Centrowanie koła rowerowego
Centrowanie koła w rowerze to nic innego niż poprawianie naciągu szprych, tak by koło nie „biło” na boki. Popularnie mówi się, że koło się „zósemkowało”. Do pomocy w centrowaniu kół w profesjonalnych serwisach rowerowych używa się centrownicy – niestety taki sprzęt kosztuje ok. 1000 zł. Są dostępne również amatorskie centrownice w cenie ok. 200 zł, ale wydaje mi się, że to zbędny wydatek i spokojnie można sobie poradzić w domowych warunkach z tym zadaniem. Musimy się jedynie zaopatrzyć w klucz do nypli, czyli tych małych końcówek na końcach szprych. Klucze te występują w różnych rozmiarach (dopasowanych do nypli) – najczęściej 3.2 mm, 3.3 mm oraz 3.4 mm. Zdarzają się również nyple 4.0 mm. Dobrze jest sprawdzić jaki klucz jest nam potrzebny – różnica 0.1 mm wydaje się niewielka, ale centrowanie za małym kluczem lub za dużym może iść bardzo opornie – lub być w ogóle niemożliwe.
W sprzedaży są również uniwersalne klucze do nypli, posiadające trzy najpopularniejsze rozmiary w jednym narzędziu – jest to wydatek 20-40 zł. W ostateczności można również użyć małych szczypiec lub kombinerek – ale nie jest to zalecany sposób – precyzja przy centrowaniu jest wskazana – a takie narzędzia jej nie gwarantują.
Przystępując do centrowania sprawdzamy w pierwszej kolejności czy żadna ze szprych nie jest urwana, albo poluzowana. Jeżeli trafimy na taką poluzowaną sztukę – należy ją dokręcić tak by była tak samo naprężona jak sąsiednie szprychy leżące po tej samej stronie koła.
Następnie stawiamy rower na ziemi do góry nogami i szukamy miejsca gdzie koło bije najbardziej. Zaciskamy hamulec (szczękowy, przy tarczowym trzeba się wspomóc czymś dobrze przymocowanym do widełek) tak by klocek hamulcowy dotykał tego miejsca.
Regulujemy napięcie szprych na tym odcinku, na którym obręcz dotyka klocka. Luzujemy szprychy z tej strony z której koło się ociera, a dokręcamy z przeciwnej. Tak jak to widać na rysunku poniżej. Należy przy tym pamiętać, że nyple są „do góry nogami” i dokręcamy je w lewo, a nie tak jak mówi nam przyzwyczajenie w prawo. Luzujemy na odwrót czyli w prawo, a nie w lewo.
Rysunek z książki: L. Zinn Sztuka serwisowania roweru
Szprychy należy kręcić bardzo ostrożnie – nie więcej niż ćwierć obrotu jednorazowo. Obręcz będzie się powoli odsuwać od klocka. Gdy już będzie dobrze ustawiona, sprawdzamy koło dalej. Trzeba to robić zarówno z jednej, jak i z drugiej strony obręczy – naprzemiennie. Mogłoby się bowiem okazać, że wycentrujemy koło tylko z jednej strony – a to nie będzie dobrze jechało :)
Im koło mniej bije, tym delikatniej trzeba obchodzić się z nyplami – nie jest wskazane by za mocno je dokręcać, od odkręcać – ponieważ za chwilę koło znów może się rozcentrować. Także trzeba kręcić z wyczuciem, a nie na wyczucie.
Wycentrowane koło na pewno odwdzięczy się nam dłuższą i bezproblemową jazdą.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |