Rusinowa Polana i Gęsia szyja
Rusinowa Polana – polana reglowa w polskich Tatrach Wysokich.
Nazewnictwo
Poza wymienioną powyżej nazwą polana nosiła i nosi szereg nazw: Rusinowa Jaworzyna, Rusinka, Rusinówka i Polana. Nazwę hali i polany wywodzi się od nazwiska Rusinów, sołtysów z Gronia, którym została nadana przez króla Zygmunta III Wazę w roku 1628. W dokumentach z 1766 r. są oni wymienieni jako Rusińscy lub Rusinowscy. Dokument z 1663 r. podaje polanę pod nazwą Węgierska Górka, a z 1699 r. jako Rusienka.
Opis polany
Polana znajduje się pomiędzy Gęsią Szyją (1489 m) a Gołym Wierchem (1205 m), na grzbiecie łączącym Tatry z Pogórzem Bukowińskim. Położona jest na wysokości około 1180-1300 m n.p.m. Całkowita jej powierzchnia wynosi obecnie około 20 ha. Polana graniczy od północnego zachodu z odnogą doliny Filipki – Doliną Złotą (oddziela je Złoty Potok) i od południa z Doliną Waksmundzką.
W czasie przedostatniego zlodowacenia lodowiec z Doliny Waksmundzkiej przewalił się przez Rusinową Polanę, pozostawiając na niej granitowe bloki. Dziełem lodowca jest także wyraźne podcięcie stoku na dolnym skraju polany.
W okolicy polany żyją jelenie, sarny, zające, lisy, czarne wiewiórki i kruki. Bywają także niedźwiedzie. W 1946 r. niedźwiedź podkopał się pod szałas i zabił dwie owce. Z rzadkich w Polsce gatunków roślin stwierdzono występowanie złoci małej.
Historia
O wytworzeniu polany pisze dokument króla Augusta II Mocnego z roku 1698. Na polanie zlokalizowana była osada pasterska, licząca w połowie XX wieku 20 obiektów drewnianych – szałasów i szop[2]. Dawniej polana wchodziła w skład Hali Jaworzyna Rusinowa o łącznej powierzchni ok. 1,2 km2 (resztę stanowiły las i halizny). Hala ta od dawna była miejscem wypasu owiec i krów. Według zachowanych informacji wypasano tam nawet do 400 owiec, choć bliższa wydaje się liczba 200. Część polany była koszona, siana nie zwożono jednak do miejscowości, lecz na miejscu karmiono nimi owce przez zimę. Osada na Rusinowej była więc zamieszkiwana w części przez cały rok i było to najdłużej istniejące w Tatrach zimowisko owiec. Mieszkał w nim Wojciech Szyszka do 1954 r. Po utworzeniu Tatrzańskiego Parku Narodowego uznano, że wypas bydła i owiec na terenie parku stanowi zagrożenie dla roślinności i stopniowo wprowadzono zakaz wypasu. Ostatnie owce wypasał Jan Murzański. Zabudowania osady pasterskiej zostały uznane za obiekty zabytkowe, co nie uchroniło ich od zniszczenia, dewastacji lub pożaru. W 1996 r. spłonął szałas Jana Murzańskiego. Obecnie zachowało się w różnym stanie około 6 obiektów. W 1981 r. przywrócono ponownie wypas owiec – do 200 sztuk. Owce wypasa Stanisław Rychtarczyk.
Walery Eljasz-Radzikowski w swoim przewodniku w 1874 r. podaje, że w okolicy Rusinowej Polany straż leśna rozbiła bandę zbójników i zabiła ich herszta. Potwierdzają to ustne przekazy wśród mieszkańców Bukowiny Tatrzańskiej mówiące o zbójniku Stokfiszu zastrzelonym pod Łysą Skałką.
Na polanie tej bywał kardynał Karol Wojtyła.
W 1953 r. planowano budowę na polanie schroniska mającego obsługiwać wycieczki z Bukowiny Tatrzańskiej. Pomysł ten, jak pisze Józef Nyka, na szczęście upadł.
Turystyka
Od początku ruchu turystycznego w Tatrach przez Rusinową Polanę przebiegały szlaki turystyczne. Walory widokowe tej polany „odkryli” Eugeniusz Janota w 1867 r. i Walery Eljasz-Radzikowski, który w swoim przewodniku Tatry z 1875 r. opisuje ją jako dogodne miejsce dla dłuższego wypoczynku. Pisze: Widok stąd na Tatry – jeden z najpiękniejszych. Witold i Zofia Paryscy w Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej piszą: Z R.P. roztacza się wspaniały widok na Tatry Biel. i Wys., mniej rozległy niż z wierzchołka pobliskiej Gęsiej Szyi, ale pod pewnymi względami piękniejszy.
W bezpośredniej bliskości polany znajduje się Sanktuarium Matki Boskiej na Wiktorówkach. W bacówce sprzedawane są w sezonie oscypki i inne wyroby z owczego mleka.
Gęsia Szyja (1489 m) – szczyt w reglowej części Tatr Wysokich. Jest najwyższy w grupie masywu o tej samej nazwie. Grupę Gęsiej Szyi od masywu Koszystej oddziela Rówień Waksmundzka. Dawniej nazwa Gęsia Szyja dotyczyła tylko wąskiego i wygiętego upłazu na wschodnim grzbiecie, od strony Rusinowej Polany. Jego kształt przypominał góralom gęsią szyję. Później nazwę tę zastosowano do całego masywu.
Topografia
Od wierzchołka Gęsiej Szyi odchodzą trzy ramiona:
- ramię wschodnie, niżej skręcające w kierunku północno-wschodnim. Schodzi trawiastymi tarasami w kierunku Rusinowej Polany. Na jego przedłużeniu, już poza Rusinową Polaną, znajduje się Goły Wierch (1206 m) zaliczany jeszcze do Tatr. Biegnący od niego na południe grzbiet to już Pogórze Bukowińskie,
- północno-wschodnia grzęda o nazwie Złoty Wierch, oddzielająca Dolinę Złotą od równoległej, bezimiennej dolinki,
- północna grzęda opadająca w widły Filipczańskiego Potoku i Złotego Potoku. Jej dolna część to Wiktorówki. Powyżej Wiktorówek w kierunku północno-wschodnim odgałęzia się grzęda Wojskowy Zrąb oddzielająca dolinki dwóch dopływów Złotego Potoku,
- południowo-wschodni grzbiet, który poprzez Przysłop Waksmundzki łączy Gęsią Szyję z Ostrym Wierchem Waksmundzkim i Kopami Sołtysimi.
Gęsia Szyja znajduje się pomiędzy dwiema dużymi dolinami walnymi: Doliną Suchej Wody (od zachodu) oraz Doliną Białki (od wschodu) i jej odnogami: Doliną Waksmundzką (od południa), doliną Filipką (od północnego zachodu), a od północy z jej odnogą – Doliną Złotą.
Opis szczytu
Wierzchołkowa część grzbietu Gęsiej Szyi zbudowana jest z dolomitowych skałek wypiętrzonych na ok. 15 m (tzw. Waksmundzkie Skałki). Już z Rusinowej Polany, a także z drogi na szczyt i samego wierzchołka, można podziwiać szeroką panoramę Tatr od Tatr Bielskich przez Tatry Wysokie do Tatr Zachodnich. Z polany widoczne są Tatry Bielskie i Wysokie do Mięguszowieckich Szczytów. Panorama była propagowana przez Tytusa Chałubińskiego jako „widok na 100 szczytów i przełęczy” już w 1878 r.
Jako pierwsi zimą na Gęsią Szyję weszli Józef Borkowski i Mariusz Zaruski na nartach 4 kwietnia 1907 r.;
Bogata flora roślin wapieniolubnych. W 2007 r. znaleziono tutaj jedno z nielicznych w Polsce stanowisk tojadu mocnego morawskiego.
Grupa Media Informacyjne zaprasza do zwiedzania - Fotografia Adam Nawara - zdjęcia można nabyć za pośrednictwem redakcji GMI
|