Uprawiamy róże w doniczkach
Wiele osób tak bardzo lubi róże, że chcą się cieszyć ich kwiatami we własnym mieszkaniu, a nie tylko w ogrodzie. Dla takich koneserów są przeznaczone róże doniczkowe.
Róże te zaczynają kwitnąć wcześniej, niż ich „krewni” w ogrodzie, a przekwitają później ze względu na fakt, że różom doniczkowym można stworzyć odpowiedni mikroklimat.
Podczas zakupu róży doniczkowej należy uważnie się jej przyjrzeć. Rozwiniętych kwiatów być niewiele, natomiast nierozwiniętych pączków powinno być dużo. Należy także zwrócić uwagę na liście – powinny one być zdrowego, zielonego koloru, bez plam czy uszkodzeń.
Pielęgnacja róż doniczkowych
Róże przed sprzedażą trzymane są w cieplarniach. Dlatego ważne jest, by zaraz po zakupie utrzymać w przybliżeniu taką samą temperaturę, by ułatwić kwiatom aklimatyzację.
Róże z reguły trzyma się na oszklonych balkonach. Można je później wnieść do mieszkania, ale należy unikać rozmieszczania ich w pobliżu baterii i przyrządów grzewczych.
Jeżeli kupiliście róże w doniczce po to, by ozdobić nią kompozycję na tarasie lub w ogrodzie, także nie spieszcie się do wystawiania rośliny na powietrze wiosną. Trzeba poczekać do momentu, aż minie groźba przymrozków, gdyż kwitnąca roślina nie wytrzyma minusowych temperatur.
Miejsce dla nich nie powinno być zacienione. Większość odmian róże jest bardzo światłolubna.
Po co dawać bukiet ciętych róż, który dość szybko uschnie, skoro można wręczyć żywe róże w doniczce? Należy uważnie obserwować, aby ziemia w pojemniku nie była zbyt sucha – przy mieszanych sadzeniach to dość powszechny problem.
Ponieważ róże sprzedawane są naogół w nieduzych doniczkach, a do zakończenia kwitnięcia nie zaleca się przesadzania roślin, regularnie należy sprawdzać wilgotność ziemi (w małych doniczkach ziemia bardzo szybko wysycha). Ponieważ ważne jest, by w nawilżaniu gleby znaleźć złoty środek, róże należy podlewać po troszku, ale często – żeby nie przelać, ale i żeby nie zasuszyć ziemi.
W połowie maja zaleca się wynieść róże w doniczkach na świeże powietrze. To pozwoli im nabrać sił i umocnić się. Oprócz tego, róża doniczkowa to przepiękna ozdoba ogrodu. Dopełni ona każda kompozycję kwiatową. Jeśli nie macie ogrodu, to róża pięknie spędzi „letni urlop” na balkonie – można także przesadzić ją do skrzynki balkonowej.
Róże doniczkowe zazwyczaj okresem kwitnięcia wyprzedzają róże ogrodowe o kilka tygodni. Kiedy pogoda nieco się ustabilizuje i zrobi się ciepło, róże doniczkowe obowiązkowo trzeba wystawić na świeże powietrze. Jeśli nie macie ogrodu, to róże możecie przesadzić do pojemnika na balkonie. Tu kompozycja złożona z róż w trzech odcieniach oraz roślin towarzyszących bluszczu i kminku.
Róże doniczkowe nawozimy o wiele częściej niż te uprawiane w gruncie. Co 2-3 tygodnie od marca do sierpnia róże doniczkowe należy nawozić – używać do tego celu płynnych nawozów dla roślin doniczkowych, dodając do wody przeznaczonej do podlewania połowę dawki wskazanej na opakowaniu. Zwiędłe kwiaty należy regularnie obcinać – cięcia należy dokonać pod pierwszą parą liści, które znajdują się pod kwiatem.
Po nastaniu chłodów (w październiku) róże doniczkowe należy wnieść z powrotem do pomieszczenia. Od października do marca róże znajdują się w stanie spoczynku i w tym czasie idealną temperaturą dla nich jest 10–12°С. Po zakończeniu okresu spoczynku róże należy przyciąć i przesadzić, a wkrótce zaczną znowu kwitnąć.
Jeśli wczesną wiosną kupiliście kwitnącą różę doniczkową, to na początku będzie ona cieszyć wasze oczy w mieszkaniu. Po zakończeniu kwitnięcia należy uciąć roślinę na 1/3 wysokości i przesadzić ja w większą doniczkę.
Kiedy przymrozki się skończą wystawcie roślinę na świeże powietrze – do ogrodu lub na odkryty balkon. Róża powinna wypuścić nowe pąki i na nowo zakwitnąć.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |