Doskonała herbata
Każdy miłośnik herbacianego naparu choć raz zastanawiał się nad idealnymi proporcjami suszu, temperaturą wody czy czasem parzenia, potrzebnymi dla uzyskania możliwie najlepszej herbaty. Tymczasem przepis na utopijną, doskonałą filiżankę herbaty już powstał… i to nie jeden!
Tajemnicę idealnej herbaty próbowało zgłębić wielu ludzi. Można odnaleźć wśród nich naukowców, pisarzy, ludzi kultury i polityki, a także renomowane instytucje państwowe w rodzaju brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Chemicznego. Nie wszystkim się udało, ale Ci którzy zdołali odkryć herbaciany kamień filozoficzny na zawsze zapisali się historii swoich krajów.
11 zasad Orwella
George Orwell, autor słynnego Roku 1984, znany jest ze swych antytotalitarnych poglądów. Wygląda jednak na to, że człowiek ów, na co dzień głoszący wolność i wynoszący ponad wszystko swobody obywatelskie był niezwykłym dogmatykiem w kwestiach herbacianych. Napar ten uważał bowiem za jeden z filarów cywilizacji i pomstował na wszystkich tych, którzy odważyli się łamać ustalone przez niego 11 zasad idealnego parzenia herbaty. Zdaniem pisarza słodzenie naparu rujnowało jego istotę i smak – „Ten kto nie unika cukru w filiżance, nie może zwać się prawdziwym miłośnikiem herbaty” – grzmiał Orwell. Jak więc brzmiało „11 przykazań” autora Folwarku zwierzęcego?
1. Używaj zawsze herbaty indyjskiej lub cejlońskiej, nigdy chińskiej!
2. Używaj czajniczka do zaparzania, najlepiej ceramicznego.
3. Rozgrzej dzbanuszek przed zaparzaniem.
4. Herbata powinna być mocna! Wsypuj 6 łyżek suszu na 1 litr wody.
5. Pozwól liściom unosić się wewnątrz dzbanuszka. Żadnych torebek czy zaparzaczek!
6. Ustaw dzbanuszej jak najbliżej czajnika (by woda nie przestygła podczas przenoszenia).
7. Zamieszaj lub wstrząśnij herbatą gdy znajdzie się już w dzbanku.
8. Pij herbatę z wysokich kubków.
9. Nie dodawaj śmietanki!
10. Dodawaj mleko do herbaty, nie na odwrót.
11. ŻADNEGO CUKRU!
Okiem naukowca…
Współcześni naukowcy głowiący się nad idealnym przepisem herbacianym przyjrzeli się Orwell-owskiemu „dekalogowi” i ze zdumieniem pokręcili głowami. Jak się okazuje pomysł by przygotowywać tak mocną herbatę (6 łyżek na 1 litr) nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Zajmujące się m.in. badaniami nad herbatą Królewskie Towarzystwo Chemiczne (RSC) sugeruje raczej jedną łyżkę. Naukowcy z RSC zwracają też uwagę na punkt 10, podkreślając, że wlewanie mleka do niemal wrzącej herbaty prowadzi do jego denaturacji, a więc rozpadu białek, co w rezultacie negatywnie wpływa na smak naparu. Zdaniem badaczy, zdecydowanie lepiej umieścić schłodzone mleko na dnie filiżanki, i zalewać je gorącą herbatą. Powoduje to schłodzenie herbaty i zmniejsza prawdopodobieństwo denaturacji zawartych w mleku protein. RSC nie ma także nic przeciwko odrobinie cukru w herbacie, jako że ten zmniejsza naturalną cierpkość naparu.
Królewska herbata idealna
Królewscy Chemicy nie poprzestają na krytyce Orwellowskiej receptury, ale jednocześnie przygotowują własny, podparty naukowymi badaniami przepis na filiżankę idealną. Jak więc wygląda ich propozycja?
Filiżanka idealna
Składniki:
– liściasta herbata Assam,
– miękka woda (150 ml na jedną łyżeczkę suszu),
– świeże, schłodzone mleko,
– biały cukier.
Akcesoria:
– czajnik,
– ceramiczny dzbanuszek herbaciany,
– duży ceramiczny kubek,
– zaparzaczka,
– łyżeczka herbaciana,
– mikrofalówka.
Przygotowanie:
Nalej do czajnika świeżej, miękkiej wody i doprowadź do wrzenia. Gotuj tylko taką ilość wody, jaka potrzebna Ci jest dla tej konkretnej herbaty. Czekając na zagotowanie się wody wlej do dzbanka herbacianego ćwierć kubka wody, wstaw do mikrofalówki i ustaw kuchenkę na pełną moc, po czym uruchom urządzenie na jedną minutę. Postaraj się tak zgrać te czynności, by woda w czajniku zaczęła się gotować dokładnie w chwili gdy wyłączy się kuchenka mikrofalowa. Wsyp do dzbanuszka po jednej łyżeczce suszu na filiżankę, następnie przenieś dzbanuszek w pobliże czajnika i gotującą się wodą zalej susz. Zamieszaj i pozostaw do zaparzenia na 3 minuty. W międzyczasie wlej nieco świeżego, schłodzonego mleka do kubka. Pamiętaj, żeby mleko zalewać herbatą – nie na odwrót! Dodaj cukier do smaku.
Tak przygotowana herbatę należy spożywać w temperaturze 60-65 stopni Celsjusza. Umożliwi nam to uniknięcie „siorbania”, wynikłego z próby picia zbyt gorącego naparu.
Na co warto zwrócić uwagę?
– Korzystaj tylko ze świeżej wody, która nie była wcześniej gotowana. Przegotowana woda traci bowiem zawarty w niej tlen, który jest ważnym czynnikiem wydobywającym smak z herbacianego suszu.
– Unikaj wody twardej. Zawarte w niej minerały negatywnie wpływają na smak naparu. Jeśli z Twojego kranu płynie twarda woda skorzystaj z filtra. Nie używaj wody mineralnej!
– Najlepiej zaparzać herbatę liściastą. Herbaty w torebkach wolniej wydzielają ukryte w liściach składniki.
– 2 gramy suszu na filiżankę to wystarczająca ilość. Nie należy przesadzać z mocą herbaty.
– Korzystaj w miarę możliwości z czajniczków ceramicznych. Czajniczki metalowe mogą wpływać na smak herbaty.
Przepis Orwella, oraz oficjalna receptura RSC to dwa najpopularniejsze pomysły na idealne parzenie herbaty. Pierwszy z nich podparty jest gustem i nieco apodyktycznym charakterem pisarza, drugi zaś bezspornym autorytetem nauki i powagą królewskiej korony. Oba jednak dotyczą herbat czarnych i to pitych na brytyjską modłę. Czy więc rzeczywiście istnieje tylko kilka prawidłowych przepisów, na które monopol mają Brytyjczycy? I czy taka herbata będzie smaczniejsza od tej, na którą przepis stworzyliśmy sami i która do tego sprawia nam radość? Odpowiedzmy sobie już sami…
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |