Róże królowe ogrodów
To stwierdzenie w ogóle nie podlega żadnej dyskusji. Podobno one opanowały świat, dużo wcześniej niż pojawił się na nim człowiek. W Azji archeolodzy odnaleźli odciśnięte fragmenty róż sprzed tysięcy lat. Zdarzyły się elementy do złudzenia przypominające te, które dziś goszczą w naszych ogrodach. Co w nich takiego jest? Czym potrafią tak oczarować człowieka? Każda z odmian ma w sobie coś wyjątkowego, czym potrafi zaskoczyć. Jak nie obfitym kwitnieniem, to przepięknym zapachem, czy nawet właściwościami odżywczymi, walorami smakowymi i prozdrowotnymi. Bez najmniejszych wątpliwości – róże to królowe ogrodów.
Róża królowa w ogrodzie
Był taki czas, całkiem niedawno, kiedy oczarowani amerykańskimi filmami postawiliśmy na prostotę i nasze ogródki i ogrody opanowały puste, krótko przystrzyżone trawniki i iglaki w każdej postaci. Hmm… Dość łatwo to utrzymać, nie wymaga specjalnego zachodu, ani pielęgnacji. Ale?! No i pojawiło się „ale”. Okazało się, że z czasem to, co miało nam zapewnić komfort stało się zwyczajne i nudne. I tak to całkiem sporymi krokami powracać do ogrodów zaczęła róża – królowa ogrodów. Moda powróciła. Ogrody ponowienie nabrały romantycznego charakteru, róże uwodziły swoim tajemniczym pięknem i niezwykłym aromatem, nadawały miejscu szyku i elegancji.
Odmian i gatunków jest kilka tysięcy i powstają wciąż nowe, więc nie ma możliwości, żeby nie znaleźć czegoś odpowiedniego dla siebie. Wystarczy, że jasno i wyraźnie określimy, czego oczekujemy a wykwalifikowany pracownik szkółki czy sklepu ogrodniczego z pewności znajdzie właściwą odmianę . Gdy zaczniemy od drugiej strony i spróbujemy zmusić różę, która akurat nam się spodoba do zamieszkania w miejscu, które nie do końca jej się będzie podobało, to nic nam z tego nie wyjdzie. Klęska murowana. Róża – królowa ogrodu zdecydowanie nie lubi: miejsc zacienionych, ubogiego podłoża, gwałtownych zmian temperatury, suchego powietrza, lubi cyrkulację powietrza, jednak nie znosi przeciągów, nie toleruje świeżego obornika i podmokłych stanowisk. Za to uwielbia miejsca słoneczne – ale nie stale, przewiewne – ale nie w przeciągu, takie, żeby liście jej szybko obeschły z porannej rosy (gdy rosa dłużej utrzymuje się na listkach jest większe prawdopodobieństwo rozwinięcia się chorób grzybiczych), glebę lekką i przepuszczalną – ale nieprzesuszoną. Wie, co dla niej dobre – prawdziwa królowa.
Czym się charakteryzuje królowa?
Wiemy już, że czasami bywa kapryśna, jak na monarchinię przypadło. Ale ogólnie, jeśli zaspokoimy jej potrzeby, ona nam odpłaci z nawiązką. Bywają słabsze odmiany, jednak zazwyczaj to silne i odporne tak na choroby jak i warunki atmosferyczne rośliny. Często możemy się spotkać z kwitnącymi krzewami, nawet po pierwszych przymrozkach, czy z czapą śniegu na nich. Takie egzemplarze znajdziemy w każdej grupie, tak wśród niskich, rabatowych jak i szybkorosnących, pnących.
Gama kolorystyczna krzewów róż jest tak wielka, że najzwyczajniej nie da się określić w kilku słowach. Zdarzają się nawet takie odmiany, których kolorystyka zależeć będzie od wielu czynników: od wieku, stanowiska, nasłonecznienia. Raz roślina może być pięknie wybarwiona innym razem będzie wyglądała zupełnie inaczej. Ich liście są prawie tak zróżnicowane jak same kwiaty, bywają jasne zielone, matowe, lub ciemnozielone, świecące jak nawoskowane. Najzwyczajniej w świecie, – dla każdego, według potrzeb jego.
Nie lubi częstego podlewania, woli rzadko, ale za to obficie, tak, aby woda dotarła do najdłuższych jej korzeni. Unikajmy zraszania liści – nie znosi tego. Chyba, że wczesnym rankiem, tak, aby w miarę szybko obeschła. Musimy ją nieco podkarmić, jeśli chcemy się cieszyć długo pięknymi kwiatami. Uwielbia wiosenne cięcie, a co 3 lata wytnijmy 2-3 najstarsze pędy – to ją odmładza. Nie tnijmy jej jesienią, bo wtedy jest bardziej narażona na porażenie i może gorzej znosić zimę.
Zazwyczaj dobrze zimuje, ale bezpieczniej będzie usypać wokół niej kopczyk, zwłaszcza jeśli jest młodą roślinką. Wtedy mamy pewność, że jeżeli nawet górne partie nie przetrwają zbyt srogiej zimy, to krzew odbije nam z oczek schowanych pod kopczykiem.
Tyle, w dużym skrócie można powiedzieć o różach – królowych ogrodów, o ich upodobaniach, wadach i zaletach. Jednak co by nie mówić, to budzi podziw niemal każdego, kto się na nią natknie.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |