Ropomacicze u kotki
Choroba ta jest niestety bardzo rozpowszechniona wśród
niesterylizowanych kotek. Ogólna charakterystyka wygląda tak, iż jest to
proces mniej lub bardziej powolnego gromadzenia się ropy w macicy.
Po pewnym czasie i w pewnych
okolicznościach substancji tej jest tak wiele, że może dojść do
perforacji (pęknięcia) macicy, co, biorąc pod uwagę rozciągliwość jej
ścian, świadczy o rodzaju i charakterze choroby. Innymi powikłaniami są
np. ogólne zatrucie organizmu i uszkodzenie nerek.
Istnieją dwa typy ropomacicza:
- zamknięty – ropna substancja zbiera się wewnątrz macicy i nie ma możliwości się z niej wydostać. Jest to groźniejsza forma choroby. Po pierwsze – stan zwierzęcia
szybciej się pogarsza. Po drugie – istnieje większe ryzyko perforacji.
Po trzecie – długo nie ma żadnych widocznych objawów, a gdy się już
pojawią, zwykle stan kotki jest już bardziej niż zły.
- otwarty – choroba rokująca troszkę
lepiej. Przede wszystkim dlatego, że ropna wydzielina ma do pewnego
stopnia możliwość wypływu z dróg rodnych. Dzięki temu ciśnienie płynu jest mniejsze, choroba rozwija się dłużej, a
właściciel może zauważyć niepokojące objawy – wyciek ropy z narządów
płciowych.
Pozostałymi objawami, charakterystycznymi dla obu postaci choroby są:
- utrzymująca się dłuższy czas podwyższona temperatura
- brak apetytu
- wzmożone pragnienie (bardzo często)
- osowiałość kotki
- pokładanie się
- niechęć do bycia dotykaną (ból)
Należy
jednak pamiętać że te objawy mogą nie występować, lub pojawiać się w
różnych konfiguracjach – dlatego tak trudno jest zauważyć i zdiagnozować
zamkniętą formę ropomacicza. Gdy jednak zauważymy ropną wydzielinę z
dróg rodnych płodnej kocicy, jak najszybciej udajmy się do lekarza.
Liczy się każda chwila. W przypadku ropomacicza zazwyczaj nie stosuje się innego leczenia poza operacyjnym.
Można próbować leków, ale to praktykuje
się jedynie u bardzo cennych kotek hodowlanych, gdyż ryzyko nawrotu
choroby jest ogromne. Istnieje zagrożenie, że choroba nie zostanie
zauważona na czas lub ujawni się gdy kotka będzie starsza lub akurat
chora na coś innego, co znacznie pogorszy rokowania.
Zabieg operacyjny w tym przypadku
polega na usunięciu zmienionej i wypełnionej ropą macicy oraz jajników.
Czyli jest to coś w rodzaju kastracji, tylko że w bardzo złym stanie
kotki. A gdy zabiegu nie zrobi się na czas, konsekwencje są bardzo złe. Może
dojść do zatrucia organizmu i fatalnego w skutkach uszkodzenia nerek i
innych narządów. Ropomacicze ma to do siebie że samo nigdy nie mija –
gdy kota nie podda się leczeniu, wcześniej czy później albo zginie od
toksyn albo od zapalenia otrzewnej spowodowanej wylaniem się ropy z
pękniętej macicy. Dlatego tak
ważna jest profilaktyka. A jeśli nie zdecydujemy się na sterylizację
kotki, powinniśmy zwracać baczną uwagę na jej zewnętrzne narządy płciowe
i ogólne samopoczucie oraz na
ilość wypijanych płynów. Im wcześniej wykryje się chorobę, w tym lepszym
stanie kocica będzie operowana i tym mniejsze będą skutki choroby dla
organizmu.
Nowotwór sutka u kotki
Nowotwór
sutka u kotki jest jednym z najczęstszych nowotworów, a ponadto jednym z
groźniejszych. Około 90% guzów gruczołu sutkowego jest złośliwych i
szybko daje przerzuty. Jedyną szansą na wyleczenie jest wczesne wykrycie
guza i jego dokładne usunięcie. Dlatego tak ważna jest tutaj
profilaktyka – podczas głaskania i pielęgnacji należy regularnie
obmacywać brzuch kotki w okolicach sutków w poszukiwaniu ewentualnych
grudek czy zgrubień. W przypadku znalezienia takowych nie należy czekać
aż same znikną! Od tej chwili każdy dzień zwłoki może decydować o życiu
lub śmierci kotki.
Złośliwe guzy sutków za pomocą
układu chłonnego bardzo szybko atakują sąsiednie tkanki. Zazwyczaj
następny guz pojawia się w sąsiednim sutku, przenosząc się za pomocą
naczyń limfatycznych. Gdy nowotwór zaatakuje węzeł chłonny, szanse kota
gwałtownie maleją i jest to zazwyczaj dla niego wyrok śmierci. Guzy
zaczynają pojawiać się w płucach lub innych organach wewnętrznych i
choroba staje się nie do opanowania. Gdy u naszej kotki znajdziemy
jakikolwiek guzek, od razu należy się skontaktować z dobrym lekarzem.
Jeśli weterynarz powie nam bez dokładnych badań że to nic groźnego –
skonsultujmy sprawę z kimś innym. Pamiętajmy – 90% takich guzów jest
złośliwych! A reszta może się taka stać. Dlatego nigdy ich nie
ignorujmy. A wczesne leczenie to jedyny sposób na ocalenie kociego
życia.
Gdy lekarz zaleci operację
(najprawdopodobniej), należy wykonać RTG klatki piersiowej kota żeby
mieć pewność, że nie ma jeszcze przerzutów do płuc. Jeśli są, operacja
nie ma sensu i jest tylko niepotrzebnym męczeniem kota. Jeśli mamy
możliwość, dobrze jest też zrobić USG jamy brzusznej, w tym samym celu.
Warto jest też szybko wykonać ogólne badania krwi kota, w celu oceny
jego stanu zdrowia. Jeśli wszystko jest w porządku, badania nie wykazały
przerzutów a morfologia jest w porządku, wtedy zabieg operacyjny jak
najbardziej ma sens i szansę powodzenia. Pamiętajmy jednak, żeby lekarz
wysłał próbkę guza do badania histopatologicznego. Dzięki jego wynikowi
będziemy wiedzieli z jakim rodzajem guza mieliśmy do czynienia, czy był
złośliwy i jak bardzo – to cenne informacje.
Czasem może zdarzyć się i tak,
że badania przedoperacyjne wykażą przerzuty lub z jakiegoś powodu stan
kota będzie zbyt zły by go operować, mimo złośliwości guza. Niestety,
wtedy rokowania są bardziej niż złe. Ale możemy jeszcze zrobić coś dla
naszego kota. Sprawić by ten ostatni etap jego życia był przyjemny. W
zależności od miejsca przerzutu, objawy pogarszającego się stanu mogą
być różne. Jeśli choroba zaatakuje płuca, kot może kaszleć, szybko się
męczyć, być osłabiony. Dopóki kot czuje się dobrze, nie ma problemów z
kondycją i jest wesoły, należy się tym cieszyć. Jeśli jednak zauważymy
że stracił radość życia, nie ma apetytu, kaszle, wymiotuje lub ma inne
tego rodzaju objawy, myślę, że powinno się rozważyć eutanazję. Lepiej
już nie będzie a takie nowotwory mogą sprawiać silny ból i dyskomfort.
Dlatego pamiętajmy – podczas
pieszczot i głaskania kontrolujmy stan sutków – także u kocurów. Bardzo
rzadko ale i one też chorują na tę chorobę. Gdy zauważymy jakieś zmiany,
skonsultujmy się jak najszybciej z lekarzem weterynarii. Tylko szybkie
leczenie jest szansą dla kota w przypadku nowotworu złośliwego. Należy
też pamiętać, że sterylizacja w młodym wieku jest doskonałą metodą
profilaktyki.
Torbiele na jajnikach
Torbiele na jajnikach mogą powodować nieżytowe zapalenie macicy.
Ciąża urojona u kotki
Jej przyczyną może być np. pokrycie przez niepłodnego kocura lub zbyt
intensywne głaskanie – powoduje to uwalnianie się komórki jajowej.
Objawia się ona wydzielaniem mleka i powiększeniem gruczołów mlekowych.
Zaleganie mleka może spowodować mastistis, czyli zapalenie gruczołu
mlekowego. Objawia się ono obrzękiem, zaczerwieniem, bolesnością, może
pojawić się gorączka. Dlatego należy pilnować, aby mleko było
odciągnięte
Ropomacicze u kotki
Choroba ta jest niestety bardzo rozpowszechniona wśród
niesterylizowanych kotek. Ogólna charakterystyka wygląda tak, iż jest to
proces mniej lub bardziej powolnego gromadzenia się ropy w macicy.
Po pewnym czasie i w pewnych
okolicznościach substancji tej jest tak wiele, że może dojść do
perforacji (pęknięcia) macicy, co, biorąc pod uwagę rozciągliwość jej
ścian, świadczy o rodzaju i charakterze choroby. Innymi powikłaniami są
np. ogólne zatrucie organizmu i uszkodzenie nerek.
Istnieją dwa typy ropomacicza:
- zamknięty – ropna substancja zbiera się wewnątrz macicy i nie ma możliwości się z niej wydostać. Jest to groźniejsza forma choroby. Po pierwsze – stan zwierzęcia
szybciej się pogarsza. Po drugie – istnieje większe ryzyko perforacji.
Po trzecie – długo nie ma żadnych widocznych objawów, a gdy się już
pojawią, zwykle stan kotki jest już bardziej niż zły.
- otwarty – choroba rokująca troszkę
lepiej. Przede wszystkim dlatego, że ropna wydzielina ma do pewnego
stopnia możliwość wypływu z dróg rodnych. Dzięki temu ciśnienie płynu jest mniejsze, choroba rozwija się dłużej, a
właściciel może zauważyć niepokojące objawy – wyciek ropy z narządów
płciowych.
Pozostałymi objawami, charakterystycznymi dla obu postaci choroby są:
- utrzymująca się dłuższy czas podwyższona temperatura
- brak apetytu
- wzmożone pragnienie (bardzo często)
- osowiałość kotki
- pokładanie się
- niechęć do bycia dotykaną (ból)
Należy
jednak pamiętać że te objawy mogą nie występować, lub pojawiać się w
różnych konfiguracjach – dlatego tak trudno jest zauważyć i zdiagnozować
zamkniętą formę ropomacicza. Gdy jednak zauważymy ropną wydzielinę z
dróg rodnych płodnej kocicy, jak najszybciej udajmy się do lekarza.
Liczy się każda chwila. W przypadku ropomacicza zazwyczaj nie stosuje się innego leczenia poza operacyjnym.
Można próbować leków, ale to praktykuje
się jedynie u bardzo cennych kotek hodowlanych, gdyż ryzyko nawrotu
choroby jest ogromne. Istnieje zagrożenie, że choroba nie zostanie
zauważona na czas lub ujawni się gdy kotka będzie starsza lub akurat
chora na coś innego, co znacznie pogorszy rokowania.
Zabieg operacyjny w tym przypadku
polega na usunięciu zmienionej i wypełnionej ropą macicy oraz jajników.
Czyli jest to coś w rodzaju kastracji, tylko że w bardzo złym stanie
kotki. A gdy zabiegu nie zrobi się na czas, konsekwencje są bardzo złe. Może
dojść do zatrucia organizmu i fatalnego w skutkach uszkodzenia nerek i
innych narządów. Ropomacicze ma to do siebie że samo nigdy nie mija –
gdy kota nie podda się leczeniu, wcześniej czy później albo zginie od
toksyn albo od zapalenia otrzewnej spowodowanej wylaniem się ropy z
pękniętej macicy. Dlatego tak
ważna jest profilaktyka. A jeśli nie zdecydujemy się na sterylizację
kotki, powinniśmy zwracać baczną uwagę na jej zewnętrzne narządy płciowe
i ogólne samopoczucie oraz na
ilość wypijanych płynów. Im wcześniej wykryje się chorobę, w tym lepszym
stanie kocica będzie operowana i tym mniejsze będą skutki choroby dla
organizmu.
Torbiele na jajnikach
Torbiele na jajnikach mogą powodować nieżytowe zapalenie macicy.
Pomleukopemia (Pomór kotów)
Przyczyny: Chorobę te powodują parwowirusy, są one wyjątkowo
odporne na działanie czynników zewnętrznych, a zdolność do zakażenia
wykazują nawet przez rok od zakażenia. Wirus przenosi się z kota na
kota, przez koszyki transportowe, miski, człowieka. Wylęg trwa 1-2
tygodnie.
Objawy:
Brak apetytu, gorączka, wymioty, biegunka (wodnista, potem krwawa),
odwodnienie, upośledzenie nerek i układu pokarmowego, zanik wytwarzania
białych krwinek w szpiku kostnym (dzięki temu wirusy mogą rozwijać się
bez żadnych przeszkód), zaburzenia krążenia, wtórne zakażenia
bakteryjne. 80-100% zachorowań kończy się śmiercią. Zachorowanie
ciężarnej kotki powoduje poronienie lub poważne uszkodzenie kociąt
(przestaje rozwijać się móżdżek przez co kocięta nie mogą się poruszać).
Leczenie:
Podaje się antybiotyki, płyny dożylnie, środki przeciwbólowe,
przeciwskurczowe i przeciwkrwotoczne. Ze względu na dużą śmiertelność
tej choroby bardzo ważna jest profilaktyka, czyli szczepienia ochronne.
Pierwszą dawkę kot otrzymuje w wieku 8 tygodni (2 szczepienie w odstępie
3-4 tygodni), następnie szczepienie należy powtarzać raz do roku.
Zakaźny katar kotów
Przyczyny: Choroba ta wywoływana jest przez herpes-, kalici-,
lub reowirusy. Przenoszą się one przez bezpośredni kontakt z chorym
kotem lub pośrednio przez zakażone przedmioty. Jest to choroba górnych
dróg oddechowych.
Objawy:
Zwierzęta są osłabione, nie chcą przyjmować pokarmów i płynów, giną z
wycieńczenia. Pojawia się gorączka, nieżyt nosa, kichanie, wyciek
wodnistej wydzieliny, potem na błonie śluzowej osadzają się bakterie i
wyciek staje się ropny. Kot ma utrudnione oddychanie, jest wyczerpany.
Jeżeli przyczyną choroby jest Herpes wirus zaatakowana zostaje jama
ustna, pojawiają się pęcherzyki, ropnie na języku i podniebieniu. Kot
nie jest w stanie przyjmować pokarmów i płynów, bardzo szybko ulega
odwodnieniu, może dojść do zapaści krążeniowej – śmierci z wycieńczenia.
Choroba może rozszerzyć się także na oskrzela i płuca, pojawia się
wtedy świszczący kaszel. Przebieg choroby zależy od odpowiedzi
immunologicznej organizmu. Jeżeli pojawią się wtórne zakażenia
bakteryjne, choroba często kończy się śmiercią.
Leczenie:
Leczenie jest uzależnione od stopnia zaawansowania choroby oraz od jej
przebiegu i polega na przeciwdziałaniu powikłaniom bakteryjnym
(antybiotykoterapia, chemioterapia) poprzez stosowanie leków
przeciwbakteryjnych o szerokim zakresie działania.
Przy odwodnieniu i braku
łaknienia konieczne jest nawadnianie i odżywianie dożylne. Powinno się
podawać wspomagająco witaminy z grupy A, C, B.
Bardzo ważnym czynnikiem jest
utrzymanie pacjentów w ciepłym pomieszczeniu ze zwiększoną wilgotnością
powietrza, co ułatwia chorym zwierzętom oddychanie i zapobiega
nadmiernemu odwodnieniu.
Stosuje się dożywianie dietami skoncentrowanymi w postaci półpłynnej papki, którą podaje się doustnie.
Częste przemywanie okolic oczu,
nosa, warg, a tym samym usuwanie wysięku ułatwia chorym zwierzętom
oddychanie i usuwanie ropnego wysięku.
Bardzo ważna jest profilaktyka,
toteż należy pamiętać o regularnym szczepieniu naszych kotów. Jeżeli
zwierzę jest zaszczepione, choroba ma słabszy przebieg.
Białaczka u kota (FeLV)
Przyczyny:
Choroba ta spowodowana jest przez retrowirusy. 20% kotów jest
zarażonych przez te wirusy. Od wniknięcia wirusa do wystąpienia
pierwszych objawów choroby może minąć nawet kilka lat, a w tym czasie
kot wydala zarazki i jest źródłem zarażenia. Poza tym zwierzęta mogą
zarazić się przez kontakt z zakażonym pokarmem, wodą, młode kocięta mogą
zarazić się przez łożysko matki. Nie wszystkie zarażone koty chorują;
zależy to od ich odporności:
– kiedy organizm zwierzęcia
charakteryzuje się dużą odpornością jest w stanie szybko zniszczyć
czynnik chorobotwórczy i nie zostaje nosicielem
– organizm o nieco słabszej odporności
nie jest w stanie zwalczyć wirusa, ale jest na tyle silny by nie
zachorować. Staje się nosicielem utajonym
– w kocie o słabej odporności i złej kondycji wirus szybko się namnaża i staje się on nosicielem
Objawy:
Objawy zależą od zaatakowanego narządu. Mogą to być: brak łaknienia,
gorączka, biegunka, duszności, zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego.
Białaczka wpływa na osłabienie ogólnej odporności zwierzęcia,
umożliwiając łatwiejsze zakażenie innymi chorobami zakaźnymi.
Przed kupnem kota i kryciem kotki poleca się zrobić testy Evisa – umożliwiają one wykrycie białaczki
Leczenie:
Białaczka jest chorobą nieuleczalną, jednakże stosowanie odpowiedniej
terapii może przedłużyć życie chorego kota, zredukować dyskomfort i
cierpienie. Bardzo istotne jest zapewnienie zwierzęciu optymalnych
warunków życia, a zwłaszcza unikanie stresu. W leczeniu powikłań
białaczki dużą rolę odgrywa zwalczanie wszelkich wtórnych infekcji,
stosowanie środków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, łagodzenie
objawów anemii, odwodnienia itd. Podejmuje się próby leczenia polegające
na chemioterapii, stosowaniu leków przeciwwirusowych, leków
wzmacniających naturalną odporność przeciwnowotworową i przeciwzakaźną
(m.in. zydowudyna – np. Retrovir®, interferon – Virbagen Omega®, czy
działający immunomodulacyjnie Zylexis®).
Skuteczną metodą zapobiegania
białaczce kotów jest szczepienie. Należy szczepić koty klinicznie
zdrowe, wolne od wirusa białaczki. Szczepienia kociąt należy zacząć jak
najwcześniej, zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii. Nie należy
zapominać o szczepieniach przypominających. Również izolacja od
kontaktów z innymi kotami zapobiega zakażeniom wirusem FeLV.
AIDS kotów – zespół nabytego upośledzenia immunologicznego
Przyczyny:
Chorobę tę powoduje wirus o nazwie FIV (podobny do wirusa HIV u ludzi).
Przenoszony jest on przez ślinę i krew, wyłącznie przez zakażenie
otwartych ran.
Objawy:
podobne są do objawów występujących przy białaczce, ponieważ wirus FIV
jest mutacją powodującego ją retrowirusa. W zależności od rodzaju
zaatakowanego narządu mogą to być:
- Zespół kataralny – nieżyt nosa, katar
- Schorzenia układu pokarmowego – biegunka, wymioty
- Zapalenia nerek, pęcherza moczowego, zaburzenia układu rozrodczego, poronienia
- Inwazje pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych
AIDS rozwija się w sposób utajony, nawet do 5 lat. Choroba ta charakteryzuje się dużą śmiertelnością.
Leczenie: nie jest
jeszcze do końca poznane, podaje się kotom środki podobne jak przy AIDS
u ludzi. Terapia polega na leczeniu wtórnych zakażeń spowodowanych
osłabioną odpornością.
Zakaźne zapalenie otrzewnej u kotów (FIP)
Zakaźne zapalenie otrzewnej u kotów
Przyczyny: Chorobę tę wywołuje wirus należący do koronawirusów.
Objawy: Występują pod dwiema postaciami:
Postać wysiękowa
(wodobrzusze) – w jamie brzusznej gromadzi się przeźroczysty płyn.
Objawia się: gorączką, brakiem apetytu, szybkim chudnięciem. Kot jest
chudy, ale ma rozdęty brzuch. Czasem pojawia się także zapalenie
opłucnej powodując utrudnione oddychanie i zaburzenia pracy serca
(duszności, zaburzenia krążenia).
Postać
niewysiękowa – powstają zapalne złogi w różnych narządach i węzłach
chłonnych. Objawy zmieniają się w zależności od zaatakowanego narządu i
są niejednoznaczne, np. biegunka, porażenie mięśni, drgawki, zaburzenia
równowagi. Mogą pojawić się zmiany w obrębie oczu i krwawienia z
rogówki.
Jest to bardzo długa choroba, kończąca się zazwyczaj śmiercią.
Wścieklizna u kotów
Przyczyny: W Polsce szczepienie kotów nie jest obowiązkowe, ale
wyraźnie zalecane przez lekarzy weterynarii. Mimo że jej przypadki są
stosunkowo rzadkie, jeśli rozwinie się zawsze kończy się śmiercią.
Przyczyną wścieklizny jest wirus rhabdovirus. Choroba przenoszona jest poprzez pokąsanie, ponieważ wirus wydzielany jest ze śliną.
Objawy: Wścieklizna
u kotów przebiega stosunkowo często z napadami szału. Występują także
takie symptomy, jak brak apetytu, wymioty, biegunki lub zaparcia.
Później obserwuje się trudności w połykaniu, ślinotok i nagłą
agresywność zwierzęcia. Objawami wścieklizny mogą być także: żałosne
miauczenie, niedowład żuchwy oraz mięśni przełyku i kończyn, a także
charakterystyczny objaw wścieklizny – zjadanie niejadalnych przedmiotów.
Choroba kończy się zawsze śmiercią i rzadko trwa dłużej niż 2 do 6 dni.
Choroba przenosi się ze zwierzęcia na zwierzę lub także ze zwierzęcia
na człowieka. Możliwa jest infekcja przez rany znajdujące się na skórze
lub w błonie śluzowej, do których dostanie się zakażona ślina. Nie ma
możliwości wyleczenia wścieklizny . Aby zapobiec chorobie, należy
pamiętać o regularnym szczepieniu naszego kota.
Grzybica strzygąca u kotów:
To
grzybicze zakażenie wywołujące charakterystyczne zmiany chorobowe na
skórze. Ważne jest, aby kot mający grzybicę strzygąca został zabrany na
badanie weterynaryjne i natychmiast poddany leczeniu, szczególnie
dlatego, że tą grzybicą łatwo może zarazić się człowiek.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |