Co sprzedaje się najlepiej?
Czasami słyszy się, że niektóre produkty „idą jak świeże bułeczki” lub „sprzedają się same”. O co chodzi? Czy można wymienić listę tego typu artykułów? Gdzie leży źródło ich popularności? Odpowiedzi na te pytanie Czytelnik znajdzie w niniejszym tekście.
„Forbes” za amerykańskim portalem 24/7 Wall Street ogłosił listę dziewięciu najlepiej sprzedających się produktów na świecie. Znalazły się na niej m.in.:
iPhone Apple – w jego posiadanie weszło 500 mln ludzi z całego globu;
Coca Cola – według szacunków dziennie na świecie wypija się ok. 1,8 mld porcji (puszka, butelka, szklanka) tego napoju;
Chipsy Lay’s – w samych Stanach Zjednoczonych sprzedaje się 633 mln paczek rocznie;
PlayStation – od 1995 roku sprzedano łącznie 344 mln konsol, których łączna waga stanowiłaby dwukrotność ciężaru mostu Golden Gate;
Toyota Corolla – od 1966 roku kupiono 40,7 mln egzemplarzy samochodów tej marki.1
Powyżej zamieszczono (niekompletną) listę artykułów najbardziej rozpoznawalnych marek, których producenci odtrąbili niebywały, trwający latami sukces sprzedażowy. Co jednak z działalnością na mniejszą skalę? W 2014 roku pokuszono się o sprawdzenie, jakie przedmioty cieszą się największą popularnością w jednym z najlepiej rozpoznawanych internetowych serwisów aukcyjnych. Co ciekawe, zauważono pewną zaskakującą prawidłowość. Każde województwo ma w tym zakresie własną specyfikę. I tak np. mieszkańcy Mazowsza najchętniej wchodzą w posiadanie komputerów, Śląska – nieruchomości, natomiast Wielkopolski – sprzętu estradowego.2
up selling
GUS podaje, że w lutym 2015 największy wzrost odnotowano w zakresie sprzedaży m.in. prasy, książek, odzieży, obuwia, leków i kosmetyków.3 Natomiast w 2013 roku pośród najpopularniejszych artykułów spożywczych znalazły się: piwo, na które od grudnia 2011 do listopada 2012 roku Polacy wydali łącznie 14,62 mld złotych, napoje gazowane, kawa, soki oraz tłuszcze (oleje, margaryny). Najmniej popularne okazały się: woda mineralna, twarogi, słone przekąski i jogurty.4
Trudno jednoznacznie stwierdzić, które produkty mogą okazać się dla sprzedawcy „żyłą złota”. Z pewnością można stwierdzić, że najchętniej kupuje się to, co jest znane, na co wskazywałyby dane przytoczone przez „Forbes”. Podobna prawidłowość uprawnia do wyciągnięcia następującego wniosku: w handlu warto zatroszczyć się przede wszystkim o budowanie marki.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |