Jak przycinać róże na pniu
Cięcie róż na pniu – ogólne zasady
Formy pienne tak jak inne róże przycinamy na wiosnę. Jednak jeżeli bez przycięcia nie będziemy mogli odpowiednio ich zabezpieczyć na zimę zmuszeni jesteśmy przycinać róże jesienią. Robimy to jednak odpowiednio wcześniej (ok. 3 – 4 tygodnie przed nastaniem przymrozków) by rany mogły się zabliźnić.
Zawsze starajmy się wykonać cięcie róż nad oczkiem skierowanym na zewnątrz. Zapobiegnie to krzyżowaniu się pędów i zapewni nam przejrzystą i piękną koronę. W pierwszej kolejności usuwamy pędy dzikie wyrosłe z podkładki. Ponadto również słabe, chore oraz uszkodzone przez mróz.
Po przekwitnięciu usuwamy ewentualnie tworzące się owoce co pobudzi naszą róże do ponownego kwitnięcia.
Cięcie róż kopułowych
(zaoczkowane odmianami wielkokwiatowymi, miniaturowymi, rabatowymi).
Tniemy je rokrocznie, silniej niż te same odmiany rosnące tradycyjnie w gruncie. Zostawiamy jedynie po 2-4 oczka z każdego pędu co umożliwi powstanie zwartej, kompaktowej korony. Częstokroć, zwłaszcza gdy mamy odmianę słabo krzewiącą wykonujemy dodatkowe, pielęgnacyjne cięcie róży uszczykując nad drugim – trzecim liściem zaczynające rosnąć pędy. Pobudzi to roślinę do krzewienia i uzyskamy ładniejszą koronę.
Przycinanie róż zwisających
(zaoczkowane odmianami pnącymi, okrywowymi)
polega na oczyszczaniu, prześwietlaniu bądź regulowaniu koron. Usuwamy gałązki chore, słabe, przemarznięte. Redukujemy najstarsze zachowując 5 – 6 pędów głównych tworzących rozszerzająca się koronę. Wieloletnie pędy musimy bezwarunkowo zachować jako podstawę ich kwitnienia.
Wycinamy pędy przenikające się i skierowane do wewnątrz korony. Końcówki pędów skracamy by pobudzić je do wzrostu i kwitnienia.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |