Bielizna na lato
Bielizna, podobnie jak odzież, jest produktem sezonowym, którym rządzą trendy i pory roku. Czy potrzebujemy specjalnej bielizny na lato? Czym się ona różni od tej, którą wybieramy zimą? Naturalne jest, że kiedy robi się cieplej, poprawiają się nastroje, budzi się pragnienie kolorów, nadruków i odświeżenia. A bielizna dopasowuje się do tego idealnie.
We Francji najwięcej bielizny kupuje się w czerwcu i lipcu. W 2011 roku było to nawet bardziej widoczne w statystykach niż w latach poprzednich. Udział w rocznym obrocie był wyższy od średniego (19,2 proc. w 2011 roku w porównaniu z 17,4 proc. w latach wcześniejszych). Rekordowy był czerwiec, w którym sprzedaż okazała się najwyższa w roku, głównie z powodu rozpoczynających się wyprzedaży, ale i lipiec nie był tak znacznie od niego gorszy.
Latem większym powodzeniem cieszą się biustonosze miękkie, bandeau i produkty wielofunkcyjne, a także komplety niewidoczne pod ubraniem. Z kolorów najchętniej wybierane są cielisty, biały i te, które są modne w odzieży, przez co łatwiej dopasować bieliznę do własnego stylu. Jej znaczenie uwidocznił przede wszystkim trend z początku XXI wieku, kiedy zaczęto nosić ją na wierzchu. Obecnie bielizna weszła już na stałe do masowych kolekcji, choćby jako jedwabny bieliźniany top pod żakiet czy halkowa sukienka na ramiączkach. Możliwości jest coraz więcej, a wielofunkcyjne produkty mogą zaspokoić pragnienia kobiet, które lubią bawić się swoją garderobą. Letnia bielizna uważana jest za wyjątkową i elegancką ozdobę, ponieważ łatwiej jest ją pokazać, a nawet wyeksponować. Najbardziej pożądane fasony na lato to: staniki z fantazyjnymi i wyrafinowanymi ramiączkami, biustonosze wielofunkcyjne pozwalające na różne sposoby zapięcia, kombinezony do spania z luźnymi szortami czy jednoczęściowe kostiumy kąpielowe.
Bielizna i plaża
Bielizna i kostiumy nigdy nie były ze sobą aż tak blisko jak obecnie. W obu przypadkach wykorzystywane są podobne materiały, a poszczególne części kompletów mogą być rozdzielane i miksowane na nowo. Miasto i plaża tworzą różne hybrydowe koalicje w zależności od fantazji i potrzeb. Wciąż żywa jest koncepcja „dwa w jednym”, a zastosowanie tego samego nadruku na bieliźnie i kostiumie kąpielowym pozwala na osiągnięcie spójnego wyglądu. Jednak królem letniego sezonu jest kolor. Wyraziste i rzucające się w oczy barwy poprawiają nastrój i wygląd oraz podkreślają opaleniznę. Kolor w 2014 roku umacnia się i uwodzi. Choć beż nadal może być pewien swej dominującej pozycji, a i czerń jest mile widziana, to wakacyjna paleta rozszerza się i pozbywa stereotypów. Kobiety coraz swobodniej poruszają się po kolorystycznej palecie. Wybierają bieliznę zarówno w kolorach stonowanych, jak i bardziej zmysłowych, a nawet neonowych. Stawiają też na krzykliwe nadruki, które kiedyś obowiązywały przede wszystkim na plaży. Natomiast kostiumy plażowe w tym samym czasie przyciągają motywami koronkowymi i szydełkowymi. Trochę szaleństwa nie zaszkodzi, tym bardziej że lato sprzyja odważnym wyborom.
Totalnie niewidoczna i superlekka
Niewidoczne pod ubraniem i funkcjonalne fasony noszone są przez okrągły rok. Jednak to na początku wiosny ich sprzedaż zaczyna rosnąć. Klientki przygotowują się do odświeżenia garderoby, a ciepłe rzeczy stopniowo lądują na jej dnie. Bielizna na lato im jest lżejsza i subtelniejsza, tym bardziej pożądana. Gładkie miseczki i opaski bez ramiączek to najpopularniejsze rozwiązania. Priorytetem jest wygoda, a mogą ją zapewnić nowoczesne formowane miseczki, niewidoczne szwy i dyskretne ramiączka. Kiedy temperatura rośnie, ciału trzeba ułatwić oddychanie i zapewnić komfort termiczny, dlatego potrzebne są najlżejsze i najdelikatniejsze materiały. Większość konsumentek wybiera naturalną bawełnę, lnianą etaminę, jedwabie, siateczki, koronki i mikrofibry. Pragnienie lekkości zaspokajają miseczki o kroju half-cup lub bez usztywnień oraz klasyczne majtki, które stają się luźniejsze i wyższe. Wszystko podporządkowuje się wygodzie.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |