Technologia Dolby Atoms
Dotychczas, mówiąc o dźwięku przestrzennym, mieliśmy zazwyczaj na myśli systemy audio oparte o konkretną liczbę kanałów, z których każdy odpowiadał za konkretny kierunek, z którego dochodził dźwięk. Systemy 5.1 i 7.1 przez lata były standardem tworzenia iluzorycznej „przestrzenności” dźwięku, lecz nigdy tak naprawdę nie dostarczały prawdziwie przestrzennego brzmienia. Takie brzmienie wprowadziła dopiero technologia Dolby Atmos.
Co odróżnia Dolby Atmos od tradycyjnych systemów przestrzennych audio?
Wyobraźmy sobie pokój, w którym ustawionych jest 7 głośników i subwoofer, czyli klasyczny zestaw 7.1. Każdy z głośników ustawiony jest w odpowiednim miejscu w pomieszczeniu, aby równomiernie wypełnić go dźwiękiem. Jeśli oglądamy film, którego ścieżka dźwiękowa została zmiksowana i dostosowana do tego standardu, możemy odnieść wrażenie, że np. wystrzał za plecami głównego bohatera słyszymy za naszymi plecami. Gdy coś dzieje się na pierwszym planie, słyszymy dźwięk dobiegający z przodu.
Jest to jeszcze bardziej zauważalne podczas grania w gry, szczególnie typu FPS (first person shooter). Jeśli przeciwnik jest po naszej lewej/prawej stronie, usłyszymy jego kroki oraz huk wystrzału z głośników znajdujących się po naszej lewej/prawej stronie, podczas gdy dźwięki tła oraz muzyka nadal będą odtwarzane z pozostałych przetworników.
Sęk w tym, że opisane powyżej działanie systemu „przestrzennego” tak naprawdę nie gwarantuje przestrzennego brzmienia. Choć mamy wrażenie, jakby dźwięk faktycznie był odpowiednio rozlokowany wewnątrz pomieszczenia (czy w słuchawkach) względem przestrzeni w filmie czy grze, tak naprawdę do naszych uszu docierają dźwięki wydobywające się z określonych punktów. Przykładowo, jeśli w zestawie 5.1/7.1 tylne głośniki ustawione są w przeciwległych rogach ściany za kanapą w salonie, a huk wystrzału w grze rozlegnie się dokładnie za naszymi plecami, nie usłyszymy tego dźwięku idealnie w miejscu, z którego dobiegł, tylko z tego miejsca, gdzie mamy ustawione głośniki.
Dolby Atmos to rozwiązanie , które pozwala umieścić dźwięk w przestrzeni niejako „oderwany” od statycznego umiejscowienia głośników.
Technologia ta została opracowana początkowo na potrzeby kin, aby dostarczyć odbiorcom wrażenie płynnego przemieszczania się dźwięku. Odgłosy, zamiast przemieszczać się po kanałach i od głośnika do głośnika, mogą teraz przemieszczać się niemal dowolnie w przestrzeni odsłuchu. Nie tylko dookoła odbiorcy, ale także nad nim – to właśnie ten wymiar przestrzenności, którego nie są w stanie odwzorować tradycyjne zestawy kinowe, czy też systemy 5.1/7.1.
Podstawowym narzędziem, dzięki któremu udało się to osiągnąć w salach kinowych, było dołożenie dodatkowych głośników na suficie pomieszczenia. Ich odpowiednie rozlokowanie w połączeniu z oprogramowaniem pozwala głośnikom na suficie współpracować z głośnikami na ścianach sali i przemieszczać dźwięk niezależnie od fizycznego rozlokowania urządzeń.
W salach kinowych system Dolby Atmos może wspierać nawet 34 osobne głośniki. Jednak ta technologia w ciągu ostatniego roku zdążyła już zawędrować do naszych domów, a nawet do wnętrza słuchawek.
Dolby Atmos od strony technicznej
Podstawy technologii Dolby Atmos leżą nigdzie indziej, jak w ludzkiej fizjonomii. Inżynierowie Dolby, opracowując nowy standard, wykorzystywali wiedzę dotyczącą sposobu, w jaki ludzki mózg odbiera dźwięk zależnie od jego położenia (ang. Head-related transfer function, HRTFs). Jest to kluczowy element Dolby Atmos, ponieważ dźwięki są odbierane przez mózg zupełnie inaczej, zależnie od tego skąd względem aparatu słuchu do nas dochodzą. Niektóre dźwięki (powstające pozornie w tej samej chwili) docierają do mózgu szybciej, inne później, co przekłada się na ich klarowność i głośność. Należy też pamiętać o tym, że – zależnie od miejsca jego pochodzenia – na dźwięk mogą wpływać także inne części ludzkiego ciała, tułów, ramiona, etc. Które rozpraszają falę dźwiękową. Ludzki mózg nieustannie kalkuluje docierające do niego sygnały i w oparciu o nie tworzy informacje o przestrzeni, w której się znajdujemy, umożliwiając „trójwymiarowe” słyszenie.
Znając podstawy HRTFs możemy z grubsza zrozumieć, w jaki sposób pracuje system Dolby Atmos. Zmiksowana w oparciu o tę technologię ścieżka dźwiękowa może połączyć ze sobą nawet do 128 obiektów, zlokalizowanych w przestrzeni. Każdy z dźwięków zawiera w sobie metadane dotyczące jego bieżącej lokacji, a te metadane mogą się zmieniać wraz z przemieszczaniem się obiektów.
Jako przykład weźmy popularną ostatnio grę Overwatch, która jest jedną z dwóch pierwszych produkcji (obok Star Wars: Battlefront) wykorzystujących Dolby Atmos.
Twórcy gry, już na etapie jej tworzenia, mogą przypisać informację o dźwiękach w każdej scenie bezpośrednio do obiektów, które ów dźwięk wydają. To sprawia, że w jednej scenie może istnieć obok siebie nawet 128 obiektów dźwiękowych, które dowolnie przemieszczają się po stworzonej scenerii.
Tak jak do stworzenia dźwięku przestrzennego Dolby Atmos niezbędne jest oprogramowanie Dolby, tak do jego odtworzenia konieczne jest urządzenie wyposażone w kodek będący w stanie odczytać zawarte w sygnale audio informacje, oraz procesor, który te informacje przetworzy.
Dolby Atmos w praktyce
Wiemy już, czym jest Dolby Atmos. Teraz pomówmy o tym, jak możemy odczuć korzyści płynące z tej technologii w zaciszu własnego domu. Przede wszystkim – czy potrzebujemy dodatkowego sprzętu, aby odsłuchać audio zmiksowane w tej technologii?
Odpowiedź na to pytanie brzmi: nie. Dźwięk zmiksowany w Dolby Atmos może być odtworzony przez dowolny zestaw stereo/surround oraz każde słuchawki. Jeżeli natomiast chcemy w pełni wykorzystać potencjał nowego standardu, potrzebujemy nieco więcej sprzętu. Zacznijmy od głośników.
Odtwarzając ścieżkę Dolby Atmos poprzez głośniki 5.1 lub 7.1 nadal będziemy słyszeć dźwięk dobiegający do nas punktowo. To znaczy, że nie wykorzystamy w 100% płynących z niej korzyści. Do tego potrzebujemy albo kompletnego przearanżowania naszego zestawu audio, albo dołożenia do niego kilku brakujących elementów.
Dolby Atmos: w salonie
Większość dzwięków odczujemy aranżując domowy system audio niejako na wzór sal kinowych, skąd wywodzi się Dolby Atmos. Dla przykładu, do istniejącego zestawu 5.1 lub 7.1 powinniśmy dołożyć dodatkowe dwa lub cztery głośniki umieszczone na suficie, tworząc system w formacie 5.1.2 lub 5.1.4. (7.1.2 lub 7.1.4 w przypadku głośników 7.1)
Aby jednak w pełni wykorzystać informacje zawarte w formacie Dolby Atmos wraz z technologią Dolby Pro Logic Ilz, opisującej umieszczenie dźwięku na wysokości, konieczne jest zbudowanie systemu audio w konfiguracji 9.1 lub 9.1.2. W stosunku do konfiguracji 7.x dodaje ona dodatkowe dwa głośniki z przodu, które odpowiadają za poszerzenie sceny muzycznej.
Pełną instrukcję ustawienia każdej z w/w konfiguracji sprzętowy można znaleźć w poradniku umieszczenia głośników na stronie Dolby.
Oczywiście podstawą do odtworzenia dźwięku zmiksowanego w formacie Atmos jest wykorzystanie amplitunera (tudzież odtwarzacza) z wbudowaną obsługą wspomnianego wcześniej kodeku audio.
Czy to oznacza, że musimy wydać potężne pieniądze na nowy zestaw dźwiękowy? Cóż, oprócz kompatybilnego odtwarzacza… nie zawsze. Wszystko zależy od tego, jaki sprzęt posiadamy obecnie. Wbrew pozorom, aby wykorzystać większość zalet Dolby Atmos nie musimy też wiercić dziur w suficie i wstawiać tam głośników. Producenci sprzętu we współpracy z Dolby stworzyli nowe urządzenia oraz przystawki do istniejących już systemów, z głośnikami wycelowanymi pod kątem w sufit.
W ten sposób, pomimo braku fizycznego przetwornika nad głową odbiorcy, dźwięk emitowany przez skierowane w górę głośniki odbija się od sufitu, tworząc iluzję dźwięku przemieszczającego się nad głową.
Obecnie w ofertach producentów dostępne są coraz bardziej wyszukane systemy Dolby Atmos, ale także te coraz prostsze.
Najprostszą i potencjalnie najtańszą metodą, by cieszyć się ze standardu Dolby Atmos w zaciszu własnego salonu, jest zakup specjalnego soundbaru, który oprócz szeregu membran grających punktowo w stronę odbiorcy, mają także membrany skierowane na boki i ku górze. Tym sposobem nawet w niewielkich pomieszczeniach możliwe jest osiągnięcie w pełni przestrzennego brzmienia Dolby Atmos, poprzez odbijanie fal dźwiękowych od ścian.
Dolby Atmos: w słuchawkach
O ile do odtworzenia dźwięku w standardzie Atmos w głośnikach potrzebujemy sporo sprzętu i kompatybilnego odtwarzacza, o tyle mniejszy problem stanowi odtworzenie go na komputerze w słuchawkach. Dolby Atmos jest bowiem kompatybilny z każdym zestawem słuchawkowym, ponieważ miks wewnątrz słuchawek tworzony jest w większości przez oprogramowanie symulujące dźwięk przestrzenny. Warunkiem koniecznym do skorzystania z dobrodziejstw Atmosa jest jednak wyłączenie wszelkich innych „wspomagaczy” dźwięku, jeśli posiadamy słuchawki pracujące w oparciu o system 5.1 lub 7.1. Kodek Dolby Atmos nadpisuje wszystkie inne informacje dostarczane do słuchawek.
Jak zostało już wspomniane w artykule, Dolby Atmos to przyszłość nie tylko kinematografii, ale wręcz przede wszystkim gier wideo. Od 2017 roku większość nowych produkcji będzie miksowana w oparciu o standard Dolby Atmos. Na szczęście gracze – w przeciwieństwie do kinomaniaków – nie będą zmuszeni do wymiany swoich słuchawek na nowe.
Dolby Atmos: na urządzeniach mobilnych
Te same zasady dotyczące słuchawek aplikują się również do urządzeń mobilnych, w których zastosowany został dedykowany procesor dekodujący ścieżki audio w Dolby Atmos. O ile w smartfonach i tabletach nie odczujemy dobrodziejstw dźwięku przestrzennego poprzez głośniki (choć odczujemy korekcję graficzną brzmienia, która również jest elementem Dolby Atmos) to w słuchawkach możemy cieszyć się taką samą głębią i przestrzennością dźwięku jak na komputerze.
Tablety i smartfony Lenovo, jak np. nowy Lenovo K5, wyposażone w tę technologię dostarczają dźwięk który jest bardziej klarowny, bardziej szczegółowy, jednocześnie poszerzając scenę w utworach muzycznych i pozwalając zwiększyć głośność odtwarzanego materiału bez przesterowania sygnału.
To sprawia, że materiały zmiksowane w Atmosie możemy odtwarzać także na urządzeniach mobilnych, czyli od strony dźwiękowej wrażenia z oglądania np. przygotowanego w ten sposób serialu będą takie same w słuchawkach podłączonych do telefonu, jak w dużej sali kinowej. To samo dotyczy gier – twórcy produkcji mobilnych mogą wykorzystać potencjał prawdziwie przestrzennego procesowania audio w Dolby Atmos i przenieść go na grunt tworzonych przez siebie produkcji.
Lecz nawet odtwarzając treść nieprzystosowaną do Dolby Atmos na urządzeniach wyposażonych w tę technologię, odczujemy znaczącą różnicę względem sprzętów, w których nie została ona wykorzystana. Począwszy od bogatszych doznań podczas oglądania filmów czy grania w gry mobilne, skończywszy na znacznie wyższej jakości odtwarzanych plików dźwiękowych.
©® GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |