Wiedza w Twoim zasięgu
Przyczyny, przebieg i skutki wielkich odkryć geograficznych Wielkie migracje plemion odbywały się już w górnym paleolicie. Jednak za największych podróżników uważa się Fenicjan. Wielkie wyprawy podejmowano wtedy dla handlu lub chęci kolonizacji nowych ziem. Dalekie wyprawy zapewniły Fenicjanom oraz Grekom dominację w basenie Morza Śródziemnego. Wtedy też powstawały pierwsze podania na temat krain położonych „za górami, za lasami”. Jednak dopiero wyprawy Aleksandra Wielkiego w drugiej połowie IV wieku p.n.e. poszerzyły horyzont ówczesnych uczonych i podróżników o rzetelną wiedzę na temat Wschodu, głównie zaś obszaru Azji Środkowej do doliny rzeki Indus. Te wyprawy zapoczątkowały również badania naukowe w dziedzinie geografii. U schyłku średniowiecza zaczęto podejrzewać, że przedstawiony w scholastycznej wykładni nauki obraz świata nie odpowiada rzeczywistości. W krajach znanych z tradycji żeglarskich tj. Portugalia, Hiszpania i Włochy, pojawili się ludzie, którzy postanowili przemierzyć ocean, aby przekonać się, czy oficjalny wizerunek Ziemi jest prawdziwy. Krążące po Europie opowieści o skarbach jakie kryje Daleki Wschód stanowiły niezwykłą pokusą dla podróżników, w których humaniści rozbudzili ciekawość świata. Przedsięwzięcie dalekomorskich wypraw możliwe już było w tych czasach, gdyż technika żeglarska została znacznie ulepszona: ludzie budowali lepsze i bezpieczniejsze statki; tworzyli dokładniejsze mapy, co znacznie wpływało na bezpieczeństwo wypraw; wynaleziono busolę, która ułatwiała orientację na morzu. Popularne i poszukiwane na dworach europejskich stały się wschodnie przyprawy tj. pieprz, cynamon, wanilia. Władcy zdawali sobie sprawę z tego, że sprowadzanie ich bez pośredników wpłynie w znacznym stopniu na obniżenie cen tych towarów. Jednakże największym bodźcem, który pchnął Europejczyków do organizowania dalekomorskich wypraw był głód ziemi jaki odczuwalny był w Europie. Społeczeństwo europejskie przyzwyczajone do tego, że środkiem zarobku dla każdej warstwy społecznej jest wojna, w momencie gdy nastał pokój pozostało bez środków do życia. Najbardziej widoczny okazał się ekonomiczny kryzys rycerstwa pozbawionego źródeł utrzymania oraz ziemi. Kryzys gospodarki feudalnej był bodźcem dla bogaczy by rozpoczęli poszukiwania zysków poza granicami swych krajów. W XV wieku okazało się, że znajdujące się w Europie złoża metali i kruszców szlachetnych już niebawem wyczerpią się i nie będą w stanie zaspokoić potrzeb Europejczyków. Wyprawy geograficzne miały znaleźć nowe źródła surowców, które zaspokoją przyszły niedobór na cenne kruszce. W XV i XVI wieku wyprawy organizowały głównie państwa europejskie, które znane były ze swych tradycji żeglarskich : Portugalia, Hiszpania. Celem wypraw było przede wszystkim znalezienie nowej drogi morskiej do Indii. Wyprawy geograficzne zapoczątkowane przez europejskich podróżników, zapoczątkowały nową erę we dziejach ludzkości. Wprowadziły nowy podział wpływów na świecie, spowodowały zapanowanie w Europie wyścigu w pozyskiwanie nowych koloni, oraz doprowadziły do upowszechnienia niewolnictwa i unicestwienia wielkich Imperium stworzonych przez Inków i Azteków. Erę wielkich portugalskich wypraw zapoczątkował Henryk Żeglarz, jeden z pierwszych nowożytnych podróżników-geografów, żyjący w pierwszej połowie XV wieku. Jego naukowe zamiłowania sprawiły, że założył on pierwszą w historii szkołę żeglarską w Sagres, kształcąca marynarzy, ale również autentycznych badaczy Ziemi. Henryk Żeglarz nieustannie wysyłał kapitanów, którzy mieli żeglować wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki jak najdalej w kierunku południowym, aż otworzy się przed nimi droga morska na wschód, do Indii. Poznawanie afrykańskiego wybrzeża postępowało powoli, gdyż kapitanowie zawracali szybko, bojąc się: żyjących rzekomo na tropikalnym południu ogromnych potworów morskich; gotującego się morza, które jakoby stawało się lepkie i spadało potężnym wirem do wnętrza Ziemi. Mimo tych przeciwności wyprawy odkrywcze Henryka Żeglarza dotarły do Azorów, Madery, Wysp Kanaryjskich, Wysp Zielonego Przylądka, ujścia Senegalu i do Zatoki Gwinejskiej. Śmierć podróżnika w roku 1460 nie zahamowała portugalskich ambicji, bowiem już w roku 1487 Bartolomeo Diaz opłynął Przylądek Dobrej Nadziei - południowy cypel Afryki i tym samym droga do Indii była stała dla odkrywców otworem. W 8 lipca roku 1497 pierwsza flota dobrze wyposażonych 4 okrętów portugalskich opuściła port w Lizbonie, aby dotrzeć do Indii trasą odkrytą przez Diaza. Dowodził nią młody szlachcic Vasco da Gama. Pod koniec roku jego statki wypłynęły poza najodleglejszy dotychczas znany punkt, obierając kurs na północ wzdłuż wschodniego wybrzeża afrykańskiego. W Mozambiku po raz pierwszy zetknęli się z kwitnącym na Oceanie Indyjskim handlem, zobaczyli arabskie statki załadowane złotem, srebrem, przyprawami, perłami i rubinami. Arabowie byli zresztą oburzeni wtargnięciem chrześcijan na ich wody i próbowali zdobyć statki intruzów. Mimo to Vasco da Gama zdołał przepłynąć ocean zmierzając w kierunku wybrzeża Indii, i w 23 maja wpłynął do portu Kalikat. Tu także Portugalczycy spotkali się z chłodnym przyjęciem ze strony miejscowych, zwłaszcza że nikt w tym bogatym porcie nie chciał kupić ich tanich towarów. Na pokład zabrano tylko kilka próbek przypraw oraz list władcy Kalikatu do króla Portugalii. Powrotna podróż trwała prawie rok. Vasco da Game powitano z triumfem, spełniło się bowiem marzenie księcia Henryka, odnaleziono drogę morską do Indii. Jednocześnie odkrycie to zapoczątkowało niechlubną historię europejskiego panowania na morzu. W roku 1502 Vasco da Gama wyruszył w swoją drugą podróż do Indii, wykorzystując teraz bez skrupułów broń, przemocą forsował własne cele. Aby zemścić się na muzułmanach posunął się do spalenia statku pielgrzymów powracających z Mekki, na którym znajdowały się kobiety i dzieci. Także jego następcy stosując przemoc i okrucieństwo zajęli wszystkie najważniejsze strategicznie bazy, leżące na ich trasie. Wielcy odkrywcy zapewnili Portugalii dominację w handlu na Oceanie Indyjskim. Dzięki temu państwo to zaczęło zakładać faktorie handlowe na wybrzeżach Afryki i w Indiach, oraz opanowało Brazylię. Portugalczycy trudnili się handlem murzyńskimi niewolnikami, tworzyli wielkie plantacje trzciny cukrowej, używek i sorgo. Portugalia w swej dominacji obawiać się mogła tylko Hiszpanii, która podjęła rywalizację i chciała dotrzeć do Indii drogą morską w kierunku zachodnim. Znalezienia nowej drogi do Indii z ramienia Hiszpanii jako pierwszy podjął się Krzysztof Kolumb. Podróżnik poszedł w ślady ojca i wyuczył się zawodu tkacza. Już wieku 14 wypłynął pierwszy raz w morze. Podczas gdy portugalska flota penetrowała drogę morską wokół Afryki, Kolumb postanowił dopłynąć do Chin i Indii, kierując się na zachód. W 1474 podróżnik zwrócił się do geografa Toscanellego z prośba o wskazanie najkrótszej drogi do Indii. Uczony wskazał mu szlak przez Ocean Atlantycki na zachód od Europy, nie zaś wzdłuż wybrzeży Afryki. Kolumb swój plan wyprawy przedstawił portugalskiemu królowi Janowi II, ale ten go odrzucił. Do swej wyprawy pozyskać próbował poparcie królowej kastylijskiej Izabeli, królów angielskiego Henryka VII i francuskiego Karola VIII. Początkowo na dworze hiszpańskim spotkał się z odmową, przyczyną tego była wojna, jaką Hiszpania prowadziła przeciwko ostatnim Muzułmanom na Półwyspie Iberyjskim. W roku 1492 kiedy wojna się skończyła, hiszpańska para królewska Ferdynand i Izabela, zgodzili się na spełnienia niemałych wymagań finansowych stawianych przez Kolumba. Zażądał on m.in. nominacji na admirała, dziesiątej części wszystkich zdobyczy podróży, listu polecającego do Wielkiego Chana oraz trzech małych statków z pełną dziewięćdziesięcioosobową załogą. Flota Kolumba była najsławniejszą eskadrą jaka do tamtego czasu wypłynęła na morze. W jej skład wchodziły najlepszego typu okręty karawele i okręty typu hiszpańskiego: admiralski okręt flagowy „Santa Maria” oraz mniejsze „Pinta” i „Nina”. 3 sierpnia 1492 Kolumb załadował statki zapasami oraz towarami na wymianę i ruszył z portu Palos de la Frontera w trasę. 9 września po postoju na Wyspach Kanaryjskich wypłynął na Ocean Atlantycki. W czasie podróży Kolumb zmagać się musiał z naturą oraz tłumić bunt na pokładzie. 12 października 1492 podróżnik stanął na ziemi amerykańskiej, na jednej z wysp Bahama, z czego nawet nie zdawał sobie sprawy. Na wyspie spotkali tubylców, których Kolumb omylnie nazwał Indianami, mimo że nie posiadali „skarbów” typowych dla mieszkańców Indii. Wyspę uznano za własność Hiszpanii, nadano jej nazwę San Salvador, po czym prowadzono dalej poszukiwania lądu indyjskiego. 28 października Kolumb odkrył Kubę, którą początkowo przedstawił załodze jako Japonię. Kolejnym etapem była wyspa Haiti nazwana przez odkrywców Hispaniolą, założono tam pierwszą hiszpańską kolonię Navidad. W marcu 1493 Kolumb powrócił do Hiszpanii z dwoma statkami ( „Santa Maria” osiadła na mieliźnie). Podróżnik nie przywiózł ani złota ani przypraw z wyprawy, mimo tego przyjęto go z uznaniem. Za swoje zasługi mianowany został admirałem i wicekrólem Indii, powierzono mu również przygotowanie kolejnej wyprawy. Hiszpania tymczasem starała się o gwarancję papieża, dającą prawo do odkryć przed Portugalią. Jesienią Kolumb ruszył w kolejną podróż. Zabrał 17 statków i 1500 członków załogi. Podczas podróży odkryto kolejne wyspy z archipelagu Antyli m.in. Jamajkę. Osadników na Navidad już nie spotkali, ponieważ zostali oni wybici przez tubylców. W niedalekiej odległości od dawnej kolonii założono nową o nazwie Izabela. Podczas trzeciej wyprawy przy ujściu Orinoko natrafiono po raz pierwszy na kontynent południowoamerykański. Odkryto wyspę Trynidad u wybrzeży Wenezueli. Założono miasto Santo Domingo. Problemem jaki pojawił się przed odkrywcami, byli osadnicy, w dużej części kryminaliści, którym darowano karę. Informacje o niepowodzeniach związanych z próbami zaprowadzenia porządków w koloniach doszły do Hiszpanii, w odpowiedzi na nie król posłał gubernatora, który przejął stanowisko Kolumba. Wielkiego odkrywce zakuto tymczasem w kajdany i odesłano do Hiszpanii. Podróżnika niebawem zwolniono z aresztu i powierzono mu poprowadzenie czwartej już wyprawy, jednak pod warunkiem, że nie przekroczy on już więcej granic Hiszpanioli. Zamierzeniem odkrywcy było przepłynąć między wyspami i zdobyć leżące za nimi Indie. Jednak zamiast nich odkrył Amerykę Środkową, Zatokę Honduraską i Przesmyk Panamski. Ciężko chory oraz rozczarowany Kolumb wyruszył w drogę powrotną. W dwa lata później zmarł osamiotniony, wciąż wierząc w to, że dopłynął do Indii i odnalazł biblijny raj (według niego było to wybrzeże Ameryki Południowej). Plan Kolumba wydawał się możliwy do zrealizowania, dlatego, że ówcześni uczeni niedokładnie obliczyli obwód Ziemi. Według nich Chiny i Japonia leżały właśnie tam gdzie Kolumb dostrzegł ląd. To właśnie dzięki pomyłce uczonych Ameryka została odkryta tak wcześnie. Jeszcze za życia odkrywcy zaczęto zdawać sobie sprawę z tego, że nowo odkryty ląd to nie Indie. Kolejni podróżnicy włoscy, hiszpańscy i portugalscy badali wybrzeża obu Ameryk. Jako pierwszy wybrzeże Ameryki Południowej, od Wenezueli do Brazylii, opisał florencki geograf Amerigo Vespucci, to właśnie od jego imienia nowy ląd nazwano Ameryką. Nowe posiadłości strzeżone były pilnie. Szczególnie mocno obsadzano forty portugalskie w Indiach, gdyż znajdowały się one w bliskim sąsiedztwie silnych sułtanów, które w każdej chwili mogło im zagrozić. Posiadłości w Indiach były ponadto doskonała bazą wypadową w kierunku Wysp Korzennych. Rywalizację o te wyspy prowadziła Hiszpania z Portugalią. W 1517 roku Portugalczycy rozpoczęli zdobywanie Malakki w Azji południowo-wschodniej. Podczas walk tych wyróżnił się oficer – Ferdynand Magellan. To właśnie młody Portugalczyk Magellan zaproponował hiszpańskiemu władcy Karolowi wyprawę w kierunku południowo – wschodnim wokół Ameryki do Wysp Korzennych. Spotkał się z zainteresowaniem, bowiem Hiszpania chciała rościć sobie prawa do Wysp Korzennych. W sierpniu 1519 Magellan wraz z 5 statkami opuścił port w Sewilli. Trasa prowadziła przez Wyspy Kanaryjskie ku Brazylii, obok Rio de la Plata i Patagonii. Wiosna dobrnięto do cieśniny, zwanej dzisiaj Cieśniną Magellana, położonej między Patagonią a archipelagiem zwanym Ziemią Ognistą. Rozległe, spokojne powierzchnie wody jakie tam napotkali nazwali Oceanem Spokojnym. Wyprawa dotarła również do wysp nazwanych złodziejskimi – dziś znanych jako Wyspy Mariańskie. Podczas kolejnego etapu podróży 21 marynarzy zmarło na szkorbut, załoga żywiła się polując na szczury i żując skóry bydlęce. W końcu dobrnięto do Filipin. Jednak zamiast niezwłocznie udać się w kierunku Wysp Korzennym, Magellan wszedł w konflikt z tubylcami, który zakończył się dla niego śmiercią (27 kwietnia 1521). Tylko jeden z pięciu statków - „Victoria” z niedobitkami załogi po trzech latach dopłynął do Hiszpanii pod wodzą Sebastiano Elcano. Cenny ładunek jaki załoga dostarczyła pokrył koszty wyprawy i przyniósł zyski. Załoga Magellana jako pierwsza na świecie opłynęła świat, zaś podróżnikiem, który jako pierwszy zobaczył Ocean Atlantycki był Vasco Balboa, wydarzenie to miało miejsce w 1513 roku. Mimo, iż dokonanie najważniejszych odkryć przypisujemy hiszpańskim i portugalskim podróżnikom to również wśród innych europejskich państw tj. Anglia, Francja i Holandia znaleźli się wybitni odkrywcy. Francuski żeglarz Jacqes Cartier w 1534 r. Odkrył Zatokę i Rzekę Św. Wawrzyńca, to wydarzenie doprowadziło do zajęcia Kanady przez Francję. Anglia szczycić się może osobą Francisa Drake , który w latach 1577 – 1580 opłynął świat. W 1596 r. Holenderski żeglarz Willem Barents okrył Spitsbergen. Odkrycie Barentsa zapoczątkowało badania Arktyki. W XV i XVI wieku oprócz wypraw o charakterze odkrywczym miały miejsce również wyprawy zdobywców zwanych konkwistadorami. Najsławniejszymi z nich byli Ferdynand Cortez, który podbił państwo Azteków oraz Franciszek Pizarro, który w latach 1531 –1533 zdobył państwo Inków. Państwo Azteków swoje centrum miało w Ameryce Północnej, na terenie dzisiejszego Meksyku. Jego stolicą było Tenochtitlan, obecnie miasto Meksyk. Siedzibą ludu władał cesarz Montezuma, uważano go za tak świętego, że nie dotykał stopami ziemi. W miastach azteckich odbywały się wielkie targi, sprzedawano na nich : kukurydzę, fasolę, klejnoty, broń a nawet pozbawione sierści psy, które wtedy chętnie jadano. Do kupienia były tam też : pieprz, pomidory, awokado, kakao z którego sporządzano drogie wtedy kakao. Ferdynand Cortez pochodził z Hiszpani. Był poszukiwaczem przygód i zdobywcą, do Ameryki Północnej udał się by zdobyć majątek. W 1519 wylądował w Veracruz, spalił tam okręty by zademonstrować załodze, że nie ma już odwrotu. Stamtąd wyruszono do Tenochtitlan. Aztekowie nigdy wcześniej nie widzieli cudzoziemców dosiadających potworów (koni) oraz używających lasek miotających pioruny (strzelby). Aztekowie wzięli ich za Bogów. 8 listopada 1519 Cortez dotarł do stolicy, Montezuma przesłał podarki i pozwolił im wkroczyć do miasta. Po pewnym czasie Hiszpanie zaczęli atakować i mordować arystokratów Azteckich, żeby zdobyć złoto. Aztekowie powstali przeciwko Hiszpanom. Montezuma, który próbował powstrzymać lud przed walką został przez niego ukamienowany. Armia Corteza opuściła Tenochtitlan, pozostawiając za sobą trupy. Po powrocie z posiłkami Cortez napotkał wyczerpanych przez głód i choroby Azteków. Po czterech miesiącach oblężenia Hiszpanie zdobyli miasto, tym samym Imperium Azteków zostało zniszczone. Kolejne wielkie imperium swoją siedzibę miało na terenie obecnego Peru. Rządził nim Inka – cesarz, którego czczono jak boga. Jego lud nazywano Inkami, ich imperium było bogate. Rozciągało się na obszarze tysięcy kilometrów. W stolicy Cusco znajdował się pałac władcy i świątynia Słońca, pokryta płytkami złota. Kruszec ten uważano za pot Słońca. Cesarz decydował o każdej dziedzinie życia swojego ludu. Inkowie budowali drogi i mosty wysoko w górach. Posługiwali się specyficznymi sznurami z węzłami, zwanymi quipu, w których każdy węzeł posiadał specjalne znaczenie. W 1530 roku do Peru wraz z 180 ludźmi i 37 końmi wyruszył hiszpański konkwistador Franciszek Pizzaro. Wylądował z armią na zachodnim wybrzeżu Peru, następnie rozpoczął wspinaczkę przez Andy. Przewodnik wysłany przez władcę Inków wyszedł im na spotkanie. Zaprowadził ich do gorących źródeł, gdzie władca akurat zażywał wypoczynku. Żołnierzy i dworzan było znacznie więcej niż Hiszpanów, jednak zostali oni wymordowani. Atahualpa – władca Inków, który dostał się do niewoli Pizzara, wiedział że Hiszpanie kochają złoto. Dlatego obiecał ofiarować Pizzaro salę pełną złota, w zamian za swoją wolność. Poddani Atahualpa obdarli świątynie ze złota, by zapłacić okup. Pizzaro złamał obietnicę i zamordował władcę Inków. Imperium rozpadło się a nowymi władcami Peru zostali Hiszpanie. Portugalia dużo zyskała na odkryciach, należały do niej Brazylia, ziemie w Afryce i południowej Azji – wyspy Goa, Cejlon, Wyspy Korzenne w Archipelagu Malajskim. Hiszpania dzięki posiadłościom jakie należały do niej w Ameryce uzyskała podobny status. W odpowiedzi na wzrost potęgi Hiszpanii i Portugalii walkę o zdobywanie kolonii podjęły też inne państwa tj. Francja, Anglia i Holandia. W rezultacie tych działań w XVII w holenderska Kompania Wschodnioindyjska stała się potęga w rejonie Oceanu Indyjskiego oraz nastąpił rozwój osadnictwa chłopów holenderskich w na południu Afryki. Podczas odkrywania nowych lądów nieustannie toczyła się rywalizacja między Hiszpanią i Portugalią. W 1494 w Tordesillas zawarto traktat między tymi państwami, który ustalał podział pozaeuropejskich terytoriów i mórz. Umowę to uzupełniono kolejną zawartą w 1529 roku w Saragossie. Oba traktaty nie zostały uznane przez Francję, Niderlandy i Anglię. Poprzez odkrycia ludzkość bardzo szybko uzyskała nowe szlaki morskie wiodące przez oceany, pozwoliło to na sprowadzenie do Europy nowych gatunków roślin i surowców, następstwem tego była rewolucja cen w Europie. Dotychczas dominujący handel morski ustąpił miejsca oceanicznemu. Widocznym zjawiskiem stało się też emigrowanie Europejczyków poza macierzysty kontynent. Ameryka Łacińska została schrystianizowana, częste stało się organizowanie misji jezuickich. Rozwój żeglarstwa pociągnął za sobą rozbudowę miast portowych znajdujących się na nowych szlakach handlowych tj. Antwerpia czy Amsterdam, lecz jednocześnie doprowadził do upadku miast, w których rola handlu i szlaków śródziemnomorskich zmniejszyła się. Odkrywcy często przywłaszczali sobie majątki i ziemie rdzennych mieszkańców, których zaś traktowali jako tanią siłę roboczą. Hiszpanie na tych terenach tworzyli samowystarczalne latyfundia tzw. hacjendy. Portugalczycy zajęli się handlem murzyńskimi niewolnikami, tworzyli wielkie plantacje trzciny cukrowej, sorgo i używek. Jednym z najbardziej negatywnych skutków ruchu odkrywczego stał się rozwój niewolnictwa na wielką skalę, bowiem każdy z nowych kolonizatorów używał rdzennej ludności jako taniej siły roboczej lub zarabiał na niej poprzez handel „żywym towarem”. Wzmożony ruch na morzach i oceanach doprowadził do rozkwitu korsarstwa Francuzów i Anglików. Skazańcy, których nie chciano przetrzymywać na europejskiej ziemi zsyłani byli do kolonii, gdzie siali zamęt i rozboje. Jednak największą stratą dla potomnych było wyniszczenie przez odkrywców cywilizacji Inków i Azteków. Wpływy wielkich cywilizacji Indian sięgnęły daleko w głąb obu Ameryk, w różnym stopniu pod wpływem ich kultur znalazły się zamieszkując je plemiona indiańskie m.in. Siuksów, Tolteków i Czipiczów. Ślepa chęć zysku konkwistadorów bezpowrotnie zabrała ludziom szansę na dokładne poznanie tych cywilizacji. Czynny udział tylko części kontynentu europejskiego w ruch kolonizacyjny doprowadzi w późniejszym okresie do podziału Europy na dwie drogi rozwoju gospodarczego. W późniejszym czasie odkrycia geograficzne nie były już tak liczne ani tak spektakularne jak te, które miejsce miały w XV i XVI w. Odkrycia geograficzne doprowadziły do zmiany państw na stanowiskach hegemonów europejskich, teraz o sile państwa decydować miała liczba i jakość koloni przez nie posiadanych; dokonały nowego podziały stref wpływów. Wydarzenia jakie miały miejsce na lądach i morzach w tym czasie udowodniły ludziom, że ziemia jest kulą i pokazały, że nie wszystko jeszcze zostało na tej planecie odkryte.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |