Jak powstaje tsunami
Tsunami to bardzo długie fale morskie wywołane podwodnymi trzęsieniami ziemi, wybuchami podwodnych wulkanów lub uderzeniem meteorytu. Fale te rozchodzą się promieniście od epicentrum wstrząsu z dużą prędkością osiągającą od 50 do nawet 1000 kilometrów na godzinę. Wysokość tsunami na otwartym oceanie sięga od 0,1 do nawet 5 metrów a w pobliżu lądu wzrasta do wysokości od 10 do 50 metrów i wyżej, powodując Największe w historii tsunami zanotowano w Lituya Bay na Alasce. Fala ta
miała wysokość do aż 524 metrów. 9 czerwca 1958 roku w pobliżu wybrzeży
Alaski wystąpiło bardzo silne trzęsienie ziemi. Spowodowało ono
odklejenie się od podłoża mas zwietrzeliny skalnej i jej gwałtowne
ześlizgnięcie się po bardzo stromym stoku do wód głębokiego na około 130
metrów fiordu. Spowodowało to „wypchnięcie” mas wody we wszystkich
kierunkach, najsilniejsze na przeciwległy stok fiordu, gdzie zasięg
pionowy fali był najwyższy.Natomiast najtragiczniejsze w skutkach tsunami powstało na Oceanie
Indyjskim w wyniku drugiego najsilniejszego w historii trzęsienia ziemi o
sile 9,3 stopnia w skali Richtera u wybrzeży indonezyjskiej Sumatry 26
grudnia 2004 roku. Tsunami to miało wysokość 18 metrów i uderzając w 12
krajów w Azji i Afryce spowodowała śmierć ponad 300 tysięcy osób. W
historii zapisało się również tsunami powstałe w wyniku największego
notowanego wybuchu wulkanu Krakatau w 1883 roku zabiło na indonezyjskiej
Jawie i Sumatrze 34 tysiące ludzi.
Popularny obraz tsunami
przedstawia powiększoną wersję zwykłych fal, jakie uderzają o wybrzeża
na całym świecie. Wyobrażane są jako gigantyczne ściany wody, pędzące w
głąb lądu i wznoszące się groźnie nad drzewami i budynkami, a następnie z
hukiem walące się na nie niczym gigantyczne grzywacze. Jak wykazuje
doświadczenie wieśniaków z Kahului, większość fal tsunami to nie
biegnące „ściany wody”, lecz nagły wzrost poziomu oceanu. Kiedy
wyczerpie się energia fali, morze wycofuje się równie szybko, jak
zalewało ląd. Według relacji ofiar fali sejsmicznej, procesowi temu
często towarzyszy straszliwy odgłos ssania – tak potężnego, że żaden
pływak nie może go przezwyciężyć. Nie jest to jednak jeszcze koniec
katastrofy. Powszechne wyobrażenie tsunami jako wprawdzie
apokaliptycznej, ale pojedynczej fali, jest również fałszywe.
Katastrofalne wezbrania wody nadchodzą w ciągach liczących tuzin lub
więcej fal i nie można przewidzieć, która z nich będzie najpotężniejsza.
Dzielić je może okres zaledwie pięciu minut, ale również – całej
godziny. Czasami rzeczywiście przybierają postać ściany wody,
przypominającą pływową „falę skaczącą”. Zdarza się to jednak tylko
wówczas, gdy tsunami trafia do wąskiej zatoczki pod odpowiednim kątem.
Zadziwiające, że na środku
oceanu tsunami przechodzą zwykle pod statkami niezauważone – nie sposób
odróżnić ich od zwykłych fal. Marynarze, których statki zakotwiczone
były w znacznej odległości od lądu, opisywali widok gigantycznej fali
niszczącej wybrzeże. Oni sami nie odczuwali natomiast niczego
niezwykłego, choć znajdowali się dokładnie „na kursie” fali sejsmicznej.
Przyczyną kłopotów może być także ukształtowanie dna morskiego i
wybrzeża. Tam, gdzie tsunami uderza o niewielkie wysepki lub specyficzne
rodzaje wybrzeża, rozprasza swą energię z niewielkimi jedynie skutkami.
Jednakże w większych i mniejszych zatokach oraz na stopniowo
podnoszącym się dnie morskim, kolosalna potęga tsunami koncentruje się
na małej przestrzeni. Ograniczona linią wybrzeża załamuje się,
rozładowując w ten sposób swą straszliwą energię. W wyjątkowo
niekorzystnej sytuacji dwa różne fragmenty wybrzeża mogą odbić tsunami w
taki sposób, że w trzecim punkcie ich moc potęguje się. Wybrzeże
ogniskuje wówczas energię odbitych fal na określonym fragmencie niczym
soczewka światło słoneczne; w tym miejscu woda pustoszy ląd z nieopisaną
gwałtownością. Tajemnica kolosalnej energii
tsunami leży w głębinach. Inne fale są jedynie „ornamentem” na
powierzchni wody, smaganej wiatrami i sztormami. Fala sejsmiczna pulsuje
w oceanie od jego dna aż po zalane słońcem górne warstwy wody. Gdy
przechodzi ciąg tsunami, skutek na powierzchni jest niewielki –
delikatne, niezauważalne wznoszenie i opadanie. Wzrost poziomu wody
wynosi zaledwie 20 – 30 centymetrów, a chociaż fale te poruszają się z
prędkością odrzutowca – około 800 kilometrów na godzinę – ich przejścia
zwykle w ogóle nie zauważa się w ogólnym chaosie oceanicznego falowania.
Dopiero gdy napotka stopniowo podnoszące się wybrzeże, ukazuje swoją
potęgę. Praprzyczyną większości
tsunami są procesy zachodzące w jądrze Ziemi, gdzie ruchy magmy zmuszają
płyty skorupy ziemskiej do wyginania się i wciskania jednych pod
drugie. Ruchy te mogą powodować albo podniesienie dna morskiego, często
gdy część skorupy jest wypychana w górę, albo opadanie, kiedy jedna
płyta kontynentalna obniża się pod naporem innej. Dno morza przypomina
wówczas skórę na bębnie, która została silnie uderzona pałeczką.
Podobnie jak ruchy skóry wywołują wibracje powietrza wokół niej (którą
słyszymy w postaci dźwięku), tak samo drgania dna morskiego wprawiają w
ruch zalegającą nad nim wodę. Rodzi się tsunami oraz trzęsienie ziemi,
wywołane tymi samymi ruchami skorupy naszego globu. Trzęsienie ziemi
wyzwala energię w pobliżu miejsca swego powstania, natomiast tsunami
może przemieszczać się na przestrzeni tysięcy mil przez ocean, aby bez
ostrzeżenia uderzyć o jakieś odległe wybrzeże. Hawaje stosunkowo często
doświadczają niszczącej mocy nadbiegających ze wszystkich kierunków fal
sejsmicznych, leżą bowiem w samym środku otaczającego Pacyfik „Ognistego
Pierścienia”. W cichy listopadowy wieczór
1833 roku na hawajskiej wyspie Maui nic nie zapowiadało nadchodzącej
katastrofy. Nagle morze zaczęło cofać się z zatoki Kahului – cicho, ale z
wielką szybkością, jak gdyby cały ocean uchodził do jakiegoś otworu.
Ryby, zaskoczone gwałtownym zniknięciem wody, trzepotały bezsilnie na
dnie morskim. Ucieszeni tym szczęśliwym trafem mieszkańcy Maui ruszyli
całymi grupami, aby zbierać leżące na suchym lądzie ryby. Inni jednakże
przeczuwali, co może oznaczać takie wycofanie się morza: nadchodziła
fala sejsmiczna zwana tsunami. Gnani strachem, ruszyli w głąb lądu.
Jeden z wieśniaków wspiął się na zbocze ponad miejscowością Kahului, a
słysząc za sobą ryk oceanu odwrócił się i ujrzał niewiarygodny widok.
Ludzie, domy, czółna i zwierzęta były niesione w górę zbocza na
grzbiecie czarnej, złej wody – potężna góra wody przeniosła całą Kahului
o 240 metrów w głąb lądu.
Co to jest tsunami?
Tsunami można przetłumaczyć jako „fala portowa”. Podobno przed wiekami nazwę tę nadali zjawisku japońscy rybacy, którzy powróciwszy z połowów do portu z zaskoczeniem stwierdzili, że jest on kompletnie zrujnowany przez wodę mimo, że sami będąc na pełnym morzu, nie zauważyli niczego ani niezwykłego, ani niebezpiecznego.
Definicja: Tsunami można zdefiniować na dwojaki sposób: fala oceaniczna, wywołana podwodnym trzęsieniem ziemi, wybuchem wulkanu bądź osuwiskiem ziemi , (lub dzieleniem się lodowców), rzadko w wyniku upadku meteorytu.
Tsunami to bardzo długie fale morskie wywołane podwodnymi trzęsieniami ziemi, wybuchami podwodnych wulkanów lub uderzeniem meteorytu. Fale te rozchodzą się promieniście od epicentrum wstrząsu z dużą prędkością osiągającą od 50 do nawet 1000 kilometrów na godzinę. Wysokość tsunami na otwartym oceanie sięga od 0,1 do nawet 5 metrów a w pobliżu lądu wzrasta do wysokości od 10 do 50 metrów i wyżej, powodując katastrofalne zniszczenia.
Rodzaje tsunami
Wyróżnia się trzy rodzaje tsunami:
1. lokalne – miejsce wzbudzenia fali znajduje się blisko wybrzeża, a czas jej przybycia wynosi do pół godziny,
2. regionalne – fale mogą zagrozić większemu obszarowi przybrzeżnemu (juhu), czas przybycia do 5 godzin od wzbudzenia,
3. ponadregionalne – mogą objąć wiele obszarów po obu stronach Pacyfiku, czas przybycia fali od kilku do kilkunastu godzin w zależności od odległości wzbudzenia.
Sposoby badania zjawiska
Naukowcy stosują coraz to lepsze metody badania tsunami. Jedna z koncepcji polega na umieszczeniu precyzyjnych odbiorników na bojach pływających w sąsiedztwie stref podmorskiej aktywności sejsmicznej. Na ich czubku umieszczono antenę GPS, która odbiera sygnał z satelity, a dane o zmianach poziomu wody przekazuje natychmiast drogą radiową do stacji meteorologicznej na lądzie. W ciągu trzech minut od wystąpienia silnego podmorskiego trzęsienia ziemi w pobliżu wysp do zagrożonego regionu wysyłana jest informacja o możliwości powstania tsunami. Jednak system ten jest oparty na odczytach sejsmografów rozlokowanych na lądzie. Te rzecz jasna nic nie mówią o samej fali. Podają jedynie charakterystykę trzęsienia ziemi – jego wielkość, głębokość, lokalizację. Dopiero na tej podstawie wylicza się, gdzie i kiedy może dotrzeć fala i jaka będzie jej wysokość. Naukowcy uważają, że byłoby znacznie lepiej, gdyby dane te pochodziły również z obserwacji bezpośrednich.
W obserwatorium instaluje się między innymi instrumenty mierzące ciśnienie wody. Siatka podłączonych do światłowodu tsunametrów mogłaby na bieżąco informować o rozmiarach, długości i prędkości fali. Z aktualnych badań naukowców wynika, że najwięcej tsunami występuje wewnątrz tzw. „ognistego pierścienia Pacyfiku”- rejonu na kuli ziemskiej szczególnie aktywnego sejsmicznie. Jego granice wyznaczone są przez wybrzeża Azji, Ameryki Północnej i Południowej oraz Australii.
Sposoby zapobiegania
Powstanie tsunami jest rządzone prawami przyrody i głównie przypadku. Nie da się temu zjawisku zapobiec, ponieważ w tym momencie ludzie nie maja tak dużej wiedzy na temat tsunami, aby się przed nim bronić. Naukowcy próbują tworzyć systemy ostrzegawcze, które będą ostrzegały ludzi przed przyjściem tego zjawiska atmosferycznego. Potrzeba dużo czasu na obserwacje i badania. Obserwacja tsunami musi rozpocząć się od badania trzęsień ziemi na morzach i ocenach. Jeśli naukowcy w odpowiednim momencie zauważą trzęsienie ziemi na morzu to jest duże prawdopodobieństwo, że fala nie zaskoczy ludności, jednak systemy ostrzegania mają jedną zasadniczą wadę: nie działają na obszarze znajdującym się blisko epicentrum wstrząsu. Do punktu oddalonego o 500 km od epicentrum fala sejsmiczna dociera po 80 sekundach, fala tsunami po 40 minutach, co daje czas na ogłoszenie alarmu i pospieszną ewakuację. Ale do punktu oddalonego o 50 km od epicentrum tsunami dotrze po 4 minutach, co wystarcza zaledwie na ogłoszenie alarmu, praktycznie nie pozostawia czasu na jakąkolwiek reakcję. W ograniczaniu skutków ważna jest także edukacja społeczeństwa. Ludzie nie posiadają wiedzy na temat tsunami, więc w momencie jego wystąpienia nie podejmują właściwych kroków, chodzi tu głównie o ochronę ich życia. Edukacja powinna być wprowadzona głównie na terenach zagrożonych tym zjawiskiem. Potrzeba także specjalistycznych kursów dla służb medycznych i ratowniczych, bo jak się okazuję często i one zawodzą.
Przykładowy test systemu ostrzegającego przed zbliżającym się tsunami. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia system przerywa regularny program stacji telewizyjnych i nadaje ostrzeżenie na wszystkich częstotliwościach. Sygnał w tle zawiera zakodowane informacje o ostrzeżeniu widoczne na ekranie, które docierają do stacji radiowych i specjalnych urządzeń ostrzegawczych.
Tsunami na świecie NAJWIĘKSZE TSUNAMI W HISTORII :
1. Erupcja, która zniszczyła cywilizację minojską, Starożytna Grecja
Zabitych: 100 000 lub więcej
Powód: Wybuch wulkanu
Według dokumentów archeologicznych eksplodował wówczas podmorski wulkan, który znajduje się na dzisiejszej wyspie Tera (zwanej także Santorini). Specjaliści z amerykańskiej agencji NOAA twierdzą, że to pierwsze tsunami, które zarejestrowały źródła pisane. Pierwsze – i od razu tak tragiczne w skutkach! N. Ilość ofiar można oszacować na podstawie danych archeologicznych, które informują nas, jak liczne były ówczesne nadmorskie osady i miasta. Dowody geologiczne sugerują, że fala tsunami osiągnęła wówczas 15 metrów i zalała wybrzeża wszystkich okolicznych wysp i Grecji kontynentalne
2. Wielkie trzęsienie ziemi w Lizbonie, 1755
Zabitych: 60 000
Powód: Podmorskie trzęsienie ziemi
Data: 1 listopada 1755
Godzina: 9:40
Siła: 9 skali Richtera
Wydarzyło się w listopadzie 1755 roku. Ziemia zatrzęsła się pod Atlantykiem niedaleko wybrzeży Portugalii. Lizbona została niemal doszczętnie zniszczona. Spowodowane przez wstrząs tsunami zniszczyło z kolei wiele nadbrzeżnych portugalskich miast. 6-metrowe fale uderzyły w już zniszczoną stolicę.
3. Tsunami na Morzu Południowochińskim, 1782
Zabitych: Ponad 40 000
Powód: Trzęsienie ziemi.
Data: 22 maja 1782
W archiwach znajduje się niewiele danych historycznych na temat tej tragedii. Radziecki katalog tsunami, opublikowany w 1964 roku, sugeruje, że zabitych na samym Tajwanie było ponad 40 000 osób.
4. Krakatau, 1883
Zabitych: 36 000 Powód: Erupcja wulkanu
Godzina: 18-19:00
Siła: 9 skali Richtera
Data: 26 sierpnia 1883
Tsunami, które także miało miejsce w Indonezji. Towarzyszyło erupcji wulkanu Krakatau (Krakatoa), która uznawana jest za największy wybuch wulkanu w historii ludzkości. Tsunami, które wywołał wybuch z 1883 roku, spowodowało fale o wysokości 40 metrów. Zmiotło z powierzchni ziemi 165 wiosek.
5. Tsunami na Oceanie Indyjskim, 2004
Zabitych: Około 226 000
Powód: Podmorskie trzęsienie ziemi
Data: 26 grudnia 2004
Godzina: 07:58:53 czasu lokalnego w Dżakarcie i Bangkoku
Siła: 9,1 skali Richtera
Wysokość fali: 15m
Potężne trzęsienie ziemi o sile 9,1 do 9,3 stopni w skali Richtera trwało około 10 minut. Miało miejsce niedaleko wybrzeży Sumatry. Tsunami, które spowodowało, uderzyło nawet w wybrzeża Somalii.W samej Indonezji zginęło 166 000 osób. 35 000 zginęło na Sri Lance. 2 miliony osób musiało opuścić swoje domy – w Indiach, Indonezji, na Sri Lance, Malediwach, wybrzeżach wschodniej Afryki i w Tajlandii.
Służby ratownicze
Klęski żywiołowe i katastrofy naturalne nie respektują granic państwowych ani ustanowionego dla ludzi prawa. Niestety to fakt, z którym trudno polemizować. Niejednokrotnie się o tym przekonaliśmy w praktyce, także w naszym kraju, chociażby przyjmując pomoc ratowniczą o znacznej skali podczas ostatniej powodzi w 2010 r. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że obecnie żadne państwo na świecie nie jest w stanie chociażby z ekonomicznego rozsądku utrzymywać swego potencjału ratowniczego, w tym także sprzętowego na każdy rodzaj zagrożenia i nieprzewidywalne jednostkowe zdarzenia o bardzo dużej skali, gdyż oznaczałoby to w praktyce chociażby utrzymywanie bardzo kosztownych zasobów specjalistycznego sprzętu w magazynach, który to wielokrotnie pozostawałyby nie używany przez wiele lat. Dlatego, by wspomóc funkcjonujące narodowe systemy reagowania, jako ich uzupełnienie powstają cywilne mechanizmy wsparcia i pomocy ponadpaństwowej. Międzynarodowe działania ratownicze i humanitarne są bowiem czynnościami mającymi na celu ochronę życia, zdrowia i mienia lub wsparcie ludności poszkodowanej realizowanymi poza granicami swojego państwa. Zgodnie z międzynarodowymi umowami dwustronnymi i wielostronnymi udzielanie pomocy odbywa się zawsze na prośbę strony wzywającej pomocy, która jest reprezentowana poprzez upoważniony w umowie organ państwa. Po dekadzie lat 90-tych, która obfitowała w dwustronne umowy międzypaństwowe regulujące zasady wzajemnego wsparcia sąsiedzkiego w przypadku zaistnienia katastrofy naturalnej lub spowodowanej działalnością człowieka, nastąpił okres konsolidacji i tworzenia się regionalnych oraz ogólnoświatowych wielostronnych mechanizmów wsparcia krajowych systemów ratownictwa i ochrony ludności w sytuacji wystąpienia potrzeby otrzymania wsparcia ratowniczego lub humanitarnego z zewnątrz. Takie mechanizmy są wolniejsze od pomocy dwustronnej, jednakże mają większy potencjał ze względu na mnogość zaangażowanych w systemie partnerów.
1.Pomoc udzielona przez poszczególne agendy ONZ obejmuje:
WFP - pomoc żywnościowa
UNICEF - dostarcza wody pitnej, moskitier, szczepionek przeciwko odrze, witaminy A. Odbudowuje szkoły, udziela dzieciom pomocy psychologicznej i socjalnej
WHO - współpracuje z krajowymi ministrami zdrowia i organizacjami pozarządowymi w celu szybkiego wykrywania, rozpoznawania i reagowania na rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych na obszarach dotkniętych tsunami. Zapewnia szczepionki, apteczki, zestawy chirurgiczne i środki do leczenia chorych
UNDP, FAO i ILO - podejmują działania mające na celu odbudowę rolnictwa i rybołówstwa w regionie.
2.Skróty służb biorących udział w ograniczeniu skutków zdarzeń:
MIC - Centrum Monitoringu i Informacji Unii Europejskiej
UN OCHA –Biuro ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej przy ONZ EADRCC – Euroatlantyckiego Centrum Koordynacji Reagowania na Katastrofy przy NATO UNDAC – zespół ekspertów ONZ ds. rozpoznania i koordynacji EU CPT – zespół ekspertów Mechanizmu ochrony ludności UE OSOCC – ośrodek koordynacji działań na miejscu katastrofy
LEMA – lokalna (krajowa) władza zarządzająca katastrofą
3. Caritas Polska - niesiemy pomoc
Caritas Polska nieprzerwanie od 2005 roku niesie pomoc dla ofiar tsunami. Jej odbiorcami są osierocone dzieci, rybacy i ich rodziny, osoby starsze. Fale tsunami, które spustoszyły Azję Południowo-Wschodnią w 2004 r. to jedna z najtragiczniejszych katastrof współczesnej historii. Liczba śmiertelnych ofiar wyniosła ponad 300 tysięcy, a 5 milionów pozostało bez dachu nad głową.Od pierwszych godzin tragedii Caritas wspólnie z partnerami podjęła działania mające na celu pomoc społecznościom dotkniętym przez kataklizm na Sri Lance, w Indiach, Indonezji i Tajlandii. W pierwszej fazie pomocy poszkodowanym dostarczono środki niezbędne do życia, tj. żywność, wodę pitną i odzież oraz zapewniono schronienie wraz z pomocą medyczną i psychologiczną dla ponad 500 tys. rodzin.W ramach programu "Adopcja na odległość" Caritas obejmuje codzienną opieką 4171 dzieci w Indiach i na Sri Lance. Wsparcie dzieci jest możliwe dzięki zaangażowaniu i ofiarności darczyńców, wśród których są osoby indywidualne, szkoły, firmy oraz instytucje.
Caritas zakupiła łodzie z silnikami dla rybaków z regionu Jaffna na Sri Lance, którzy ponieśli straty materialne w wyniku tragedii. Dzięki temu poszkodowani odzyskali narzędzia pracy, a tym samym źródło dochodów, co pozwala im na utrzymanie rodzin. W lipcu 2005 r. osierocone dzieci z Batticaloa na Sri Lance przyleciały do Polski, gdzie spędziły dwa tygodnie. Przyjazd był częścią terapii psychologicznej dla dzieci, które przeżyły traumę po stracie najbliższych. Radość z pobytu była ogromna, a mała Alice, która straciła rodziców nazwała ten pobyt najważniejszym wydarzeniem w życiu. Na Sri Lance wybudowaliśmy dwa domy dziecka w miejscowościach Batticaloa i Lunuwila, gdzie obejmujemy opieką sieroty - ofiary tsunami. Oprócz sypialni, jadalni, kuchni, łazienek i świetlic do zabaw, w domach powstaną również pokoje do nauki i terapii.
W Indiach w miejscowości Kadambadi Caritas wybudowała Centrum Opieki Dziennej i Szkoleń, z którego korzystają dzieci oraz kobiety. Centrum zapewnia szkolenia z zakresu rękodzieła i krawiectwa dla 1300 rodzin, co w przyszłości da im możliwość stałego dochodu i zatrudnienia. W Centrum prowadzone są zajęcia edukacyjne dla dzieci oraz poradnictwo psychologiczne. Centrum zostało rozbudowywane i powiększone o internat oraz ośrodek edukacyjny. W Indiach, w miejscowości Vailankanii Caritas odbudowała dom dziecka.Wspólnie z Fundacją TVN wybudowaliśmy 81 domków jednorodzinnych w regionie Aceh Barat. Fundacja TVN Nie jesteś sam przeznaczyła na ten cel 2 mln złotych. Projekt został zrealizowany dzięki ofiarności społeczeństwa polskiego, które w ramach akcji „Solidarni z Azją”, przeprowadzonej w styczniu 2005r. przez Fundację TVN - wspólnie z telewizją TVN, przekazało na pomoc poszkodowanym przez tsunami ponad 3,6 mln zł. |