Ostatnie dzikie plemiona zamieszkujące naszą planetę
Okazuje się, że w tym naszym wysoko rozwiniętym cywilizacyjnie, technologicznie i komunikacyjnie świecie znajdują się jeszcze resztki plemion, które żyją według tradycji i zasad swoich przodków. Nie poddały się one jeszcze globalizacji, ale spójrzmy prawdzie w oczy - niedługo nawet najbardziej ukryte przed cywilizacją plemiona znikną z powierzchni naszej planety. Dlatego warto chyba zapoznać się z ich fascynującą kulturą, zanim ich zabraknie...Spójrzcie na ostatnie i najciekawsze dzikie sczepy na Ziemi:
Himba
Zamieszkują północno-zachodnią część Namibii. Pozostało ich zaledwie 20-50 tys. Prowadzą koczowniczy tryb życia, zajmują się głównie pasterstwem kóz i bydła. Byli bliscy wyginięcia już w latach 80. XX w., ale udało im się przetrwać. Ich charakterystyczną cechą są włosy, zaplatane w warkocze. Dziewczynki wiążą je z przodu, aby chronić się przed zalotami, kobiety gotowe do zamążpójścia wiążą wtedy włosy z tyłu. Mężatki noszą na czubku głowy tzw. embrę, a jeśli owdowieją - zdejmują ją. Chłopcy noszą jeden warkocz, dzielony na czubku głowy na dwa (widać to na powyższym zdjęciu). Żonaci noszą turban na głowie, a w razie śmierci żony - ścinają warkocz i chodzą z odkrytą głową przez rok. Ich życie religijne dotyczy duchów, matki ziemi i modlitwy o pastwiska i wodę dla bydła.
Huli
Mieszkańcy południowych wyżyn Papui i Nowej Gwinei (dystrykty Tari, Koroba, Margaraimai Komo) od przeszło tysiąca lat. Pozostało ich ok. 150 tys. Mówią językami huli i tok pisin. Ich istnienie odkryto dopiero w 1935 r. Żyją w klanach, dzielonych na mniejsze grupy, a kobiety i mężczyźni mieszkają w osobnych chatach. Zajmują się łowiectwem (mężczyźni) i rolnictwem oraz zbieractwem (kobiety). Mężczyźni od małego zapuszczają włosy, aby potem robić z nich ceremonialne peruki, dekorowane piórami, farbami czy kwiatami. Każdy klan ma swoje charakterystyczne wzory.
Asaro
Zwani błotnym plemieniem/błotnymi ludźmi. Zamieszkują wioskę Asaro, położoną na północny-zachód od Goroki, w Papui i Nowej Gwinei. Są to tradycyjni papuascy wojownicy, którzy przed walką pokrywali całe ciało błotem, a na głowę zakładali ogromne gliniane maski, co miało odstraszyć przeciwnika. Kobiety z kolei nakładają błoto na twarz tylko w wypadku żałoby, ubierając się przy tym na czarno.
Kalam
Mieszkańcy wschodniej części Nowej Gwinei. Ta część świata posiada wciąż największą ilość niezależnych, dzikich plemion, porozrzucanych na jednym płaskowyżu. Żyją w rolniczych klanach. Pierwsi ludzie z zachodu, którzy odkryli to plemię, byli pod wrażeniem dokładnie i efektownie rozplanowanych upraw i ogrodów. W większości rolnictwem zajmują się kobiety, a mężczyźni są myśliwymi.
Goroka
Kolejne ciekawe plemię z Papui Nowej Gwinei. Tu również bardzo ważna jest funkcja dekoracyjna w strojach mężczyzn. Wioska Goroka, z której pochodzi to plemię, znane jest z organizowania corocznego, barwnego show, obejmującego śpiewanie, taniec i świętowanie ponad 100 plemion.
Maorysi
Tradycja Maorysów sięga XIII w. Wieki odizolowania spowodowały, że te nowozelandzkie plemię jest naprawdę unikalne. Maorysi są podobno potomkami klanów Polinezyjczyków z wysp wschodniej części Oceanu Spokojnego (m.in. Tahiti), którzy jako pierwsi dotarli do brzegów Wyspy Północnej w XIII w. właśnie. Według legendy przybyli na siedmiu łodziach, a każda z nich dała początek jednemu plemieniu.
Mustang
Plemię żyje w byłym królestwie Lo, religijnie i kulturalnie związanym z Tybetem, lecz politycznie - z Nepalem. Aż do 1991 roku żaden obcy nie miał prawa wstępu na terytorium plemienia. Ich tradycje są silnie związane z wczesnym buddyzmem. Większość z nich wciąż wierzy, że świat jest płaski. Mają imponujące świątynie, będące dowodem na silną rolę wiary w ich życiu.
Gaucho
Gaucho jest brazylijskim odpowiednikiem słowa kowboj. Dziś są to południowoamerykańscy pasterze bydła, pracujący na pampach, czyli trawiastych równinach Argentyny, Urugwaju, Paragwaju, południowego Chile oraz południowej Brazylii. Niewielu już zostało przedstawicieli Gaucho, którzy prawie zniknęli na początku XX w.
Tsaatan
Jest to plemię Turków z Tannu Tuva, krainy wchodzącej w skład Rosji, blisko granicy z Mongolią. Po II WŚ Tannu Tuva zostało oddzielone od Mongolii i zaczęło przynależeć do Związku Radzieckiego. I tak, po środku tego wszystkiego żyje sobie małe plemię, które zachowuje wciąż swe korzenie. Zajmuje się głównie hodowlą reniferów. W 2010 r. spis ich ludności wynosił 282.
Samburu
Jest to plemię z Kenii, spokrewnione z Masajami, ale bardzo od nich różne. Prowadzą pół-koczowniczy tryb życia, spędzając czas na pastwiskach z bydłem, kozami, owcami czy wielbłądami. Wielu z nich uprawia ziemię. Władzę w plemieniu sprawuje starszyzna. Praktykują poligamię (każda z żon jednego mężczyzny ma osobną chatę).
Plemię z Indii. Silnie związani z hodowlą bydła, od którego pozyskują mleko. Hodują także wielbłądy. Wierzą w religię Hindu, czczą m.in. bóstwo Mata Devi. Znani są z produkowania bogatych, ozdobnych tkanin, które ubierają w wielkich ilościach zwłaszcza kobiety. Ich stroje świadczą o ich pomysłowości i kreatywności. Inspirację do tworzenia takich tkanin czerpią z mitologii i pustynnego otoczenia.
Ladakhi
Ladakh to pustynia w Indiach. Stamtąd właśnie pochodzi plemię Ladakhi. Dystrykty tych terenów są rozdarte między religią buddyzmu i islamu. Plęmię to nawiązuje wierzeniami do wczesniej ery buddyzmu. Ponieważ żyją w okolicy Himalajów, gdzie okres uprawiania ziemi jest krótki, pracują tylko 4 miesiące w roku. Podczas pozostałych 8 miesięcy głównie świętują i celebrują, zakładając na siebie tradycyjny strój Goncha.
Vanuatu
Żyjące na wyspach Vanuatu plemię, mówiące ponad 100 różnymi dialektami. Wciąż praktykują starożytną religię animalistyczną. Każda z 85 wysp Vanuatu ma swój oddzielny język i kulturę, a każdy klan ma swoje tradycje i wzornictwo.
Brokpa
Plemię z Indii. Pozostało ok. 2500 przedstawicieli tej kultury, rozsianej po trzech wsiach między Indiami i Pakistanem. Plemię żyje głównie z rolnictwa i hodowli bydła. Posiadają bogatą kulturę, a ich święta przepełnione są tańcem i śpiewem.
Yali
Plemię pigmejów-kanibali z Papui. Odkryto ich dopiero w 1961 roku. Mieszkają na wyżynach wyspy, blisko gór, gdzie trudno dotrzeć zachodniemu człowiekowi. Było to jedno z najbardziej przerażających plemion tych terenów. Mimo, iż meżczyźni w tym plemieniu rzadko przekraczają wysokość 150 cm, poszczególne klany tak się bały siebie nawzajem, że ich rzadkie kontakty spowodowały ogromną różnorodność języków. Nie tylko zjadali swoich wrogów, ale także mielili ich kości i wyrzucali je na wiatr, wierząc, że w ten sposób niszczą swoich wrogów doszczętnie
|