Korzystanie z solarium
Korzystanie z solarium – przewodnik, który pomoże Ci bezpiecznie się opalać!
Złoto-brązowa opalenizna to jedno z bardziej pożądanych upiększeń zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Czym spowodowana jest moda na opalanie? Ten trend od wielu lat nie słabnie. Wszystko przez to, że opalone ciało stało się niejako kanonem piękna. W końcu muśnięte słońcem ciało wygląda atrakcyjniej. Dłuższa ekspozycja na słońce nie jest dobrym rozwiązaniem dla każdego. Dlatego powstały alternatywy (solarium i samoopalacze), dzięki którym niewielkim kosztem możemy cieszyć się upragnioną opalenizną. Warto więc poznać kilka wskazówek o tym, jak powinno przebiegać bezpieczne opalanie w solarium. W poniższym artykule dowiesz się czym jest promieniowanie UV, jakie typy solarium mamy do wyboru i w jaki sposób należy opalać się na łóżku solaryjnym.
Promieniowanie UV – co to jest?
O promieniowaniu UV oraz jego szkodliwym działaniu na skórę bardzo często słyszymy, gdy zbliża się sezon letni. W tym czasie zarówno w mediach, jak i na półkach sklepowych eksponowane są kosmetyki z filtrami. Każdy z nas ma świadomość tego, że promieniowanie słoneczne nie do końca korzystnie wpływa na skórę. Dlaczego? Czym właściwie jest promieniowanie UV? Już spieszymy z wyjaśnieniem.
Promieniowanie słoneczne (UV) to strumień silnych elektromagnetycznych fal oraz cząstek elementarnych, który dociera do Ziemi wprost ze Słońca. Przedostając się przez atmosferę, strumień zostaje osłabiony na skutek procesów rozpraszania i absorpcji (wchłaniania). W zakres promieniowania słonecznego wchodzą: ultrafiolet A (315 – 400 nM), ultrafiolet B (280 – 315 nM), ultrafiolet C (100 – 280 nM), bliska podczerwień (700 – 1400 nM), światło widzialne (400 – 700 nM) oraz środkowa podczerwień (1400 – 4000 nM).
Czym jest solarium?
Wynalazcy solarium mieli zamysł, by stworzyć lampy, które będą emitowały wyłącznie ultrafiolet A, czyli promieniowanie bezpieczne. Odpowiednia dawka promieni ze specjalnych lamp miała zapobiegać poparzeniom skóry, co w przypadku naturalnego promieniowania słonecznego (zwłaszcza UVB) jest częstym zjawiskiem. Niestety szybko okazało się, że plany dalece odbiegały od rzeczywistości. Niemożliwe było stworzenie lamp emitujących wyłącznie UVA. Na dodatek przeprowadzane badania wykazały, że UVA wcale nie jest tak bezpieczne, jak się wydawało. Nadmiar promieniowania UVA, podobnie jak UVB, może poparzyć skórę.
Urządzenia w solarium
W dzisiejszych czasach postęp technologiczny cały czas udoskonala nasze życie. Tworząc coraz to nowe technologie, producenci brną w kierunku możliwie jak najlepszego udoskonalenia urządzeń solarnych. Wszystko po to, by było bezpieczniej. Branża solaryjna cały czas ewoluuje.
Każde solarium może być wyposażone w różne urządzenia. Podział dotyczy przede wszystkim pozycji, w której chcemy się opalać. Do wyboru mamy solaria wyposażone w kabiny umożliwiające opalanie się na stojąco bądź specjalne łóżka, gdzie układamy się w pozycji leżącej. Łóżka solarne posiadają poduszeczki, dzięki którym można wygodnie się ułożyć. Ponadto, dodatkowe efekty, jak np. bryza morska, pomagają się odprężyć i zrelaksować.
Rodzaje lamp w solarium
Każde urządzenie znajdujące się na wyposażeniu solarium jest zbudowane z wysoko lub niskociśnieniowych lamp UV oraz zasilane elektrycznie. To najpopularniejsze rodzaje lamp, które możemy spotkać w większości solariów. Lampy niskociśnieniowe są wbrew pozorom mocniejsze. Najczęściej wykorzystuje się je do opalania twarzy. Z kolei lampy wysokociśnieniowe są o wiele słabsze i zawierają filtry UV.
Najczęściej używane lampy to tzw. spaghetti, świetlówki reflektorowe oraz halogenowe. Lampy spaghetti to inaczej turbo lampy, które mają charakterystyczną budowę (są bardzo cienkie). Określenie „turbo” zostało tutaj użyte nie bez powodu. Lampy spaghetti bardzo szybko opalają. Kolejny typ lamp to standardowe świetlówki reflektorowe o małej mocy. Służą one do opalania głównie dekoltu i twarzy. Do najpopularniejszych lamp zalicza się jeszcze halogenowe. Ten rodzaj lamp charakteryzuje się największą mocą z wymienionych powyżej i służy do opalania twarzy i dekoltu. Zaletą lamp halogenowych jest szybkie opalanie, jednak mają one także jedną wadę – mocno wysuszają skórę.
Przełomem opalania w solarium są nowoczesne lampy hybrydowe, które w 2017 roku były prawdziwym hitem w tej branży. Innowacyjne rozwiązanie, jakim są lampy hybrydowe, sprawiło, że mamy możliwość uzyskania znacznie lepszej opalenizny. Zawarte w ich wnętrzu światło czerwone skuteczniej wnika w skórę, poprawiając jej elastyczność i jędrność oraz spowalniając proces starzenia! Mało tego, lampy hybrydowe świetnie redukują zmarszczki i rozstępy, przyspieszają metabolizm, wzmacniają odporność, zwalczają stany zapalne i zapobiegają wypadaniu włosów.
Jak korzystać z solarium w postaci łóżka opalającego?
Korzystanie z solarium jest proste i przyjemne. Przedstawiamy więc krótki instruktaż dla tych, którzy jeszcze nie korzystali ze sztucznego upiększania swojego ciała. Jeśli wybierzemy salon, w którym urządzeniami opalającymi są łóżka, powinniśmy postępować następująco:
Bardzo ważna jest odpowiednia higiena. Każde łóżko po „seansie” powinno zostać zdezynfekowane. Brak odpowiedniej higieny sprawi, że kolejny klient może zarazić się problematycznymi chorobami skóry lub grzybicą.
Koniecznie należy zwrócić uwagę na ręczniki, kapcie oraz bieliznę. Te rzeczy powinny być jednorazowe.
Zanim ułożymy się na łóżku opalającym, warto posmarować twarz i ciało specjalnym kremem zawierającym filtr UVA. Pomimo że krem nieco przyćmi intensywność opalenizny, cały proces opalania będzie o wiele bezpieczniejszy dla skóry.
Gdzieś obok łóżka opalającego z pewnością znajdziemy charakterystyczne okulary. Należy je założyć, zanim wejdziemy do kabiny. Czy są konieczne? Oczywiście, że tak. Założenie specjalnych okularów to wręcz obowiązek, ponieważ promieniowanie UVA nasila ryzyko wystąpienia zaćmy. Ważne jest też, by chronić brodawki sutkowe w czasie opalania. Możemy użyć w tym celu np. płatka kosmetycznego.
Po wejściu do kabiny układamy się wygodnie i przyciągamy górną część kabiny do dołu. Czas na kilku lub kilkunastominutowy relaks. Po upływie czasu opalania unosimy pokrywę łózka do góry. Opalanie dobiegło końca, lampy zgasły, więc można zdjąć okulary.
Opalanie w solarium mocno wysusza skórę, dlatego należy pamiętać, aby po powrocie do domu porządnie ją natłuścić. Opalenizna zwykle zaczyna być widoczna po ok. 2-3 seansach. Najlepiej prezentuje się bowiem przy wieczornym świetle.
Na koniec nasza rada: zawsze starajmy się wybierać sprawdzone bądź polecane solarium. W ten sposób zmniejszymy ryzyko poparzenia oraz unikniemy niesterylnych warunków.
Czy solarium szkodzi?
By móc odpowiedzieć na to pytanie, należy przeanalizować działanie promieni UVA na skórę. Proces opalania polega na ingerowaniu ultrafioletu w warstwę skóry właściwej. Oznacza to, że włókna kolagenowe, które odpowiadają za jędrność skóry, zostają wówczas uszkadzane. Na dodatek warstwa rogowa skóry staje się grubsza i szorstka. Dlatego też opalanie się w solarium zdecydowanie przyspiesza starzenie się skóry.
Promienie UVA niekorzystnie wpływają także na paznokcie i włosy oraz przyspieszają pojawianie się zmarszczek. Z logicznego punktu widzenia można stwierdzić, że korzystanie z solarium po prostu mija się z celem. Bo skoro chcemy wyglądać lepiej, nie poddawajmy się szkodliwym zabiegom.
Niebezpieczne może okazać się także zaniedbanie właściciela solarium, który regularnie nie wymienia starych, zużytych lamp. Kiedy ma miejsce takie zaniedbanie, istnieje duże ryzyko, że dojdzie do poparzenia skóry. Na taki stan rzeczy niestety nie możemy mieć wpływu, dlatego decyzję o wyborze salonu powinniśmy podjąć rozsądnie.
Jedynie w niektórych przypadkach opalanie lampami UV jest zalecaną formą terapii. Mowa tu przede wszystkim o atopowym zapaleniu skóry, trądziku, łuszczycy, czy pokrzywce, których objawy można skutecznie załagodzić przy pomocy promieni UV. Takie seanse wykonywane są przez lekarzy, którzy indywidualnie dostosowują długość oraz częstotliwość takiego seansu. Zbyt duża dawka promieni mogłaby jedynie pogorszyć stan zdrowia. W związku z tym absolutnie niewskazane jest w tych przypadkach korzystanie z solarium.
Solarium jak się opalać, by nasza skóra nie ucierpiała?
Niestety nie istnieją uniwersalne kryteria, które mówiłyby, jak bezpiecznie należy się opalać w solarium. Czas seansu oraz intensywność promieniowania dla każdego jest inna. Wyznacznik stanowi tutaj głównie typ skóry, jaki posiadamy. Zobaczmy więc, kto jest najbardziej, a kto najmniej narażony na poparzenie.
małe ryzyko poparzenia – osoby ze śniadą cerą oraz ciemnymi oczami i włosami,
średnie ryzyko poparzenia – osoby z oliwkową cerą, piwnymi oczami oraz z włosami w odcieniu brązu lub ciemnego blondu,
duże ryzyko poparzenia – osoby z jasną karnacją, niebieskimi i zielonymi oczami oraz z blond włosami,
bardzo duże ryzyko poparzenia – osoby z bardzo jasną, porcelanową karnacją, niebieskimi i szarymi oczami, a także z piegami i włosami w kolorze jasnego blondu i rudym.
Opalanie w solarium – przeciwwskazania
Zanim pomyślimy o wizycie w solarium, warto prześledzić przeciwwskazania, dzięki którym będziemy mogli zapobiec ewentualnym powikłaniom. Z solarium nie powinny korzystać osoby:
z bardzo jasną karnacją,
posiadające atypowe znamiona barwnikowe,
chore na zapalenie skórno-mięśniowe lub toczeń,
kobiety zażywające tabletki antykoncepcyjne,
zażywające środki przeciwbólowe, antybiotyki, leki psychotropowe,
kobiety w ciąży.
Ponadto, nie zaleca się używać perfum i dezodorantu przed opalaniem w solarium. Zawarte w produktach substancje w połączeniu z promieniami UV tworzą toksyczny związek tworzący trwałe przebarwienia na skórze!
Czy od solarium można się uzależnić?
Wertując źródła na temat opalania, można natknąć się na hasło „tanoreksja”. Co to takiego? Z definicji wynika, że jest to psychiczne uzależnienie polegające na nieodpartej chęci ciągłego opalania się. Tego typu „schorzenie” najczęściej można zaobserwować u młodych kobiet. Osoba chorująca na tanoreksję ma poczucie, że jej skóra cały czas jest blada. W związku z tym czuje się źle w swoim ciele i cały czas dąży do wzmacniania opalenizny. Wizyty w solarium kilka razy na tydzień są u takiej osoby czymś naturalnym. Na ogół tanorektyk nie zauważa żadnych skutków ubocznych opalania.
Aby dobrze wyglądać, wcale nie musimy wpisywać solarium w nasz codzienny grafik. Pamiętajmy, że wszystko powinno mieć swój umiar. Korzystanie z solarium czasem się przydaje, jednak nie jest to upiększenie, które warunkuje dobry wygląd. Żeby mieć piękne ciało nie wystarczy je opalić, lecz właściwie pielęgnować. Zdrowa skóra będzie prezentowała się zdecydowanie lepiej.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |