Grupa Media Informacyjne zaprasza do wspólnego budowania nowej jakości    
Nowe Media - Modern News Life    
                                                   
                                                   
   
  TV Radio Foto Time News Maps Sport Moto Econ Tech Kult Home Fash VIP Infor Uroda Hobby Inne Akad Ogło Pobie Rozry Aukc Kata  
     
  Clean jPlayer skin: Example
 
 
     
img1
GMI
Nowe Media

More
img2
BMW DEALER
Kraków ul. Basztowa 17

More
img3
MERCEDES
Wybierz profesjonalne rozwiązania stworzone przez grupę Mercedes

More
img4
Toyota 4 Runner
Samochód w teren jak i miejski.

More
img2
Toyota 4 Runner
Samochód w teren jak i miejski.

More
 
         
         
  GRUPA MEDIA INFORMACYJNE - BAJKI I BAŚNIE
   
COUNTRY:
         
 

 
Bajki i baśnie
 
Różne
   
Polskie
   
Zagraniczne
   
Inne
   
E book
   
Kontakt
   
   
 
   
   
 

Adam Nawara - Napisz do Nas: Grupa Media Informacyjne

 
   
 
   
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
Encyklopedia
Columbus
GMI
 
   
 
Encyklopedie GMI  
 
 
Media informacyjne - Bajki i baśnie
 

Bajki i baśnie wspaniałe miejsce, które umożliwiło stworzenie warunków do powstania życia. To dzięki niej możemy podziwiać wspaniałe cuda natury, jednym z nich jest człowiek ze swoimi marzeniami, pasjami, możliwościami. Pomimo, że jesteśmy tylko „chwilą” w dziejach Ziemi to właśnie nam jest dane czuć, poznawać, rozumieć to, co się dzieje wokół nas.

  Strona producenta :
www.ppp.com
     
Dokonując zakupu, dokonujesz właściwego wyboru
Grupa Media Informacyjne - Sklep GMI
Nasi partnerzy
 
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
     

Dziecko Matki Bożej

Na skraju wielkiego lasu żył drwal ze swoją żoną i jednym dzieckiem, trzyletnią córeczką. Byli oni tak biedni, że brakowało im nawet chleba i nie mieli czym nakarmić swego dziecka. Pewnego dnia, gdy drwal poszedł strapiony do lasu na robotę, stanęła przed nim nagle piękna pani w złotej koronie z jaśniejących gwiazd i rzekła:

- Ja jestem Maria Panna, Matka Boska; wiem, że ubogi i strapiony, przynieś mi swoje dziecię, a ja wezmę je do siebie, zaopiekuję się nim i będę mu matką.

Drwal usłuchał, przyniósł dzieweczkę, a Matka Boska zabrała ją z sobą do nieba.

Dobrze było dziecku pod opieką Marii Panny; jadło marcepan, pijało słodkie mleko, złote miało sukienki i bawiło się z aniołkami. Kiedy dziewczynka miała już czternaście lat, Matka Boska przywołała ją pewnego razu do siebie i rzekła:

- Kochane dziecię, wybieram się w daleką podróż, powierzam ci więc klucze od trzynastu komnat niebieskich. Do dwunastu wolno ci wchodzić i oglądać w nich wszystkie wspaniałości, ale trzynastych drzwi, od których jest ten maleńki kluczyk, zakazuję ci otwierać. Strzeż się tego czynić, gdyż spadłoby na ciebie wielkie nieszczęście!

Dziewczynka przyrzekła być posłuszną, a gdy Matka Boska odjechała, poczęła zwiedzać wszystkie komnaty niebieskie. Co dzień oglądała jedną, aż obejrzała wszystkie dwanaście. W każdej komnacie siedział jeden z apostołów, otoczony wielkim blaskiem, a dziewczynka radowała się wszystkimi wspaniałościami i klaskała w dłonie, aniołki zaś, które wszędzie jej towarzyszyły, radowały się wraz z nią. Pozostały jeszcze drzwi do zakazanej komnaty. Dziewczynka była bardzo ciekawa, co się za nimi znajduje, rzekła więc do aniołków:

- Otworzyć drzwi i wejść do komnaty nie wolno, ale można przecież trochę je uchylić i zajrzeć przez szparkę.

Ale aniołki zawołały przerażone:

- Ach, nie, to by był grzech: Matka Boska zabroniła ci przecież tego. I mogłabyś popaść w wielkie nieszczęście.

Dziewczynka zamilkła, ale nie umilkła w jej sercu ciekawość, drążyła je i nękała, i kiedy razu pewnego wszystkie aniołki poszły na spacer, dziewczynka pomyślała sobie:

- Teraz jestem sama i nikt się nie dowie, że zajrzałam do pokoju.

Wyszukała maleńki kluczyk, a mając go już w ręku, wsadziła do dziurki i przekręciła. Drzwi rozwarły się szeroko i dziewczynka ujrzała Trójcę Świętą, zasiadającą w blasku i ogniu. W zdumieniu i zachwycie stała przez chwilę nieruchomo, potem dotknęła palcem blasku, a palec w tejże chwili został ozłocony. Wówczas dziewczynka przeraziła się bardzo, zatrzasnęła szybko drzwi i uciekła. Przerażenie nie opuszczało jej ani na chwilę, a serduszko ciągle biło gwałtownie w jej piersi. A i złoto nie chciało zejść z palca, choć myła go i tarła.

Wkrótce potem powróciła Matka Boska ze swej podróży. Przywołała natychmiast dzieweczkę i zażądała od niej kluczy. Kiedy je podawała, Matka Boska spojrzała jej w oczy i zapytała:

- Czy otwierałaś trzynaste drzwi?

- Nie - odparła dziewczynka.

Matka Boska zaś położyła dłoń na jej sercu i uczuła, jak mocno biło, pojęła więc od razu, że dziewczynka zgrzeszyła i złamała jej zakaz.

- Naprawdę nie uczyniłaś tego?

- Nie - powtórzyła dziewczynka.

Matka Boska zaś ujrzała jej palec, ozłocony przez dotknięcie blasku niebiańskiego, i pojąwszy, że dziewczynka zgrzeszyła, zapytała po raz trzeci:

- Nie uczyniłaś tego?

- Nie - odparła po raz trzeci dziewczynka.

A Matka Boska rzekła:

- Nie usłuchałaś mnie, a w dodatku okłamałaś, nie jesteś więc godna życ w niebie.

Na jej skinienie zapadła dziewczynka w głęboki sen, a gdy się obudziła, leżała na ziemi, pośrodku dzikiego lasu. Chciała zawołać, ale głosu wydobyć nie mogła. Zerwała się i chciała uciekać, ale gdzie się ruszyła, kłuły ja ostre ciernie. W pustkowiu tym stało wielkie wydrążone drzewo, w którym dziewczynka musiała zamieszkać. Sypiała tam nocą i znajdowała schronienie podczas deszczu i burzy. Lecz cóż to było za nędzne życie! Kiedy pomyślała o niebie i o swoich towarzyszach, aniołkach, płakała gorzkimi łzami. Jedynym jej pożywieniem były korzonki i jagódki leśne. Jesienią zbierała orzechy i liście i znosiła je do swej dziupli: orzechy służyły jej za pokarm zimą a gdy nastawały śniegi i mrozy, zakopywała się jak zwierzątko w liście, aby nie zmarznąć. Wkrótce podarły się jej sukienki, a gdy na wiosnę słońce znowu grzać poczęło, wychodziła na polanę, okryta płaszczem włosów.

Tak mijał rok za rokiem, a dziewczynka zaznawała całej ziemskiej nędzy i niedoli.

Razu pewnego, gdy drzewa znowu okryły się świeżym listowiem, polował król po lesie i zapędził się za sarną, która uciekła przed nim w gęstwinę. Zsiadł więc z konia i rozcinając mieczem zarośla począł sobie torować drogę. Kiedy się przedarł przez nie, ujrzał pod drzewem piękną dziewczynę, okrytą aż do stóp złotymi włosami. Zdumiał się król i zapytał:

- Kim jesteś, piękna dziewczyno, i co tu robisz sama w tym pustkowiu?

Ale ona nie odpowiedziała, gdyż nie mogła głosu wydobyć.

Wówczas król zapytał:

- Czy chcesz pójść ze mną do mego zamku?

Dziewczynka skinęła głową, a król wziął ją na ręce, wsadził na konia i zabrał ze sobą. A gdy przybyli do królewskiego zamku odziano ją w piękne szaty i otoczono wygodami. A chociaż mówić nie umiała, tak była piękna i powabna, że król pokochał ją gorąco i wkrótce pojął za żonę.

Po roku królowa wydała na świat syna. Ale w nocy, gdy leżała sama w łóżku, ukazała się jej Matka Boska i rzekła:

- Jeżeli wyznasz prawdę, czy otworzyłaś zakazane drzwi, otworzę ci usta i przywrócę mowę, jeśli zaś trwać będziesz w grzechu i kłamstwie, zabiorę ci nowonarodzone dziecię.

W tej chwili królowa odzyskała mowę, aby mogła odpowiedzieć, ale tak była zatwardziała, iż rzekła:

- Nie, nie otworzyłam zakazanych drzwi.

Matka Boska zabrała więc jej dziecię i znikła z nim.

Gdy się nazajutrz okazało, że dziecko znikło, lud począł szemrać podejrzewając królową, że jest ludożerczynią i zjadła własne dziecko. A biedna królowa słyszała to wszystko i nie mogła przemówić słowa na swoją obronę. Lecz król, który kochał ją bardzo, nie uwierzył tym zarzutom.

Po roku królowa znowu powiła syna. I znowu w nocy przyszła do niej Matka Boska i rzekła:

- Jeśli wyznasz, że otworzyłaś zakazane drzwi, przywrócę ci mowę i oddam zabrane dziecko, jeżeli jednak trwać będziesz uparcie w grzechu i kłamstwie, zabiorę ci także i to nowonarodzone dziecię.

Ale królowa odparła:

- Nie, nie otworzyłam zakazanych drzwi.

Wówczas Matka Boska zabrała jej drugie dziecię i poniosła je do nieba. Nazajutrz, gdy spostrzeżono zniknięcie drugiego dziecka, lud począł głośno i otwarcie szemrać, żądając, zby królową stawiono przed sąd. Ale król tak kochał swą małżonkę, że nie mógł uwierzyć zarzutom i pod karą śmierci zabronił komukolwiek wspominać o tym.

Następnego roku królowa urodziła piękną córeczkę. I po raz trzeci ukazała się jej w nocy Matka Boska i rzekła:

- Pójdź ze mną!

I powiodła ją do nieba, gdzie ukazała jej dwoje starszych dzieci, które bawiły się wesoło kulą ziemską i uśmiechały do matki. A gdy królowa cieszyła się ich widokiem, rzekła Matka Boska:

- Czy serce twe jeszcze nie zmiękło? Przyznaj się, że otworzyłaś zakazane drzwi, a oddam ci synków i przywrócę mowę.

Ale królowa odparła i tym razem:

- Nie, nie otworzyłam zakazanych drzwi.

Wówczas Matka Boska strąciła ją na ziemię i zabrała jej trzecie dziecię.

Gdy się nazajutrz rozeszła wieść o zniknięciu córeczki królewskiej, wszyscy orzekli jednogłośnie, że królowa jest ludożerczynią i musi być skazana. Król nie mógł się już dłużej opierać i musiał zezwolić na sąd. Stawiono więc królową przed sądem, a że nie mogła mówić i bronić się, skazano ją na spalenie na stosie. Ale gdy drwa ułożono i przywiązano królową do pala, a pierwsze płomienie poczęły buchać dookoła niej, lodowata duma jej stopniała, a serce zdjęła skrucha i pomyślała:

,,O, gdybym mogła chociaż wyznać przed śmiercią, że otworzyłam zakazane drzwi!''

W tejże chwili królowa odzyskała mowę i zawołała głośno:

- Tak jest, Matko Boska, uczyniłam to!

Ledwie przebrzmiały jej słowa, spadł nagle z nieba ulewny deszcz i zgasił ogień, a ponad stosem ukazało się potężne światło, z którego wyszła Matka Boska, wiodąc ze sobą dwóch małych chłopców, a na ręku niosąc nowonarodzoną dzieweczkę. Zbliżyła się do królowej i rzekła dobrotliwie:

- Kto wyznaje swój grzech ze skruchą, temu jest on odpuszczony! - i podała jej dzieci, przywróciła mowę i obdarzyła szczęściem na całe życie.

©® GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA

 
News - News
 
News - News
News - News
News - News
 
FACEBOOK YOUTUBE TWITTER GOOGLE + DRUKUJ  
 
Oferty promowane              
 
   
 
                   
         
 

Najlepsza rozrywka z TV Media Informacyjne

           
Filmy różne   Filmy reklamowe   Filmy informacyjne   Filmy sportowe   Filmy przyrodnicze
       
                 
Filmy muzyczne   Filmy dla dzieci   Filmy kulturalne   Filmy motoryzacyjne   Filmy edukacyjne
       
             
© 2010 Adam Nawara 2017            
   
 
   
   
   
   
    Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu Copyright: Grupa Media Informacyjne 2010-2017 Wszystkie prawa zastrzeżone.