Róża dzika w nasadzeniach
Obecnie, tak ogrodnicy amatorzy jak i zawodowcy, postawili raczej na róże szlachetne, wielokwiatowe, rabatowe itd. Nie często zdają sobie jednak sprawę, że te ich krzewinki są wyhodowane właśnie na podkładce z psiej róży. Dość rzadko można zobaczyć dziś w przydomowych ogródkach dziką różę, która dawniej gościła niemalże pod każdym oknem. Stanowiła ona nie tylko element dekoracyjny. Jej płatki i owoce wykorzystywano do celów zdrowotnych. Z płatków parzono aromatyczne herbaty, a z owoców przygotowywano bogate w witaminę „C” i nie tylko – konfitury, drzemy i syropy.
Charakterystyka dzikiej róży
Jej inne nazwy to: psia róża (z angielskiego tłumaczenia) oraz szypszyna (pochodzenie nazwy – słowiańskie). Krzew ten występuje na terenach o klimacie umiarkowanym i ciepłym. Nie trudno go znaleźć w całej Europie, Afryce Północnej czy na Wyspach Kanaryjskich. W Polsce jest uznany za roślinę pospolitą.
Róża ta dorasta do 3 metrów wysokości, choć niejednokrotnie jej pędy potrafią sięgać do 12 metrów. Gałęzie są silne, mocno naszpikowane haczykowatymi kolcami, wyginają się w stronę ziemi. Liść róży dzikiej składa się z 5-7 a czasami nawet do 9 mniejszych, jajowato-eliptycznych ząbkowanych listków. Ich barwa jest zazwyczaj ciemno-zielona, rzadko sina. Kwiat nie jest szczególnie okazały. Pięciopłatkowy, różowy lub białawy, o bardzo charakterystycznym, delikatnym i subtelnym zapachu. Może pokazywać się pojedynczo lub w kwiatostanie. Utrzymują się od maja do lipca. Gdy kwiaty opadną, zawiązują się purpurowo-czerwone owoce o długości od 2-3 cm.
Dość sporą rolę odgrywała i nadal odgrywa w lecznictwie. Jej nazwa – psia róża – wzięła się z zastosowania w leczeniu wścieklizny. Starożytni Rzymianie wykonywali z niej wieńce, które nosili na głowach podczas różnego rodzaju uroczystości, natomiast jej płatkami napełniali poduszki, co miało sprawić, że otaczający ich aromat będzie usypiający a oni sami spokojni. Często też w Biblii są wzmianki o dzikiej róży, ale w tym przypadku nie zawsze chodziło o różę. Zdarzało się, że tak nazywano tulipana górskiego, narcyza wielokwiatowego czy oleandra pospolitego.
Warto przywrócić ten krzak do naszych ogrodów, chociażby z uwagi na aspekt zdrowotny. Może również posłużyć, jako nieformowany żywopłot. Posadzony odpowiednio gęsto, stworzy ścianę nie do sforsowania. Świetnie komponuje się w ogrodach naturalistycznych w otoczeniu jaśminowców czy berberysów. Przyciągnie do ogrodu owady i ptaki. Będzie dla nich stanowić źródło pożywienia, a także schronienie.
Jakie wybrać dla stanowisko dla róży dzikiej i jakie ma wymagania?
Dzika róża lubi miejsca słoneczne. Na takim stanowisku będzie kwitła obficie. Co do podłoża, nie jest zbyt wymagająca. Służy jej niemalże każda gleba przepuszczalna i o umiarkowanej wilgotności. Oczywiście najlepsze będą podłoża żyzne i bogate w składniki pokarmowe. Gdy jednak nasza gleba nie jest wystarczająco bogata, zawsze możemy podczas sadzenia wzbogacić ją kompostem, podłożonym pod krzaczek. Wtedy też roślinka nie będzie wymagała stałego nawożenia.
Najlepszym czasem do sadzenia tego rodzaju róży jest jesień lub wiosna. Ma dużą odporność na mróz i nie wymaga, aby ją okrywać na zimę. Odległość między sadzonkami to mniej więcej 1-2 metry. Nowo posadzone krzewinki dobrze jest w okresie suszy podlewać, starsze poradzą sobie same. Każdej wiosny należy wykonywać cięcie sanitarne. Wycinać pędy słabe, uszkodzone, chore. A co kilka lat możemy zastosować odmładzanie rośliny. Polega to na wycięciu kilku najstarszych pędów.
Zastosowanie dzikiej róży
Ma szerokie zastosowanie w lecznictwie, w sztuce kulinarnej i kosmetyce. Dojrzałe owoce zawierają ogromne ilości witaminy C (10 razy więcej niż czarna porzeczka), garbniki, karotenoidy, kwasy organiczne, eteryczne, cukry i pektyny. Z płatków wykonuje się konfitury, powszechnie znaną ze smakowitych pączków. Płatki kandyzowane używa się do dekoracji cukierniczych. Z owoców natomiast wykonuje się drzemy, soki i syropy. Innym ich zastosowaniem może być wytwarzanie oleju z dzikiej róży, do którego wykorzystywane są nasiona. W ogrodnictwie często dzika róża używana jest, jako podkładka dla róż szlachetnych. We florystyce, kwitnące pędy lub gałązki z dojrzałymi owocami służą, jako dekoracje do bukietów.
Róża dzika nadal często występuje w naturze, zwłaszcza w naszym klimacie. Spotykamy ją na przydrożach, miedzach czy pod lasem. Warto jednak się przekonać i powrócić do mądrości naszych babek i posadzić przy domu dziką różę. Nie tylko z uwagi na walory dekoracyjne, ale także kulinarno-lecznicze. Jej owoce wspomagają odporność organizmu. Stosowana jest również przy nieżytach przewodu pokarmowego, biegunkach, wrzodach żołądka, dwunastnicy a także przy reumatyzmie czy oparzeniach. Olej z dzikiej róży stosuje się w fizjoterapii do leczenia stanów zapalnych skóry a także trudno gojących się ranach i oparzeniach. Olejek taki jest bardzo drogi, ponieważ na wyprodukowanie 1 kg tej substancji potrzebujemy 4 ton płatków różanych. Dlatego też, często się zdarza, że jest zastępowany tańszym zamiennikiem – olejkiem geraniowym.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |