Polecane szkoły mody w USA
1. FASHION INSTITUTE OF TECHNOLOGY, Nowy Jork
Położony przy Siódmej Alei (zwanej Aleją Mody), w sercu Garment District, gdzie kiedyś szyli najwięksi projektanci (m.in. emigrant z Polski, Maurice Rentner), Fashion Institute of Technology (FIT) jest częścią Stanowego Uniwersytetu Nowy Jork. Dlatego od studentów wymaga się zaliczenia przedmiotów obowiązkowych.
Jako że FIT jest uczelnią stanową, to w porównaniu do prywatnych szkół czesne jest dużo niższe. Trzeba jednak pamiętać, że studia w Stanach Zjednoczonych są kosztowne. Na szczęście uczelnie oferują stypendia. Ola Stepnik, aktualna studentka FIT na kierunku International Trade and Marketing for the Fashion Industries, opowiedziała mi o stypendiach, które dostała od Ralpha Laurena i PVH.
FIT proponuje zarówno kierunki artystyczne, jak i biznesowe. Uczelnię ukończyli m.in.: Joe Zee, Nina Garcia, Calvin Klein, Michael Kors czy Francisco Costa. Jednym z najbardziej cenionych profesorów FIT jest Guillermo Jimenez, współautor jedynego podręcznika do prawa mody, którzy często zaszczepia w studentach chęć przeprowadzenia zmiany w świecie mody (np. w kwestii używania środków chemicznych w przemyśle tekstylnym).
Uczelnia organizuje programy mentoringowe, konferencje, spotkania networkingowe etc.
FIT posiada również bogatą ofertę programów zagranicznych, m.in. z Polimodą czy Central Saint Martins. Studenci mogą wyjechać nawet do Chin czy Australii.
Aplikacja składa się z formularza online, ocen z poprzednich lat edukacji, listu motywacyjnego, listów rekomendacyjnych oraz egzaminu z języka angielskiego – TOEFL.
www.fitnyc.edu
2. PARSONS, Nowy Jork
Parsons, znajdujący się w przepięknej metalicznej bryle, to nie tylko architektoniczna perełka, ale i jedna z wiodących uczelni modowych. Znajdujący się przy Piątej Alei, w dzielnicy Greenwich Village, jest częścią prywatnej uczelni The New School. Posiada wielu wybitnych absolwentów, studiowali tam, m.in. Marc Jacobs, Alexander Wang, Peter Dundas czy duet Proenza Schouler. Studenci Parsons odnoszą wiele sukcesów, m.in. ich student z Białorusi, Dmitri Sholokhov, wygrał 10. edycję Project Runway. Parsons nieustannie rywalizuje z FIT. Raz w roku organizowany jest nawet pokaz mody „Fusion”, podczas którego wybierana jest najlepsza kolekcja.
Parson jest szkołą prywatną, a czesne to koszt kilkudziesięciu tysięcy dolarów.
Aplikacja na uczelnię wygląda podobnie jak na FIT. Należy złożyć aplikację online, świadectwa, esej personalny, listy rekomendacyjne, a na kierunki artystyczne – dodatkowo portfolio. Na studia magisterskie dostać się wyjątkowo ciężko – taką szansę otrzymuje zaledwie 14% kandydatów.
www.newschool.edu/parsons
3. PRATT INSTITUTE, Nowy Jork
Warto sprawdzić program założonego w 1887 roku Pratt Institute, bowiem to pierwsza wyższa uczelnia w Stanach Zjednoczonych, która zaproponowała kurs z mody. W związku z tym, że Pratt to akademia sztuki, studenci specjalizujący się w modzie mają okazję stykać się z innymi dziedzinami kreatywnymi. Sofia, z którą rozmawiałam, szczególne ceni sobie świetny kontakt z profesorami – nic dziwnego, bowiem jeden profesor przypada na... sześciu studentów.
Pratt zlokalizowany jest w pięknym 25-akrowym kampusie na Brooklynie w dzielnicy Clinton Hill i często zaprasza na wykłady osobowości świata mody (m.in. naczelną amerykańskiego Vogue’a, Annę Wintour). Regularnie notowany jako jedna z najlepszych szkół artystycznych na świecie, Pratt przyciąga studentów nie tylko wysokim poziomem edukacji, ale wszystkim, co oferuje swoim studentom: programami mentoringowymi, praktykami czy wymianami zagranicznymi.
Jednymi z najbardziej znanych absolwentów instytutu są Jeremy Scott i Betsey Johnson.
www.pratt.edu
4. FASHION INSTITUTE OF DESIGN AND MERCHANDISING, Los Angeles
Dla tych, którzy oprócz mody kochają także słońce i przygody, idealnym miejscem do studiowania będzie kalifornijski Fashion Institute of Design and Merchandising (FIDM) w Los Angeles. FIDM reprezentuje wysoki poziom nauczania, chociaż przede wszystkim w dziedzinach artystycznych. Absolwentką FIDM była moja szefowa z czasów, kiedy pracowałam w showroomie Maryam Nassir Zadeh. Stworzyła nawet własną kolekcję pasiastych koszulek – Edith A. Miller, które kilka lat temu były hitem sprzedaży w J.Crew.
FIDM w swojej ofercie ma wiele kierunków od projektowania (tu musicie określić specjalizację, np. kostiumy teatralne), przez kierunki biznesowe, po komunikację wizualną. Jeżeli chcecie pracować w branży mody, ale nie możecie zdecydować się, co pragnęlibyście robić, koniecznie rozwiążcie quiz na stronie FIDM.
FIDM, podobnie jak FIT, jest szkołą elastyczną. Nie do końca zdecydowanych przekonuje do siebie dwuletnimi studia (Associate), po których można zmienić uczelnię lub kierunek, a Wasze kredyty zostaną przetransferowane.
Aplikacja na FIDM niewiele różni się od jej siostrzanych, amerykańskich uczelni. Trzeba złożyć świadectwa, esej o sobie, listy rekomendacyjne, egzamin języka angielskiego (TOEFL) oraz ewentualnie portfolio.
www.fidm.edu
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA
|