ZŻG) jest chorobą powszechną i groźną. Chociaż zwykle atakuje osoby po sześć-dziesiątce, może przytrafić się w każdym wieku. Częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. Zazwyczaj zajmuje żyły łydki, znacznie rzadziej - uda czy miednicy. Sporadycznie rozwija się w innym fragmencie układu żylnego. Nie ma ani jednego objawu, który byłby typowy tylko dla tej choroby. Jakkolwiek często występują u każdego z nas, np. ból, spuchnięcie i zaczerwienienie nogi czy duszność, niestety nie przychodzi nam do głowy, by biec do lekarza z tak błahego powodu. Dlatego większość ludzi nie wie, że ma zakrzepicę, a po pomoc zwykle zgłaszają się osoby z zaawansowaną chorobą.
Specjaliści biją na alarm: jeśli niepokojące dolegliwości utrzymują się lub powtarzają, trzeba niezwłocznie skonsultować się z lekarzem. Szybkiej interwencji wymagają zaburzenia w układzie oddechowym. To ważne, bo o ile samo powstanie zakrzepu nie jest niebezpieczne dla życia, to jego oderwanie się od ściany żyły może spowodować zator tętnicy płucnej i śmierć w ciągu kilku sekund. Z powodu zatoru tętnicy płucnej umiera rocznie więcej osób niż na skutek choroby wieńcowej. Zakrzepicy nie wolno lekceważyć. Wcześnie rozpoznane objawy mogą decydować o życiu. Trzeba nauczyć sieje dostrzegać.
CO POWINNO NIEPOKOIĆ
Pierwszym objawem może być gwałtowny ból w łydce. W odróżnieniu od zwykłego skurczu ból nie tylko nie ustępuje, ale nasila się przy zgi¬naniu stopy i naciskaniu na podeszwę. To utrudnia chodzenie i stanie. Zwykle towarzyszy temu obrzęk. Najczęściej pojawia się w okolicach kostki, czasem na całym podudziu lub udzie, ale zawsze poniżej zakrzepu (za patologiczną uważa się różnicę obwodów nóg przekraczającą 3 cm). Symptomem choroby może być ciepła, zaczerwieniona lub sina skóra (skutek stanu zapalnego i zwiększonego przepływu krwi w naczyniach), nabrzmiałe żyły powierzchowne nadmiernie wypełnione krwią, zgrubienia w okolicy żył, napięcie skóry.
Czasem pojawia się stan podgorączkowy, ale gorączka może dochodzić do 40°C i być jedynym objawem choroby. W przypadku zatkania tętnicy płucnej chorzy skarżą się na duszność, bóle w klatce piersiowej, nadmierną częstość oddechu, przyspieszoną pracę serca, odkrztuszanie krwi.
Intensywność dolegliwości zależy od rozległości zatoru. Ale zator może też nie dawać żadnych sygnałów.
Wiele osób dowiaduje się o chorobie przez przypadek lub w wyniku po¬wikłań. Cienka, napięta, połyskliwa skóra z brunatnymi plamami, czasem nawracające i trudno gojące się owrzodzenia podudzia to objawy zespołu pozakrzepowego, który rozwija się na skutek znacznego uszkodzenia zastawek układu żylnego.
RYZYKO ROŚNIE Z WIEKIEM
Na zakrzepicę żył głębokich narażone są osoby, które ukończyły 40 łat i prowadzą siedzący tryb życia. Z wiekiem ryzyko rośnie, bo ścianki żył tracą elastyczność i grubieją, co może spowodować uszkodzenie zastawek i zaleganie krwi.
Zakrzepica towarzyszy chorobom nowotworowym. W przypadku najczęstszego w Polsce nowotworu, raka płuca (ponad 22 tys. rocznie), aż 20 proc. chorych ma w chwili rozpoznania zakrzepicę, a u kolejnych 10 proc. rozwija się później. Nowotwór produkuje bowiem mnóstwo mikrocząsteczek odpowiadających za tworzenie się skrzeplin. Zakrzepica bywa skutkiem ukrytej choroby nowotworowej. Dlatego szukając przyczyn ZŻG, prowadzi się rozszerzone badania profilaktycznie w kierunku raka. U 10-15 proc. chorych znajduje się go.
Zakrzepicy sprzyjają choroby układu krążenia: żylaki, zapalenie żył po¬wierzchownych, nadmierna krzepliwość krwi uwarunkowana genetycznie
OD SKRZEPLINY DO ZATORU
W zdrowym układzie krwionośnym krew płynie żyłami w górę do serca. Pracujące mięśnie wspomagają tłoczenie krwi z nóg w kierunku przeciwnym do siły ci꿬kości. Spływanie krwi w dół uniemożliwiają zastawki znajdujące się w naczyniach żylnych - zaciskają się, zamykając jej powrotną drogę. Jeżeli któryś z elementów tego mechanizmu zawodzi, krew zalega w żyłach. To prowadzi do stanu zapalnego i do uszkodzenia warstwy nabłonka wyścielającego naczynie (śródbłonka). W miej¬scach uszkodzenia następuje aktywacja układu krzepnięcia i tworzy się skrzeplina, która zmniejsza średnicę naczyń żylnych, utrudniając odpływ krwi do serca. Czasem zakrzep się rozpuszcza, ale zwykle ulegają uszkodzeniu oko¬liczne zastawki i wewnętrzne ściany żyły, więc powstanie nowych skrzeplin jest tylko kwestią czasu. A jeśli się nie rozpuści, może zwiększyć swoją objętość tak, że zatka żyłę jak korek. Zwykle czopuje żyły głębokie podudzia, a to sprzyja powstawaniu nowych zakrzepów i rozprzestrzenianiu się ich do żyły podkolano-wej i udowej.
Czasem skrzep odrywa się od ściany naczynia i wraz z krwią płynie przez serce do tętnicy płucnej. Jeśli skrzepliny są małe, zatykają naczynie częściowo, utrudniając jednak wymianę gazową w płucach. Choroba może trwać nawet latami, nie zagrażając życiu. Duża skrzeplina powoduje masywny zator tętnicy płucnej, co może grozić niewydolnością krążenia i nagłym zgonem.
lub nabyta w wyniku pewnych schorzeń, zażywania doustnych środków hormonalnych (antykoncepcyjnych lub łagodzących objawy menopauzy) lub niektórych chorób (białaczka, zawał serca, udar mózgu, czerwienica, astma, reumatoidalne zapalenie stawów).
Żyłom szkodzą operacje chirurgiczne (głównie związane z chorobą nowo-tworową, ortopedyczne i ginekologiczne), ciąża, guzy w okolicy pachwiny czy miednicy, unieruchomienie na skutek choroby. Duże ryzyko powikłań w postaci choroby zakrzepowej niesie ze sobą wymiana stawu biodrowego lub kolanowego. Aby do tego nie dopuścić, pacjentom profilaktycznie podaje się leki przeciwzakrzepowe.
Krążenie może zaburzyć ciasna odzież, zakładanie nogi na nogę, przegrzewanie nóg, stojący lub siedzący tryb życia, otyłość.
DŁUGA DROGA DO DIAGNOZY
Lekarz może podejrzewać zakrzepicę już na podstawie dokładnego wywiadu i oględzin nogi. Jednak diagnozę powinny potwierdzić badania specjalistyczne.
Podstawowym badaniem jest ocena prawdopodobieństwa zakrzepicy według skali Wellsa. Pacjent odpowiada na 12 pytań (8 „dodatnich" i 4 „ujemne") dotyczących ogólnego stanu zdrowia i objawów zakrzepicy - za każdą odpowiedź twierdzącą otrzymuje się 1 punkt. Jeśli zagrożenie jest małe (0 lub mniej punktów) albo umiarkowane (1-2), trzeba oznaczyć zawartość D-dimeru we krwi (produkt podsta¬wowego składnika skrzepliny pozwalający ocenić układ krzepnięcia). W przypadku wyniku dodatniego chory zostaje skierowany na USG żył głębokich z przystawką Dopplera. Badanie pozwala dokładnie prześledzić, co dzieje się w żyłach. Zgrubienia na ścianach i zaburzenia w przepływie krwi świadczą o obecności skrzeplin.
Jeśli wynik testu Wellsa wskazuje na duże prawdopodobieństwo zakrze-picy (ponad 3 punkty), pacjent od razu dostaje skierowanie na USG. Problem w tym, że osoby z objawami zakrzepicy trafiają do różnych specjalistów - lekarza rodzinnego, dermatologa, chirurga, ortopedy, kardiologa. Taki lekarz musi skierować chorego do chirurga naczyniowego albo angiologa, bo tylko ten może zalecić badania, które potrafią rozpo¬znać chorobę.
Bywa, że osoba z nogą bardzo spuchniętą nie ma skrzepliny, a ta z nieznacznym obrzękiem ma ogromny zakrzep. Urwanie się takiego zakrzepu oznacza nagłą śmierć, więc potrzebna jest szybka diagnoza.
LECZENIE DŁUGIE, ALE SKUTECZN
Wybór metody zależy od zaawansowania choroby i miejsca zakrzepu.
W większości przypadków stosuje się terapię zachowawczą. Choremu podaje się leki przeciwzakrzepowe, które zmniejszają ryzyko zatoru płucnego, hamują powiększanie się zakrzepów i zapobiegają powstawaniu nowych. Zastrzyki podskórne i tabletki są jednakowo skuteczne i bezpieczne.
Lekarz może zalecić leżenie z uniesioną nogą, żeby nie dopuścić do urwania się zakrzepu. Terapię wspomaga noszenie podkolanówek lub rajstop uciskowych (można je kupić w aptece). Powinno się też stoso¬wać je po zakończeniu kuracji.
Leczenie zakrzepicy jest długotrwale i wymaga systematyczności.
Zwykle leki trzeba zażywać 6-12 miesięcy, ale niektórzy chorzy muszą za¬żywać je zawsze. Najczęściej kuracja kończy się całkowitym wyleczeniem. Choroba może nawracać w przypadku genetycznych zaburzeń w układzie krzepnięcia i współistniejących nieodwracalnych czynników ryzyka. Mimo że rzadko usuwa się skrzepliny operacyjnie, w przypadku długo¬trwałej (nawracającej) choroby z powtarzającymi się zatorami konieczny jest zabieg chirurgiczny. Czasem do żyły wszczepia się filtr ze specjalnego stopu lub stali nierdzewnej. Ma on powstrzymać skrzepliny płynące z krwią do tętnicy płucnej.
JAK SIĘ PRZED TYM CHRONIĆ
■ Jeśli długo siedzisz lub stoisz, co jakiś czas poruszaj palcami, stawaj na palcach i piętach, maszeruj w miejscu. Siedząc, nie krzyżuj nóg.
■ Podróżuj samolotem czy autokarem w luźnym ubranie, zdejmij wtedy buty, załóż podkolanówki o II stopniu kompresji, pij dużo wody (unikaj alkoholu), od czasu do czasu zrób kilka ćwiczeń nogami, przejdź się między rzędami. Osoby, które miały zakrzepicę, powinny profilaktycznie zażyć leki zmniejsza¬jące krzepliwość krwi (zapisze lekarz pierwszego kontaktu). Również osoby będące w grupie ryzyka przed podróżą powinny wybrać się do lekarza
- może zalecić leki przeciwzakrzepowe.
■ Podczas jazdy samochodem rób przerwy na rozprostowanie nóg.
■ Przy żylakach, skłonności do obrzęków i „ciężkich nóg" noś uciskowe podkola¬nówki i rajstopy. Duże żylaki trzeba operować.
■ Skazani na długie leżenie powinni często napinać i rozluźniać mięśnie łydek, zginać nogi w kolanach, ruszać stopami, palcami (leżąc w szpitalu, spytaj
o profilaktykę przeciwzakrzepową).
■ Dbaj o właściwą wagę. Pij 21 płynów dziennie, by nie dopuścić do odwodnie¬nia powodującego zagęszczenie krwi.
■ Pamiętaj o codziennych spacerach i gimnastyce - dobre efekty przynosi pływanie i jazda na rowerze.
■ Jeśli jesteś w grupie podwyższonego ryzyka albo skończyłeś 60 lat, zażywaj profilaktycznie aspirynę albo jej pochodne (w osłonce), które rozrzedzają krew (75 mg dziennie).
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |