Podwodne łąki
Podwodne łąki wiążą więcej węgla niż lasy
Rosnące w przybrzeżnych wodach morskie trawy wiążą o wiele więcej związków węgla, niż lasy, tym samym przeciwdziałając ociepleniu - wynika z publikacji w "Nature Geoscience".
Dwutlenek węgla trafia do atmosfery w związku z aktywnością ludzi (np. ze spalania paliw kopanych w elektrowniach, z transportu czy w wyniku procesów związanych z produkcją towarów) i ze źródeł naturalnych (np. z układów pokarmowych przeżuwaczy, z oceanów, a nawet z rozkładu roślin). Raz uwolniony, dwutlenek węgla staje się cieplarnianym gazem. Sprawia, że bezpośrednie otoczenie ziemi, zamiast oddawać ciepło Słońca w kosmos, zatrzymuje je i powoduje nagrzewanie powierzchni naszej planety.
Choć trawy morskie zajmują mniej niż 0,2 proc. powierzchni oceanicznego dna, to każdy ich kilometr kwadratowy może wiązać do 83 tys. ton węgla - obliczyli członkowie międzynarodowego zespołu badawczego z USA, Australii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Danii i Grecji. To ponad dwa razy więcej, niż ilość węgla, jaką może związać typowy las, którego identyczna powierzchnia "neutralizuje" ok. 30 tys. ton węgla.
Naukowcy dość dokładnie wiedzieli dotychczas, ile węgla wiążą znajdujące się na granicy morza i lądu tzw. słone mokradła oraz namorzyny. Nie było jednak wiadomo, ile węgla kumulują podwodne łąki - jedne z najbardziej produktywnych ekosystemów na Ziemi. Teraz twierdzą, że trawy morskie odpowiadają za związanie ponad jednej dziesiątej węgla, jaki trafia do oceanów. Taki wynik dały analizy dostępnych danych na temat 946 różnych podwodnych łąk na całej Ziemi. Badania dotyczyły zawartości organicznego węgla w biomasie morskich traw i w glebach, na których rosną.
Największe stężenie węgla stwierdzono w Morzu Śródziemnym, w którym podmorskie łąki zatrzymują ten pierwiastek na stosunkowo dużych głębokościach. Według autorów badania aż 90 proc. pochłoniętego węgla trawy morskie gromadzą w glebie. Ciągłość tego procesu wydaje się nie mieć granic.
Okazuje się, że "morskie trawy są kluczowymi stanowiskami wiązania węgla, i że jako pochłaniacze dwutlenku węgla mogą mieć o wiele większe znaczenie, niż sądziliśmy" - zaznacza jeden z autorów badania, prof. Gary Kendrick z University of Western Australia, cytowany przez serwis "News in Science".
Trawy morskie nie tylko wiążą węgiel. Filtrują też różne osady, nim te osiądą na dnie. Chronią wybrzeża przed powodziami i sztormami, zapewniają też środowisko życia rybom, morskim skorupiakom i innym gatunkom ważnym z gospodarczego punktu widzenia.
Podmorskie łąki dość łatwo jest zniszczyć. Szkodzi im skażenie związane z wyciekami ropy, śruby napędowe łodzi i przeciążone statki. Każde niszczenie tych roślin oznacza uwolnienie części węgla do środowiska.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |