|
|
|
|
|
Pies najlepszym przyjacielem człowieka - wybieramy świadomie |
|
|
|
Pozycja psa w społeczeństwie jest obecnie bardzo wysoka, staje się on dla wielu niemal członkiem rodziny, pełniąc funkcje dozorcze, obronne, ozdobne, czy jako najbliższy przyjaciel. W zależności od naszych potrzeb możemy wybierać spośród kilkuset ras, różniących się wielkością, umaszczeniem, charakterem. Wybór powinien być dokonany świadomie, z dokładnym określeniem Naszych potrzeb.
|
|
|
Psy do 30 centymetrów w kłębie |
|
|
|
|
Czin japoński |
|
Wielkość |
około 25 cm |
Umaszczenie |
białe z czarnymi lub rdzawopodpalanymi elementami na głowie |
Kraj |
japonia |
Nr FCI |
206 |
Pozostałe |
pozostałe |
Pozostałe |
pozostałe |
Zobacz film |
mowie |
|
|
|
|
|
|
|
|
Czin japoński
Ten żwawy piesek, którego chody przypominają wysoki krok defiladowy, pochodzi prawdopodobnie z Chin. Wskazują na to wizerunki podobnych psów odnalezione w starożytnych świątyniach chińskich oraz na wyrobach garncarskich i wyszywanych tkaninach pochodzących sprzed około 2500 lat.
W VII wieku p.n.e, cesarz japoński dostał w prezencie od swego chińskiego odpowiednika parę psów tej miniaturowej rasy, i to właśnie Japończykom przypisuje się rozwinięcie hodowli czina, który przez ponad 1000 lat był ulubieńcem imperatorów Kraju Kwitnącej Wiśni. Faktem jest, że jeden z cesarzy Japonii wydał dekret nakazujący otoczenie boską czcią wszystkich spanieli japońskich (obecna nazwa — czin japoński — została oficjalnie ustalona przez amerykański Kennel Club w roku 1977). Niektóre okazy, a szczególnie te mniejsze, trzymano w klatkach, jak ptaki. Zwyczajem było też noszenie ich w obszernych rękawach kimon.
Właścicielami tych piesków była wyłącznie arystokracja. Czasami obdarowywano nimi wybitnych cudzoziemców za ich zasługi dla państwa japońskiego. W roku 1853 do Japonii przybył wysłannik prezydenta Stanów Zjednoczonych Miliarda Fillmore'a, komandor Mattew Calbraith Perry, którego zadaniem było nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Krajem Kwitnącej Wiśni. Misja zakończyła się sukcesem politycznym i ekonomicznym. W dowód uznania komandor Perry otrzymał kilka spanieli japońskich. Dwa z nich podarował królowej Wiktorii, która przyczyniła się do upowszechnienia rasy w Anglii. Małymi pieskami interesowała się również królowa Aleksandra, która dla podkreślenia neutralności Wielkiej Brytanii w czasie wojny rosyjsko-japońskiej zleciła namalowanie swojego portretu, na którym znalazły się obok niej chart rosyjski (borzoj) i spaniel japoński (czyli czin).
Po misji komandora Perry'ego zapotrzebowanie na spaniele japońskie wyraźnie wzrosło, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Wielkiej Brytanii. Częste stały się porwania psów tej rasy. Malutkie spaniele ładowano na statki, które rozwoziły je po całym świecie. Niestety, pieski te nie odznaczają się długowiecznością, a dostawy nowych okazów zostały całkowicie odcięte podczas I wojny światowej, na skutek czego amerykańscy kynolodzy musieli oprzeć swe hodowle czina jedynie na psach już posiadanych.
Mody szybko się zmieniają i kiedy w roku 1860 na scenie pojawił się pekińczyk, zainteresowanie spanielem japońskim spadło, pomimo że w roku 1888 rasa została uznana przez amerykański Kennel Club. Nawet japońscy miłośnicy psów zapomnieli o swej ulubionej rasie. Dzisiaj jednak czin ma się dobrze i jego pogłowie wzrasta zarówno w Europie, jak i w Ameryce.
Tworzenie miniaturowych odmian gatunkowych roślin i zwierząt stało się w Japonii prawdziwą sztuk;;. Niestety, miniaturyzacja niekorzystnie odbiła się na zdrowiu i płodności czworonogów. Czin do dzisiaj jest bardziej podatny na choroby niż większość psów.
Czin wygląda jak wysoki i szczupły kuzyn pekińczyka. Szatę ma jednak bardziej jedwabistą. Maść jest zwykle czarno-biała, ale może też być czerwona, śniada, pręgowana, cytrynowa lub pomarańczowo-biała. Obfite futro prezentuje się bardzo efektownie. Waga czina waha się pomiędzy 1,8 a 4,1 kg, a wysokość w kłębie wynosi około 25 cm. W wewnętrznych kącikach dużych, ciemnych, wypukłych i szeroko rozstawionych oczu musi być widoczne białko, gdyż to nadaje psu charakterystyczne, nieco dziwaczne wejrzenie. Czin potrafi również bardzo zabawnie kręcić się wokół własnej osi, poruszając się jakby w tańcu
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
FACEBOOK |
|
YOUTUBE |
|
TWITTER |
|
GOOGLE + |
|
DRUKUJ |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|