Nastrój w domu za pośrednictwem zapachu
Ponieważ kalendarzowe lato zaczęło się w tym roku wyjątkowo nietypową pogodą, postanowiliśmy coś na to zaradzić. Zimno i deszcz, zwłaszcza wtedy, kiedy wszyscy oczekujemy grzejącego słońca, nie wpływają na nas pozytywnie. Biegniemy więc z pomocą wszystkim tym, których nastroje siadły z powodu letniej pluchy!
Odbiegniemy dziś nieco od tematyki urządzania mieszkań. W końcu, nasze motto mówi o tym, że „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”, możemy więc pozwolić sobie na lekką dowolność ;-). Nie będzie zatem mowy o meblach, stylach i trendach wnętrzarskich.
Będzie za to o tym, jak w prosty i niedrogi sposób możemy w naszych domach ukoić skołatane nerwy, odprężyć się, zagrzać i poprawić nastrój – nawet w najzimniejszy i najbardziej deszczowy dzień.
O czym będziemy mówić? O aromaterapii metodą domową.
Zbawienne działanie aromaterapii znane jest nie od dziś. Od zarania dziejów wykorzystywano eteryczne właściwości roślin, tworząc z nich mieszanki i badając wpływ na rozmaite przypadłości. Moda dotarła już dawno temu do Polski i również u nas nie jest obce stosowanie dobrodziejstw zapachów, aby umilić i poprawić nasze życie. My nie będziemy rozwodzić się nad leczniczymi właściwościami olejków eterycznych – to zostawimy specjalistom. Skupimy się natomiast na drugiej stronie medalu – ich właściwościach relaksacyjnych i kojących nasze zmysły, na ich wpływie na nasz nastrój oraz na tym, jak mogą stworzyć w naszych domach przytulną, ciepłą atmosferę.
Jak w prosty i niedrogi sposób możemy korzystać z dobrodziejstw zapachów w naszym domu? Do wyboru mamy drogę wziewną – poprzez wdychanie zapachów, kąpiel oraz masaże. I tu znowu – masaże zostawiamy tym, którzy znają się na temacie lepiej od nas i idziemy dalej, biorąc ze sobą to, co dotyczy węchu i kąpieli.
Jeśli chodzi o kąpiel – sprawa jest wyjątkowo prosta, wystarczy kupić w sklepie zielarskim olejek (bardzo ważne, aby był przeznaczony do kąpieli – nie każdy olejek zapachowy posłuży naszej skórze), dodać kilka kropel do ciepłej wody w wannie i kąpiel aromaterapeutyczna gotowa. Jeśli do tego dodamy kojące światło świec i relaksującą muzykę – mamy pewność, że nawet największa ulewa za oknem nas nie obejdzie.
Zapachowe właściwości olejków do wdychania to inna „para kaloszy”. Aby w wygodny sposób móc je stosować, wystarczy kupić ‘kominek’, do którego wlewamy odrobinę wody, kilka kropel olejku, a pod spodem umieszczamy niewielką świeczkę – ciepło świecy rozgrzewa wodę z olejkiem, powodując uwalnianie się substancji zapachowych. Te rozchodzą się po całym mieszkaniu, wprawiając domowników w lepszy nastrój :-). Zimą mamy jeszcze jedną opcję – możemy kupić kamienny nawilżacz powietrza do zawieszania na kaloryferze – w nim zawsze powinna być woda, a do niej dodać możemy kilka kropli zapachowego olejku – efekt dokładnie ten sam, jak w przypadku kominków.
Oprócz olejków, możemy kupić również granulki, które stosuje się w podobny sposób (wsypuje się do kominka, ale tym razem bez dodatku wody) – są nieco trudniejsze do kupienia, ale za to i znacznie wydajniejsze, niż olejki (wolniej się wypalają).
Relaksujące właściwości zapachowe możemy wykorzystać jeszcze innymi metodami. W sklepach dostępnych jest wiele zapachowych świec – niektóre z nich mają na tyle intensywny aromat, iż trudno uwierzyć, że zapach w całym mieszkaniu pochodzi z jednej tylko świecy. Minusem tej opcji jest pochodzenie zapachu – w przypadku świecy są to najczęściej sztuczne mieszanki zapachowe, nie są pochodzenia roślinnego, trudno więc mówić o naturalnych właściwościach aromaterapeutycznych – jest to raczej tylko opcja umilenia zapachem… Jeśli nie lubimy świec, lub nie chcemy ich stosować, możemy wykorzystać także suszone mieszanki zapachowe – tzw. potpourri – w ich składzie zwykle są płatki suszonych kwiatów. Taką mieszankę możemy wykonać również sami – z ulubionych kwiatów, kawy, laski wanilii, etc.. Pozostawiona w ozdobnym naczyniu, będzie zdobić wnętrze i pięknie pachnieć.
Zapachowymi olejkami możemy skropić delikatnie (!) pościel, narzutę, poduszki na kanapie – wtedy zapach będzie nam towarzyszył przez długi czas w każdym pomieszczeniu mieszkania.
Polecamy zainteresowanie aromaterapią i kojącymi właściwościami naturalnych zapachów – można je dobierać w zależności od pory roku – orzeźwiające latem, rozgrzewające zimą (lub w czasie deszczowego - jak obecne - lata ;-)), zdobią i potrafią oddziaływać na nasze zmysły w niesamowity sposób.
A oto kilka przykładowych zapachów - tych najpopularniejszych (żałujemy, że komputery nie pozwalają na ‘pokazanie’, jak coś pachnie…) i ich działanie:
- Pomarańcza – wycisza, uspokaja
- Gorzka pomarańcza – pachnie obłędnie, działa podobnie, jak pomarańcza, orzeźwia
- Rozmaryn – pobudza, dodaje energii
- Lawenda – uspokaja, działa nasennie (w przypadku kłopotów z zasypianiem, doskonale działa kilka kropel na poduszce)
- Eukaliptus – pobudza, orzeźwia, doskonały na infekcje dróg oddechowych
- Róża – działa kojąco, relaksująco, odprężająco
- Wanilia - uspokaja, relaksuje, odpręża
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |