 Fotografowanie w górach
Podczas pobytu w górach, wiele osób zapewne chce przy pomocy aparatu fotograficznego dobrze udokumentować miłe chwile spędzone w pięknych okolicznościach przyrody. Sprzyja temu bez wątpienia letni, słoneczny klimat, ale i dostęp do nowinek technologicznych, pozwalających robić coraz bardziej spektakularne zdjęcia. Warto jednak pamiętać, że tak jak i w przypadku wędrówek na szlaku, tak też w kwestii fotografowania należy przestrzegać kilku elementarnych zasad. Nikt z nas nie chciałby przecież mieć nudnych zdjęć, wszakże będziemy do nich wracać latami. O czym warto pamiętać posługując się aparatem fotograficznym?
Uważaj, gdzie fotografujesz
Piękne, górskie krajobrazy to idealne miejsce do robienia zapierających dech w piersiach fotografii. Poza terenami objętymi szczególną ochroną, zdjęcia można robić do woli – należy tylko pamiętać o ich przeznaczeniu oraz tym, co dokładnie fotografujemy. Jeśli zamierzamy na nich zarabiać, np. w formie wielkoformatowych kopii, a na zdjęciu uwieczniliśmy zakopiańską budowlę lub pomnik, to łamiemy prawo autorskie. Nieco inaczej sprawa ma się w parkach narodowych, które są przecież tłumnie odwiedzane przez turystów w sezonie letnim. Tam nie wolno już biegać samopas z aparatem fotograficznym.
Jeśli chodzi o Tatrzański Park Narodowy, to fotografowanie i filmowanie jest możliwe jedynie po wyrażeniu pisemnej zgody Dyrektora tejże placówki – jeśli zrobimy to bez otrzymania takowego, narażamy się na wysoki mandat, nawet w wysokości 10 000 zł! W praktyce jednak otrzymanie zezwolenia na robienie zdjęć w granicach szlaku nie nastręcza problemów. Takie zdjęcia są również darmowe i nie trzeba za nie płacić. Inaczej sprawa przedstawia się, gdy szlakowe atrakcje wydają nam się zbyt „oklepane” i poszukujemy silniejszych wrażeń estetycznych poza jego obszarem. Wówczas jeden dzień zdjęciowy będzie kosztował nas 1000 zł (obowiązuje zdjęcia do celów prasowych/reportażowych!). W przypadku jednak, gdy planujemy zarabiać na naszej twórczości, opłata będzie nieco większa, np. 5 000 zł za sesję zdjęciową do kampanii reklamowych lub sesje modelingowe.
Aparat? A może…
Gwałtowny rozwój nowych technologii i stale obniżająca się cena sprzętu sprawiła, że coraz więcej osób decyduje się na zakup bezzałogowego statku powietrznego (tzw. drona) z zainstalowanym aparatem. Pomijając już podstawowe aspekty prawa lotniczego (z którymi każdy operator drona powinien się zapoznać), skupimy się na obostrzeniach narzuconych przez Tatrzański Park Narodowy. Większość górskich terenów, również teren TPN, objęty jest obszarem R (ang. Restricted), który znacznie ogranicza możliwości poruszania się bezzałogowym statkiem powietrznym. Tutaj podobnie, jak w przypadku robienia zdjęć z ziemi, konieczna będzie pisemna zgoda Dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego. Inaczej jednak kształtują się ceny – w przypadku drona będzie trzeba uiścić opłatę dodatkową, wynoszącą 10 000 zł za dzień zdjęciowy. Ale to jeszcze nie koniec. Oprócz tej opłaty, operator ponosi dodatkowe koszta, wymienione w pierwszym akapicie, za każdy dzień zdjęciowy. Dla uproszczenia można stwierdzić, że owo 10 000 zł to koszt „zezwolenia” na latanie dronem nad terenem Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Gdy formalności stanie się zadość
Jeżeli już wybraliśmy odpowiedni dla naszych potrzeb sposób fotografowania, a także jego obiekt, warto poznać vademecum górskiego fotografa. To podstawowy zbiór zasad, których przestrzeganie zapewni nam niesamowite ujęcia, które z dumą będziemy mogli prezentować rodzinie lub w mediach społecznościowych.
Zasada nr 1: poluj na to, co nieuchwytne
Warunkiem ciekawych zdjęć jest brak nudy – najlepiej więc fotografować rzadkości: od rzadkich roślin i zwierząt (zalecamy ostrożność), aż do ciekawych zjawisk pogodowych, takich jak spektakularne burze, górskie zachody słońca lub rozległe panoramy, na których widać cały, niczym niezasłonięty łuk tęczy.
Zasada nr 2: baw się kompozycją
Aby uzyskać ciekawy efekt na zdjęciu, niekiedy trzeba się nieźle nagimnastykować, i to dosłownie. W uzyskaniu idealnej kompozycji ważna jest czasami zmiana perspektywy, dlatego zrobione z ziemi zdjęcie ludzi na przełęczy lub grani sprawi, że obserwator będzie miał wrażenie, jakoby zostali oni „wyjęci z tła”. Warto również fotografować górskie drogi z wysokości, gdzie przybierają dla obserwatora postać serpentyn.
Zasada nr 3: Poluj na symetrię
Nic nie wzbudza takiego zachwytu wśród osób oglądających zdjęcia, jak idealna symetria. Ten jeden, „idealny” moment na zdjęciu, gdzie wszystko ma swój początek i koniec. Gdzie udać się w poszukiwaniu symetrii? Podobnie jak w przypadku obiektów architektonicznych, nie jest to zbyt skomplikowane, wystarczy udać się np. nad Morskie Oko. Odbicie górskich elementów w tafli wody z pewnością zachwyci niejednego obserwatora.
Zasada nr 4: Zabierz odpowiedni sprzęt
Doświadczony fotograf z pewnością nie będzie miał problemu z odpowiednim skomponowaniem akcesoriów, niezbędnych podczas górskich podróży. Innym osobom, które nie decydują się robić zdjęć smartfonem, może to być nie lada zagwozdka. Do podstawowych elementów należy nieprzemakalny futerał na aparat, co pozwoli na jego zabezpieczenie podczas gwałtownej ulewy. Ważny będzie także statyw – polowanie na dobre ujęcie zajmuje nieco czasu. Pamiętajmy także o odpowiednim doborze przesłon i filtrów, bowiem górskie słońce potrafi być niekiedy bardzo ostre.
Zasada nr 5: Zaplanuj odpowiednią „miejscówkę”
Idealnym rozwiązaniem byłoby robienie świetnych zdjęć, nie ruszając się z miejsca noclegu. Znalezienie takiego, zwłaszcza w sezonie letnim może okazać się jednak bardzo trudne. Ale żyjemy w XXI wieku i mamy do dyspozycji Internet. A w nim aż roi się od portali, gdzie możemy poszukać idealnego noclegu.
®© GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |
