Nie lekceważ żylaków!
Zaczyna się niewinnie. W miarę upływu dnia czujemy, że nogi są zmęczone, niekiedy opuchnięte w kostkach, z trudem mieszczą się w butach. Ciężkie nogi bywają naturalnym skutkiem męczącego dnia. Lecz także mogą być pierwszym sygnałem zaburzeń w krążeniu żylnym. Dobrze jest zdawać sobie z tego sprawę, bo na tym etapie można jeszcze powstrzymać rozwój choroby. Wystarczy przyjrzeć się swoim przyzwyczajeniom i wprowadzić niewielkie zmiany. Jeśli się tego w porę nie zrobi, z czasem nogi oplecie siateczka niebieskich pajączków, aż w końcu pojawią się żylaki, które są oznaką przewlekłej choroby żylnej.
JAK POWSTAJE ŻYLAK?
Naczynia żylne tworzą dwa obwody: żył głębokich (znajdują się w mięśniach) i żył powierzchownych (tuż pod skórą). Oba układy łączą żyły przeszywające. Głów¬na przyczyna żylaków to źle funkcjonujące zastawki w żyłach powierzchownych. Mechanizm powstawania żylaków jest prosty. W zdrowym układzie krwionośnym bogata w tlen krew płynie tętnicami od serca do tkanek organizmu, potem powraca żyłami do serca, zabierając ze sobą produkty przemiany materii i dwutlenek węgla. Żyły radzą sobie z tym świetnie, dopóki ich ściany są sprężyste, a zastawki, które nie dopuszczają do cofania się krwi, działają sprawnie. Wsparciem dla żył są mięśnie nóg (pompa mięśniowa). Podczas aktywności fizycznej kurczą się, naciskają na żyły, ułatwiając krwi ruch w kierunku serca. Gdy za mało się ruszasz, masz za słabe mięśnie nóg, żyły tracą elastycz¬ność, zastawki nie domykają się i część krwi płynącej „pod górę" zaczyna się cofać: zamiast płynąć z żył powierzchownych do głębokich i do serca, pokonuje drogę odwrotną - z żył głębokich płynie do powierzchownych i w nich zalega. Z coraz większą siłą naciska na ściany żył. A one, jak rozciągnięta sprężyna, nie wracają już do pierwotnego kształtu.
Na nogach pojawiają się brzydkie, sinoniebieskie kręte wybrzuszenia (sznury żylne), które wyglądają jak ukryty pod skórą skręcony sznurek.
Nie wszystkie zastawki i nie we wszystkich żyłach psują się w tym samym czasie. Zwykle najpierw zaczyna szwankować kilka zastawek żyły odpiszczelowej (biegnie od kostki do pachwiny).
GENY I BRAK RUCHU
Skłonność do żylaków można odziedziczyć. Nie znaczy to, że osoba obciążona genetycznie na pewno zachoruje. Mają je też osoby, u których w rodzinie nikt nie chorował, bo za zmiany w naczyniach w dużym stopniu odpowiada niewłaściwy styl życia i złe nawyki. Dlaczego jedne osoby chorują, a inne nie, dokładnie nie wiadomo.
Duży wpływ ma siedzenie za biurkiem i słabość do czterech kółek (krew w zgiętej, opuszczonej na podłogę nodze ma utrudnioną drogę powrotną do serca), wielogodzinne stanie (w tej pozycji nie działa pompa mięśniowa)
NIE ODKŁADAJ WIZYTY
Kiedy choroba jest już zaawansowana, często nie pozostaje nic inne¬go, jak usunięcie niewydolnej żyły - jest to poważny zabieg operacyjny, związany z dość długą rekonwalescencją. Dlatego leczenie najlepiej podjąć jak najwcześniej - nowoczesne metody umożliwiają wtedy szybkie i niekłopotliwe rozwiązanie problemu. Już na podstawie wywiadu i oględzin nogi lekarz zwy¬kle potrafi rozpoznać chorobę żylną. Ale żeby potwierdzić diagnozę i dokładnie ocenić stan żył i zastawek oraz prędkość i kierunek przepływu krwi, trzeba zrobić USG dopplerowskie.
Nie ma sposobu, który pozwoliłby raz na zawsze rozprawić się z chorobą.
Nawet po operacji potrafią pojawić się nowe żylaki. Można jednak opóźnić pro-ces i złagodzić dolegliwości towarzyszące zespołowi zaburzeń żylnych. Zwykle stosuje się leczenie kompleksowe, łącząc uzupełniające się metody.
i nadwaga (zwiększa się obciążenie nóg, przez naczynia żylne musi przepły¬wać więcej krwi i to pod większym ciśnieniem, a delikatne żyły nie potrafią temu podołać).
Rozwój żylaków przyśpiesza brak aktywności fizycznej. Nasze nogi nie są przystosowane do wielogodzinnego bezruchu. Wtedy krew jest z trudem wypychana w kierunku serca. Zmuszając naczynia żylne do tak ciężkiej pra¬cy, sprawiamy, że wieczorem są one o jedną piąta mniej wydajne niż rano. Żylakom sprzyjają niektóre choroby: przewlekłe zaparcia, infekcje dróg rodnych, zmiany zwyrodnieniowe w obrębie stawów nóg, urazy, a także terapie hormonalne (głównie estrogenowe) oraz przestrojenie hormonalne towarzyszące ciąży.
Żyłom nie służy nikotyna, gorące kąpiele, sauna, opalanie, noszenie obcisłego ubrania, wpijających się w skórę skarpetek (podkolanówek), butów z wąskimi noskami i na wysokich obcasach.
CHOROBA POSTĘPUJE
Pierwszym symptomem choroby jest zwykle uczucie znużenia, ciężkości nóg, które pojawia się w miarę upływu dnia, a rano znika. Opuchlizna wo¬kół kostek, rozpieranie, kurcze mięśni łydek, uczucie drętwienia, pieczenie i „pulsowanie" - wszystko to mogą być symptomy choroby żylnej. Z czasem nogę zaczyna oplatać siateczka niebieskich pajączków (są to poszerzone naczynia włosowate w skórze), pojawiają się też obrzęki i żylaki. W miarę rozwoju choroby ścianki żył stają się coraz słabsze, a skóra w okolicy żylaków cienka i napięta. Nawet lekkie uderzenie może spowo¬dować ich pęknięcie i krwotok. Zdarza się, że żylak pęka pod nieuszkodzoną skórą. Wówczas powstaje siniak, który z czasem znika. Nieleczone żylaki prowadzą do zapalenia tkanki podskórnej i rozwoju trudno gojących się owrzodzeń. Tkanka podskórna stopniowo ginie. Noga nad kostką jest twarda i cienka, powyżej - obrzęknięta, łydka przypomina z wyglądu odwróconą butelkę.
Zaniedbane żylaki sprzyjają tworzeniu się zakrzepów i groźnemu zakrzepowemu zapaleniu żył, które może skończyć się zatorem tętnicy płucnej i ostrą niewydolnością krążenia.
LECZNICZY UCISK - KOMPRESOTERAPIA
Skuteczną metodą zapobiegania pajączkom i żylakom oraz leczenia każdej postaci choroby żylnej jest noszenie specjalnych podkolanówek, pończoch lub rajstop albo tradycyjnej opaski elastycznej - można kupić w aptekach i sklepach medycznych albo zrobić na zamówienie. Nierównomiernie uciskają nogi w miejscach wspomagających pompę miꜬniową. Siła ucisku stopniowo zmniejsza się od stopy w kierunku pachwiny, ułatwiając odpływ krwi. Przyśpieszają przepływ krwi, poprawiają wydol¬ność zastawek, zmniejszają obrzęki i stwardnienie skóry. Aby spełniły swoje zadanie, muszą być dobrane indywidualnie - lekarz określa rozmiar i siłę ucisku.
Są 4 klasy kompresji oznaczone od I do IV:
■ I - zalecana osobom zagrożonym chorobą i w początkowym jej etapie;
■ II - gdy są widoczne zmiany i dla kobiet w ciąży;
■ III - przy zaawansowanej chorobie (owrzodzenia);
■ IV - zaleca się osobom z dużymi obrzękami nóg.
Spośród wszystkich produktów najlepiej sprawdzają się pończochy - łatwiej je wkładać niż rajstopy i nie przemieszczają się podczas chodzenia jak bandaż. Podkolanówki mogą za bardzo uciskać nogę pod kolanem i zamiast ułatwiać, utrudniać odpływ krwi do serca. Wszystkie uciskowe wyroby pończosznicze i opaski trzeba zakładać rano, przed wstaniem z łóżka, na leżąco. Lekarz wytłumaczy, jak to robić. Należy je nosić przez cały dzień. Gdy obrzęki ustąpią albo podkolanówki czy pończochy się rozciągną pod wpływem noszenia, trzeba je zmienić na nowe. Lepiej wybie¬rać produkty renomowanych firm - gwarantują dobrą jakość. UWAGA! Osoby ze zmianami zwyrodnieniowymi układu kostno-stawowego i kontuzjami stopy, zaburzeniem układu tętniczego (niedokrwienie nóg), zakrzepicą żył głębokich, cukrzycą (upośledzenie krążenia obwodowego) oraz stanami zapalnymi skóry nie powinny stosować terapii uciskowej na własną rękę. Nosząc zalecony wyrób pończoszniczy, trzeba bezwzględnie przestrzegać .' zaleceń lekarza.
TERAPIE PRZEZSKÓRN
Są stosowane do zamykania drobnych naczyń i żyłek siatkowatych (pającz¬ków). Charakteryzuje je wysoka skuteczność, znikome ryzyko powikłań oraz-niemal natychmiastowy powrót do normalnych zajęć. LASEROTERAPIA. Wykorzystuje zjawisko pochłaniania światła lasera przez hemoglobinę, w wyniku czego dochodzi do koagulacji naczynia, a z czasem do naturalnego usunięcia go z organizmu. Z reguły zabieg wykonuje się bez znieczulenia, bo czas impulsu świetlnego jest krótszy niż czucie bólu. Towarzyszące naświetlaniu szczypanie i pieczenie można złagodzić, wcześniej smarując skórę kremem znieczulającym. Ryzyko powikłań takiego zabiegu jest
ŻYŁY NIE LUBIĄ FORSOWANIA
■ Niewskazane są sporty, w których uruchamia się tłocznię brzuszną (wysokie ciśnienie w brzuchu utrudnia przepływ krwi). Są to głównie ćwiczenia z dużym obciążeniem.
■ Jeśli nie ma problemów z nogami, można ćwiczyć na siłowni, ale z 0,5 kg ciężar¬kami, zwiększając liczbę powtórzeń. Lepiej unikać długotrwałych biegów
na ruchomej bieżni, forsownych wycieczek rowerowych i pieszych.
■ Godzinna wyprawa w umiarkowanym tempie usprawni pompę mięśniową, ale wielogodzinna jazda (marsz) pod górę nadmiernie zmęczą nogi.
■ Żyłom nie służą zjazdy na nartach i jazda konna.
■ Osoby, które mają duże żylaki, leczą się na zakrzepicę lub zapalenie żył powierzchownych, powinny ustalić ćwiczenia z lekarzem.
minimalne (przebarwienie, poparzenie skóry). A żeby jeszcze podnieść bezpie¬czeństwo, czasem stosuje się technologię ELOS - w jednym urządzeniu łączy się światło lasera z impulsem prądu, wzmacniając terapeutyczny efekt laseroterapii na drodze synergii.
TERMOABLACJA RADIOWA. Wykorzystuje się efekt termiczny, tzw. radio-lizę. Po wkłuciu w naczynie igły połączona z nią elektroda emituje falę radiową wysokiej częstotliwości, wywołując koagulację i obkurczenie naczynia. Zabieg jest krótki, niemal bezbolesny, nie powoduje zmian pigmentacyjnych, a efekt jest widoczny natychmiast.
SKLEROTERAPIA. Polega na wstrzyknięciu do naczynia cienką igłą spe¬cjalnego preparatu w postaci pianki, który drażni wewnętrzną ścianę naczynia, powodując jego zwłóknienie i wyłączenie z układu żylnego w miejscu podania leku. Zabieg jest prawie bezbolesny. Przez tydzień trzeba nosić opaskę elastyczną (pończochę), żeby lek dobrze się wchłonął. Zwykle zabieg trzeba powtarzać, dopóki wszystkie pajączki czy żylaki nie znikną. Metoda daje bardzo dobre efek¬ty kosmetyczne i jest bezpieczna. Ryzyko wiąże się z ewentualnym uczuleniem na składniki preparatu (wysypka), rzadkie powikłanie to wystąpienie przebarwie¬nia skóry w okolicy wstrzyknięcia leku (można je usunąć laserem).
TERAPIE WEWNĄTRZŻYLNE
Często przy dużych zmianach niezbędne jest wycięcie samych żylaków albo usunięcie całej niewydolnej żyły. Tradycyjne zabiegi stopniowo ustępują miejsca nowoczesnej chirurgii wewnątrzżylnej. Na czym polegają takie zabiegi? Wykonuje się je ambulatoryjnie w znieczuleniu miejscowym skóry i tkanki podskórnej. Pod kontrolą USG do światła niewydolnej żyły wprowadza się cienki cewnik. Następnie uruchamia się urządzenie generujące energię i stopniowo wycofuje cewnik, powodując uszkodzenie wewnętrznej powierzchni żyły, obkurczenie jej i zamknięcie. EVLT - to zabieg z wykorzystaniem światłowodu emitującego promienio¬wanie laserowe wewnątrz chorej żyły. Trwa około pół godziny, ale samo oddziaływanie światłem lasera około trzech minut. Przez kilka dni trzeba nosić opaskę (pończochę). W czasie jednej sesji można zamknąć żyły w obu nogach.
KASZTANOWIEC, POMARAŃCZA
We wszystkich postaciach niewydolności żylnej lekarz może zalecić tabletki o działaniu przeciwzapalnym, które zmniejszają obrzęki i zastój żylny oraz dys¬komfort spowodowany uczuciem zmęczenia czy bólem nóg i opóźniają rozwój choroby. Zwykle zawierają one syntetycznie otrzymywane naturalne substancje poprawiające krążenie w naczyniach włosowatych, np. wyciąg z nasion kaszta¬nowca, gorzkich pomarańczy, pestek winogron, miłorzębu japońskiego. Są najbardziej skuteczne we wczesnych stadiach choroby, w zaawansowanych wspomagają leczenie. Aby przyniosły efekt, trzeba je zażywać - zgodnie z zale¬ceniem lekarza - kilka tygodni, nawet kilka miesięcy.
RADIOABLACJA (EVRF) wykorzystuje falę radiową wysokiej często¬tliwości, która powoduje koagulację chorego naczynia. Ta metoda została uznana za złoty standard w leczeniu przewlekłej niewydolności żylnej z racji najniższego odsetka powikłań, minimalnych dolegliwości po zabiegu i najszybszego powrotu do normalnej aktywności. SVS to metoda wykorzystująca suchą (przegrzaną) parę wodną o tempera-turze ok. 140°C. Dawkowanie pary do światła naczynia jest dozowane przez specjalny aparat. Przy jednym „strzale" podaje się dawkę energii 60 W.
Zabiegi wewnątrzżylne nie pozostawiają blizn. Ryzyko komplikacji jest znikome - przemijające przebarwienia skóry i łatwe do wyleczenia stany zapalne.
OSTRE CIĘCIE, CZYLI OPERACJE
Żylaki operuje się na wiele sposobów.
Klasyczną metodą jest tzw. stripping. Operację przeprowadza się w znie¬czuleniu ogólnym lub miejscowym (do kręgosłupa). Chirurg robi nacięcia w pachwinie i przy kostce (3-5 cm). Do żyły odpiszczelowej wprowadza miękką metalową linkę (stripper). Przecina oba końce żyły, podwiązuje linkę i jednym szarpnięciem wydobywa na zewnątrz. Później przez maleń¬kie nacięcia usuwa się kolejno pętle żylaków. W pachwinie i kostce zakłada się szwy. Pozostałe ranki zabezpiecza się plasterkami. W dniu operacji można chodzić, po tygodniu wraca się do pracy. Przez 2-3 tygodnie trzeba nosić opaskę elastyczną (dobrze dobrane pończochy uciskowe), zażywać leki przeciwzapalne i oszczędzać nogę. Mogą pojawić się na niej krwiaki, ale po kilku tygodniach znikają bez śladu. Tak inwazyjne operacje wyko-nuje się jedynie w przypadku rozległych żylaków. Częściej za pomocą mikrocięć usuwa się tylko niewydolne małe żyły. Taki sposób jest równie skuteczny i nie pozostawia blizn.
ĆWICZENIA DLA ŻYŁ
Wykonuj po 10 razy w 3 seriach.
■ Maszeruj w miejscu we wzrastającym tempie, unosząc wysoko kolana (stopę ściągnij na siebie).
■ Stań prosto, ręce wzdłuż tułowia. Stawaj na przemian na palcach i na piętach. W każdej pozycji wytrzymaj 3 sekundy.
■ Stojąc w wyprostowanej pozycji, chwyć oparcie krzesła. Stań na palcach, następ¬nie przejdź do lekkiego półprzysiadu, znowu stań na palcach i powoli opuść pięty na podłogę.
■ Połóż się na plecach. Wykonuj nogami rowerek. Powtórz ćwiczenie, „jadąc" do tyłu.
■ Leżąc na plecach, unieś nogi zgięte w kolanach pod kątem prostym (można położyć na krześle). Na przemian prostuj nogi w kolanach, ściągając stopy na siebie. Utrzymaj pozycję 3 sekundy.
DEKALOG ZDROWYCH ŻYŁ
Na niektóre czynniki sprzyjające żylakom nie mamy wpływu, np. wiek (z upływem lat żyły stają się coraz mniej wydolne), płeć (kobiety są bardziej zagrożone chorobą) czy rodzaj pracy (żylaki są chorobą zawodową chirurgów, fryzjerów, ekspedientek, stewardes). Jednak dużo zależy od nas samych. Najwyższy czas zadbać o nogi, żeby nie dopuścić do rozwoju choroby.
1. WIĘCEJ SIĘ RUSZAJ!
Aktywny tryb życia wspomaga pracę tzw. pompy mięśniowej w nogach, dzięki której krew sprawnie płynie do góry i nie zalega w żyłach. Nie chodzi o okazjonalne wyczyny sportowe, ale regularny umiarkowany wysiłek fizyczny, np. marsz energicz¬nym krokiem.
Można zwykły spacer zastąpić chodzeniem z kijkami. Warto chodzić po uroz¬maiconym terenie, piaszczystymi ścieżkami, pokonywać wzniesienia. Dla układu żylnego nóg bardzo korzystna jest jazda na rowerze (dodatkowo reguluje pracę przepony, dzięki czemu krew bez przeszkód odpływa z nóg do serca), pływanie i gimnastyka w wodzie (łączy trening mięśni z hydroterapią, co usprawnia przepływ krwi w żyłach), wchodzenie po schodach. Wybierz ulubioną aktywność fizyczną i ćwicz regularnie przynajmniej 3 razy w tygodniu. Żyły są delikatne, nie lubią nadmiernego forsowania, dlatego trzeba ćwiczyć w umiarkowanym tempie. Jeśli masz skłonność do żylaków, zrezygnuj z wielogodzinnych wycieczek pieszych i rowerowych oraz ćwiczeń siłowych.
2. CZĘSTO ZMIENIAJ POZYCJĘ
Unikaj długiego stania czy siedzenia, bo to utrudnia odpływ krwi żylnej w kierunku serca.
Jeśli w pracy stoisz, przestępuj w miejscu lub przenoś ciężar z nogi na nogę, stań na palcach, zrób parę przysiadów. Jeżeli masz pracę siedzącą, dobierz sobie wygodne krzesło (ciężar ciała ma spoczywać na pośladkach, a nie na udach, stopy nie mogą wisieć w powietrzu). Dobrym rozwiązaniem jest ustawienie pod biurkiem podnóżka. Nie wolno siadać z podkurczonymi nogami ani zakładać nogi na nogę. Te pozycje blokują odpływ krwi.
3. ODPOCZYWAJ Z NOGAMI DO GÓRY Najlepiej, by nogi znajdowały się powyżej serca. To ułatwia odpływ krwi. Opieraj je więc na drugim krześle lub o ścianę. < Od czasu do czasu zrób kilka rowerków, nożyc, kółeczek. : Gdy leżysz, podłóż pod nogi zrolowany koc lub poduszkę. Takie rozwiązanie nie sprawdza się w nocy, gdyż noga po prostu się zsuwa. W nocy nogi powinny znajdować się na poziomie serca - poduszkę zastąp płaskim jaśkiem. Ulgę przyniesie masaż nóg - trzeba go robić od stóp w kierunku do serca.
4. POSTAW NA WYGODĘ
Nogi pięknie wyglądają w szpilkach, ale wysoki obcas upośledza krążenie krwi, bo nie pracuje wtedy pompa mięśniowa. Dlatego buty do codziennego chodze¬nia powinny być wygodne - z szerokim noskiem, elastyczną podeszwą i stabil-nym obcasem od 2 do 5 centymetrów. Wtedy mięśnie łydki pracują bez zarzutu, pompując krew w górę. Warto sprawić sobie profilowane sandały lub klapki
- przydadzą się na spacery i wypady za miasto. Dobre są też klapki tzw. fakirki
- masują stopy, poprawiając krążenie. Eleganckie pantofle na szpilkach można zakładać tylko od święta (kilkakrotnie zwiększają obciążenie żył nóg). Chodzenie przez cały dzień w płaskich pantoflach też nie jest zbyt zdrowe dla nóg.
5. UWAŻAJ NA ŚCIĄGACZE
Wrogiem żył są wpijające się podkolanówki, skarpetki uciskające okolice kostki i pończochy samonośne.
Wybieraj te, które mają szerokie i niezbyt ciasne ściągacze. Jeśli szybko mę¬czą ci się nogi, używaj rajstop oznaczonych rysunkiem spirali otaczającej łydkę. Osoby, którym puchną nogi albo są obciążone dziedzicznie skłonno¬ścią do żylaków, powinny nosić lecznicze podkolanówki (rajstopy) przeciw żylakom. Takie wyroby w sposób kontrolowany uciskając nogę, wspomagają pompę mięśniową.
6. NIE NOŚ ZBYT OBCISŁYCH RZECZY
Wiele kobiet stara się skorygować sylwetkę za pomocą gorsetów, wyszczupla¬jącej bielizny, rajstop uciskających uda, brzuch i pośladki. To niezdrowe, ponie¬waż w mocno ściśniętych żyłach krew nie może swobodnie płynąć do serca. Codzienny strój powinien być wygodny - należy unikać opiętych spodni i spódnic obciskających talię, a rozmiar bielizny powinien być odpowiedni do tuszy i budowy ciała.
7. UWAŻAJ NA DIETĘ
Niewłaściwa często prowadzi do zaparć i nadwagi. Zaparcia przyczyniają się do wzrostu ciśnienia w układzie żylnym w dolnych partiach ciała, nadwaga zaś upośledza cały układ krwionośny. Im więcej ważysz, tym trudniej zachować właściwe krążenie, zwłaszcza w stopach. Pojawieniu się żylaków sprzyja otyłość brzuszna, bo nadmiar tłuszczu w tych partiach utrudnia przepływ krwi z nóg w kierunku serca.
■ Staraj się więc jadać dużo warzyw, gdyż błonnik przeciwdziała zaparciu
i ułatwia utrzymanie prawidłowej wagi. Warzywa i owoce dostarczają wita¬min oraz bioflawonoidów, które uszczelniają naczynia, wzmacniają żyły i chronią przed wystąpieniem żylaków.
■ Włącz do menu ryby - ich tłuszcz chroni układ krążenia przed miażdżycą i zakrzepami.
■ Ogranicz tłuszcze, sól i słodycze, wypijaj ok. 2 litrów wody dziennie.
8. RÓB PRZYSTANKI W PORDRÓŻY
Nic tak nie szkodzi żyłom jak wielogodzinna podróż. Siedzenie z opuszczonymi nogami powoduje zaciśnięcie naczyń krwionośnych, co utrudnia prawidłowy obieg krwi w organizmie. Wtedy może dojść do obrzęków nóg i rąk, nawet
do zakrzepicy. Aby temu zapobiec, co 2-3 godziny należy zrobić w podróży krótką przerwę. Zatrzymaj samochód, wysiądź, by zmienić pozycję. Przeciągnij się, zrób kilka wymachów i skłonów, przejdź się - rozprostujesz kości i przywró¬cisz właściwe krążenie. W samolocie zdejmij buty, załóż wygodne skarpetki, wykonaj nogami kilka prostych ćwiczeń, pochodź.
9. NIE PRZEGRZEWAJ
Pod wpływem wysokiej temperatury żyły się rozszerzają. Ich ścianki są wtedy cieńsze i bardziej wiotkie, a ponieważ krew płynie wolniej, mocniej na nie na¬piera i może powodować ich deformację. Unikaj przegrzewania nóg. Zrezygnuj z wylegiwania się w wannie czy na słońcu oraz z depilowania nóg woskiem. Bezruch w połączeniu z gorącem przyśpiesza szkodliwe procesy, dlatego lepiej opalać się w ruchu. Osoby, którym puchną nogi, mają pajączki lub żylaki, powinny plażować w cieniu i dużo pływać. Chroń nogi przed słońcem nawet wtedy, gdy spędzasz lato w mieście - noś przewiewne spodnie i długie spódni¬ce. Osoby, które nie mają przeciwwskazań lekarskich, mogą korzystać z sauny raz na kilka dni, powinny też unikać częstych wizyt w solarium.
10. HARTUJ NOGI
Balsamem dla nóg jest kąpiel w chłodnej lub ciepłej wodzie - naczynia wtedy obkurczają się, a krew płynie szybciej.
■ Najlepszy jest naprzemienny prysznic ciepłą (nie gorącą) i zimną (nie lodo¬watą) wodą - żyły nie lubią szoku termicznego.
■ Jeśli tylko masz okazję, spaceruj brzegiem jeziora, morza.
■ W domu - brodź w wannie (możesz dodać do wody naparu z kasztanowca, arniki, nagietka, olejku lawendowego - pomagają obkurczyć naczynia).
■ Chodź boso po trawie, piasku - taki masaż poprawia krążenie i ułatwia odpływ krwi.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |