Grupa Media Informacyjne zaprasza do wspólnego budowania nowej jakości    
Nowe Media - Modern News Life    
                                                   
                                                   
   
  TV Radio Foto Time News Maps Sport Moto Econ Tech Kult Home Fash VIP Infor Uroda Hobby Inne Akad Ogło Pobie Rozry Aukc Kata  
     
  Clean jPlayer skin: Example
 
 
     
img1
GMI
Nowe Media

More
img2
BMW DEALER
Kraków ul. Basztowa 17

More
img3
MERCEDES
Wybierz profesjonalne rozwiązania stworzone przez grupę Mercedes

More
img4
Toyota 4 Runner
Samochód w teren jak i miejski.

More
img2
Toyota 4 Runner
Samochód w teren jak i miejski.

More
 
         
         
  GRUPA MEDIA INFORMACYJNE - BAJKI I BAŚNIE
   
COUNTRY:
         
 

 
Bajki i baśnie
 
Różne
   
Polskie
   
Zagraniczne
   
Inne
   
E book
   
Kontakt
   
   
 
   
   
 

Adam Nawara - Napisz do Nas: Grupa Media Informacyjne

 
   
 
   
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
 
   
Encyklopedia
Columbus
GMI
 
   
 
Encyklopedie GMI  
 
 
Media informacyjne - Bajki i baśnie
 

Bajki i baśnie wspaniałe miejsce, które umożliwiło stworzenie warunków do powstania życia. To dzięki niej możemy podziwiać wspaniałe cuda natury, jednym z nich jest człowiek ze swoimi marzeniami, pasjami, możliwościami. Pomimo, że jesteśmy tylko „chwilą” w dziejach Ziemi to właśnie nam jest dane czuć, poznawać, rozumieć to, co się dzieje wokół nas.

  Strona producenta :
www.ppp.com
     
Dokonując zakupu, dokonujesz właściwego wyboru
Grupa Media Informacyjne - Sklep GMI
Nasi partnerzy
 
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
Zakupy Zakupy Zakupy
000 000 000 000 000 000 000 000 000
     

Biała i czarna narzeczona

Pewna kobieta poszła raz z córką i pasierbicą w pole nażąć paszy dla bydła. Nagle zbliżył się do nich Pan Bóg pod postacią ubogiego staruszka i zapytał:

- Kędy droga do wsi?

- Skoro wam potrzebna - rzekła matka - to znajdźcie ją sobie sami.

A córka dorzuciła:

- Jeśli nie umiecie jej sami znaleźć, to weźcie ze sobą drogowskaz.

Pasierbica zaś rzekła:

- Ja was zaprowadzę, dziadku, chodźcie ze mną.

Pan Bóg rozgniewał się na matkę i córkę, odwrócił się od nich plecami i przeklął je, żeby stały się czarne jak noc i brzydkie jak grzech śmiertelny. Tylko biednej pasierbicy okazał łaskę i poszedł z nią, a kiedy byli już blisko wsi, pobłogosławił ją i rzekł:

- Powiedz teraz trzy życzenia, a ja ci je spełnię.

Na co dziewczynka:

- Chciałabym być taka piękna i czysta jak słońce.

I zrobiła się biała i śliczna jak pogodny dzień.

- Chciałabym też mieć sakiewkę, która by nigdy nie była pusta.

Pan Bóg dał jej taką sakiewkę i zwrócił jej uwagę:

- A nie zapomnij o najważniejszym.

Wtedy ona rzekła:

- Po trzecie chciałabym dostać się po śmierci do nieba.

Pan Bóg obiecał jej spełnić również i to życzenie i poszedł dalej sam.

Kiedy macocha wróciła z córką do domu i zobaczyła, że one obie są czarne jak węgiel i paskudne, a pasierbica jest biała i śliczna, ogarnęła ją jeszcze gorsza złość i starała się na każdym kroku wyrządzić dziewczynce jakąś krzywdę. Ta zaś miała ukochanego brata imieniem Reginer, któremu opowiedziała wszystko, co jej się przydarzyło. Otóż Reginer rzekł do niej pewnego razu:

- Kochana siostro, chciałbym cię namalować, żebym mógł wciąż na ciebie patrzeć. Bo moja miłość do ciebie jest tak wielka, że muszę mieć stale przed oczami twój wizerunek.

A ona mu odpowiedziała:

- Proszę cię tylko, żebyś nikomu tego obrazu nie pokazywał.

Namalował więc portret siostry i powiesił go w swojej izdebce, a mieszkał w królewskim pałacu, gdzie służył za stangreta. Co dzień wpatrywał się w nadobne oblicze i dziękował Bogu za szczęście ukochanej siostry. W tym samym czasie króla, u którego służył, odumarła małżonka, a była ona tak piękna, że nie sposób było znaleźć niewiasty równej jej urodą, i król pogrążony był z tego powodu w głębokiej żałobie. Kiedy słudzy dworscy spostrzegli, że stangret codziennie wpatruje się w śliczny wizerunek, wiedzeni zazdrością donieśli o tym królowi. Ten kazał sobie natychmiast przynieść ów obraz, a widząc, że przedstawiona na nim dzieweczka do złudzenia przypomina jego zmarłą żonę, a nawet jest jeszcze piękniejsza, zakochał się w niej bez pamięci. Wezwał do siebie stangreta i spytał, czyj to wizerunek. Kiedy Reginer wyznał, że to jego siostra, król postanowił ją, a nie żadną inną, pojąć za żonę. Dał stangretowi kolasę, konie i wspaniałe pozłociste szaty i kazał mu czym prędzej sprowadzić wybrankę swego serca. Śliczna dzieweczka z radością przyjęła przyniesione przez brata posłanie, zaś czarna siostra, zazdroszcząc jej szczęścia, rozzłościła się niepomiernie i rzekła do matki:

- I na cóż się zdadzą wszystkie twoje sztuczki, jeśli nie potrafisz wyczarować dla mnie takiego szczęścia.

- Nie bój się - odparła stara. - Jeszcze ja to na twoją korzyść obrócę.

Czarodziejskimi sposobami zamroczyła stangretowi oczy, tak że na pół oślepł, a białej pasierbicy zatkała uszy, że na pół ogłuchła. Po czym wsiedli wszyscy do kolaski, najpierw narzeczona w bogatych królewskich szatach, potem matka z córką i wreszcie na kozioł wskoczył Reginer, który miał powozić. Po niedługim czasie stangret zawołał:
Okryj się, siostrzyczko miła,
żeby deszczyk cię nie zmoczył
ani wiatr nie zawiał w oczy
i żebyś szczęśliwie do króla przybyła.
Narzeczona spytała:

- Co mówi mój drogi brat?

- Ach - odrzekła macocha - powiedział, żebyś zdjęła pozłocistą szatę i oddała siostrze.

Biała dzieweczka zdjęła więc suknię i włożyła ją czarnej siostrze, tamta zaś dała jej w zamian brzydką, burą koszulinę. Jechali dalej i po chwili stangret znów zawołał:
Okryj się, siostrzyczko miła,
żeby deszczyk cię nie zmoczył
ani wiatr nie zawiał w oczy
i żebyś szczęśliwie do króla przybyła.
Narzeczona spytała:

- Co mówi mój drogi brat?

- Ach - odrzekła macocha - powiedział, żebyś zdjęła złoty czepeczek i oddała siostrze.

Zdjęła więc czepeczek i włożyła go czarnej siostrze, sama zaś jechała z gołą głową. Po chwili brat zawołał znowu:
Okryj się, siostrzyczko miła,
żeby deszczyk cię nie zmoczył
ani wiatr nie zawiał w oczy
i żebyś szczęśliwie do króla przybyła.
Narzeczona spytała:

- Co mówi mój drogi brat?

- Ach - odrzekła macocha - powiedział, żebyś wyjrzała na chwilę przez okno.

Przejeżdżali właśnie przez most nad głęboką wodą. Ledwie narzeczona wstała, aby się wychylić z kolaski, macocha i siostra wypchnęły ją, tak że wpadła do wody. W tej samej chwili na jej powierzchni ukazała się śnieżnobiała kaczuszka, która popłynęła w dół rzeki. Stangret w ogóle tego wszystkiego nie zauważył i zatrzymał się dopiero na podwórcu pałacowym. I przedstawił królowi czarną dziewczynę jako swoją siostrę, pewien, że to naprawdę ona, bo wzrok miał zmącony i widział tylko migotanie pozłocistej sukni. Król ujrzawszy beznadziejną brzydotę swej rzekomej narzeczonej rozgniewał się bardzo i kazał wtrącić stangreta do lochu pełnego żmij i węży. Stara czarownica potrafiła jednak tak omotać króla i tak mu swymi sztuczkami oczy zamroczyć, że zatrzymał ją i jej córkę, a czarna dziewczyna wydała mu się nawet całkiem do rzeczy i się z nią ożenił.

Pewnego wieczoru, kiedy królowa siedziała na kolanach swego małżonka, do kuchni pałacowej wpłynęła przez ściek biała kaczka i odezwała się do kuchcika:
Roznieć ogień, chłopczyno,
Bo mi mokro i zimno!
Kuchcik spełnił prośbę kaczuszki i rozpalił ogień w piecu. Ona zaś podeszła, nastroszyła piórka i wygładziła je dzióbkiem. Rozgrzawszy się trochę, zapytała:

- Co też porabia mój brat Reginer?

A kuchcik jej odpowiedział:
W lochu na dnie leży,
pośród żmij i węży.
Kaczka pytała dalej:

- A co robi czarna wiedźma na królewskim dworze?

Kuchcik zaś odrzekł:
Grzeje się ona
w króla ramionach.
- Boże, zmiłuj się nade mną! - jęknęła kaczka i popłynęła ściekiem z powrotem do rzeki.

Następnego wieczora zjawiła się znowu i zadała kuchcikowi te same pytania, zrobiła to również i trzeciego wieczora. Kuchcik nie mógł już tego dłużej znosić, poszedł do króla i wyznał mu wszystko. Król chciał to zobaczyć na własne oczy i czwartego wieczora zaczaił się w kuchni, a kiedy głowa kaczki wynurzyła się z wody, dobył miecza i przebił jej szyję. I oto stanęła przed nim dzieweczka przecudnej urody, do złudzenia przypominająca wizerunek wykonany przez stangreta. Króla ogarnęła szalona radość. Widząc, jak biedaczka ocieka wodą, kazał przynieść bogate szaty i pięknie ją przyodziać. Opowiedziała mu zaraz, jak podstępnie i zdradziecko została oszukana i wrzucona do rzeki. Natychmiast poprosiła też króla, by kazał wydobyć jej brata z kłębowiska żmij i wężów. Kiedy król spełnił tę prośbę, udał się do komnaty, gdzie siedziała stara czarownica i zapytał:

- Na co zasłużył ten, kto tak a tak postąpił?

I opowiedział jej wszystko po kolei. Ona zaś była tak zaślepiona, że niczego się nie domyśliła i rzekła:

- Człowiek ten zasłużył, aby go rozebrać do naga, wrzucić do beczki najeżonej gwoździami, zaprząc do beczki konia i popędzić go w siną dal.

Tak postąpiono, jak poradziła, i z nią, i z jej córką.

Król zaś poślubił białą i śliczną narzeczoną, a jej wiernemu bratu przypadło w nagrodę wielkie bogactwo i powszechny szacunek.

©® GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA

 
News - News
 
News - News
News - News
News - News
 
FACEBOOK YOUTUBE TWITTER GOOGLE + DRUKUJ  
 
Oferty promowane              
 
   
 
                   
         
 

Najlepsza rozrywka z TV Media Informacyjne

           
Filmy różne   Filmy reklamowe   Filmy informacyjne   Filmy sportowe   Filmy przyrodnicze
       
                 
Filmy muzyczne   Filmy dla dzieci   Filmy kulturalne   Filmy motoryzacyjne   Filmy edukacyjne
       
             
© 2010 Adam Nawara 2017            
   
 
   
   
   
   
    Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu Copyright: Grupa Media Informacyjne 2010-2017 Wszystkie prawa zastrzeżone.