Władysław Anczyc
Marsz strzelców
Hej, strzelcy wraz! nad nami Orzeł Biały,
A przeciw nam śmiertelny stoi wróg,
Wnet z naszych strzelb piorunne zagrzmią strzały,
A lotem kul kieruje Zbawca Bóg,
Więc gotuj broń i kule bij głęboko,
O ojców grób bagnetów poostrz stal,
Na odgłos trąb twój sztuciec bierz na oko,
Hej, baczność! cel i w łeb lub serce pal.
Hej trąb! Hej trąb! strzelecka trąbko w dal,
A kłuj, a rąb i w łeb lub serce pal.
Wzrósł liściem bór, więc górą wiara strzelcy,
Marsz, w ręku broń, a w piersiach święty żar.
Hej, Moskwa tu! a nuże tu, wisielcy,
Od naszych kul nie schroni kniaź i car.
Raz przecie już zabrzmiały trąbek dźwięki,
Lśni polska broń jak złotych kłosów fal,
Dziś spłacim łzy sióstr, matek i wdów jęki,
Hej, baczność! cel i w łeb lub serce pal.
Hej trąb! Hej trąb! strzelecka trąbko w dal,
A kłuj, a rąb i w łeb lub serce pal.
Chcesz zdurzyć nas, oszukać chcesz nas carze,
Plujem ci w twarz za morze twoich łask;
Amnestią twą owiniem nasze kule,
Odpowiedź da huk armat, kurków trzask,
Do Azji precz, potomku Dżengishana,
Tam naród twój, tam ziemia carskich gal,
Nie dla ciebie krwią ziemia nasza zlana,
Hej, baczność! cel i w łeb lub serce pal.
Hej trąb! Hej trąb! strzelecka trąbko w dal,
A kłuj, a rąb i w łeb lub serce pal.
Do Azji precz, tyranie! tam siej mordy,
Tam ziemia twa, tam panuj, tam twa śmierć.
Tu Polska jest, tu zginiesz i twe hordy
Lub naród w pień wymorduj, wysiecz, zgnieć!
O Boże nasz! o Matko z Jasnej Góry!
Wysłuchaj nas! niech korna łza i żal
Przebłaga Cię, niewoli zerwij sznury,
Hej, baczność! cel i w łeb lub serce pal.
Hej trąb! Hej trąb! strzelecka trąbko w dal,
A kłuj, a rąb i w łeb lub serce pal.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |