Jakie hamulce rowerowe? V-brake, tarczowe czy inne?
Gdy kupujesz nowy rower lub chcesz wyremontować stary, możesz stanąć przed dylematem – jakie wybrać hamulce. W wielu przypadkach nie będziesz mieć wyboru :) W rowerach górskich kosztujących więcej niż dwa tysiące złotych, znajdziesz jedynie hamulce tarczowe. W rowerach szosowych, przynajmniej na razie, będą hamulce typu Dual Pivot. Hamulce tarczowe nieśmiało próbują przebić się do szosówek, ale co z tego wyniknie jeszcze się okaże. Jeśli chcesz zmodernizować hamulce w rowerze, pamiętaj o kompatybilności. Jeśli chcesz zmienić np. hamulce V-brake na tarczowe – musisz mieć piasty z mocowaniem na tarczę oraz miejsce do przykręcenia zacisków na ramie i widelcu.
Poniżej opiszę najpopularniejsze typy hamulców rowerowych, wraz z ich plusami i minusami. Decydując się na jakikolwiek rodzaj hamulców, pamiętaj by były one dobrej jakości. Od tego elementu zależy Twoje bezpieczeństwo i nie warto wybierać ekstremalnie tanich rozwiązań.
W rowerach najczęściej znajdziemy jeden z ośmiu typów hamulców:
– V-brake (zwane też V-brejkami, V-Brejk, V-breake, ale poprawna jest tylko pierwsza nazwa)
– Szosowe Dual Pivot
– Szczękowe hydrauliczne
– Tarczowe (mechaniczne oraz hydrauliczne)
– Rolkowe
– U-brake
– Cantilever
– Torpedo, czyli tzw. „hamulec w pedałach”
Hamulce V-brake – bardzo popularne i uniwersalne hamulce szczękowe, stosowane w rowerach MTB, trekkingowych, miejskich. Nie nadają się do rowerów szosowych oraz zjazdowych. Kilka słów o ich regulacji oraz wymianie klocków znajdziesz w tym wpisie.
Plusy:
+ niedrogie w zakupie i serwisowaniu
+ zdecydowanie wystarczające do amatorskiej jazdy
+ stosunkowo lekkie
Minusy:
– bardzo mała skuteczność w deszczu i błocie
– zużywają obręcz
Hamulce szosowe Dual Pivot – stosowane w rowerach szosowych, m.in. ze względu na łatwiej modulowaną siłę hamowania, aerodynamikę oraz fakt, że nie rozpychają widełek i widelca, ponieważ są montowane wyżej w jednym punkcie.
Plusy:
+ wystarczająco mocne
+ lekkie
+ podstawowe (ale dobre) modele są w rozsądnej cenie
Minusy:
– bardziej skomplikowane w ewentualnej naprawie na trasie
– zużywają obręcz
Hamulce szczękowe hydrauliczne (prym w tym temacie wiedzie firma Magura, z modelami HS11 i HS33). Działają na podobnej zasadzie jak V-brake, tylko zamiast stalowej linki hamulcowej, mamy przewód z płynem hamulcowym. Dużo mocniejsze od hamulców V-brake. Używane np. w tandemach, ale także w rowerach trekkingowych. Są również miłośnicy tych hamulców w rowerach górskich.
Plusy:
+ bardzo mocne
Minusy:
– trudne do naprawy w trasie
– zużywają obręcz
– ciężkawe
– drogie
Hamulce tarczowe działają na troszkę innej zasadzie, niż wymienione wyżej hamulce, które wywierały nacisk na obręcz koła roweru. W przypadku tarczówek mamy zamocowaną do piasty tarczę oraz zacisk z klockami, które trą o tarczę w razie potrzeby. Hamulce tego typu wymagają piast przystosowanych do montażu tarczy.
Można kupić dwa rodzaje hamulców tarczowych – mechaniczne oraz hydrauliczne. W mechanicznych hamulec jest uruchamiany przez stalową linkę, w hydraulicznych przez płyn hamulcowy. Hamulce mechaniczne są coraz rzadziej spotykane i wypierane przez hydrauliczne. Najczęściej są montowane w rowerach z hipermarketu (tzw. „makrokeszach”). Wyjątkiem są hamulce mechaniczne z wyższej półki (dziękuję komentatorowi Horus33 za zwrócenie na to uwagi), takie jak Avid BB7 czy BB5, które są droższe niż niejedne hydrauliczne hamulce i ich jakość też powinna być lepsza.
Jednak większość tanich, mechanicznych hamulców nie działa tak jak trzeba i lepiej wybrać V-Brake, niż grzebać przy takich hamulcach. Potwierdzeniem tego niech będzie firma Shimano, która już jakiś czas temu praktycznie wycofała się z hamulców mechanicznych (poza wyjątkami spoza oficjalnych grup części). Tak więc na pytanie: hamulce tarczowe hydrauliczne czy mechaniczne w rowerze? Zdecydowanie odpowiem: hydrauliczne!
Plusy:
+ niezawodne w każdych warunkach (błoto, deszcz itd.)
+ bardzo dobra modulacja (dostosowanie siły hamowania do aktualnych potrzeb)
Minusy:
– sporo droższe od hamulców V-brake
– trudne do naprawy w trasie
– trudniejsza regulacja niż w V-brake
– cięższe od V-Brake
Hamulce rolkowe najczęściej spotkamy w rowerach miejskich. Działają zasadzie bębna – w dużym uproszczeniu rolki znajdujące się w bębnie, naciskają na jego powierzchnię podczas hamowania. Tarcza, którą widzisz na zdjęciu poniżej, to radiator, czyli element odprowadzający ciepło z wnętrza hamulca. Co ciekawe, niektórzy internetowi sprzedawcy, piszą w opisie, że jest to tarcza hamulcowa. Ale tak nie jest. Te hamulce nie nadają się do rowerów górskich i innych, gdzie potrzebna jest duża siła hamowania.
Zalety:
+ szczelnie zamknięta konstrukcja, mało wrażliwa na wodę i brud
Wady:
– duża wrażliwość na przegrzanie, np. podczas długich zjazdów
– bardziej skomplikowane w budowie i naprawie niż V-brake
U-brake to hamulce szczękowe, które obecnie używane są najczęściej w rowerach BMX. Kiedyś były montowane częściej, ale zostały wyparte przez nowsze typy hamulców.
Zalety:
+ tanie
+ proste w budowie
Wady:
– coraz trudniej je kupić
– mniejsza skuteczność hamowania niż nowsze szczękowe
Hamulce cantilever przed pojawieniem się hamulców V-brake, były bardzo popularne w wielu rowerach. Obecnie używane są jedynie w rowerach przełajowych oraz w najtańszych rowerach miejskich. Niestety w najtańszych rowerach, są używane najtańsze hamulce. A dobrą siłę hamowania zapewniają jedynie porządne hamulce, których używa się w kolarstwie przełajowym.
Zalety:
+ działają z klamkomanetkami szosowymi
+ pozwalają na założenie szerszej opony
+ proste w budowie i lekkie
Wady:
– trochę mniejsza skuteczność hamowania niż V-brake
– trochę trudniejsza regulacja
Torpedo, to hamulec który znajduje się w tylnej piaście. Aby zahamować, wystarczy nacisnąć pedały „do tyłu”, czyli w przeciwnym kierunku niż się pedałuje. Hamulec ten stosowany jest w wielu rowerach bez przerzutek (głównie miejskich i dziecięcych), a także w niektórych piastach wielobiegowych.
Zalety:
+ intuicyjna obsługa, łatwo nauczyć np. dziecko hamować
+ niewrażliwy na warunki atmosferyczne
Wady:
– siła hamowania może być niewystarczająca przy większych prędkościach
– tak jak hamulce rolkowe, może się przegrzewać przy dłuższych zjazdach
– jeśli się zerwie łańcuch, zostajemy bez hamulca
Jeśli przy zakupie roweru, masz wybór typów hamulców, to postawiłbym na hamulce tarczowe. Ale jedynie wtedy, gdy będą one dobrej klasy, czyli nie będzie tak, że zestaw hamulców z klamkami i tarczami na oba koła kosztuje 100 złotych :) W wielu przypadkach nie będziesz mieć wyboru i zostaniesz „skazany” na określony typ hamulców. Ale nie walczyłbym z tym, lata doświadczeń robią swoje i producenci zazwyczaj dobrze dobierają hamulce do typu roweru.
Poszukiwania odpowiednich hamulców dobrze jest zacząć od porównywarki cen, by zorientować się ile będą kosztować upatrzone przez Ciebie hamulce.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |