Różane kulinaria
Cóż to za wspaniała, wszędobylska roślina. Już wiemy, że rewelacyjnie sprawdzają się w naszych ogrodach, jako żywopłot, róża okrywowa, czy inna. Tym razem zajrzymy do kuchni i sprawdzimy jak się mają różane kulinaria. Prześledzimy, jakie odmiany róż najlepiej sprawdzają się w kuchni, jakie składniki odżywcze zawierają i co takiego można przyrządzić z udziałem królowej ogrodu. Wiadomo już, że najszersze zastosowanie kulinarne ma Dzika Róża, zwana też Psią Różą (a to z uwagi na fakt, że dawniej próbowano leczyć za jej pomocą wściekliznę). Z innych odmian i owszem, można wykorzystać płatki na konfiturę i to wszystko. Z Dzikiej Róży praktycznie oprócz pędów i korzeni, możemy wykorzystać wszystko: płatki, całe kwiaty, liście i przede wszystkim owoce. Sama roślina jest bardzo odporna tak na mrozy, choroby jak i szkodniki. I tą niebagatelną odpornością chce się z nami podzielić, jak tylko będziemy mieć na to ochotę. Poza słońcem nie ma większych wymagań, rośnie wszędzie, na miejskich skwerach, parkach, w ogrodach, na obrzeżach lasów i polanach.
Co takiego możemy wyczarować z tymi różanymi kulinariami?
Na wstępie zwróćmy uwagę na to, jakie wartości odżywcze może nam Dzika Róża zaserwować. Przede wszystkim stanowi nieporównywalne źródło witaminy „C”. Zawiera jej 30-40 razy więcej niż świeże cytrusy. Poza tym zawiera też prowitaminę „A” – która jest naturalnym przeciwutleniaczem, witaminy z grupy „B” – które mają niezmiernie pozytywny wpływ na układ nerwowy, oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach takie jak „E” i „K”. Ta ostatnia ma wpływ na krzepliwość krwi. Oprócz wymienionych jest źródłem karotenoidów, pektyn, niemalże bezcennych olejków eterycznych, magnezu, fosforu, żelaza i potasu.
Oprócz walorów smakowych, jakie jeszcze korzyści może nam przynieść zajmowanie się różanymi kulinariami? Z liści, płatków i owoców możemy przygotować napary, nalewki, herbatki, soki i konfitury. Kwiaty zapobiegają niedoborowi witaminy „C”, wspomagają trawienie i oczyszczanie organizmu, łagodzą ból gardła, oraz stany zapalne skóry. Liście ogólnie podnoszą siły witalne ustroju, pomagają w gojeniu się ran oraz usuwają stany zapalne. Dodatkowo roślina ma działanie rozkurczowe i moczopędne. Wszystkie elementy rośliny możemy stosować wewnętrznie w postaci przeróżnych przetworów i zewnętrznie, jako okłady, płukanki itp. Poza naparami i wywarami z owoców, kwiatów czy liści możemy jeszcze przygotować wino, soki, wyciągi wodne i alkoholowe, dżemy i konfitury, a z nasion wydrylowanych z owoców możemy uzyskać drogocenny olejek różany. Płatki na przetwory zbieramy na samym początku kwitnienia w maju-czerwcu, najlepiej w bezdeszczowe dni i w południe jak już rosa przeschnie. Suszymy je w zacienionym i przewiewnym miejscu. Gdy będziemy je suszyć w słońcu stracą swój wyjątkowy kolor i znaczną zawartość witaminy „C”. Natomiast na owoce musimy nieco poczekać, bo do jesieni. Zbieramy je w pełni dojrzałe, ale zanim zaczną mięknąć i wiotczeć, czyli przed przymrozkami. Wtedy zachowamy w nich najwięcej wartości odżywczych. Jednak sporządzenie z nich samodzielnie dobrych przetworów wymaga od nas sporej cierpliwości i wytrwałości. Aby konfitura nadawała się do konsumpcji i była smaczna, z owoców należy dokładnie usunąć nasiona wraz z otaczającymi je włoskami, a to dlatego, że mają one niesamowicie silne właściwości drażniące.
Różane kulinaria w praktyce
W bardzo prosty i niewymagający specjalnego nakładu czasu ani wysiłku sposób możemy przygotować wodę różaną. Oprócz walorów kosmetycznych, stanowi super dodatek do ciast i deserów, oddając im swój silny różany aromat. Aby przygotować wodę różaną, potrzebujemy ok. 300 g płatków różanych, litr gorącej wody i sok z jednej cytryny.
Płatki należy przebrać, uszkodzone usunąć, wybrane przepłukać pod zimną wodą, przekładamy je do saszetki przygotowanej z gazy. Sakiewkę zalewamy gorąca wodą i sokiem z cytryny, szczelnie zamykamy naczynie i odstawiamy na dwa dni. Następnie powstały płyn przelewamy do mniejszych buteleczek.
Innym, prostym i przydatnym przetworem będzie cukier różany, który ma podobne zastosowanie jak woda różana. Do sporządzenia takiego dodatku będziemy potrzebować około 50 g płatków Dzikiej Róży i 200 g białego cukru. Płatki przygotowujemy jak poprzednio, z tym, że dodatkowo usuwamy białe końcówki. Następnie możemy je zmielić w młynku lub potraktować blenderem. Uzyskaną papkę ucieramy z cukrem. W trakcie sporządzania cukier nabiera pięknego koloru. Przesypujemy go na tackę lub blaszkę do pieczenia, okrywamy gazą i odstawiamy na dwa dni, aby go osuszyć. Mimo to, co jakiś czas różany cukier należy przemieszać, aby się nie zbrylił.
Jeśli nie mamy Dzikiej Róży w swoim ogrodzie, może, dlatego, że nie mamy miejsca, albo z innego powodu na przykład – dlatego, że nie mamy ogrodu, warto zwrócić uwagę gdzie w naszym otoczeniu rośnie takie cudo ogrodnicze, kulinarne, zdrowotne i kosmetyczne, z którego będziemy mogli zaczerpnąć tej całej dobroci. Spożycie już trzech owoców róży pokrywa dzienne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na witaminę „C”. Może warto zwrócić na nią uwagę? Oceńcie sami.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |