Al w fotografii
AI w aparacie. Jak sztuczna inteligencja pomaga w robieniu zdjęć?
Sztuczna inteligencja szturmem wkracza w wiele obszarów życia, a zatem i w branżę foto. Ale co to jest AI w aparacie w praktyce? Jakie zapewnia możliwości? I kto z nich najbardziej skorzysta? O tym w dzisiejszym artykule.
Sztuczna inteligencja w fotografii amatorskiej i profesjonalnej
Jednym z najważniejszych czynników wpływających stymulująco na rozwój sztucznej inteligencji w fotografii okazało się duże zapotrzebowanie na niedrogie i kompaktowe aparaty fotograficzne oraz na smartfony, z których pomocą można wykonać dobrej jakości zdjęcia. W ich przypadku niedostatki sprzętowe, wynikające z tendencji do miniaturyzacji technologii umożliwiających rejestrowanie obrazu, musiało wyrównywać oprogramowanie. To właśnie ono rekompensowało zastosowanie obiektywów o przeciętnej konstrukcji, mało wydajnych matryc czy też rezygnację z optycznego zoomu.
Drugą, lecz niemniej ważną przyczyną poszukiwania rozwiązań z zakresu AI w branży fotograficznej, stała się moda na komunikowanie się za pomocą obrazu, przede wszystkim w mediach społecznościowych. Ich użytkownicy nie oczekują doskonałych, wysokorozdzielczych fotografii, lecz przyzwoitych w odbiorze zdjęć, ładnie wyglądających na ekranie i gotowych do niemal natychmiastowej publikacji w internecie. Fotek odpowiednio naświetlonych, o zadowalającym kontraście, bez przebarwień i przepaleń. Takich, na których osoby fotografowane będą świetnie się prezentować. I to bez szczególnych umiejętności oraz bez konieczności poszukiwania idealnych warunków. Innymi słowy, użytkownicy aparatów i smartfonów chcą dobrych zdjęć od razu po ich wykonaniu, a nie po czasochłonnej, profesjonalnej obróbce.
Jak widać, impulsem dla wykorzystania AI w aparacie okazały się potrzeby fotografów-amatorów, a nie profesjonalistów, co może wydawać się nieco paradoksalne. Ale dla tych ostatnich jeszcze przez długi czas synonimem jakości w fotografii był wyłącznie profesjonalny sprzęt, na czele z aparatami lustrzankowymi i solidnymi obiektywami. Dlatego obiektem ich zainteresowania stały się przede wszystkim nowinki sprzętowe i optyczne, a nie oprogramowanie wspierane rozwiązaniami z obszaru sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. To jednak powoli ulega zmianie.
AI w aparacie fotograficznym
Oprogramowanie zaimplementowane w prostych aparatach fotograficznych i w smartfonach jest w stanie zapewnić proste odszumianie i stabilizację obrazu czy też zastosowanie zoomu cyfrowego. AI w aparacie idzie o krok dalej. Dzięki niemu możliwa jest, chociażby błyskawiczna analiza obrazu, w tym ustalenie głębi i kolorystyki, natomiast uczenie maszynowe pozwala uwzględnić indywidualne preferencje użytkownika. Ustalone schematy pozwalają usuwać efekt czerwonych oczu, wygładzać skórę, wybielać zęby, usuwać niedoskonałości, a nawet blokować migawkę po wykryciu zamkniętych oczu oraz aktywować ją na przykład po wykryciu uśmiechu. Bardziej efektywna jest też wspomniana stabilizacja obrazu, gdyż zastosowany w aparacie algorytm uczenia maszynowego może nie tylko analizować siłę nacisku migawki, ale też przewidywać ruch aparatu, zapewniając maksymalnie ostre ujęcia.
AI w aparacie umożliwia także łatwe osiągnięcie tzw. efektu bokeh, czyli rozmytego tła. Bez wykorzystania sztucznej inteligencji taki efekt mógł być osiągnięty tylko dzięki zastosowaniu dwóch obiektywów, z których jeden skupiał się na pierwszym planie, a drugi rejestrował dane obiektach znajdujących się w tle, co pozwalało na jego rozmycie. Aparatowi wspieranemu sztuczną inteligencją w zupełności wystarczy jeden obiektyw, gdyż AI rozpoznaje obiekty znajdujące się na pierwszym planie, rozmywając tło, co znacznie poprawia estetykę zdjęć portretowych.
Dzięki AI w aparacie możliwe jest również śledzenie obiektów w czasie rzeczywistym oraz ustawienie ostrości na oko. Tym samym aparat analizuje informacje przestrzenne takie jak kształt i kolor obiektu, głębię oraz jasność, a nawet przewiduje położenie obiektu, co pozwala na perfekcyjne ustawienie ostrości, a tym samym staranne uchwycenie najważniejszych elementów sceny. W niezwykle szerokim zakresie wykorzystuje się sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe w kontekście fotografii zwierzęcej. Podczas gdy ludzie charakteryzują się zbliżoną budową fizyczną i licznymi cechami wspólnymi dla całego gatunku ludzkiego, o tyle świat zwierząt jest na tyle różnorodny, że znalezienie oczu i ustawienie na nich ostrości jest już prawdziwym wyzwaniem. W końcu trudno szukać cech wspólnych w wyglądzie choćby kota, aligatora i wróbla.
AI w aparacie sprawia też, że usuwanie niechcianych obiektów na zdjęciach wchodzi niejako na wyższy poziom. Sztuczna inteligencja nie wykorzystuje sąsiadujących pikseli do wypełnienia przestrzeni pozostałej po usunięciu obiektu, nie łączy też seryjnie zrobionych zdjęć w jedno ujęcie pozbawione niechcianego obiektu, lecz bazując na uczeniu maszynowym, w pewnym sensie domyśla się, co znajduje się za usuwanymi obiektami, tak jak domyśliłby się tego człowiek.
Co jeszcze potrafi AI w aparacie? Między innymi wyostrzyć rozpikselowane zdjęcie w czasie rzeczywistym, co pozwala na mocne wykadrowane fotografii bez znacznej utraty jakości, poprawić detale przy niedostatecznym oświetleniu, korygować zaburzone proporcje twarzy na selfie, wykonywanych aparatem portretowym, a także dobierać najlepsze opcje do określonego zdjęcia, jak choćby prostowanie horyzontu, poprawianie ekspozycji i kadrowanie. Aparat może także śledzić poruszające się obiekty takich jak samochody czy samoloty, przewidując ich ruch zgodnie z ich specyfiką. Możliwa jest również zmiana warunków na zdjęciu. Zmiana fotografii dziennej na nocną? Pochmurnego dnia w słoneczny? A nawet zmiana pory roku? Nic prostszego!
Czy sztuczna inteligencja zastąpi profesjonalnych fotografów?
Choć zastosowanie sztucznej inteligencji w aparatach znacznie obniża próg wejściowy w świat fotografii, choć dzięki niej do zrobienia doskonałych zdjęć nie jest potrzebny specjalistyczny i drogi sprzęt oraz zaawansowane umiejętności, to musimy pamiętać, że nic nie zastąpi kreatywnego kadru. Nawet najbardziej innowacyjne rozwiązania technologiczne nie złamią też praw fizyki, choć mogą to dość skutecznie maskować. Dlatego w dalszym ciągu profesjonalne zdjęcia będą wymagać zarówno talentu, umiejętności obsługi aparatu, jak i użycia wysokiej klasy sprzętu, ale wsparcie ich sztuczną inteligencją może wznieść fotografię na wyższy poziom.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |