Romantyczne podróże przez Afrykę
Kolej benguelska. Od wybrzeża Atlantyku w Angoli do Fasa Miedziowego w Zambii kolej benguelska dawniej synonim luksusu, dopóki nie zniszczyły jej wojny w Angoli. Obecnie jest odbudowywana i przywracana do życia na całej długości. Na razie można przejechać pociągiem parowym miedzy Benguelą a Huambo - obydwie miejscowości leżą w Angoli.
Blue Train. Południowoafrykańska firma Rovos Raił oferuje trwające nawet dwa tygodnie superluksusowe podróże przez Afrykę Południową, z możliwością wycieczki na północ do Wodospadu Wiktorii na granicy Zambii z Zimbabowe , a nawet do Dar es Salaam w Tanzanii. Każde słowo o komforcie widniejąc w ulotkach reklamowych jest prawdą. Ich pociągi, w tym cudownie odrestaurowane, wykładane drewnem klasyczne pojazdy z XIX w., to 5-gwiazdkowe hotele na kółkach.
Copper Express. Długa na 1860 km linia z Tanzanii do Zambii powstała w latach sześćdziesiątych XX w. dzięki chińskim funduszom i inżynierom, by zapewnić zambijskiemu eksportowi rud miedzi drogę do oceanu. Było to w czasach, kiedy inne kierunki były albo niepoprawne politycznie (ze względu na apartheid), albo nie do przebycia z powodu wojny. Linia jest znana z częstych opóźnień, ale przy odrobinie szczęścia można zobaczyć z wagonu wiele dzikich zwierząt, szczególnie wzdłuż granicy Rezerwatu Zwierząt Selous w Tanzanii. Ostatnio dokonał się postęp: wprowadzono luksusowe pociągi turystyczne z Dar es Salaamdo Selous, doskonały sposób, by rozpocząć ekskluzywne safari.
Pociągi w Egipcie. Brytyjskie ambicje, by skolonizować cały wschód Afryki i połączyć swoje posiadłości za pomocą kolei, miały swój początek w Egipcie, gdzie sieć połączeń kolejowych wiedzie od Morza Śródziemnego do Asuanu, blisko granicy z Sudanem. Kłopot polega na tym, że władze nalegają, aby turyści korzystali z droższych pociągów zamiast tych lokalnych.
Linia Fianarantsoa - Manakara. Jedyna linia kolejowa na Madagaskarze jest najwolniejszą w całej Afryce. Pokonanie skromnej odległości 163 km zabiera osiem godzin. Niema w tym jednak niczego złego; zjeżdżając, w stronę morza, ma się mnóstwo czasu na rozkoszowanie się cudownymi krajobrazami.
Linia Cesarska. Całonocna, 780-kilometrowa podróż ze stolicy Etiopii do Dżibuti, z przystankami w każdej najmarniejszej wiosce po drodze. Krajobrazy są wspaniałe, a firma sympatyczna. Pasażerowie żują qat, roślinny środek pobudzający, który nie daje zasnąć.
Le Lózard Rouge. „Czerwona Jaszczurka" w południowej Tunezji, wybudowana pod koniec XIX w., to świetny sposób, by poznać pogranicze Sahary. Oryginalne wagony zostały zrekonstruowane i zapewniają królewskie warunki w tej dwugodzinnej jeździe tam i z powrotem. Pociąg co chwila zagłębia, się w tunelach i mknie wzdłuż wspaniałych pustynnych wąwozów.
Marrakesh Express. Może to tylko piosenka rozsławiła tę podróż na trasie z Tangeru do Marrakeszu, ale marokańska sieć kolejowa jest częścią europejskiego systemu InterRail, więc wystarczy zdobyć bilet i 60 godzin po opuszczeniu Londynu można już polować na pamiątki w jednym z najpiękniejszych miast Afryki.
Pustynny pociąg w Mauretanii. Podróży mauretańską trasą służącą wywozowi rud żelaza nie da się nazwać luksusową, ale jest to niewymownie romantyczne przeżycie. Trasa wiedzie z położonych w bogatych w hematyty górach miast Fudajrik i Az-Zuwajrat w głębi Sahary aż do portu w Nawazibu. Pociągi należą do najdłuższych na świecie; kilka kilometrów wagonów pełnych rudy sunie wśród piasku i pyłu, a potem wraca z ładunkiem paliwa i sprzętu górniczego. Można jechać za darmo na dachu wagonu towarowego albo zapłacić za miejscówkę w przedziale.
Mombasa Express. Kolonialny przydomek tej kenijskiej linii - Ekspres Szaleńców - wziął się z powodu olbrzymich kosztów oraz wielu istnień ludzkich, które pochłonęła jej budowa od Oceanu Indyjskiego eto Jeziora Wiktorii i do Ugandy. Na trasie Mombasa - Nairobi jeżdżą całonocne pociągi pasażerskie.
Ocśan - Niger. Tylko dwie linie kolejowe w Afryce Zachodniej przecinają granice: trasa Abidżan - Wagadugu z Wybrzeża Kości Słoniowej do Burkina Faso, obecnie zagrożona zamknięciem ze względu na niepokoje na Wybrzeżu Kości Słoniowej, oraz pociąg Ocean - Nigerie stolicy Senegalu, Dakaru, do Bamako w Mali, nad rzeką Niger. Czas przejazdu, to 36 godz, ale męcząca podróż może się przedłużyć.
Pociągi w Sudanie. Podróż niezwykle zatłoczonymi sudańskimi pociągami, które posuwają się po torach położonych przez Brytyjczyków, oferuje wiele dramatycznych przygód. Biada tym, którzy zasypiają ha dachu: często zdarzają się opóźnienia spowodowane poszukiwaniem podróźnych, którzy we śnie spadli z pociągu.
Central Line Tanzanii. Ta zbudowana przez niemieckich inżynierów tuż przed I wojną światową 1254-kilometrowa stalowa wstęga leży prawie dokładnie na szlaku dawnych karawan niewolniczych między, jeziorem Tanganika a Oceanem Indyjskim. Mangowce, jakie można zobaczyć po drodze, wyrosły z pestek wyrzucanych przez niewolników przymuszanych do marszu. Odgałęzienie do Jeziora Wiktorii, również wzdłuż dawnej trasy niewolniczej, dobudowali Brytyjczycy. Całkowity czas podróży od jezior do wybrzeża to około 40 godz.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |