 Prefumy na różne okazje
Perfumy do pracy
W pracy wymagany jest strój formalny: skromny, schludny, nieodciągający uwagi od spraw zawodowych. Taki też powinien być twój zapach. W sytuacjach formalnych zakazane są wszelkie uwodzicielskie mieszanki orientalne i szyprowe. Lepiej też nie używać intensywnych perfum cytrusowych, ich ostra woń może drażnić, oraz kwiatowych, nuty jaśminu, piwonii i ylang-ylang w dużym stężeniu mogą być mdłe. Do pracy najstosowniej perfumować się pachnidłami drzewnymi i delikatnymi kwiatowo-owocowymi. Ich nuty w większości są dyskretne i bezpretensjonalne: niewyzywające, nie za bardzo na luzie, formalne, a jednocześnie przyjemnie ciepłe, kojące.
Doskonałą propozycją jest Un Jardin en Mediterranee marki Hermes stawiający na akcenty drzewne (drzewo figowe, cedr) i kwiatowe. Wielbicielkom słodyczy bardziej odpowiadać może Louis Feraud – Feraud zawierający rzadkie w perfumach owocowe połączenie gruszki, wiśni i porzeczki, których słodycz przełamują ostre akcenty grejpfruta i różowego pieprzu oraz refleksy kwiatowe. Całość mieszanki ma jednak zapach stonowany, formalny dzięki silnym nutom cedru i żywicy elemi. Należy jedynie uważać, by nie spryskać się Feraud zbyt mocno – to zapach intensywny, wystarczy kilka kropel za uchem.
Mężczyźni do pracy wybierać powinni zapachy drzewne i ziołowe. Ciekawą kompozycją jest woda toaletowa Aqua Mat marki Masaki Mitsushima – mieszanka orientalna, ale bardzo świeża, o suchym bukiecie. Dominują w niej stonowane akcenty drzewne. Inna propozycja: Sonia Rykiel – Homme Grey – woda toaletowa łącząca aromaty cierpkich owoców, słodko pikantnych przypraw na bazie trzech gatunków drzewa: różanego, sandałowego i cedrowego. Ma suchy, wyważony bukiet i długo utrzymuje się na skórze.
Perfumy do restauracji
W czasie wspólnego celebrowania posiłku najważniejszą rolę mają odgrywać aromaty potraw, a nie woń twoich perfum. Użyj wówczas dyskretnej wody toaletowej, której nie będą czuły osoby siedzące przy tym samym stole. Zrezygnuj z energetyzujących cytrusów i akordów morskich, intensywnych aromatów orientalnych i szyprowych. Najodpowiedniejsze będą zapachy ziołowe, paprociowe oraz lekkie kwiatowe i zielone.
Dobre propozycje dla kobiet to: kojący, bardzo dyskretny ziołowy Shiseido – Relaxing Fragrance czy niesłuchanie subtelny, kwiatowy Moschino – Cheap and Chick Light Clouds, a dla mężczyzn zielono-ziołowy Green Water Jacquesa Fatha. Jeśli wybierasz się na elegancką kolację, wypróbuj szyprową wodę odświeżającą Addict Eau Fraîche Christiana Diora – jest bardzo wyrafinowana, ale lekka, nie dominuje nad zapachem otoczenia.
Perfumy do stroju sportowego
Gdy spacerujesz, twoje tętno przyspiesza, temperatura ciała się podnosi, a olejki zapachowe zawarte w perfumach, które na sobie nosisz, są podgrzewane i szybciej parują. Wówczas woń pachnidła jest intensywniejsza. Na przechadzkach, szczególnie w ciepły dzień, lepiej nie czuć na sobie ciężkiej, duszącej woni wody perfumowanej. Do sportowego stroju i trybu życia najlepiej pasują wodne oraz energetyzujące cytrusowe wody toaletowe – ich początkowo intensywna woń szybko się ulatnia, pozostaje jedynie świeża, słodka nuta. Zintensyfikowany wysiłkiem fizycznym zapach nie będzie cię dusił, a delikatne wonie otaczającej cię przyrody bez przeszkód będą dostarczać przyjemności.
Wypróbuj VV marki Roberto Verino – bardzo przyjemnie orzeźwia, dość długo utrzymuje się na skórze, ale jego aromat jest delikatny, nie dominuje nad zapachami otoczenia. Z kolei aktywnym mężczyznom z pewnością polecić można Active Water Sergia Tacchini – hesperydową mieszankę z czystymi akordami wodnymi.
Jeśli zależy ci na tym, by wyraźnie pachnieć, do stroju sportowego dobieraj wody perfumowane o nutach cytrusowo-kwiatowych – ich zapach nie jest zbyt inwazyjny, ale długotrwały i stosunkowo intensywny. Tu warto polecić Jacomo – Aura Women – bardzo świeżą mieszankę cytrusów i delikatnych kwiatów, która utrzymuje się na skórze cały dzień – oraz Clinique – Happy – wodę perfumowaną składającą się z aromatów limonki i czerwonego grejpfruta przełamanych przez dość intensywne akordy kwiatowe i ziołowe.
Perfumy na dzień a perfumy na wieczór
Zapach to jeden z elementów ubioru. Tak samo jak wszystkie części garderoby powinien być dostosowany do miejsca, okazji oraz pory dnia i roku. Nieodpowiednio dopasowane zapachy sprawiają, że nawet najlepszy afrodyzjak może okazać się nieznośnym odorem, a ulubiona woda toaletowa zginąć w mdłej mieszaninie woni otoczenia. Dobrze, gdy posiadasz 3–5 różnych pachnideł, których używasz w zależności od potrzeb. Zanim kupisz perfumy, spróbuj dowiedzieć się o nich jak najwięcej: z jakich nut się składają, jakiego rodzaju to zapach, czy przeznaczony jest na jakieś szczególne okazje, jakim osobom się go poleca, z jakimi woniami współgra.
Perfumy na ranek i popołudnie
Rano wypoczęty węch silniej odczuwa zapachy i może być wrażliwy na zbyt intensywne lub wymieszane ze sobą wonie. Dotyczy to zarówno ciebie, jak i twojego otoczenia. Nawet jeśli ty wykazujesz szczególną niewrażliwość na zapachy, nie możesz mieć co do tego pewności, jeśli chodzi o osoby, z którymi zetkniesz się w ciągu dnia. Dlatego perfumuj się na godzinę przed wyjściem z domu, szczególnie jeśli zamierzasz podróżować samochodem lub autobusem w towarzystwie innych osób.
Większość dnia zazwyczaj spędzamy w miejscach publicznych. Warto zadbać o to, by zbyt mocne perfumy nie drażniły i nie mieszały się z pachnidłami innych osób. W ciągu dnia najlepiej używać wód toaletowych i kolońskich, ewentualnie dyskretnych wód perfumowanych.
Perfumy na wieczór i noc
Wieczór to pora spotkań oficjalnych lub towarzyskich, gdzie albo należy odpowiednio się prezentować, albo można bawić się własnym wizerunkiem. Zapach Twoich perfum ma wysyłać sygnały do otoczenia, mówić, kim jesteś. Wówczas możesz pozwolić sobie na nieco zapachowej ekstrawagancji.
Kiedy jest chłodniej, słabiej odczuwasz zapach perfum, dlatego dozwolone jest używanie ciężkich wód toaletowych, perfumowanych oraz eliksirów perfum. Na wyjątkowe okazje warto przedłużać ich trwałość, oprócz nadgarstków i szyi, spryskując także włosy.
Wieczorem można eksperymentować z orientalnymi, piżmowymi lub pudrowymi nutami zapachowymi, które delikatnie drażnią, a przez to intrygują i wzbudzają zainteresowanie (oczywiście jeśli nie przesadzisz z ilością aplikowanego kosmetyku – wtedy efekt może być wręcz odwrotny, nawet w chłodną noc).
Inni czują inaczej niż Ty
Na koniec jedna ważna uwaga: gdy używasz tych samych perfum przez długi czas, przestajesz je czuć. Wtedy łatwo o przesadę w spryskiwaniu się nimi. Poza tym brak odczuwanego zapachu to brak przyjemności ze stosowania kosmetyku. Wówczas warto zastanowić się nad wyborem nowego pachnidła – oczywiście z uwzględnieniem celu, w jakim będziesz go używać, bo stosowny dobór rodzaju używanego kosmetyku to kwestia dobrego wychowania, respektowania nie tylko własnych odczuć estetycznych, lecz i gustów osób wokół Ciebie.
Perfumy na lato a perfumy na zimę
Latem odpadają ciężkie aldehydy i duszące zapachy orientalne czy perfumy z nutami zwierzęcymi, które w chłodniejsze dni może i są świetnym afrodyzjakiem, ale w upały potrafią przyprawić o ból głowy. Zostaw je na chłodniejsze jesienne i zimowe wieczory.
Perfumy na wiosnę i lato
W ciepłe dni nie używaj mocnych pachnideł. Wysoka temperatura ciała podgrzewa olejki zapachowe zawarte w eliksirach perfum, wodach perfumowanych i mocnych wodach toaletowych. Mogą zacząć pachnieć zbyt intensywnie, drażnić nie tylko ciebie – bo Ty szybko przyzwyczajasz się do własnego zapachu – ale przede wszystkim twoje otoczenie. Duszące wonie jaśminu, bursztynu, piżma i miodu lepiej zachować na chłodniejsze wieczory.
Wiosną i latem spryskuj ciało wodą kolońską lub wodą toaletową na godzinę przed wyjściem z domu, by woń pachnidła zdążyła nieco wywietrzeć i zharmonizować się z Twoim naturalnym zapachem. Latem używaj lekkich wód toaletowych lub odświeżających (w razie potrzeby można powtórzyć ich aplikację kilka razy w ciągu dnia). By mieć pewność, że nie spryskasz się zbyt dużą ilością perfum, rozpyl je atomizerem w powietrzu i wejdź w tę zapachową mgiełkę. Jeśli podobają ci się jedynie cięższe kompozycje aromatyczne, latem ta metoda aplikacji jest dla ciebie jedyną dozwoloną. Wodą perfumowaną spryskuj tylko miejsca, z których pachnidło zdoła się szybko ulotnić, np. obojczyk i ramiona.
Ponadto zapachy wszystkich kosmetyków, jakich używasz, powinny się ze sobą harmonizować – najlepiej, gdy dezodorant i perfumy są z tej samej linii zapachowej. Dobrze też, gdy szampon i balsam do ciała zawierają zbliżone nuty aromatyczne. Jeśli nie będziesz o tym pamiętać, w upalny dzień gryzące się ze sobą wonie mogą zakłócić Twoje dobre samopoczucie.
Rodzaje zapachów na wiosnę i lato: cytrusowe, zielone, lekkie kwiatowe, owocowe, wodne.
Perfumy na jesień i zimę
Jesienią i zimą, gdy na dworze i w pomieszczeniach jest chłodno, możesz używać większej ilości mocniejszych pachnideł – mocnych wód toaletowych i perfumowanych oraz perfum, choć z aplikacją tych ostatnich nie należy przesadzać, bo są szczególnie trwałe (najlepiej aplikować je w małych ilościach, jedynie na skórę). By pięknie pachnieć cały dzień, używaj kosmetyków z tej samej linii zapachowej. Spryskuj perfumami nadgarstki, skórę za uchem, kark i przeguby rąk – pulsująca tam krew przez cały dzień podgrzewa zawarte w perfumach olejki eteryczne, które stopniowo uwalniają swą woń.
Rodzaje zapachów na jesień i zimę: mocne kwiatowe, orientalne, szyprowe, drzewne, paprociowe, ziołowe.
Perfumy na randkę
Zniewalający zapach może okazać się kluczem do sukcesu w grze, jaką jest flirt – dobrze dobrane perfumy to jeden z trików randkowiczek. W zależności od tego, czy chcesz uwodzić, wykreować romantyczny czy przytulny nastrój, użyj innej wody perfumowanej.
Najbardziej zmysłowe zapachy to te, które zawierają piżmo, cybet i ambrę. Składniki pochodzenia zwierzęcego w dużych stężeniach działają jak afrodyzjaki. Poza takimi klasykami, jak Dioressence i Poison Christiana Diora lub YSL – Elle, warto polecić szyprowy Trussardi – Inside (zawiera nuty piżma, kawy i drzewa tekowego) czy orientalne: Bijan – Bijan Style Women (na bazie piżma i kadzidła, z dodatkiem cytrusów) i Shiseido – Zen (ambra, białe piżmo, przyprawy, owoce). Jednak naszym numerem jeden jest kusicielski drzewno-kwiatowy Issey Miyake – Le Feu d’Issey Light. Na bazie piżma, białej ambry i wielu odcieni akordów drzewnych osnuta została kompozycja zniewalającej słodyczy karmelu, kokosa, mleka i upojnych kwiatów, przełamana przez ostro-cierpkie akcenty anyżu i bergamotki. Wydawać by się mogło, że to zapach zbyt ciężki i słodki – nic bardziej mylnego! Całość kompozycji jest bardzo dyskretna, czuć jej zniewalającą ciepłą woń dopiero z bliska. A tu przecież o magnetyzm ciał chodzi…
Romantyczną atmosferę zapewnią słodko-pikantne, ale delikatne zapachy kwiatowe, np. Fantasia marki Fendi. Łączy dyskretne wonie konwalii, róży i mchu dębowego z upajającym jaśminem i hiacyntem, przyprawionymi wanilią, bobem tonka oraz, kontrastowo, cierpką bergamotką. W szczególny nastrój wprawi cię Kenzo – Amour – refleks japońskiej harmonii duszy i ciała wyrażony w bukiecie aromatów białej herbaty, kwitnącej wiśni, płatków kwiatu Lei oraz zmysłowych woni kadzidła i wanilii. Amour jest bardzo subtelny, po dłuższym czasie od aplikacji grają głównie akordy świeżej, balsamicznej słodyczy.
Ciepły, przytulny, ale i uwodzicielski nastrój stworzą słodkie perfumy z dodatkiem aromatu czekolady, wanilii, migdałów i kokosa. Dobrą propozycją jest Princess Very Wang, który zawiera nuty: zmysłowe zwierzęce (piżmo, ambra), słodkie przytulne (gorzka czekolada, wanilia, beza), które równoważone są przez typowo dziewczęce, delikatne akordy kwiatowo-owocowe (tuberoza, biały goździk, jabłko). Podobnie nastraja MyQueen Alexandra McQueen, zawierający nuty białego piżma, paczuli, słodkiego migdału, wanilii, fiołka i białych kwiatów, czy pinakoladowy Unforgivable Woman marki Sean John.
Perfumy na spotkania nieformalne
W miejscach nieformalnych spotkań pozwolić sobie możesz na nieco więcej swobody w doborze perfum. Uwzględnij jednak to, czy idziesz potańczyć czy spędzisz wieczór jedynie na pogawędce ze znajomymi (wtedy możesz sobie pozwolić na intensywny zapach wody perfumowanej).
Na wieczorne wyjście do klubu najlepsze będą wody toaletowe, których woń pod wpływem temperatury nie zrobi się zbyt intensywna. Młodym kobietom proponujemy Miss Sixty – Elixir – mieszankę świeżych woni lotosu i grejpfruta z głębią anyżu i wanilii. Taki zapach z pewnością będzie przyciągał uwagę, lecz jedynie swą niekonwencjonalnością, a nie duszącym aromatem – jest lekki i dobrze komponuje się z naturalnym zapachem skóry. Można także wypróbować bardziej szykowną kompozycję: Vanderbilt marki Gloria Vanderbilt. Ta woda toaletowa zawiera ogromną gamę nut kwiatowych, których nie czuć pojedynczo, łączą się ze sobą w aksamitną całość eksponowaną przez kontrastujące akordy słodkich przypraw i olejków żywicznych. Wszystko to na bazie uwodzicielskiego cybetu i piżma.
Wieczorne wyjście z przyjaciółmi to doskonała okazja, by pobawić się zapachem. Wówczas dozwolone są wszystkie rodzaje perfum, których nie powinno się używać w pracy, w restauracji, na eleganckim balu czy do stroju sportowego. Wykorzystaj tę możliwość i ubierz się w zapach dowcipny, buntowniczy, zalotny; użyj wody toaletowej lub perfumowanej – wszystkie chwyty dozwolone.
Absolutnie wyjątkowa jest woda perfumowana Elixir des Merveilles marki Hermes. Jest niesztampowym połączeniem słodkich nut karmelu, czekolady, kandyzowanej skórki pomarańczy i śmietanki z całą gamą żywic i balsamów drzewnych. Kropką nad „i” są ostre aromaty ambry współgrające z egzotyczną, nieco piżmową paczulą. Niewątpliwa zaleta eliksiru Hermesa to jego lekkość – kompozycja nie jest ani za słodka, ani zbyt dusząca. Jednak to nie zapach dla każdego. Przeznaczony jest dla młodych kobiet, szczególnie wielbicielek bardziej słodkich niż pikantnych perfum orientalnych.
Mamy też propozycję dla par: dajcie się rozpoznać w towarzystwie jako nierozdzielna całość, używając bliźniaczych zapachów Azzaro – Twin. Łączy je dominująca nuta migdałowo-owocowa w damskiej wersji rozwinięta o akcenty kwiatowe, a w męskiej – o korzenne. Ściśle ze sobą współgrają, jednocześnie pozostając odmiennymi. Woda toaletowa Twin for Men jest jakby bardziej sucha, stonowana, a Twin for Women – rześka, paprociowa i słodka na raz. To perfumy prêt à porter, więc są subtelne i łatwo komponują się z naturalnym zapachem skóry.
Perfumy na uroczysty wieczór
Na wieczornych spotkaniach formalnych perfumy powinny być dostosowane do eleganckiego stroju. W takich sytuacjach sprawdzają się wyrafinowane mieszanki szyprowe i orientalne w postaci cięższych wód toaletowych i perfumowanych. Musisz jednak pamiętać, że kiedy twój zapach jest intensywnie odczuwany przez otoczenie, szczególnie ważne jest, by był odpowiednio dobrany do wieku, miejsca i towarzystwa, z którym się spotykasz.
Na eleganckim balu wyróżnią cię korzenno-kwiatowe wonie Code pour Femme Elixir marki Giorgio Armani. Dzięki szlachetnym drzewnym i miodowym akcentom ich aromat jest ciepły i suchy, przyjemnie rozgrzewający, utrzymany w eleganckim tonie. Dojrzałe kobiety mogą sobie pozwolić na nieco cięższą toaletę i użyć np. Yves Saint Laurent – Opium Eau d’Orient . Z wiekiem skóra staje się coraz bardziej sucha i słabiej eksponuje zapachy. Mężczyznom proponujemy odstąpić od nawyków używania zapachów drzewnych, które stosowne są raczej w pracy. Na wielkie wyjście lepiej użyć niesztampowych połączeń nut aromatycznych. Bardzo ciekawy jest Mont Blanc – Exceptionel: pachnie intensywnie, lecz nie agresywnie, a przede wszystkim niekonwencjonalnie. Kojące nuty ziołowe rozwijane są przez aromaty korzenne i zwierzęce z dodatkiem kawy. Nawet kilka godzin po użyciu pozostaje słodko-dymna, szalenie elegancka woń.
Do teatru należy ubrać się w zapach także dystyngowany, ale dyskretny, taki, by nie przeszkadzał siedzącym obok ciebie widzom. Wówczas warto użyć wody toaletowej, bo ma lżejszą woń, ale wybrać taką, która będzie miała eleganckie nuty zapachowe. Np. Bulgari – Notte – mieszanka aromatów korzennych, słodkich kwiatowych i gorzkich kadzidlanych oraz czekoladowych. To wyrafinowany zapach dla kobiet młodych i w średnim wieku. Starszym paniom polecamy mocniejsze wody perfumowane, np. Parfum Sacre marki Caron, kompozycję korzenno-kwiatową osnutą na bazie mirry, mimozy i wanilii. Subtelnie podkreśla dojrzałą kobiecość. Rozwija bukiet powoli, po kilku godzinach dominują dostojne słodko-dymne akordy kadzidlane. Najlepiej spryskiwać się nią co najmniej godzinę przed wyjściem z domu.
Perfumy po plażowaniu
Gdy wybierasz się na plażę, zrezygnuj z używania wód zapachowych. Perfumy na rozgrzanym ciele, wchodząc w interakcję z promieniami UV, mogą powodować podrażnienia. Poza tym, że na skórze pojawią się nieestetyczne czerwone plamy, możesz uczulić się na środki chemiczne na dłuższy czas.
Jeżeli jednak zależy ci na pięknym zapachu nawet na plaży, wybierz aromatyzowane kremy do opalania i po opalaniu, np. z linii Sun marki Jil Sander. W komplecie znajdziesz także dezodorant, szampon, żel pod prysznic i balsam do ciała, a także wody toaletowe, których możesz używać po powrocie z plaży, by utrzymać ulubiony zapach przez cały dzień. Damski Sun to połączenie soczystych cytrusów, egzotycznych kwiatów i słodkiego bobu tonka. Męski Sun – mieszkanka cytrusowo-korzenna na bazie woni suchego lasu. Obydwie wody toaletowe to kompozycje woni lata, jak najbardziej współgrające z radosną aurą wakacji. Pamiętaj tylko, by po opalaniu, a przed aplikacją perfum, dobrze nawilżyć skórę, by uniknąć podrażnień (wody toaletowe zawierają alkohol!) i dłużej cieszyć się zapachem.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |
