Salwador
Myśląc o krajach Ameryki Środkowej, staje nam przed oczami lazurowe morze, palmy, piaszczyste plaże i karaibski luz z rumem w ręku. Najmniejsze państwo tego regionu jest najgęściej zaludnione – prawie 300 osób na km kw. (w Polsce 116).
Kolonialna architektura do dzis jeszcze cieszy oczy przyjezdnych
Plaże i sport
Salwador nie leży jednak nad Morzem Karaibskim, ale nad Pacyfikiem i energia oceanu stwarza tam jedne z lepszych miejsc do surfowania, szczególnie w okolicach plaży Tesoro. Jest też La Libertad, zdaniem niektórych, najpiękniejsze miejsce Ameryki Środkowej, zachwycające dziewiczymi plażami i jednymi z większych fal. Ale niekoniecznie trzeba uprawiać sport, żeby docenić piękno salwadorskich plaż. Costa Del Sol, to przede wszystkim słodkie lenistwo oraz słońce, piasek i zapierająca dech w piersiach przestrzeń oceanu. I oczywiście hotele, kawiarnie, wszystko co potrzeba do szczęścia zagranicznemu turyście.
Polityczne przemiany
Niestety wydarzenia historii najnowszej nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł salwadorskiej gospodarce, nauce, kulturze. Od 1980 do 1992 roku trwała tam wojna domowa lewicowej partyzantki z wojskową dyktaturą. Gdy nastał pokój przeciwnicy z pola bitwy zmienili się w przeciwników politycznych. Do 2009 roku rządziła partia prawicowa, jednak nie umiała zreformować i odbudować państwa. Po ostatnich wyborach po raz pierwszy w tym kraju rządzi lewica. W czasie konfliktu wewnętrznego zginęło 75.000 ludzi, a wyjechała jedna czwarta obywateli. Jeśli chodzi o dochody państwa to około połowę stanowią pieniądze przysyłane przez emigrantów.
Społeczeństwo
Salwador jest najbardziej powiązany ze Stanami Zjednoczonymi spośród wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej. W 2001 roku przyjęto tam nawet dolara jako walutę równorzędną z narodową. 50 procent eksportu wysyłane jest do USA. Wahania w gospodarce mocarstwa odbijają się bardzo niekorzystnie na gospodarce Salwadoru, gdzie między bogatymi, a biednymi jest przepaść. 40 procent dochodu państwa wypracowuje zaledwie 10 procent najbogatszych Salwadorczyków. 10 procent najbiedniejszych wypracowuje zaledwie 0,7 procenta zysków. Jedna trzecia ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa. W takich warunkach trudno o normalne relacje międzyludzkie. Naturalnym tego następstwem jest przestępczość. W Salwadorze działają bezwzględne gangi młodzieżowe, na porządku dziennym są napady rabunkowe z bronią w ręku. Ludzie boją się wychodzić po zmroku, szczególnie w stolicy San Salwador, w której mieszka 5 milionów ludzi z ponad sześciomilionowej ludności państwa. Stolica założona została w pierwszej połowie XVI wieku przez Hiszpanów, którzy wybili pierwotną ludność indiańską. Paradoksalnie San Salvador znaczy Zbawiciel. Miasto mogłoby się pochwalić niesamowitą architekturą, gdyby nie to, że liczne trzęsienia ziemi zniszczyły wiele zabytków. Jednak stolica i tak wygląda egzotycznie i atrakcyjnie, szczególnie dla Europejczyka. Jest to też punkt wypadowy do wielu ciekawych wycieczek.
Wulkany
Wulkany to niemal symbol Salwadoru. Są ciągłym zagrożeniem, ale jednocześnie atrakcją przyrodniczą, również w dość licznych w parkach narodowych. Dzięki wulkanowi Salwadorczycy mają stanowisko archeologiczne Joya de Ceren, wpisane na listę dziedzictwa UNESCO. Joya de Ceren stanowiła prekolumbijską wspólnotę rolniczą, która - podobnie jak Pompeje i Herkulanum we Włoszech - została brutalnie zniszczona przez wybuch wulkanu około 600 r. Ruiny zachowały się w doskonałym stanie, odkrywają tajemnice życia codziennego rolników Ameryki Środkowej w epoce prekolumbijskiej.
Zmiany
Z powodu chaosu wojennego, politycznego, Salwador nie jest jeszcze krajem, do którego tłumnie ściągają turyści, ale ma szansę takim się stać. Obecny prezydent pewnie nie będzie w stanie przeprowadzić daleko idących reform, bo nie pozwoli na to prawica i USA. Jeśli jednak przeciwnicy polityczni dadzą społeczeństwu trochę czasu, Salwador może zacząć żyć z turystyki. Już teraz, mimo pewnego ryzyka obcokrajowcy szukają tam wakacyjnego wypoczynku na plażach, ale też podziwiają stare fortece, armaty, i inne pozostałości po rewolucji. Oglądają rolnicze doliny, upiększone posiadłościami z czasów kolonialnych i ziemskich oraz mniejsze miasteczka z białymi kościółkami, brukowanymi uliczkami i i domami w stylu kolonialnym.
Informacje ogólne
Oficjalna nazwa: Republika Salwadoru
Powierzchnia: 21 041 km2
Ludność: 6 820 000; na 1 km2 324
Stolica: San Salwador
Ustrój: republika
Waluta: 1 colon = 100 centavos
Język: hiszpański, dialekty indiańskie
Religie: chrześcijaństwo (katolicy 92%)
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |