10 najstraszniejszych seryjnych zabójców
Degeneraci, potwory, dewianci - te słowa nawet w minimalnym stopniu nie oddają zepsucia moralnego osób, których sylwetki przedstawialiśmy w niniejszym zestawieniu. Przyglądając się im, warto pomyśleć czy kino telewizja albo gry komputerowe rzeczywiście winne są postępującej dziś degrengoladzie. Wiele z zaprezentowanych tu osób nie miało przecież dostępu do tych środków.
Oto 10 przedstawicieli Homo sapiens, którzy na swoich rękach mają krew setek osób. Gaszenie cudzego życia przychodziło im bez najmniejszego trudu. Lista ta uwzględnia tylko niewielki odsetek psychopatów, których nosiła ziemia.
Ostrzegamy - niektóre z poniższych treści są drastyczne.
10. Richard Trenton Chase
Urodzony w 1950 r. amerykański seryjny morderca i nekrofil. Stosowane przez niego makabryczne praktyki sprawiły, że doczekał się przydomka "Wampir z Sacramento". Chase w latach 1977 - 1978 zamordował 6 osób. Po zabiciu każdej z ofiar, wypijał jej krew i zjadał fragmenty ciała. Mężczyzna twierdził, że był uzależniony od picia krwi i zdarzało mu się także wypijać tę pochodzącą od zwierząt domowych. Chase cierpiał na urojenia. Wydawało mu się, że praktyki kanibalistyczne uchronią go przed nazistami, którzy zamierzali zamienić jego krew w proszek.
W maju 1978 r. Chase został skazany na śmierć. Nie doczekał jednak egzekucji - w grudniu 1980 r. popełnił samobójstwo poprzez przedawkowanie antydepresantów.
9. Anatolij Onoprijenko
Ukraiński seryjny zabójca urodzony w 1959 r. w Żytomierzu. Media określały go mianem "Bestii z Żytomierza" lub "Terminatora". Onoprijenko mordował swoje ofiary w ich domach. Wchodził do budynków, które znajdowały się na odludziu i z broni palnej rozstrzeliwał lokatorów włącznie z kobietami i małymi dziećmi. Po dokonaniu zbrodni psychopata podpalał domy. Przyznał się do dokonania 52 zbrodni.
Onoprijenko został schwytany i skazany na śmierć. Jednak w związku z wprowadzonym na Ukrainie zawieszeniem orzekania i wykonywania kary śmierci, "bestia z Żytomierza" odsiaduje karę dożywotniego więzienia.
8. Andriej Czikatiło
Urodzony w 1936 r. Czikatiło znany był jako "Rzeźnik z Rostowa" albo "Rozpruwacz z Rostowa". Działał od końca lat 70-tych do początku lat 90-tych. W tym czasie Ukrainiec dokonał 53 zbrodni.
Czikatiło miał problemy z potencją. Erekcję osiągał podobno tylko dźgając lub tnąc swoje ofiary. Stawały się nimi przede wszystkim kobiety i dzieci, które wyszukiwał na dworcach kolejowych. Kiedy udawało mu się już zdobyć zaufanie przyszłej ofiary, zaciągał ją do lasu i zabijał.
W toku śledztwa okazało się, że "Rzeźnikowi z Rostowa" zdarzało się także zjadać zwłoki zabitych przez niego osób. Psychopata został skazany na śmierć i rozstrzelany w 1994 r. Niestety, zanim Czikatiło został schwytany i osądzany, jego zbrodnie zostały przypisane 3 innym osobom, które nie miały z nimi nic wspólnego. Wszystkie zostały skazane na śmierć i stracone.
7. Ted Bundy
Urodzony w 1946 amerykański morderca, któremu przypisuje się dokonanie od 30 do 100 zabójstw. Swoje ofiary zabijał zwykle używając tępego narzędzia lub dusząc je.
Pierwszą zbrodnią, którą mu udowodniono było pobicie i doprowadzenie do trwałego kalectwa studentki z uniwersytetu w Waszyngtonie. Psychopata włamał się do jej domu, a następnie używając tępego narzędzia, jakim była prawdopodobnie noga od łóżka zmasakrował jej ciało. W trakcie bestialskiego aktu użył również narzędzia ginekologicznego, za pomocą którego uszkodził jej narządy wewnętrzne.
Kilkanaście dni później dokonał kolejnej zbrodni również na studentce z waszyngtońskiej uczelni. Tym razem jednak zamordował kobietę. Jej ciało znaleziono bez głowy kilka miesięcy później. Każdego roku zabijał od kilku do kilkunastu kobiet, a wśród ofiar mordercy znalazła się również córka szefa policji z miejscowości Midvale.
Ameryka była w szoku, gdy wyszedł na jaw jego czyn popełniony w styczniu 1978 r. Wtargnął on wówczas do jednego z akademików i używając tępego narzędzia uderzał młode kobiety w głowę z taką siłą, że fragmenty czaszki jednej z nich wbiły się w strukturę jej mózgu.
Nierzadko zdarzało się, że tylko w trakcie jednej nocy dokonywał kilku morderstw i gwałtów.
Mężczyzna został skazany za swoje zbrodnie na śmierć i stracony na krześle elektrycznym 24 stycznia 1989 r.
6. Javed Iqbal
Urodzony w 1956 r. pakistański morderca, który został uznany winnym wykorzystania seksualnego i zamordowania ponad 100 dzieci. Sam Iqbal we własnoręcznie napisanym liście, który wysłał na policję przyznał się do znęcania i zabicia setki chłopców w wieku od 6 do 16 lat. Iqbal napisał, że po ich zamordowaniu rozczłonkowywał ich ciała, a następnie poszczególne fragmenty rozpuszczał w kwasie solnym. Potem przed sądem twierdził, że został zmuszony do napisania tego listu.
Iqbal został skazany na śmierć przez powieszenie, ale nie dożył dnia egzekucji. 8 października 2001 r. służby więzienne odnalazły w celi zwłoki jego oraz współwięźnia. Według informacji, które się pojawiły, obaj mieli popełnić samobójstwo. Potem spekulowano, że zostali zamordowani. Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że obaj przed zamordowaniem byli bici.
Sprawa Iqbala jest kontrowersyjna. Z biegiem lat okazało się bowiem, że 26 dzieci o zamordowanie których został oskarżony, wciąż żyje.
5. Gilles de Rais
Żył we Francji w XV w. Był arystokratą, żołnierzem, a poza tym... gwałcicielem i mordercą. Przez niektórych badaczy tej tematyki uważany za "pioniera" wśród seryjnych zabójców. Różne źródła podają różną liczbę jego ofiar. De Rais miał wg nich zamordować od 80 do 200 osób. Francuz zabijał dzieci, głównie chłopców o blond włosach i niebieskich oczach.
Psychopata zwabiał ofiary do swojej rezydencji, następnie je gwałcił i torturował. Kiedy jego ofiara dogorywała, masturbował się przy niej.
De Rais został skazany na śmierć i stracony 26 października 1440 r.
4. Herold Shipman
Pochodzący z Wielkiej Brytanii lekarz domowy. Dokładna liczba jego ofiar nie jest znana. Udowodniono mu 218 zabójstw, ale według wielu źródeł liczba ta była znacznie większa i mogła przekroczyć 250.
Shipman zabijał swoje ofiary wstrzykując im zastrzyk z morfiny. W 2000 r. został skazany na karę dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie. Shipman zmarł w 2004 r. popełniając samobójstwo we własnej celi.
3. Luis Garavito
Urodzony w 1957 r. Kolumbijczyk miał ciężkie dzieciństwo. Ojciec znęcał się nad nim psychicznie i fizycznie. Często także gwałcił syna. Nie może to jednak stanowić usprawiedliwienia dla Garavito, który na swoim koncie ma zbrodnie różnej maści.
Przez wielu określany jest mianem bestii. Garavito był pedofilem, a jego ofiarami najczęściej padali młodzi chłopcy. Szacuje się, że w latach 1992 - 1999 zabił 140 dzieci w wieku od 8 do 16 lat. Wszystkie ofiary odznaczał kreską w prowadzonym przez siebie notesie. Niektóre dane mówią nawet o blisko 300 zabitych przez niego osobach.
Kolumbijczykowi udowodniono 138 morderstw. Został za nie skazany na karę dożywotniego więzienia. Informacje na temat miejsca, w którym odbywa karę nie zostały podane do publicznej wiadomości.
2. Elżbieta Batory
Żyjącą w latach 1560 - 1614 Elżbietę Batory nazywano krwawą hrabiną. Była księżną węgierską i siostrzenicą polskiego króla Stefana Batorego. Znakomicie wykształcona i nieprzeciętnej urody miała też niecodzienną pasję, którą realizowała z przerażającym uporem. Uwielbiała widok cudzej krwi na własnej skórze.
Jej sadystyczne skłonności ujawniły się po zaślubinach z Ferencem Nadasadym. Razem z nim zamieszkała w jego potężnej posiadłości. Już wtedy "krwawa księżna" zasłynęła wymyślnymi torturami stosowanymi wobec służek.
Jednak prawdziwie zbrodniczych czynów dopuściła się dopiero, gdy miała ponad 40 lat. Jej strach przed starością był już wówczas tak wielki, że kobieta uległa sugestii pewnej kobiety, uznanej później za czarownicę. "Wiedźma" powiedziała księżnej, że krew na jej skórze dodaje jej uroku i znacznie ją odmładza. Wyrachowana Batory zabijała podwładnych z taką konsekwencją, że w chwili procesu miała na swoim sumieniu ok.. 650 osób. Według różnych źródeł, mordercza dama dopuszczała się nawet aktów kanibalizmu, pożerając swoje służące.
Za dokonane zbrodnie została zamurowana żywcem w swoim zamku.
1. Thug Behram
Żył w Indiach na przełomie XVIII i XIX w. Był przywódcą hinduskiej sekty thugów, dla której głównym zakresem działalności było dokonywanie rytualnych mordów. Thug Behram mógł mieć ich na swoim koncie nawet 931. Wiadomo, że Behram zabijał w ofierze na cześć bogini Kali. Swoje ofiary wykańczał dusząc je kawałkiem materiału.
Sam Behram twierdził, że był obecny przy 931 zbrodniach, ale nie chciał ujawnić ile osób udusił własnoręcznie.
Behram został skazany na śmierć i powieszony w 1840 r. GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |